Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ciZaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Hasła z sesji
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Nastêpny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Sesja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat  
Autor Wiadomo¶æ
Zedd
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 04 Gru 2004
Posty: 722
Sk±d: Zielona Góra

PostWys³any: Sob Gru 04, 2004 14:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dwóch graczy zechciało włamać się do jakiejś bogatej chaty. Jako, że nie byli włamywaczami pierwszej wody ( przynajmniej tak im się wydawało) wybrali dwupietrową kamienicę w czentralnej części Altdorfu. O ile dobrze pamiętam ich profesje z fachem włamywaczy miały niewiele wspólnego, a zarobek łatwy i troche koron akurat było potrzebnych..
Weszli więc ciemną nocą przez okno od bocznej strony - jeden pozostał na czatach. Pierwsze piętro uznali za zbyt słabo łupami obdarzone i odrazu wdrapali się na drugie. Tam okiennicę uchyliwszy i okno sforsowawszy weszli do pokoju. Widoku, który ukazał się ich oczom na długo mieli nie zapomnieć. Na ścianach bowiem narysowane były jakieś dziwne symbole, na stole pełno było zapisanych pergaminów, a obok na piedestale leżała olbrzymia księga. Gracze cierpiąc na chroniczną manię wielkości podeszli do ksiegi uznanej przez nich za najcenniejszy rekwizyt w tej komnacie..
Przy dotknięciu jej mieczem - (chroniczny strach przed rzeczami nieznanymi - takowe zwykle byli traktować jakimś żelastwem z odległości metra) jeden z graczy porażony został i ciśnięty z ogromną siłą na ścianę.
MG wiedzą, że takie zaklęcie ochronne wymaga nie lada umiejętności - jednak gracze o magii w tamtym okresie wiedzieli niewiele..
Właściciel księgi - którym był pewien czarodziej wyczuwszy zakłócenie zaklęcia opuścił pośpiesznie zebranie odbywające się na parterze budynku i udał się do swojej kwatery.
Dwóch graczy (jeden ze spalonymi włosami i niedowładem prawej ręki) przedsięwzięło kroki ostrożności - przywiązali uchwyt od drzwi do łóżka i wyciągnęli broń (początkujący gracze) i zamarli w oczekiwaniu na rozwój wypadków.. Gdy drzwi lekko drgnęły jeden z nich szepnął do drugiego:
- Ja przecinam linÄ™ - a Ty go w ryj !
Gdy usłyszeli zza drzwi słowa w nieznanym języku i do tego wypowiadane w dziwnej - uniesionej tonacji postanowili wyskoczyć przez okno..
_________________
Zeddicus
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Lord Rahl
Mod Chaosu
Mod Chaosu


Do³±czy³: 03 Gru 2004
Posty: 464
Sk±d: Zielona Góra

PostWys³any: Sob Gru 04, 2004 17:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kiedyś przybyliśmy do pewnej karczmy, rozgościliśmy się wszyscy, ale do karczmy wpdał pewien bywalec który wywoływał burdy , nam nic do tego ne ibedziemy sie z gburem lać , no ale nasz Yarpen ( krasnolud ) nie da się przecież jakiemuś wioskowemu osiłkowi, chcieli się bić w karczmie na pieści no ale karczmasz w pore sie skapnał ze mu cała karczme rozwalom , wiec wychodza a miejscowy osiłek do Yarpena :
- panie przodem
Wkurwił go neiziemsko na co yarpen:
- panie juz wyszły teraz kur.. ide ja
Wyszli na zewnatrz kilka ciosów osiłka , Yarpen jak na krasnoluda przystało nawet nei drgnął , a potem jego ciosy ( trzy chyba ) i osiłek raczej już nigdy się w karczmie nie pojawił Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Bila
Starszy Szabrownik
Starszy Szabrownik


Do³±czy³: 04 Gru 2004
Posty: 35
Sk±d: Klucze

PostWys³any: Sob Gru 04, 2004 21:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziś na sesji rozwaliliśmy coś takiego dziwnego podobnego do małpy a jak zdechło to sie w Krasnoluda z ogonem zamieniło.No to mówię:
-Ide do biblioteki
MG- Doszedłeś
Ja - To szukam książki "Małpopodobne Krasnoludy z ogonami"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Lesionix
Mod Chaosu
Mod Chaosu


Do³±czy³: 02 Gru 2004
Posty: 149
Sk±d: Zielona Góra

PostWys³any: Nie Gru 05, 2004 16:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na wczorajszej sesji tez mielismy pare uciech....
Płyniemy sobie statkiem a MG opisuje ze dzis na pokladzie jest "dzień rozrywki" Dookoła wiara chleje rum i robią zawody w zapasy karty itp.
Człowiek ryba mówi:
- To ja ide szukać.... i w tym momencie przerywa mu inny kumpel :
-Zawdoów pływackich Very Happy Very Happy Very Happy
_________________
made in Zielon Góra
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Lord Rahl
Mod Chaosu
Mod Chaosu


