Do潮czy: 12 Lut 2005 Posty: 144 Sk眃: z dalekiej p贸艂nocy
Wys砤ny: Sro Maj 18, 2005 01:15 Temat postu: Troch臋 radochy z prowadzenia
No, to wiemy, 偶e dobry MarynowanyGoblin, to taki, kt贸ry stara si臋 zapewni膰 max zabawy graczom. No, ale MG te偶 cz艂owiek i czasem musi zrobi膰 na z艂o艣膰 graczom. Zrobili艣cie kiedy艣 im jakie艣 艣wi艅stwo? By艂o zaplanowane od dawna, czy to by艂 spontaniczny kawa艂 chamstwa?
艢wi艅stwo, kt贸re rozbawi艂o mnie do 艂ez zaplanowa艂em chyba na 7 czy 8 sesji przed faktem. Ot贸偶 pozna艂em BG z pewnym jegomo艣ciem, kt贸ry poszukiwa艂 takiego samego leku jak gracze (wcze艣niej zrobi艂em im inne ma艂e 艣wi艅stewko). By艂 bardzo mi艂y, wi臋c gracze wcielili go na jaki艣 czas do zespo艂u. Przechodzili p贸艂 Imperium, co trwa艂o 7 lub 8 sesji. Uratowali mu kilka razy 偶ycie, a on im. Bili te same mordy, spali z tymi samymi dziwkami. Wreszcie trafili ja jaki艣 trop i co? W jakich艣 podziemiach "przyjaciel" pobieg艂 w g艂膮b tunelu za odg艂osem i - jak okaza艂o si臋 chwil臋 p贸藕niej - wystawi艂 BG. Biedacy zostali schwytani przez szale艅ca potrzebuj膮cego chorych w艂a艣nie na t臋 konkretn膮 chorob臋 do "bada艅". Pozwoli艂em graczom posiedzie膰 przez pi臋膰 minut z opuszczonymi "koparami". Jeden z nich w tym czasie rzetelnie prze偶u艂 kartk臋 z notatkami... Ech, pi臋kne czasy... _________________ dekadencki golibroda
Zaplanowalem jedno swinstwo, ale pozniej stwierdzilem, ze nie jestem do tego zdolny (wymyslilem cos gorszego).
O wzgledy pewnej kobiety (BG) rywalizowalo dwoch panow (BG i NPC). Oczywiscie gracz nie mogl zwyciezyc z MG, wiec owa niewiasta poslupila mezczyzne o imieniu Patrick..... Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, jednak to nie jest koniec historii. Zaplanowalem, ze przez wplyw magii, ten koles albo umrze, albo jedynym ratunkiem bedzie zmiana plci (chcialem zobaczyc, czy rzeczywiscie "na dobre i na zle, w zdrowiu i w chorobie.... dopoki smierc ich nie rozlaczy"). Stwierdzilem jednak, ze mam za miekkie serce i nie bede narazal zycia jednego z moich ulubionych NPCow, wiec ta sama magia sprawi, ze koles XMIENI ORIENTACJE SEKSUALNA i ...... zacznie sie dobierac do swojego bylego rywala...... _________________ " To BEER or not to BEER "
No wiesz 艂ysy ale z ciebie 艣winia . A co do 艣wi艅st to robie je co sesje. Gracze wiedz膮 , 偶e b臋dzie 艣wi艅stwo , czasem nawet staraja si臋 przewidzie膰 co si臋 stanie. Ale z reg贸艂y to teksty w stylu " Ja pie..le znowu to" s膮 zast臋powane "O ku..a co to jest? " lub " Co si臋 do ku..y nedzy dzieje?"
Gracze poprosu mnie kochaj膮 Jestem dumny , 偶e jeszcze ich zaskakuje, po tylu sesjach. Nie opisze tu nic poniewa偶 obecnie to prowadze du偶ej ilo艣ci ludzi z forum. Live , Wise albo Altdorf. Zostawie te sekrety na p贸偶niej _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Ta Black ja moge co艣 powiedzie膰 a mia艂o by膰 tak pi臋knie... mia艂o byc po mojej mysli.... i Co ? i Dupa.... ale c贸偶 tak bywa taka rola MG jeba膰 zycie graczy i je utrudnia膰 ja niestety nale偶e do tych graczy co robi膮 ma艂o 艣wi艅stw dla graczy, musz膮 sobie zas艂u偶y膰. Kiedy艣 jak mnie jeden gracz wkurzy艂 to da艂em mu chorobe psyhiczn膮 fobie do kobiet a by艂 cz艂owiekiem i mia艂 duzo og艂ady.....
Wys砤ny: Sob Gru 24, 2005 15:47 Temat postu: Troch臋 radochy z prowadzenia
Pamietam jedna niezbyt mila akcje jaka sprokurowalem moim Graczom:
Historia jest troche dluga:
BG zostali wynajeci przez pewnego maga do tego, zeby odebrac z rak jego zbieglego ucznia potezny pierscien, ktory to uczen chcial dostarczyc pewnemu baronowi, smiertelnemu wrogowi maga.
