Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼iZaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Rozdzia艂 pi膮ty: Pakty i zobowi膮zania.
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 68, 69, 70, 71  Nast阷ny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Przyjaciel czy Wr贸g?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nast阷ny temat  
Autor Wiadomo舵
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Pia Gru 16, 2011 21:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W pierwszej chwili chcia艂em trzasn膮膰 demona magi膮. Ale gdy okaza艂o si臋, 偶e jestem w zasadzie bezsilny, schowa艂em pistolet i po prostu si臋gn膮艂em po miecz. Sta艂em z nim przez ca艂y czas jak ten ko艂ek, zastanawiaj膮c si臋 czy w tej sytuacji zwyczajnie nie porozmawia膰 z demonem. M贸g艂 si臋 okaza膰 dobrym 藕r贸d艂em wiedzy o Eterze...

- Ano... nigdy wi臋cej...

Odpowiedzia艂em zamy艣lony Skalfowi, chocia偶 doskonale wiedzia艂em, 偶e to k艂amstwo. Nie mniej... na razie ich obecno艣ci wystarczy w naszym 偶yciu. Teraz czas na zdobycie kontraktu.

- Wilhelm... widzia艂em jak umierasz. Jeste艣 pewien, 偶e艣 ca艂y?

Je艣li nie potrzebuje rzeczywi艣cie pomocy, ruszam w stron臋 drzwi, prowadz膮cych do dalszej cz臋艣ci gabinetu.
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Sob Gru 17, 2011 17:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Alex, Skalf, Wilhelm>

<Wilhelm jest w op艂akanym stanie. Lepiej 偶eby nie walczy艂 z niczym przez nast臋pny tydzie艅. Chyba,偶e kto艣 go w mi臋dzyczasie uzdrowi. Rany ci臋t臋 po sztylecie zostawi艂y blizny. Rany chyba zasklepi艂y si臋 od wy艂adowa艅 demona, a mo偶e od czego艣 jeszcze innego?? 呕yciu Wilhelma nie zagra偶a niebiezbiecze艅stwo dop贸ki nie otrzyma kolejnej rany w tym stanie. Odetchn臋li艣cie z ulg膮 kiedy demon znikn膮艂. Zebrali艣cie si臋 i ruszyli艣cie do drugiej komnaty. Alex otworzy艂 ostro偶nie drzwi trzymaj膮c bro艅 w pogotowiu.
Biblioteka i labolatorium. Rega艂y z ksi膮偶kami, glinianymi s艂oikami pe艂nymi zapewne r贸偶nych sk艂adnik贸w. Suszone zwierz臋ta zwisaj膮ce z sufitu,obok dziwnych zi贸艂. St贸艂 podobny do alchemicznego zastawiony naczyniami do reakcji. Wszystko jest w idealnym porz膮dku. Na ko艅cu pomieszczenia znajduj膮 si臋 cztery postumenty. Na ka偶dym le偶y zw贸j papirusu obwi膮zany sznurkiem w tym samym kolorze co papirus. Kolejno od lewej do prawej le偶膮 艣nie偶nobia艂y papirus, z艂oto偶贸艂ty papirus, krwistoczerwony papirus oraz czarny jak w臋giel papirus. W izbie znajduje si臋 sporo innych zwoj贸w ale s膮 one pouk艂膮dane na rega艂ach. Tylko te cztery rzucaj膮 si臋 w oczy. Na prawo od wej艣cia , w rogu stoi du偶e lustro tak aby ca艂y cz艂owiek m贸g艂 si臋 przejrze膰. Przyszli艣cie po kontrakt. Ale kt贸ry to mo偶e by膰 i gdzie sie znajduj臋?? Pe艂no tu zwoj贸w.>



<Ingwar, Rhunar>

<Ingwar, zasn膮艂 po d艂u偶szej chwili uk艂adania si臋 na stalowej pod艂odze. Zacz膮艂 chrapa膰 i u艣miecha膰 si臋 sam do siebie. Co艣 dobrego mu si臋 przy艣ni艂o. Rhunar wda艂 si臋 w dyskusj臋 z prowadz膮cym.>


<Ingwar>
<kiedy zamkn膮艂臋艣 oczy zobaczy艂臋艣 sw贸j dom. Rodzic贸w, najbli偶sz膮 rodzin臋. Wydaj膮 przyj臋cie na twoj膮 cze艣膰. Witaj膮 Ci臋 z d艂ugiej podr贸偶y na wysp臋 z pos艂aniem. S膮 zadowoleni i dumnie z Ciebie. Wszyscy chc膮 Cie wy艣ciska膰, pogratulowa膰. Sto艂y uginaj膮 si臋 pod cie偶arem mi臋siwa , miodu, piwa i spirytusu. Go艣cie wo艂aj膮 twoje imi臋:

-Ingwar ! Ingwar nasza duma, nasza chluba. Ingwar Ingwar!! Niech 偶yje nam!!


<Rhurnar>
<In偶ynier odw贸rci艂 si臋 na chwil臋 do Ciebie i przytakn膮艂.>

-Masz racj臋. To jedyny taki na wyspie. Wymaga strasznie du偶o pracy i materia艂贸w. W g贸rach jest ma艂o przydatny ale wsz臋dzie indziej, nawet w lesie ca艂kiem nie藕le daje sobie rad臋.