Do³±czy³: 03 Gru 2004
Posty: 464
Sk±d: Zielona Góra

PostWys³any: Pon Gru 06, 2004 13:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

budzimy się w lesie wstajemy i zaczynamy iśc nagle słyszymy jakiś róg no to co zmywamy sie w drugą stronę bo zaczyan nasgonić jakiś gośc z kuszą na wielkim jaszczurze , no i dobiegamy do klifu a tam morze droga bez wyjścia na co Edgar pół ryba :
- no to jestem uratowany
a wójek woster na to ( stracił zeby w walce teraz lekko sepleni ) :
- Tso tsy ale cso zs rsszszta ( to ty ale co z resztÄ… ) Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Edgar
Starszy Szabrownik
Starszy Szabrownik


Do³±czy³: 05 Gru 2004
Posty: 20
Sk±d: Zielona Góra

PostWys³any: Wto Gru 07, 2004 20:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziwna historia z zycia Rybki wzieta Smile
Plyniemy sobie statkiem (3-masztowiec, 4 dziala itp.) W ktoryms momencie widzimy ze idzie na nas mgla. We mgle jakis statek rozbity.... no to co? Ja do wody i plyne tam. Po drodze omalo nie wpadlem na jakis inny statek plynacy wprost na nasz, wynurzylem sie i poplynalem za nim spowrotem, jak sie okazalo byl to statek drowow ktore nas zaatakowaly... byl duuuuzo wyzszy od naszego. Wspialem sie na ten drowi statek liczac ze wezme kilku od tylu, na moje nieszczescie jeszcze nie dokonali w pelni abordazu i na statku zostalo tyle typa ze nie moglem ich nawet policzyc, ze trzeba wiac zorientowalem sie jak zaczeli na mnie cala chmara biec a z tylu ladowac kusze wielkosci halflingow:). Wskoczylem z gracja do wody i stwierdzilem ze nie ulatwie im zadania i ich troche pownerwiam bo nie mialem wspinaczki i na swoj statek zeby naszym pomoc bym sie nei dostal (statek drowow mial takie siatki po bokach). Od tej pory bede opisywal jak to wygladalo oczyma drowow.. Jakis koles skacze do wody... chyba jakis glupi.. patrzymy sie na niego a on na nas z wody... albo sie udusil albo jest ryba, znudzilo nam sie czekanie.... obracamy sie a ten sam koles wychodzi po drugiej stronie wchodzi na poklad, i przebiega przez niego omijajac jakims cudem kilka beltow wen lecacych po czym znowu do wody... i tak kilka razy.... gdy juz nam sie wydawalo ze to juz koniec okazalo sie ze siedzi na lancuchu od kotwicy ( grubosc ok pol metra) i chyba probuje cos zlego z nim zrobic, jak juz se dal spokoj to znowu wlazl na poklad, krzyczal cos o wybuchu.... glupi jakis przeciez nie mielismy prochu.... wbiegl do ladowni i jak sie zorientowal ze tam nie ma prochu wybiegl spowrotem i pobiegl na mostek kapitanski. Tam schowal sie do pomieszczenia. No to co?? zapukalismy ladnie sie slytal "kto tam??" to my w sciane z kuszy.. Razz chyba dostal... wbieglismy do srodka.. chyba znowu cos kombinowal ale nie mogl sie na nic zdecydowac to my go mieczem i zaciagnelismy na polowanie... naprawde glupi typ :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Zedd
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 04 Gru 2004
Posty: 722
Sk±d: Zielona Góra

PostWys³any: Wto Gru 07, 2004 21:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zarypiste - no moze wersja drowow nie wygladala do konca w ten sposob ale twoja postac (i ty) tak myslicie wiec nie bede tego zmienial.. Razz
_________________
Zeddicus
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Zedd
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 04 Gru 2004
Posty: 722
Sk±d: Zielona Góra

PostWys³any: Czw Gru 09, 2004 13:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Ja uciekam! Mam szybkość 5 i ucieczkę co razem daje 7!
- On (Cold One) Cię goni - ma szybkość 9 i gonitwę..
_________________
Zeddicus
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Zedd
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 04 Gru 2004
Posty: 722
Sk±d: Zielona Góra

PostWys³any: Nie Gru 12, 2004 16:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

MG - Otwierasz sakiewkę - w środku jest złoty naszyjnik, kamienie..
BG - I muszelki..
_________________
Zeddicus
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Xarandil
Mod Elfów
Mod Elfów


Do³±czy³: 30 Lis 2004
Posty: 1266
Sk±d: warszawa

PostWys³any: Nie Gru 12, 2004 16:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U nas na ostatniej sesji wybiegła Driada albo cos takeigo (ale wyglądało to jak Driady z Warcrafta)i nas porwało do klatki jak spaliśym za naruszeni ich terenów jeden koleś był na straży i go załatwili strzałką usypiającą no i potem siedzimy w klatce nie wiemy jak się wydostać to czekamy aż przyjdzie cos no i przylazła ta driada i mowi do nas coś takiego
Driada-ze zostaniemi zabici za to że naruszyliśmy ich świete tereny
a kumpel mowi
-Krasnolud: te wasze tereny są tak świete jak moja dupa mojej mamuśki^^i wywiązała sie długa debata o świetosci tych terenó i dupie krasnoludzkiej kobitey Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Xsary
Markgraf
Markgraf


Do³±czy³: 09 Sty 2005
Posty: 2039
Sk±d: Nowa Sól

PostWys³any: Pia Sty 21, 2005 22:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Heh raz w środku nocy pewien hafling chciał zrobić moim graczom na złość i połamac im miecze albo chociaż uszkodzić no i jeden z graczy obudził się i nie mógł dać sobie rady z tym haflingiem drugi gracz również się obudził i powiedział tak: "No to ja wstaje, łamie kurduplowi kark i od razu ide spać, jutro na dziwki" :>:> trochę głupie ale to co Razz
_________________
#Sesja Przyjaciel czy wróg? - Frank albo Fred
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email Odwied¼ stronê autora
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do³±czy³: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk±d: Brama wymiarów północnego bieguna:)

PostWys³any: Nie Sty 23, 2005 01:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Grałem kiedyś wieszczkiem , szedł ze mną krasnal i niósł naszego zmutowanego porośniętego mchem , spalonego na skwarek towarzysza który zapadł w śpiączke, aż tu nagle spotykamy jakiegoś dziwnego gościa na koniu. Myślimy: pewnie łowca czarownic nas goni bo zwialiśmy z więżienia. Koleś zatrzymuje nas i zaczyna wypytywać cośmy za jedni . No to my na niego.
Wieszczek: to ja go kijem z lasu w głowe.
Krasnolud: to ja go tym skwarkiem naszym
Mg po ustaleniu obrażeń : no to zabiliście jeżdżca w płytówce skwarkiem.
_________________
Jestem mieczem i zbrojÄ…. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Ariena
Mod Bogów
Mod Bogów


Do³±czy³: 30 Gru 2004
Posty: 1636

PostWys³any: Pon Sty 24, 2005 09:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rozmowa aptekarza i ucznia alchemika w labolatorium alchemicznym w podziemiach.
-Uczeń:Masz piasek w butach?
-Aptekarz:Tak,mam.
-Uczeń:To możesz iść.
_________________
Poeta to ktoś, kto pragnie w jasny dzień pokazać światło księżyca
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email MSN Messenger
Inez
Strażnik
Strażnik


Do³±czy³: 16 Sty 2005
Posty: 63
Sk±d: Leszno

PostWys³any: Pon Sty 31, 2005 00:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ostatnia sesja:
MG : Ona się cała pali i tarza po śniegu. Robisz coś?
Żołnierz: Tak, rzucam ją śnieżkami. I wszystkim

Strażnik: Zjadłeś kolegę!
Żołnierz: A co innego miałem do roboty!

MG: Wstajesz? (w tym czasie 2 innych graczy walczy, krasnoludzki inżynier i aptekarz)
Ż. : Tak, ale padam żeby uśpić jego czujność....

Taką wesołą sesyjkę mieliśmy z nowiutkim graczem. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Orrendil
Basztowy
Basztowy


Do³±czy³: 14 Sty 2005
Posty: 142
Sk±d: Sith Fascoluinne

PostWys³any: Sro Lut 09, 2005 20:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prowadziłem Drachenfelsa i Pauli (krasnolud) pod hipnotycznym wływem magicznych gobelinów zaatakował najbliższą postać - też krasnoluda;) Po chwili Pauli został uśpiony, gdy się obudził kłótnia między krasnoludami: -Dlaczego to zrobiłeś? -Gobelin mi kazał! Very Happy
Potem Pauli w zamku był torturowany przez inkwizytora, z którym przyjechał (mniejsza o to, dlaczego). Cięto go przywieszonego do ściany.
-inkwizytor: ostatnie życzenie?
-Pauli: A odetnijcie mi skurwysyny jaja!!!
I życzenie po chwili zostało spełnione, zakańczając życie odważnego krasnoluda Wink
_________________
Wenn ist das Nunstrück git und Slotermeyer?
Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Sesja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Nastêpny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group