<Podchodz臋 ostro偶nie do dziewczyny. Rozgl膮dam sieczy jest sama i czy to napewno ona. Bro艅 mam w pogotowiu.>
-Sybilla to ty? My艣la艂em ,偶e nie 偶yjesz. Wszystko w porz膮dku?
<Je艣li uwa偶am ,ze jest bezpiecznie chowam miecz. >
-Nie widzia艂a艣 偶adnych szczur贸w? Jaki艣 mag nas napad艂, wyl膮dowali艣my w jaskini, potem pojawi艂y si臋 szczury wielko艣ci ludzi. Mamy zamiar je wytropi膰 i wyt臋pi膰. To wszystko... _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
lekko cofam si臋 przera偶ona, w co za g贸wno znowu wdepn臋艂am
- Nie widzialam 偶adnych szczur贸w, ockn臋艂am si臋 w ciemno艣ci i zaw臋drowa艂am tutaj id膮c wzd艂u偶 艣cian, ale ten korytarz ci膮gnie si臋 w niesko艅czono艣膰...
- czy kto艣 m贸g艂by mi da膰 jaki艣 zapasowy miecz? albo sztylet? nie mam 偶adnej broni... _________________ Gdy jeste艣 daleko to z t臋sknoty p艂acz臋, boj臋 si臋, 偶e wi臋cej ju偶 Cie nie zobacz臋
Do潮czy: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk眃: z nienacka :D
Wys砤ny: Pia Sty 07, 2011 13:11 Temat postu:
- No teraz sobie nie postrzelam...
Opuszczam rusznic臋.
- Nie mitr臋偶my czasu tylko ruszajmy dalej nasz膮 drog膮, kto wie co jeszcze czai si臋 za nami, a ja nie chc臋 aby to co jest za lub nawet przed nami napad艂o nas wtedy kiedy gadamy. _________________ #Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Krasnolud przyjrza艂 si臋 uwa偶nie tej dziewczynie. Co艣 mu 艣wita艂o, 偶e widzia艂 j膮 wcze艣niej w tawernie w tej ludzkiej mie艣cinie, Pokrzyczy. Nie wygl膮da na tward膮, a prze偶y艂a jakie艣 porwanie i pobyt w szczurzych norach. Mo偶e mia艂a szcz臋艣cie a mo偶e mia艂a co艣 w sobie. Tak czy inaczej, Orzad opu艣ci艂 m艂ot i opar艂 si臋 na g艂owicy.
- Ragnar dobrze prawi. - zaburcza艂 i splun膮艂 gdzie艣 w k膮t - Polujmy na szczury, bo mnie r臋ce 艣wierzbi膮 do m艂ota.
Przyjrza艂 si臋 tej wiejskiej dziewusze i parskn膮艂. Co to parskni臋cie oznacza艂o - nie wiadomo. Zaraz potem odpi膮艂 od pasa pochewk臋 z wojskowym pugina艂em i rzuci艂 j膮 kobiecie.
----------------------------------------
Sybilla
Jeden z krasnolud贸w rzuci艂 ci niewielki pugina艂, aby艣 mog艂a si臋 obroni膰 w przypadku zagro偶enia.
----------------------------------------
----------------------------------------
Edrill
Masz nieodparte wra偶enie 偶e spotkana w korytarzach kobieta nieco skuli艂a si臋 i nerwowo cofn臋艂a w momencie gdy w 艣wietle pochodni zobaczy艂a tak偶e twoj膮 twarz. Rzuci艂a ci kolejne nerwowe spojrzenie, zupe艂nie jak wtedy w karczmie, w Pokrzyczy gdy wbiega艂a na schody.
----------------------------------------
Ruszacie dalej w d贸艂 korytarza, ostro偶nie stawiaj膮c ka偶dy kolejny krok po sypi膮cych si臋 kamieniach i sp臋kanych ska艂ach, gdzie艣 w oddali 艣wiat艂o pochodni natrafia w ko艅cu na 艣cian臋 zamykaj膮c膮 korytarz. Kamienie 艣lepego zau艂ka s膮 jednak sztucznie ociosane, a na 艣cianie wida膰 prostok膮tn膮 szczelin臋 - framug臋 kamiennych drzwi.
Spojrzenie kobiety zdziwi艂o mnie, gdy偶 nie wygl膮dam a偶 tak brzydko, ani gro藕nie. No ale c贸偶.. kobieta jest pewnie wystraszona, a ja stoj臋 w p贸艂mroku wi臋c mo偶e tak dzia艂am na niewiasty. Trzymam si臋 jednak dalej cienia albowiem wojownik marny ze mnie, ale musz臋 by膰 naocznym 艣wiadkiem bym m贸g艂 lepiej odda膰 atmosfer臋 i aur臋 tej sytuacji.
Pod膮偶am za towarzyszami, w milczeniu. Staram si臋 zapami臋ta膰 ka偶dy szczeg贸艂, ich ruchy, to co m贸wi膮, jak si臋 zachowuj膮. To idealny moment by przez chwil臋 sobie to spami臋ta膰. Sztuka czuj臋 偶e b臋dzie niez艂a.
Sam jednak czuj臋 jak mi serce wali jak oszala艂e.. Nie przywyk艂em do tego typu atrakcji. _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain
Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
<Podchodz臋 do drzwi uwa偶nie si臋 rozgl膮daj膮c za ewentualnymi pu艂apkami. Kiedy jestem ju偶 blisko ogl膮dam ociosan膮 艣cian臋 szukaj膮c klamki, zamka czy czego艣 podobnego. >
-To chyba drzwi... Podobno tunele to 偶ywio艂 krasnolud贸w.. Znacie si臋 na tym??
<Ust臋puje miejsca brodatej rasie. W ko艅cu nie znam si臋 na drzwiach i tunelach tak dobrze jak oni.> _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
- Nie bym by艂 synem mego ojca gdybym si臋 na tym nie zna艂.
Przeciskam si臋 pomi臋dzy towarzyszami kieruj膮c w stron臋 drzwi. Top贸r opieram ostrzem do do艂u o 艣cian臋 przy ko艅cu zau艂ka.
- Ragnar, wymierz rusznic臋 w korytarz za nami. Mog臋 si臋 tylko domy艣la膰 czego po tych przero艣ni臋tych szczurach mo偶emy si臋 spodziewa膰. Napa艣膰 na odkryte plecy jest na czele listy.
Podchodz臋 bli偶ej drzwi i przesuwam d艂oni膮 wzd艂u偶 szczelin. Najpierw pr贸buj臋 po prostu je popchn膮膰, ale je艣li nie ust膮pi膮 szukam ruchomych kamieni w okolicy skrywaj膮cych zapadki, czy metalowe obr臋cze uruchamiaj膮ce mechanizm. Szukam wzrokiem szyn, po kt贸rych taki blok musi si臋 przesuwa膰. To da mi wgl膮d na kierunek, w kt贸rym drzwi si臋 otwieraj膮.
Zwracam te偶 uwag臋 na ewentualne pu艂apki. _________________ #Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Do潮czy: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk眃: z nienacka :D
Wys砤ny: Nie Sty 16, 2011 16:16 Temat postu:
- Nie musisz mi przypomina膰 o rzeczach oczywistych....
Przykl臋kam na jedno kolano i wymierzam rusznic膮 w stron臋 z kt贸rej mo偶e nadje艣膰 atak. Wyt臋偶am wzrok i s艂uch. Zachowuj臋 stabiln膮 pozycj臋, oddycham miarowo i spokojnie. Bro艅 jest odbezpieczona i gotowa do strza艂u. _________________ #Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Korganson mrukn膮艂, chrz膮kn膮艂, s艂ysz膮c s艂owa cz艂owieka. Prawic膮 podrzuci艂 sobie m艂ot i uchwyci艂 go tu偶 pod g艂owic膮, opuszczaj膮c do do艂u. Podszed艂 i stan膮艂 obok Brokka, syna Imraka. Lew膮 d艂oni膮 zacz膮艂 delikatnie opukiwa膰 drzwi oraz 艣ciany stykaj膮ce si臋 z nimi bezpo艣rednio. Tak jak drugi brodacz, rozgl膮da艂 si臋 za wzorami, za rzemios艂em i za podejrzanym.
Korzystaj膮c ze swej ca艂kiem rozleg艂ej wiedzy o kamieniarstwie, g贸rnictwie i innym rzemio艣le, stara艂 si臋 oceni膰 jako艣膰 struktury drzwi, ewentualn膮 skaz臋 w kamieniu wok贸艂 nich. Je艣li cichszy spos贸b Brokka spe艂z艂by na niczym, nale偶a艂o u偶y膰 si艂y. Si艂y, u偶ytej w przemy艣lny spos贸b, wykorzystuj膮cej s艂abostki materii. _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry P贸艂nocy