-Heh, widz臋 ,偶e znasz si臋 trochena silnikach parowych. Tak mniej wi臋cej tak to wygl膮da. Para jest spr臋偶ana, nap臋dza t艂oki, te nap臋dzaj膮 ko艂a a nadmiar wypuszczamy i u偶ywamy do dzia艂ka ogniowego dzi臋ki czemu ma ca艂kiem spory zasi臋g. Niestety zapas wody trzeba uzupe艂nia膰 najp贸藕niej co pi臋tna艣cie staj. Do tego opa艂. Dlatego u偶ywamy go bardzo rzadko w wyj膮tkowych przypadkach. Szczeg贸lnie kiedy trzeba kogo艣 ratowa膰.

<Rhunar spojrza艂e艣 na u艣miechaj膮cego si臋 Ingwara. Kiedy ostatnio ten zb贸j si臋 u艣miecha艂?? Mimowolnie przypomnia艂e艣 sobie twarz Melisy u艣miechaj膮c膮 si臋 do Ciebie. Jej g艂adkie jasne lico, z艂ote faluj膮ce na wietrze w艂osy i niebieskie oczy , niczym czyste niebo. Czy jeszcze j膮 zobaczysz ? A je艣li tak to kiedy?? Zerkn膮艂e艣 na zielony p艂aszcz ,kt贸ry dosta艂e艣 od Melisy. Ci膮gle wydaje Ci si臋 ,偶e czujesz jej zapach. Zapach lasu i 艣wie偶ych zi贸艂. >

_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Ariena
Mod Bog贸w
Mod Bog贸w


Do潮czy: 30 Gru 2004
Posty: 1636

PostWys砤ny: Sob Gru 17, 2011 17:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Cierpliwie wys艂uchuj臋 s艂贸w rycerza i chowam kielich.>

-Rozumiem...z pewno艣ci膮 znajd臋 spos贸b na wykorzystanie tego portalu. Teraz musimy zebra膰 si艂y i zaplanowa膰 kolejne kroki. Zw膮 mnie Leon Grymen. Pozw贸l, 偶e najpierw wype艂ni臋 pierwsze za艂o偶enia mojego paktu. Nie pozw贸l im ucieka膰.


<Zwracam si臋 to zwierzoludzi.>

-Dwudziestka przys艂u偶y si臋 misji. Ku chwale Khorne'a.

<Chwytam pewnie miecz. Wyzywam po dw贸ch swoich 偶o艂nierzy do walki. Po kolei ich zabijam obcinaj膮c im g艂owy lub te偶 przecinaj膮c na p贸艂. Je艣li kt贸ry艣 z wyznaczonych zaczyna ucieka膰 to ruszam za nim. Nie s膮 dla mnie wi臋kszym zmartwieniem. Gdy ju偶 wype艂ni臋 zobowi膮zanie nakazuj臋 do艂o偶enie g艂贸w do stosu i czekam na um贸wione efekty. Niebawem nadejdzie moment, na kt贸ry tak d艂ugo czeka艂em...chcieli si臋 mnie pozby膰. Jeszcze zobaczymy... U艣miecham si臋 sam do siebie. Zwracam si臋 do Litmanna.>

-Zostaniemy na noc tutaj. Wy艣l臋 dw贸jk臋... <Wskazuj臋 dw贸jk臋 zwierzoludzi.> Macie dotrze膰 jak najszybciej do stra偶nicy. Zosta艅cie tam i przeka偶cie, 偶e portal zdobyty. Niech Gryh wy艣l臋 mi dw贸jk臋 zmienik贸w z informacjami i raportem. Chc臋 wiedzie膰 co zdo艂a艂 ustali膰.

<Ponownie zwracam si臋 do Rycerza.>
-Litmannie, oddaj mi kamie艅 do portalu. <Czekam na zwrot u偶ytecznej b艂yskotki.>

<Pozwalam reszcie 偶o艂nierzy odpocz膮膰 i posili膰 si臋 cia艂ami ofiar, kt贸re zosta艂y. Sam si臋 r贸wnie偶 posilam.>
_________________
Poeta to kto艣, kto pragnie w jasny dzie艅 pokaza膰 艣wiat艂o ksi臋偶yca
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email MSN Messenger
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Sob Gru 17, 2011 17:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Melisa... chcia艂bym zn贸w j膮 zobaczy膰... ale nie mog臋... nie mam jak... nat艂ok obowi膮zk贸w jest zbyt du偶y. W duszy za艣mia艂em si臋 gorzko i smutno. Do kro膰set. Ja musz臋 si臋 t艂uc wsz臋dzie z brudnym, chamskim Wybra艅cem Grungniego kt贸ry zachowuje si臋 jak Zab贸jca Trolli z wyolbrzymionymi ambicjami i brakiem jakiegokolwiek poszanowania dla praw i tradycji...
A ona ma za to przy sobie... agh... cz艂owieka herosa, mroczn膮 wredn膮 suk臋... i kogo jeszcze. Szale艅stwo. O ile 偶ycie takiego kowala run mo偶e by膰 prostsze je偶eli po艣wi臋ci si臋 tylko i wy艂膮cznie swojej pracy w samotni gdzie艣 na szczycie g贸ry...
O ile pro艣ciej... ale nie jest.
Zaczyna mnie zastanawia膰 natomiast to jakie uczucia elfka 偶ywi wobec mnie? Nigdy nie zada艂em sobie wprost tego pytania. Jakie uczucia do mnie 偶ywi?

