Tu się zgodzę, że mają własne cele. Chwilowy sojusz z ludźmi jest oczywiście możliwy, ale tylko chwilowy. Problemem staje się stosunek ludzi do szczurów. Skaveni to odrębny naród. Chcą przeżyć. Nie kierują się szaleńczymi motywami chaosu, dążącego do destrukcji. Oni chcą stworzyć państwo... no i podporządkować sobie jak największą część świata. Ludzi traktują jako potencjalnych niewolników... ale to działa też w drugą stronę: Ludzie traktują ich jako szkodników.
Uważam więc, że Skaveni są niejako podobni do każdego innego narodu Starego Świata (oprócz Choasu... w sumie to nie wiem czy Chaos można nazwać narodem). Sojusz też jest możliwy. Przecież przed II Wojną Światową nie do pomyślenia był sojusz państw zachodnich z komunistyczną Rosją Stalina... ale jednak. _________________ #Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Wśród Skavenów wewnętrzne zatargi i rywalizacja jest większa inźli u ludzi. Zdrada, morderstwo i upodlenie towarzyszy tym szczuroludziom na
każdym kroku ich krótkiej egzystencji. Poprzez te waśnie nie są potężniejsze od ludzi, lecz niewątpliwie ich knowania stanowiąwielkie zagrożenie. Zgadzam si, że jeśli coś może przetrwać napór ludzkości to dą to szczury, karaluchy i Skaveni.
A tak poza tym,
Jaracz napisa³:
Nie kierują się szaleńczymi motywami chaosu, dążącego do destrukcji.
Drogi Jaraczu - Chaos dąży do przemian, ciągłej ewolucji. Jest szalony, ale nie dąży od destrukcji. Destrukcja na skutek Chaosu ma miejsce tylko wtedy jeśli jest związana z kolejną przemianą.
Nie drogi Monstero to Tzeentch dąży do ciągłych przemian, Khorne i Nurgle pragną śmierci i destrukcji zaś Pan Rozkoszy chce upodlić i splugawić dusze ludzkie _________________ Per mortis ad gloria!
Moja wypowiedź odnosiła się do Chaosu, Chaosu jako siły, ogółu. Tzeentch, Khorne, Necoho, Zuvassin, Zotan-Lufu-Tatar to tylko przejawy Chaosu. To Tzeentch jest elementem Chaosu, nie Chaos elementem Tzeentcha...
Widzisz Monstero, u większości z żywych przyjął się wizerunek Chaosu jako mordercy, rzeźnicy. Chaos morduje kobiety, dzieci, pali miasta i wioski... W sumie ciężko się z nimi nie zgodzić. Wszystko to przez słabe umysły i naturalne zło tych którzy wyznają Chaos, co powoduje że robią się z nich bestie, tak w przenośni jak i dosłownie.
Wracając do tematu: Skaveni są mocno skłóceni między sobą. Multum pomniejszych klanów i organizacji, księstw, królestw i sektorów podziemia... W końcu główne klany: Skryre, Pestilen, Moulder i Eshin. Wieczna walka o władzę i inne motywy więcej zabijają Skavenów niż ich się rodzi. Co do ludzi, to chyba tylko w wielkiej potrzebie zawarliby trwały sojusz ze Skavenami. Ale fakt, spodobali mi się Skaveni po ich postawie wobec Nagashizzaru. Ich walka z Nieumarłymi Czarnej Piramidy sprawiła, że Skaveni są jedną z moich ulubionych ras. _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
Ostatnio zmieniony przez Ethereal dnia Nie Wrz 07, 2008 01:04, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Sojusz skaveni-ludzie. Ciekawe. Na moich sesjach gracze nie raz układali się ze skavenami. W szczuroludziach widzę tę samą chęć poznania nowego, którą obserwuję u ludzi. Lubię tą rasę, gdyby tylko nie ta ich "cywilizacja" - nie cierpię "wyścigu szczurów" ani u ludzi, ani u szczurów.