Niewielkie sily barona mialy eskortowac ucznia. BG wraz z ok 15 najemnikami mieli napasc na nich w lesie, w miejscu dogodnym do zasadzki. BG dostali od maga krysztal. Jesi okazaloby sie, ze z jakiegos powodu nie moga zaatakowac konwoju wtedy mieli mocno scisnac kamien aby poinformowac o tym maga, ktory mial zorganizowac druga grupe, albo jakos magicznie pomoc. BG przygotowali wspaniala zasadzke, doskonale sie ustawili i w ogole mialo byc super. Po paru godzinach oczekiwania wreszcie pojawili sie przeciwnicy: oddzial ok 80 kusznikow i 20 ciezkozbrojnych ochraniajacych karete w ktorej mial sie znajdowac uczen. BG troche sie zdziwili, ale nie tracac rezonu scisneli kamien. W tym momencie ten zaczal przerazliwie wyc. Kusznicy i rycerze natychmiast ruszyli w krzaki i zaczela sie rzez. BG ledwo co z zyciem uszli:).
Potem okazalo sie, ze pierscien byl przeklety, ucieczka ucznia sfingowana, a atak na konwoj mial ja uwiarygodnic w oczach barona (ktory z reszta w wyniku dzialania pierscienia omal zycia nie postradal).
Najwi臋ksze 艣wi艅stwo jakie zrobi艂em graczom: jednemu z nich da艂em gra膰 wyznawc膮 Slaanesha, a pierwszym darem kt贸ry wymodli艂 by艂a biseksualno艣膰... _________________ ...
Ja wymy艣li艂em ma艂o a,bitny plan ale jak sie gracze wkurzyli:
- Mieli znale藕膰 jakis pierscien czy kryszta艂. Oczywi艣cie za okr膮g艂膮 sumke. Wszystko to trwa艂o 6-7 sesji. Ile krwi stracili to tylko sam Morr wie ale w ko艅cu zdobyli...cudownie no nie....ida na um贸wione spotkanie i widz膮 swego pana przybitego do drzewa a na nich czeka Nekromanta...widz膮c to wkurzyli sie i walcza z nim. Ubili go ale rwszystcy lezeli i zdychali (okrutny jestem) .Ciesza sie ze chociaz cos maja a tu przyszed艂 taki jeden wampir ( przegi臋cie ale zas艂uzyli) popatrzy艂 sie na nich i do nich: "Dziekuje" . Zabra艂 co chcia艂 i poszed艂
Nie mog艂em sie nadziwic, do dzis pamietam te wsciek艂osc i grymas b贸艂u na ich twarzach ze nic nie moga zrobic. Ale mia艂em radoch臋..... _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain
Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Gracze mieli donie艣膰 pewn膮 relikwie Sigmara (i tak pewnie ka偶dy wie o jak膮 relikwie chodzi) do Middenheimu, do jednej z niewielu ma艂ych 艣wi膮ty艅. Doszli tam, spotkali kap艂ana Sigmara dzier偶膮cego m艂ot dwur臋czny i spytali go o relikwi臋. Kap艂an wszystko wiedzia艂, chcia艂 pom贸c ale w tym celu trzeba by艂o zej艣膰 w podziemia Middenheimu do sekretnej komnaty, kt贸r膮 zna艂 tylko on ( ). Gracze um贸wili si臋 z kap艂anem o p贸艂nocy, na rynku. Wtedy, pod os艂on膮 nocy mieli zej艣膰 do kana艂贸w (Graczy posz艂o tylko 2, cz艂owiek ucze艅 czarodzieja i krasnolud tarczownik). Szli kana艂ami i szli i szli a偶 w ko艅cu doszli. By艂a to wn臋ka w korytarzu. Kap艂an m贸wi艂, 偶e tutaj jest tajemne przej艣cie, ale aby je otworzy膰 trzeba jednocze艣nie przytrzyma膰 r臋k膮 3 艣ciany (c贸偶 za niedo偶eczno艣膰 ). Gracze przystali na to bez problemu. Gdy tak trzymali 艣ciany, kap艂an Sigmara jak nie przy*******i艂 uczniowi czarodzieja m艂otem dwur臋cznym w plecy to wszystkie g贸wienka w kanale 艣ciekowym podskoczy艂y z wra偶enia. Po kr贸tkiej ale zaci臋tej walce (w czasie kt贸rej ucze艅 czarodzieja uciek艂 na powierzchnie) uda艂o si臋 zabi膰 kap艂ana Sigmara. Okaza艂o si臋, 偶e by艂 on skrytob贸jc膮. Gdy krasnolud wychodzi艂 ranny z kana艂贸w przygotowa艂em jeszcze jedn膮 niespodziank臋 W cieniu czeka艂y na niego skaveny... _________________ #Altdorf - Brujah, tak jakby cz艂owiek
#Dzielnica Kupiecka - MG Falandar Von Geldhaben (NPC)
#Pa艂ac Mordu - Wolfram "Nachtmann"
#Przyjaciel czy Wr贸g? - Domarasc Ungardt "Marzyciel"