Otrz膮sn膮艂em si臋 z rozmy艣lania.

- Tak... sytuacja jest rzeczywi艣cie odpowiednia dla zastosowania takiego 艣rodka. Troch臋 jednak martwi mnie potrzeba uzupe艂niania wody. Mam nadziej臋, 偶e po drodze znajdziemy jak膮艣 rzeczk臋 albo studni臋.

- Zastanawia mnie jednak... ta d藕wignia to zapewne hamulec, te pokr臋t艂a reguluj膮 ci艣nienie, za艣 te wska藕niki przedstawiaj膮 poziom wszystkich czynnik贸w dzia艂aj膮cych w wehikule.

- Ah... widzicie przyjaciele. Istniej膮 runy, o kt贸rych wiem, ale kt贸rych nie dane mi by艂o pozna膰 dok艂adnie. Runa Pary mog艂aby zast膮pi膰 w og贸le ca艂y silnik... pono膰 wykuta wewn膮trz zbiornika ci艣nieniowego wyrzuca z siebie k艂臋by pary, kt贸re nap臋dzaj膮 maszyneri臋. Gdyby艣my jednak chcieli silnik zachowa膰 w bardziej tradycyjnej formie, zawsze mo偶emy u偶y膰 Runy Ciep艂a na zbiorniku z wod膮 lub P艂omienia na piecu, przez co ogie艅 nigdy w nim nie zga艣nie, bowiem paliwo do niego nie wyczerpuje si臋. Na sam zbiornik z wod膮 mo偶na u偶y膰 prostej Runy takiej jak膮 si臋 kuje na manierkach z wod膮, a kt贸re sama nape艂nia pojemnik na 偶yczenie u偶ytkownika.

- I przede wszystkim... przyda艂oby si臋 co艣 na samo dzia艂ko ogniowe. Uzupe艂nienie do zbiornika oleju... albo... hmm... co艣 co sprawi, 偶e p艂omie艅 b臋dzie topi膰 nawet ska艂y.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn


Ostatnio zmieniony przez Stalowy dnia Sob Gru 17, 2011 18:53, w ca硂禼i zmieniany 1 raz
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Sob Gru 17, 2011 18:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wci膮gam nosem ten specyficzny zapach pracowni. Na mojej twarzy maluje si臋 niewyra藕ny u艣miech. Nareszcie miejsce, w kt贸rym naprawd臋 czuj臋 si臋 jak w domu. Chocia偶 jestem tu intruzem. Do tego jeszcze satysfakcja 偶e doszli艣my tak daleko... tylko 偶eby teraz tego wszystkiego nie sknoci膰.

Przygl膮dam si臋 pobie偶nie elementom pracowni pewnie rozpoznaj膮c wi臋kszo艣膰 z nich. Nie spodziewam si臋 tu w sumie 偶adnych glif贸w ochronnych. Zdejmowanie ich przed prac膮 i ponowne zak艂adanie po pracy by艂oby zbyt czasoch艂onne by to praktykowa膰. Natomiast interesuj膮 mnie niekonwencjonalne systemy zabezpiecze艅. Na przyk艂ad to lustro... Petrae mia艂 swojego stra偶nika. Czemu hrabia mia艂by z tego rezygnowa膰?

Przez d艂u偶szy moment te偶 przygl膮dam si臋 postumentom. Cztery zwoje. Czterech mag贸w... czy te偶 mo偶e dzieci o kt贸rych m贸wi艂a Aeris Vento, a kt贸re hrabia zmusi艂 do pos艂usze艅stwa paktami.

- Aeris Vento m贸wi艂a, 偶e jej kontrakt jest spisany na sk贸rze salamandry o ognistym odcieniu. To musi by膰 ten krwistoczerwony... Bianka? Do stu tysi臋cy spalonych czarownic... po prostu zobaczmy co tam jest napisane...

Zerkam znowu na lustro. Staram si臋 dojrze膰 przep艂yw Eteru w jego okolicy. Czy jest umagicznione? Mo偶e da艂oby rad臋 zarzuci膰 na nie jaki艣 materia艂? Szukam wzrokiem jakiego艣 p艂贸tna, kt贸re by zakry艂o odbicie.
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Sob Gru 17, 2011 19:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pracownia maga lub jaskinia szarlatana kto艣 by m贸g艂 powiedzie膰, jako艣 nie s膮dz臋 aby wisz膮ce3 zwierz臋ta mia艂y cel inny ni偶 wizualny. No chyba, 偶e kr臋ci sobie z nich i tych zi贸艂 ma艣膰 na brodawki i inne mutacje...

Zdusi艂em odruch aby si臋 za艣mia膰 z w艂asnych my艣li.

- Lepiej zakryjmy czym艣 lustro Alex, jak to si臋 m贸wi艂o... "Kiedy spogl膮dasz w Otch艂a艅 uwa偶aj bo ona spogl膮da r贸wnie偶 na Ciebie." Mo偶e po prostu zapakujmy ile si臋 da tych zwoj贸w i znikajmy st膮d za nim nas zaczn膮 艣ciga膰 ? Bo na pewno ju偶 o nas wiedz膮...

Spojrza艂em na drzwi prowadz膮ce z korytarza do poprzedniego pomieszczenia.

- Szkoda czasu trzeba szybko dzia艂a膰.
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Nie Gru 18, 2011 17:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Leon>

<Kolejno wywo艂a艂e艣 po dw贸ch zwierzoludzi aby stoczy膰 z nimi pojedynek. Nie mieli szans, dobrze o tym wiedzia艂e艣. Mo偶e gdyby wszyscy naraz Ci臋 zaatakowali, mo偶e... Jedna za drug膮 g艂owy spada艂y na ziemi臋 corazbardziej przesiakni臋t膮 krwi膮. Kiedy ju偶 zaszlachtowa艂e艣 dwudzistu swoich wojownik贸w poczu艂e艣, 偶e ustalenia paktu nabra艂y mocy. Twoje cia艂o zadr偶a艂o a przed oczami pojawi艂y ci si臋 obrazy, odpowiedzi na pytania ,kt贸re zada艂e艣.
Litmann odda艂 Ci kamie艅 stra偶niczy do bramy.>

-Mam nadziej臋,偶e to nie s膮 wszyscy twoi ,偶o艂nierze. <Wskaza艂 na pozosta艂ych przy 偶yciu.>

-Trudno nam dw贸m b臋dzie zawojowa膰 ca艂膮 wysp臋....

<Dw贸ch najszybszych zwierzoludzi pos艂a艂e艣 pieszo do sta偶nicy, reszta troch臋 niepewnie zabra艂a si臋 do szarpania cia艂 zabitych. U艂o偶yli艣cie stos cia艂 i czaszek. Litmann nie jad艂. Mo偶e si臋 odchudza. Zapad艂 zmrok a wy odpoczywali艣cie. P贸藕nym wieczorem dotar艂o dw贸ch pos艂a艅c贸w od Grycha. Obaj koziog艂owi, bardzo zm臋czeni.>

-Panie. Wie艣ci od Gryha i zwiadowc贸w. Aby z lasu wyj艣膰 na step musi by膰 opuszczony most zwodzony. Jest niestrze偶ony ale mo偶na go opu艣ci膰 tylko od strony stepu. Kopalnia jest strze偶ona przez ma艂膮 sta偶nice. Wygl膮da ,偶e nie ma tam wi臋kszej si艂y i zdobycie kopalni powinno p贸j艣膰 艂atwo. W ko艂o stra偶nicy nie ma 偶adnych wojsk ale zbli偶a si臋 Stalowy Grzmot buchaj膮cy wyziewy...

<Spojrza艂e艣 na ksi臋偶yce. Morrslieb i Mannslieb prawie si臋 spotykaj膮, oba zara偶one krwist膮 czerwieni膮.>




<Rhunar>

<In偶ynierowie pokiwali g艂owami.>

-Na pewno runy rozwi膮za艂yby wiele problem贸w ale nie mamy nikogo kto je zna i kto m贸g艂by je wykona膰. Poza tym ta maszyna jest ca艂kiem nowa. Niedawno uko艅czona... Tak znasz si臋 na mechanice, dobrze pokaza艂e艣 co do czego s艂u偶y. Interesuj臋 ci臋 pokierowanie czo艂giem parowym??

<Rozprawiali艣cie o machanizmach i ulepszeniach dobre kilka klepsydr. Ingwar spa艂 jak nied藕wied藕 z g贸r Szarych. W ko艅cu zatrzymali艣cie si臋 po przeprawieniu si臋 przez strumie艅. In偶ynierowie zaci膮gneli hamulce ale silnik ca艂y czas pracuje. Kiedy otworzyli w艂az ,ch艂odne powietrze orze藕wi艂o wszystkich w 艣rodku. Kilkana艣cie minut zabra艂o nape艂nienie zbiornika wod膮 po czym byli艣cie zn贸w gotowi do drogi.>

-To co chcia艂by艣 pokierowa膰??


<Alex, Skalf, Wilhelm>

<Szukaj膮c czego艣 aby zakry膰 lustro zastanawiacie si臋 kt贸re zwoje zabra膰. Poza czterema na piedesta艂ach jest ich tutaj ca艂kiem sporo na p贸艂kach. Niestety w pomieszczeniu nie ma ani dywan贸w, ani zas艂on. Nie ma tu wog贸le okien. 艢wiat艂o roztacza si臋 z zapalonych na 艣cianach kagank贸w. Na stole r贸wnie偶 nie ma 偶adnego p艂贸tna. Jedyna mo偶liwo艣c zakrycia lustra to odzieniem ,kt贸re na sobie macie. Lustro wygl膮da zwyczajnie, poza tym,偶e jest sporych rozmiar贸w. Co艣 jednak sprawia,偶e czujecie od niego delikatn膮 aur臋 magiczn膮.>

_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus


Ostatnio zmieniony przez Blackswordsman dnia Pon Gru 19, 2011 01:20, w ca硂禼i zmieniany 2 razy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Nie Gru 18, 2011 20:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U艣miechn膮艂em si臋 szeroko. Poprowadzi膰 czo艂g parowy? Rany... ale to b臋dzie frajda.

- Jasne. Z wielk膮 ch臋ci膮.

Szczeg贸lnie 偶e je偶eli przyjdzie nam walczy膰 za sterami b臋dzie mi najlepiej. Reszta z pewno艣ci膮 ma lepszego cela ni偶 ja.

Od razu przysz艂a mi na my艣l moja kara... czy je偶eli natrafimy na si艂y chaosu, b臋d臋 m贸g艂 si臋gn膮膰 po m艂ot? Kap艂an nie zdj膮艂 ze mnie mojej kary...
Zastanowi艂em si臋. Chyba ratowanie towarzyszy, jest wa偶niejsze, ni偶 to.
Mam nadziej臋, 偶e nie b臋d臋 musia艂 stawa膰 przed takim wyborem.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Martin von Carstein
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 11 Cze 2010
Posty: 376

PostWys砤ny: Pon Gru 19, 2011 00:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Niech te przekl臋te w艂adze wielka chochla Esmeraldy trafi w 艂eb. Tyle z艂ota 偶膮da膰 ode MNIE. Czy ci skretyniali g艂upcy nie wiedza i偶 istniej膮 tylko dzi臋ki wk艂adowi nizio艂k贸w w cywilizacj臋 cz艂owieka? Gotowanie chocia偶by to nasz wynalazek. Jedliby do dzi艣 surowe mi臋so, gdyby艣my si臋 nie wtr膮cili.

Udam si臋 teraz na targ. Musz臋 naby膰 towar贸w. Soli, mi臋sa... sporo... zasol臋 je i zrobi臋 zapas. M膮ka, jaki艣 alkohol, przypraw, pieczywa, jajek... du偶o do zrobienia. Zapewne si臋 troch臋 potarguj臋, aby nie wyj艣膰 z wprawy. Poprawiam r臋kawiczki i ruszam w drog臋.

Ca艂y czas bacz臋 na sskarb i mieszek. Te pokraczne du偶e istoty mog膮 si臋 po艂asi膰 na me dobra materialne. Na targu, jako i偶 targ to do艣膰 cz臋sto centrum 偶ycia miasta, obok burdeli i karczm postaram si臋 nie do艣膰 i偶 podwoi膰 czujno艣膰 to jeszcze nastawi膰 ucho na jakie艣 ciekawe wie艣ci ze 艣wiata. Kto wie? Mo偶e wypatrz臋 te偶 pewnego handlarza zielem. Rozgl膮dn臋 si臋 te偶 za stoiskiem, miejscem pod nie. By膰 mo偶e spotkam te偶 jakiego艣 nizio艂ka, mo偶e te wymienione przez Grabarza to nie wszystkie. Albo jaki艣 skryba szuka zatrudnienia...>
_________________
http://vaevictis15mm.blogspot.com
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Pon Gru 19, 2011 00:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Filip>

<Ruszy艂e艣 na targ przeklinaj膮c w艂adze miasta. Miejsca na rynku jest sporo. Z 艂atwo艣ci膮 m贸g艂by艣 postawi膰 gdzie艣 swoje stoisko. Ciekawe czy miejsce te偶 trzeba wykupi膰?? W niekt贸rych miastach to obowi膮zkowe w innych w my艣l zasady kto pierwszy ten ma miejsce. Zacz膮艂e艣 obchodzi膰 stragany i ogl膮da膰. S贸l najta艅sza kosztuje 8 srebrnik贸w za kilogram, za to 30 gram贸w pieprzu kosztuje 20 srebrnik贸w, podobnie inne przyprawy, dwadzie艣cia litr贸w piwa jasnego sztuka z艂ota, dziesi臋膰 litr贸w piwa ciemnego sztuka z艂ota, w贸dka sztuka z艂ota za litr, spirytus krasnoludzki 10 sztuk z艂ota za litr, bu艂ki po 3 miedziaki, chleb po 9 miedziak贸w, m膮ka 1 srebrnik za kg , jajka po 3 miedziaki za sztuke, mi臋so zasolone z drobiu 12 miedziak贸w za kilo, wieprzowe 35 miedziak贸w za kilo, wo艂owe 60 miedziak贸w za kilo. 艢wie偶e dwa raz dro偶sze.
Zas艂ysza艂e艣 jakie艣 plotki od nadchodz膮cej bitwie w najbli偶szym czasie. Podobno kto艣 chce si臋 bi膰 o to miasto lada dzie艅. Poza tym zablokowano port i 偶aden statek bez pozwolenia nie mo偶e wp艂yn膮膰 ani wyp艂yn膮膰.>


<Rhunar>

<Zamkn臋li艣cie w艂az, Orin usiad艂 na miejscu strzelca a swoje siedzisko odst膮pi艂 tobie.>

-Bez obaw. Dori ma zapasowe stery. Gdyby co艣 posz艂o 藕le przejmie kierowanie. Zwolnij hamulce, podkr臋膰 p艂omie艅, niech troch臋 si臋 podgrzeje. Kiedy ten wska藕nik pokarze t臋 liczb臋 dajesz par臋 na silnik i jedziemy. T膮 przek艂adnie tu i ruszy. Tymi przyspieszasz ale powoli. Niech sam si臋 rozbuja. Je艣li te wska藕niki poka偶膮 czarny obszar znaczy ,偶e jest jaka艣 awaria silnika lub przeci膮偶enie zbiornika. To ruszamy, ostro偶nie naprz贸d. Stopniowo przyspieszaj. Tymi tutaj skr臋casz, omijaj drzewa i du偶e kamienie. Nie musimy rozje偶d偶a膰 wszystkiego co si臋 nawinie.

<Ucieszy艂e艣 si臋 jak dziecko kiedy pozwolono zasi膮艣膰 Ci za sterami. Spora tablica pokazuje du偶o wska藕nik贸w i prze艂膮cznik贸w. Do kierowania s艂u偶y ko艂o sterowe i dwie d藕wignie.>

_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Pon Gru 19, 2011 14:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chwyci艂em za d藕wigni臋 hamulca i przekr臋ci艂em pokr臋t艂o od pieca.

- Zwalniamy hamulec... i pooodkr臋camy p艂omie艅. - robi臋 to powoli, tak jakbym si臋 obawia艂 偶e zaraz co艣 uszkodz臋 - Wska藕nik ma wyj艣膰 na t膮 licz

Obserwuj臋 wska藕nik i przez lufcik patrz臋 co jest przed nami.

- I jedziemy... - ostro偶nie prze艂膮czy艂em przek艂adnie - 艁ochoho...

Czo艂g zacz膮艂 ruszy艂 powoli poprzez moje troch臋 nader ostro偶ne zabiegi. Kiedy pr臋dko艣膰 troch臋 si臋 wyr贸wna i mam przed sob膮 prost膮 drog臋 przyspieszam troch臋, przek艂adaj膮c kolejne wajchy.

Pytam si臋 o jazd臋 do ty艂u i zwalnianie oraz przy jakiej pr臋dko艣ci powinno si臋 skr臋ca膰. Widzia艂em swego czasu szalone wybiegi r贸偶nych wo藕nic贸w przez co wiem jak nieodpowiedzialna jazda, czy nawet jazda po pijaku mo偶e spowodowa膰.

Zapami臋tuj臋 kolejne u艂o偶enia i konfiguracje. Co jest od czego i co mam pilnowa膰 podczas kierowania. Staram si臋 te偶 wykonywa膰 kolejne manewry jak najp艂ynniej, ca艂y czas dopytuj膮c o szczeg贸艂y Orin'a.

- Sprawdzali艣cie odporno艣膰 pancerza? Akurat my艣l臋, 偶e jak wr贸cimy do Faktorii i znajd臋 chwil臋 mog臋 z Czcigodnym Razim co艣 wsk贸ra膰 w tej materii. Haha... z takim ukszta艂towaniem p艂yt i Run膮 Os艂ony chroni膮c膮 przed pociskami nawet dzia艂a powinny by膰 tej machinie niestraszne!

- Pami臋tam jakby to by艂o wczoraj. Mistrz Bia艂ogrzywy da艂 mi kilka starych pergamin贸w do nauki, a nast臋pnie zademonstrowa艂 w艂a艣ciwo艣ci pancerza jaki mia艂em wyku膰. Za艂o偶y艂 napier艣nik na kuk艂臋 i kaza艂 mi wystrzeli膰 z do艅 z kuszy. Nie jestem za dobrym strzelcem, ale kucn膮艂em, z艂o偶y艂em si臋 do pozycji i 艂up. Oniemia艂em. Celowa艂em dok艂adnie tam gdzie na p艂ycie si艂a z wystrzelonego be艂ta nie powinna si臋 ze艣lizgn膮膰 czy dobrze roz艂o偶y膰. Nic. Ledwie wgniecenie i zadrapanie. My艣l臋 sobie... no偶 cholera, ki demon, ja taki pancerz mam wyku膰? Kaza艂 mi Mistrz strzela膰, a偶 przebij臋 zbroj臋. M臋czy艂em si臋 z tym dobr膮 godzin臋, strzaskuj膮c o zbroj臋 wiele be艂t贸w, ale dopiero kilkadziesi膮t trafie艅 w jedno miejsce prawie z przy艂o偶enia spodowoda艂o powa偶niejsze uszkodzenie. Dopiero wtedy Bia艂ogrzywy kaza艂 mi zdj膮膰 zbroj臋 i j膮 obejrze膰. Gdyby ten napier艣nik by艂 zdobiony, pewno w og贸le nie wida膰 by by艂o zadrapa艅. Ha! Na tylnej p艂ycie pancerza, a by艂a wykuta runa. Mia艂em od tego dnia uwa偶nie przestudiowa膰 zwoje i patrze膰 jak m贸j mentor wykuwa runiczny znak. Nauczy艂em si臋 jej dosy膰 szybko, jednak przez dobre dwa lata nie by艂em w stanie osi膮gn膮膰 zadowalaj膮cego poziomu. Pierwsze znaki wygl膮da艂y na pierwszy rzut oka tak samo jak jego dzie艂o, jednak Mistrz kr臋ci艂 g艂ow膮. Rzek艂, i偶 nie b臋dzie mnie dogl膮da艂, zamiast tego mam ka偶dy wykuty napier艣nik wsadza膰 na kuk艂臋 i do艅 strzela膰.

- Runa Os艂ony musicie wiedzie膰 powsta艂a w czasach Wojny o Zemst臋. Jak zapewne te偶 znacie nasze kroniki z zapiskami o sztuce obl臋偶niczej, twierdze elf贸w podchodzili艣my poprzez budowanie blisko fortu, z kt贸rego prowadzili艣my ostrza艂 i chronili艣my si臋 przed ich strza艂ami. Kiedy oni szyli z 艂uk贸w, my robili艣my podkop i wysadzali艣my ich mury. Proste, eleganckie i bardzo efektowne. Jednak nie zawsze by艂 bezpieczny fort, dlatego te偶 Kowale Run stworzyli Run臋 Os艂ony, kt贸ra znacz膮co os艂abia艂a wystrzelone w ochranianego przez t膮 run臋 strza艂y i pociski.

- Pierwsze dwie pr贸by wykucia by艂y takie sobie. Pancerz wytrzymywa艂 tylko par臋 strza艂贸w, a potem moc jakby z niego uchodzi艂a. Potem by艂o lepiej, ale nie dosy膰 dobrze. Strza艂 z muszkietu robi艂 pomimo wszystko swoje. W ko艅cu po paru latach doskonalenia Bia艂ogrzywy pojawi艂 si臋 na mojej "pr贸bie", patrzy艂 tylko bez s艂owa. Wystrzeli艂em z kuszy, rzuci艂em toporem, rzuci艂em m艂otem, strzeli艂em z pistoletu. Wszystko posz艂o dobrze. Pancerz mia艂 zaledwie ma艂y uszczerbek. Mistrz pokiwa艂 g艂ow膮 i kaza艂 mi zabra膰 pancerz do Gildii in偶ynier贸w. Tam mieli porz膮dny manekin. Uzupe艂nili pancerz o kolczug臋 i sk贸rzni臋 po czym zacz臋li przeprowadza膰 testy.

- Nawet nie wiecie jaka by艂a moja rado艣膰, kiedy kolejne wymy艣lne machiny miota艂y z potworn膮 si艂膮 pociskami w moje dzie艂o, a ono ko艅czy艂o zaledwie z drobnymi wgnieceniami. Na to wszystko Bia艂ogrzywy kiwa艂 tylko g艂ow膮 i pomrukiwa艂 co艣 pod nosem. Ostatni膮 pr贸b膮 by艂 wystrza艂 z dzia艂a ma艂ego kalibru. Wtedy to si臋 dopiero przerazi艂em. Tamto wszystko to by艂a bro艅 r臋czna, a tutaj przecie mia艂 nast膮pi膰 wystrza艂 artyleryjski. Chcia艂em ich powstrzyma膰, ale nie by艂em w stanie. Tak naprawd臋 m贸j strach zosta艂 przemo偶ony przez ciekawo艣膰. Ciekawo艣膰 tego czy zbroja wytrzyma.

- Niestety sprawdzi艂o si臋 to co przewidywa艂em. Pocisk przebi艂 przedni膮 p艂yt臋, kolczug臋 i sk贸rzni臋. By艂em zawiedzony, jednak wtedy Mistrz podszed艂 do pancerza i przywo艂a艂 do siebie.

- Wystrzelona kula utkn臋艂a wewn膮trz manekinu. Chwil臋 mi zaj臋艂o zanim zrozumia艂em co to znaczy. Runa zdo艂a艂a wstrzyma膰 naprawd臋 wielk膮 cz臋艣膰 mocy dzia艂a! Przecie偶 normalnie z kuk艂y nic nie zosta艂o! Potem obrazowo in偶ynierowie powiedzieli mi co by czeka艂o tego kt贸ry by w normalnym pancerzu zosta艂 trafiony. By艂 to jeden z tych dni, kt贸re zapami臋tam po wsze czasy, albowiem zobaczy艂em jak wielka jest pot臋ga run...
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn


Ostatnio zmieniony przez Stalowy dnia Pon Gru 19, 2011 18:13, w ca硂禼i zmieniany 1 raz
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Pon Gru 19, 2011 17:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wilhelm unika艂 lustra. Usiad艂 sobie w k膮cie. Czu艂 b贸l i og贸lnie by艂 blady. Zm臋czenie dawa艂o we znaki. Wygra艂, lecz co dalej.. trzeba pom贸c towarzyszom w ko艅cu oni i jemu pomogli, da膰 sobie wytatuowa膰 jakie艣 g贸wno na po艣ladku i spierdala膰 jak najdalej st膮d. Wilhelm spojrza艂 na Alexa i rzek艂:

- Mo偶e podejd藕 do lustra i powiedz: lustereczko, lustereczko powiedz mnie, gdzie papirus Mistrza znajduje si臋
- mrukn膮艂 i potem doda艂 od niechcenia - rzyga膰 mi si臋 chce

Wilhelm przyjrza艂 si臋 papirusom i rzek艂:

- Chujowy dzie艅, we藕cie wszystkie mo偶e.. jak kra艣膰 to kra艣膰 z rozmachem Panowie

Wilhelm zacz膮艂 rozgl膮da膰 si臋 za jakim艣 kub艂em, wiadrem lecz nie znalaz艂. W ko艅cu podczo艂ga艂 si臋 do rega艂u gdzie sta艂y s艂oiki. Nie patrz膮c co jest w 艣rodku, wybra艂 najwi臋kszy z nich, wyla艂 zawarto艣膰 i narzyga艂 tam. Zakr臋ci艂 go i spojrza艂 na towarzyszy i rzek艂:

- No zawsze mo偶ecie rzuci膰 tym w lustro..

Je艣li nie by艂o ch臋tnych od艂o偶y艂 s艂oik na miejsce.
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Pon Gru 19, 2011 19:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z nie ma艂ym obrzydzeniem przygl膮da艂em si臋 ponownemu wype艂nieniu s艂oika przez Wilhelma.

- Odstaw nam miejsce, mo偶e Twoje rzygi maj膮 jakie艣 magiczne w艂a艣ciwo艣ci i ich odkrycie zapewni Hrabiemu zaj臋cie na pochmurne popo艂udnia, b膮d藕 rozgwie偶d偶one dwoma ksi臋偶ycami noce.

Zacz膮艂em grzeba膰 w torbie w poszukiwaniu jakiego艣 koc lub p艂achty aby zas艂oni膰 lustro.

- Mog臋 je zas艂oni膰... chyba, zastan贸w si臋 jak szuka膰 tych kontrakt贸w, w膮tpi臋 aby te tutaj by艂y prawdziwe...

Skupiam wzrok na stole i le偶膮cych tam pergaminach, staram si臋 wykry膰 czy to nie jest przypadkiem iluzja.
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Wto Gru 20, 2011 16:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Rhunar>

<S艂uchaj膮c wskaz贸wek in偶yniera ,poprzez uruchamianie poszczeg贸lnych mechanizm贸w ,wprawi艂e艣 pojazd w ruch. Z ka偶d膮 chwil膮 nabiera艂e艣 wi臋kszej pewno艣ci siebie i ju偶po kilku chwilach czo艂g parowy gna艂 naprz贸d. Czujesz jak wieje po oczach. Pocz膮tkowo by艂o to zno艣ne ale powietrze szybko si臋 och艂odzi艂o a twoje oczy zasz艂y 艂zami.>

-Sk臋ca膰 mo偶esz przy ka偶dej pr臋dko艣ci. To poprostu trzeba czu膰. Je艣li maszyna mocno si臋 wyrywa znaczy ,偶e jedziesz zbyt szybko. Do ty艂u?? Je藕dzi tylko do przodu. Ale jest mo偶liwo艣膰 cofania tylko w ostateczno艣ci.

-Masz, trzymaj, oddasz mi jak sko艅czysz prowadzi膰.

<Dosta艂e艣 od Orina gogle aby twoje oczy si臋 ju偶 wi臋cej nie m臋czy艂y.>

-Ciekawa historia z tymi runami. Je艣li b臋dzie mo偶liwo艣膰 to napewno poprosimy Jordiego aby nakaza艂 Ci wzmocni膰 pancerz maszyny runicznymi znakami. Gdyby odbija艂 pociski z dzia艂 i trebuszy by艂 by naprawd臋 twardy.


<Podr贸偶 mija艂a spokojnie do czasu kiedy zbli偶yli艣cie si臋 do rozstaju mi臋dzy kopalni膮 a stra偶nic膮. Co艣 hukn臋艂o w bok , a potem jeszcze kilka razy. Najechali艣cie na co艣 . Potrz膮sn臋艂o czo艂giem z prawej strony ,a偶 si臋 ca艂y podni贸s艂. Chrz臋st i trzask da艂 wam zna膰 ,偶e co艣 pokruszy艂o si臋 i po艂ama艂o pod ko艂ami. Czo艂g mozolnie ruszy艂 naprz贸d. Dziwne. Nie zauwa偶y艂e艣 偶adnej przeszkody na drodze. >

<Ingwar ,Rhunar>

<Ingwar zbudzi艂 si臋 przez ha艂as i dr偶enie pod艂ogi. In偶ynierowi dopadli otwor贸w strzelniczych wypatruj膮c wroga czy czegokolwiek. Nikogo jednak nie dostrzegli. Ingwar obudzi艂 si臋 wypocz臋ty.>

-Co to by艂o?? Musia艂e艣 na co艣 najecha膰 , rozpadlina albo g艂az...

_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Wto Gru 20, 2011 17:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ostro偶nie zwolni艂em.

- Kurna... nie wiem. Dobry mam wzrok, ale nic nie by艂o... hmm... kurna oby si臋 nie okaza艂o, 偶e to ko艂a posz艂y. Sprawdzamy czy jedziemy dalej?

Patrz臋 na in偶ynier贸w pytaj膮co.

- Chocia偶... kurna jak to jakie zwierzoludzie czy inne przyg艂upawe bydlaki, kt贸re rzuc膮 si臋 bezmy艣lnie na czo艂g? Macie jakie peryskop czy co艣? Ingwar rusz si臋, a nie 艣pisz ca艂y bo偶y dzie艅!
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Wy秝ietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Przyjaciel czy Wr贸g? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 68, 69, 70, 71  Nast阷ny
Strona 69 z 71

 
Skocz do:  
Nie mo縠sz pisa nowych temat體
Nie mo縠sz odpowiada w tematach
Nie mo縠sz zmienia swoich post體
Nie mo縠sz usuwa swoich post體
Nie mo縠sz g硂sowa w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group