Skaveni jak orkowie - gdyby nie kłótnie między sobą staliby się walcem, który zmiażdzyłby cały świat - tylko ich metody walcowania nieco by się róźniły . Co do chaosu to nie wiem czemu gracze i mg notorycznie mylą go ze złem jakie sie do okoła dzieje (Mam tu na myśli stwierdzenia, że Chaos morduje - nie Chaos nie morduje - to wyznawcy Khorna mordują, a sam Khorne wydaje mi się bardziej złym bogiem, niż chaotycznym! Akurat "wyścigu szczórów" ani tu, ani tu wyeliminować się nie da i moim, skromnym, zdaniem skaveni nie Obcy - ludzi dla poznania nie badają, a raczej uznają układanie się z nimi jako wygodne - każdy ułożyłby się z dresami z podwórka, byleby to oni mieli komóś nakopać, a nie zleceniodawca (Skaveni uznają ludzi jako rasę "niższą")
Zapomniałem napisać: Bodaj jedno ze Skaveńskich przykazań Rogatego Szczura mowi żeby "Z ludzmi niegy nie dokonywać uczciwych interesów" (mogłem źle przytoczyć, ale sens jest ten sam) _________________ #Sesja: Upadek Imperium: Henset Czerwonogłowy
Jak dla mnie to ludzie są najsilniejszą rasą, choćby ze względu na to że inne rasy są w jakiś sposób ograniczone, mają cechy które nie powinny być zmieniane, a u ludzi charakter jest giętki, a co najważniejsze, walcząc przeciwko elfowi, jesteś prawie na 100% pewien żeby nie walczyć na dystans, u krasnoluda, nie rzucać się do walki wręcz, a u człowieka? Nigdy nic nie wiadomo. Niepozorność wielką i silną bronią jest a tej broni nie mają inne rasy. One są dobre w swoim fachu, zawsze lepsze od ludzi, lecz ta specjalizacja, mimo że zaletą, możę być równie dobrze zgubą dla nich. Wyzwij krasnolud do walki, lecz ty jako człowiek masz zatruty miecz, krasnoludy tego nie robią, po jednym czy dwóch ciosach uciekasz, a krasnoludowi się trucizna wdziera, i już słabszy. Co prawda ciężko otruć krasnoluda, lecz jednak dużo bardziej możliwe, niż dogonienie człowieka przez krasnoluda. To samo tyczy się elfów, jeśli pożądny elf, to da się skusić na pożądną sztukę, no i przyprowadź takiego do ciemnego zaułka by pokazać jakąś małą rzeźbę, a wtedy po nim, bo biedny jest podekscytowany sztuką, a tu zaraz sztylet w plecy, od człowieka rzecz jasna ktoś jeszcze uważa że ludzie to cieniasy?? Ludzie mają słabe staty, lecz nie mają słabych punktów, przynajmniej tak widocznych jak u innych ras. A czymże jest potęga, jeśli zna się jej słabe punkty? A u innych ras są one dość oczywiste . Ktoś jeszcze chętny do rozmowy?
Zgadzam sie z przedmówcą, a pozwlę sobie zacytować:
"Słabym pozostaje tylko jedna broń: Błędy silnych." Georges Bidault
Ludzie są najsilniejsi - ponieważ są wszechstronni - spójrzmy na takich berzerkerów z norski - wspaniali wojownicy, magowie uniwersyteccy są jednymi z najlepszych na świecie, inżynierowie reiklandu i chochlandu produkują technologię prawie tak dobrą jak skaveńska - tylko, że bezpieczniejszą.
Ogółem wszystko jest u nich (ludzi) "prawie" ale to prawie robi wielką różnicą dla wrogów - bo oni nie są "prawie" w tylu dziedzinach co ludzie - przez co elfy to rasa ginąca, a krasnoludy starają się do "nas" przystosować - wniosek:
Ludzie rządzą!!! (Czy komuś się to podoba, czy nie!) _________________ #Sesja: Upadek Imperium: Henset Czerwonogłowy
Zgadzam się że ludzie są nabardziej wszechstronni, i są nie przewidywalni. Mają jednak wielką wadę - pięniądze!!!!Kransale też, jednak ci są honorowi i wogóle...ludzie z reguły nie.
W walce i tak liczy się jedna rzecz:taktyka i przebiegłośc.
"Jeśli znasz siebie i przeciwnika, to choćbyś stoczył sto bitew żadnej nie przegrasz"
Z jednym się zgodzę, człoweik może być kim chce......łatwiej mu zmienić obraną ścieżke niż innym rasom....I dlatego ludzie rządza.....nie mają zasad....reguł...ograniczeń _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Id¼ do strony Poprzedni1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach