Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼iZaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Sartosa
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Nast阷ny
 
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Wojna Mag贸w
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nast阷ny temat  
Autor Wiadomo舵
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Sob Cze 19, 2010 17:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Tak jest kapitanie...

M贸wi臋 cicho b臋d膮c ju偶 my艣lami gdzie indziej. M贸g艂bym zacz膮膰 koncentrowa膰 si臋 na broni pirat贸w... na dzia艂ach... ale nie. Nie jestem magiem bitewnym i kontrola tak szeroko zakrojonego zakl臋cia, wzoru obejmuj膮cego tyle celi, jest mocno wyczerpuj膮ca... i niebezpieczna.
Tym razem Edward zobaczy jak dzia艂a z艂ota magia.

Podchodz臋 do burty i zamykam na moment oczy. Tkam wz贸r Wizji Chamon, dzi臋ki kt贸remu b臋d臋 m贸g艂 dostrzec wszelkie skazy na najbli偶szym z wrogich statk贸w. Interesuje mnie przede wszystkim maszt. Szukam jego najs艂abszego punktu. Nast臋pnie zbieram otaczaj膮ce mnie magiczne wst臋gi formuj膮c bazowy wz贸r strza艂 Arha, ale przekszta艂cam go szybko w jedno z zakl臋膰 nad, kt贸rymi pracowa艂em na Sartosie. Zamiast kilku pocisk贸w tkam w powietrzu srebrzyst膮 balist臋 Arha, kt贸r膮 wypuszczam w s艂aby punkt masztu, jak tylko znajd臋 si臋 w zasi臋gu... To na pocz膮tek.
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Czw Lip 01, 2010 12:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zir

Skupi艂e艣 si臋 i poczu艂e艣 przyp艂yw Wiatr贸w wko艂o Ciebie. Si臋gn膮艂e艣 po "Z艂oto" i zacz膮艂e艣 mozolnie tka膰 zakl臋cia. Jedno po drugim. Dostrzeg艂e艣 skaz臋 w maszcie a nast臋pnie stworzy艂e艣 "balist臋" kt贸rej u偶y艂e艣 by zniszczy膰 maszt. Poczu艂e艣 jak pot sp艂ywa z Ciebie a z dzia艂 waszego statku posz艂a pierwsza salwa. Nim bryg zorientowa艂 si臋 co jest grane, porz膮dnie oberwa艂. Ludzie zaczynaj膮 krzycze膰 w przera偶eniu, skacz膮c do wody. Drugi statek r贸wnie偶 porz膮dnie oberwa艂, ale wystrzeli艂 ku wam salw臋. Jedna kula trafi艂a w jeden z maszt贸w, porz膮dnie go uszkadzaj膮c. Us艂ysza艂e艣 jakie艣 przekle艅stwo waszego kapitania. Druga wasza salwa pos艂a艂a kecz ku morskim g艂臋binom, cho膰 cz臋艣膰 towar贸w p艂ywa wolno na wodzie. Bryg nie tonie lecz nie mo偶e skr臋ca膰 a tak偶e p艂yn膮膰 za szybko. Oceni艂e艣 zniszczenia na nim za pomoc膮 magii.. U艣miechn膮艂e艣 si臋 lecz u艣miech tw贸j znik艂 gdy us艂ysza艂e艣 wal膮ce b臋bny

- DUM... DUM.... DUM.... DUM... DUM.... DUM...

Obejrza艂e艣 si臋 w stron臋 sk膮d dochodzi艂 d藕wi臋k i zamar艂e艣. Ujrza艂e艣 wielki statek, a tam oko艂o 300 ludzi. Statek by艂 dwa razy wi臋kszy, mia艂 oko艂o 38 dzia艂 o wagomiarach 32 funty. Trzy pot臋偶ne maszty na kt贸rych widnia艂y czarne jak noc 偶agle. Na przodzie statku widnia艂a statuetka przedstawiaj膮ca rycerza z rogami i dwoma toporami... Pozna艂e艣 flag臋 na maszcie i symbol kt贸ry jest przedstawiony. To s艂udzy Pana Zmian... Tzeentcha, Wielkiego Konspiratora. Tu偶 za stakiem wida膰 by艂y dwa mniejsze podobny rozmiar贸w co wasze... S膮 jeszcze daleko, ale nie a偶 tak daleko by swoimi dzia艂ami was nie si臋gn膮膰.


Manfred

Poszed艂e艣 na spacer w t膮 gwia藕dzist膮 noc. Pla偶a jest otoczona z klifami i ostrymi ska艂ami wi臋c czasowo jeste艣cie bezpieczni. Przynajmniej na tyle 偶e szybki desant na pla偶e wydaje si臋 bardzo ryzykowany. Morze akurat si臋 troszk臋 rozszala艂o i uderza raz po raz w pobliskie ska艂y. Stan膮艂e艣 na pag贸rku i skupi艂e艣 si臋. Zacz膮艂e艣 modli膰 si臋 do swojej bogini lecz nie odpowiedzia艂a Ci. Ponowi艂e艣 swe mod艂y lecz i tym razem Sok贸艂 nie zosta Ci podarowany. Ponad to czujesz si臋 "opuszczony". To tak jakby艣 straci艂 z ni膮 kontakt. Cisza... z艂owroga cisza. Nagle poczu艂e艣 偶e co艣 lub kto艣 Ci臋 obserwuje z lasu. Czujesz czyj艣 wzrok na sobie, ciarki a偶 Ci臋 przesz艂y, cho膰 do boja藕liwych nie nale偶ysz. A wsz臋dzie dooko艂a nasta艂a cisza. Morze nagle si臋 uspokoi艂o, wiatr nie wieje. Lecz ty nikogo nie widzisz, cho膰 czujesz obecno艣膰 czyj膮艣. Wiesz i jeste艣 przekonany 偶e kto艣 Ci臋 obserwuje

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Sob Lip 03, 2010 00:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bogowie...

Staram si臋 opanowa膰 dr偶enie ca艂ego cia艂a. Strach przed sytuacj膮, w kt贸rej si臋 znajduj臋 zwalczam niech臋tnym pogodzeniem si臋 z nadchodz膮cym ci臋偶kimi zakrwawionymi krokami losem...

- Wy mnie chyba naprawd臋 nie lubicie - ko艅cz臋 my艣l - Kapitanie!?

Pytaj膮cy okrzyk w zasadzie nie jest potrzebny. Wiem, 偶e b臋dziemy ucieka膰. Chocia偶 z nadgryzionym masztem b臋dzie ci臋偶ko...
No Alex... to si臋 spotkamy na herbatce u Morra... je艣li go Pan Zmian nie ubiegnie...

Zrzucam z siebie p艂aszcz, 偶eby nie kr臋powa艂 ruch贸w r膮k. Zbieram wok贸艂 siebie wszystkie z艂ote wst臋gi. Absolutnie wszystko co jest w zasi臋gu mojego oddzia艂ywania. Te kt贸re k艂臋bi膮 si臋 t艂umnie wok贸艂 odlanych ze spi偶u dzia艂, jak i te smuk艂e i delikatne wij膮ce si臋 subtelnie wok贸艂 kordelas贸w i szpad. Tworz臋 z nich wz贸r logiczny transmutacji mocy, kt贸rym oplatam si臋 dok艂adnie pilnuj膮c by splecione w臋z艂y transfuzyjne chamon znalaz艂y si臋 bezpo艣rednio na oczach, j臋zyku, czole, sercu i 偶o艂膮dku - najwra偶liwszych na przep艂yw eteru cz臋艣ciach cia艂a istoty ludzkiej.

Prze艂ykam 艣lin臋...

Zaboli...

Rozdzieram podp艂aszczyzn臋 rzeczywisto艣ci si臋gaj膮c g艂臋biej w Eter nape艂niaj膮c oplataj膮cy mnie wz贸r magi膮 i wypowiadam s艂owa mocy aktywuj膮ce zakl臋cie Tunelowania Mocy.

- Pticha szaar Ocma zahaw chamon!

Je艣li si臋 uda, z krzykiem b贸lu stan臋 si臋 偶yw膮 bram膮 dla czystego z艂otego wiatru magii. A to dopiero pocz膮tek...

Czerpi膮c z nowo otwartej bramy gar艣ciami, owijam z艂otymi wst臋gami ca艂y statek, ka偶dy drewniany element, ka偶de okucie, tworz膮c wz贸r logicznej przemiany materii. U偶ywam taumaturgicznych formu艂 opisuj膮cych w艂a艣ciwo艣ci metalu i drewna. Ingeruj臋 w te dwa pierwiastki utrwalaj膮c ich struktur臋, wzmacniaj膮c wytrzyma艂o艣膰 kad艂uba statku ze strony nara偶onej na ostrza艂 oraz maszt贸w. Niech b臋d膮 wytrzyma艂e jak najtwardszy z kamieni. Zmieniam jednak tylko wytrzyma艂o艣膰, nie ci臋偶ar. Statek nie zatonie.

- Alkimja ec alkimja matechet - wypowiadam s艂owa mocy aktywuj膮c zakl臋cie Taumaturgii Alchemicznej - Ocma chamon!

Teraz pozostaje jedynie czeka膰 na salw臋. Gdyby tylko byli bli偶ej... przy tej mocy zamieni艂bym ich statek w p艂ywaj膮ce drzazgi...

Otrz膮sam si臋 z tej zgubnej my艣li. Koncentruj臋 si臋. Nie mog臋 straci膰 kontroli nad bram膮 bo... bo... zaboli jeszcze mocniej...
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Sro Lip 21, 2010 09:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zir

Skupi艂e艣 si臋 i zn贸w zacz膮艂e艣 otacza膰 si臋 z艂otymi wst臋gami, zbieraj膮c je z ka偶dego zakamarku statku. Czujesz jak moc wok贸艂 Ciebie pot臋偶nieje a potem poczu艂e艣 wstrz膮s. Pot臋偶ny, huk dzia艂 rykn膮艂 ku niebu. Wstrz膮s pierwszy, potem drugi a potem poczu艂e艣 偶e lecisz. Uderzy艂e艣 plecami o co艣 bardzo mocno, widzisz jak deski ze statku wylatuj膮 w powietrze. Ludzie krzycz膮 co艣 w niebo g艂osy, zag艂uszaj膮c przera藕liwy ryk dzia艂. Czujesz 偶e statek si臋 osuwa, a Ty czujesz jak po twarzy sp艂ywa膰 Ci zaczyna krew. Zalewa Ci oczy a Ty nie jeste艣 w stanie nawet zobaczy膰 co si臋 dok艂adnie Ci sta艂o. B贸l fizyczny to co艣 do czego nie jeste艣 przyzwyczajony. Jednak on ogarnia w zastraszaj膮cym tempie Twoje cia艂o. Pr贸bujesz wsta膰.. uda艂o si臋 lecz potem kolejna salwa uderza w statek. Pok艂ad poszed艂 w rozsypk臋. Maszt totalnie zosta艂 z艂amany, cz臋艣膰 dziobu przesta艂a istnie膰 a ty wylecia艂e艣 jak z katapulty w powietrze i uderzy艂e艣 w wod臋. Oczy zachodz膮 Ci mg艂膮, czujesz jak woda wlewa Ci si臋 do gard艂a. Zaczynasz ton膮膰. Desperacko machasz r臋kami, widzisz jak powierzchnia wody coraz bardziej oddala si臋 od Ciebie, a mo偶e ty od niej. Czujesz jak lodowata woda mrozi twoje cia艂o. Ciemno艣膰 ogarnia Ci臋.. to ju偶 chyba koniec. Koniec wielkiego Jonasa Zira....

Otworzy艂e艣 gwa艂townie oczy, i wyplu艂e艣 wod臋. Rozgl膮dasz si臋 nerwowo dooko艂a siebie. Widzisz pla偶臋, Edwarda i kilku kamrat贸w. Patrz膮 na Ciebie z mieszanin膮 drwiny i szacunku. S艂o艅ce delikatnie dra偶ni twoje oczy. Czujesz jak twoje szaty s膮 ca艂e przemoczone tak samo jak i ty. Chce Ci si臋 pi膰, czujesz 偶e masz sucho w gardle, usta Ci臋 piek膮 a samo ich otworzenie sprawia 偶e czujesz jak sk贸ra na wargach Ci p臋ka. Powoli odzyskujesz 艣wiadomo艣膰...

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Sro Lip 21, 2010 18:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prze艂ykam 艣lin臋. Domy艣lam si臋, 偶e ten skurwiel korzysta z r贸偶nych sztuczek, nie do ko艅ca akceptowanych przez zwyk艂ych ludzi, a mo偶e i mag贸w. Cho膰 patrz膮c przez pryzmat Vendoma, kt贸ry powinien go zabi膰, a tego nie zrobi艂, nie wydaje mi si臋 to takie... oczywiste. A mo偶e po prostu popadam w paranoj臋? Jedna bogini to tylko wie...

Jedn膮 r臋k膮 trzymam r臋koje艣膰 swojego zweihander'a i obserwuj膮c otoczenie wycofuj臋 si臋 powoli do obozu swoich ludzi.

Gdy ju偶 tam dotar艂em, spogl膮dam na swoich ludzi i z powag膮 w g艂osie m贸wi臋:

- Z samego rana wyruszmy. Wyznaczcie spomi臋dzy siebie dw贸ch zwiadowc贸w, kt贸rzy rusz膮 przodem, by zbada膰 teren. Nie wiemy co spotkamy na tej ziemi bez bog贸w...


Czy to bogini uzna艂a, 偶e mnie nie mo偶e obdarzy膰 swoj膮 moc膮 czy te偶 mo偶e ma to zwi膮zek z dziwn膮 atmosfer膮 tego miejsca. Bior臋 w d艂o艅 m贸j symbol i zaczynam wypowiada膰 s艂owa modlitwy, kt贸ra mi pozwoli dojrze膰 jakie艣 dziwne chmurki w mojej okolicy.
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Czw Lip 22, 2010 16:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przez moment zbieram my艣li i 艣lin臋 by cho膰 troch臋 zwil偶y膰 gard艂o. Kl臋cz膮c i opieraj膮c si臋 na r臋kach nagle wybucham 艣miechem. Bolesnym zwa偶aj膮c na piek膮ce wargi. Dlatego go po chwili urywam.

Wielkiego Jonasa Zira... dobre sobie. Nigdy nie przestan臋 si臋 zaskakiwa膰...

Pr贸buj臋 wsta膰 i pocz艂apa膰 w stron臋 Edwarda i pirat贸w.

- Wody...
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Pon Sie 02, 2010 14:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Manfred

Wr贸ci艂e艣 do obozu i zobaczy艂e艣 偶e Twoi ludzie naprawd臋 dobrze si臋 bawi膮. Cho膰 nie pij膮 za du偶o, to jednak czas sp臋dzony na 艣piewach, morskich opowie艣ciach, czy 偶artach dobrze wp艂ywa na ich morale.

Ty sam usiad艂e艣 z dala od nich trzymaj膮c mocno symbol Swojej Pani. Cho膰 modli艂e艣 si臋 偶arliwie i gor膮co to jednak nie uzyska艂e艣 odpowiedzi. Mo偶e to kara 偶e "poci膮gn膮艂e艣" za sob膮 tych ch艂opc贸w szukaj膮c "ukochanej". Mimo i偶 wiedzia艂e艣 偶e nie ma tu ju偶 Khornist贸w, 偶e to nie on porwa艂 J膮 zabra艂e艣 tych niewinnych m艂odych ch艂opc贸w na rze藕.. Bo wiesz z kim przyjdzie Ci zmierzy膰 swe si艂y.. Wiesz 偶e on tu gdzie艣 jest.. Lecz to milczenie.. przera偶aj膮ce milczenie.. zaczyna Ci臋 niepokoi膰. Modlitwa twa idzie jakby w pr贸偶nie, s艂owa, b艂agania o znak, najmniejszy cho膰by spe艂zaj膮 na niczym. Twoje serce zacz臋艂o napawa膰 smutkiem. Spojrza艂e艣 na nich, 偶eglarzy i czujesz 偶e wielu z nich nie wr贸ci do domu... nigdy.. A ty czujesz si臋 opuszczony. Cho膰 wiatr ciep艂y tutaj wieje to Tobie jest troszk臋 zimno. Czujesz jak pojawia Ci si臋 g臋sia sk贸rka na ciele.

Zir

Poczu艂e艣 jak Edward wk艂ada Ci do r臋ki manierk臋 z wod膮. Poczu艂e艣 mokry p艂yn na wargach... Ta ulga.. poci膮gn膮艂e艣 g艂臋boki 艂yk raz jeszcze. M贸g艂by艣 pi膰 i pi膰 tak godzin臋.. lecz us艂ysza艂e艣:

- Magu oszcz臋dzaj wod臋.. nie za wiele jej mamy. A miejsce w kt贸rym jeste艣my jest przekl臋te - pom贸g艂 Ci wsta膰

Prze偶y艂o was o艣miu 艂膮cznie. Zapasu macie na dwa dni g贸ra. Bro艅 strzelnicza nadaje si臋 do wyrzucenia bowiem proch ca艂kowicie zam贸k艂, tak samo jak i wy. Piraci przygotowali ognisko przy kt贸rym si臋 ogrzewacie. Chcia艂e艣 co艣 powiedzie膰 lecz Edward podni贸s艂 r臋k臋 do g贸ry i rzek艂:

- Zanim co艣 powiesz daj mi wypowiedzie膰 si臋 pierwej. Bowiem wiem gdzie jeste艣my, i wiem to jako jedyny. To jest Isla demonio maldita oscuridad. By艂em tutaj raz w dzieci艅stwie lecz widz臋 偶e wiele si臋 zmieni艂o. Cokolwiek by si臋 dzia艂o nie zawsze to co widzicie jest prawdziwe. Rankiem ruszymy, niestety nie by艂em w tej cz臋艣ci, tej wyspy lecz wiem 偶e gdzie艣 jest most 艂膮cz膮cy ten przyl膮dek z g艂ow膮 cz臋艣ci膮 Sartosy. Je偶eli chcemy prze偶y膰 musimy trzyma膰 si臋 razem i bez zb臋dnego bohaterstwa..

Widzisz 偶e Edward ci膮gle drapie si臋 po swojej czarnej brodzie. Jego oczy s膮 zmartwione a on sam czuje si臋 nie pewnie. Co takiego skrywa ta wyspa 偶e nawet on, Edward si臋 jej boi.. Poza tym ta wyspa nie wygl膮da na zamieszka艂膮...

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Pon Sie 09, 2010 21:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czasami zastanawiam si臋, czy nie waln膮膰 swojego "wewn臋trznego g艂osu" prosto w twarz, jak nakazuje rozdzia艂 Furii w Bellandona Myrmidia. Nie jestem tu dla Dominiqe, a dla si贸str zmasakrowanych w zakonie. Od czasu, gdy by艂em 艣wiadkiem wydarze艅 w klasztorze- moje poczucie humoru gdzie艣 odesz艂o w dal. Czy偶bym stawa艂 si臋 bohaterski.

No c贸偶- najwidoczniej moja pani nie jest ze mn膮 tego dnia. Dlatego tylko z艂o偶y艂em modlitwy dzi臋kczynne do pani za zdrowie, charyzm臋 i m膮dro艣膰. Poszed艂em spa膰.
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Pon Sie 09, 2010 23:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odrywam manierk臋 od ust i oddaj臋 j膮 Edwardowi. Rozgl膮dam si臋 wok贸艂 ju偶 trze藕wiejszym wzrokiem.

- Przekl臋te powiadasz? Wygl膮da na to, 偶e bogowie zawzi臋li si臋, coby pokaza膰 mi najgorsze na tym 艣wiecie rzeczy. Za艂o偶臋 si臋, 偶e si臋 niesamowicie bawi膮.

U艣miecham si臋 mniej obola艂膮 od sp臋ka艅 stron膮 twarzy. Skoro nawet Edward si臋 zaczyna martwi膰, zostaje mi tylko zawt贸rowa膰 w 艣miechu bogom.

Edward gada o iluzjach. Je艣li nie 偶yje tu 偶aden czarnoksi臋偶nik, to pewnie s膮 tu jakie艣 pozosta艂o艣ci po pot臋偶nych zakl臋ciach. Albo jaka艣 偶y艂a t臋dy przebiega... niewa偶ne.

Nie powinno by膰 problemu z rozpoznaniem iluzji. Gorzej z usuni臋ciem jej efekt贸w. Jak mi tu zaczn膮 piraci wariowa膰...
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Pia Sie 20, 2010 15:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Manfred

Obudzi艂e艣 si臋 rankiem jako jeden z pierwszych. Guido by艂 ju偶 ca艂y ogarni臋ty i pogania艂 swoich ludzi. Ty za艣 zacz膮艂e艣 budzi膰 swoich podw艂adnych. Min臋艂a mo偶e godzina i wszyscy byli zwarci, ubrani, najedzeni i gotowi. Cz臋艣膰 "Twoich" wida膰 偶e jest niewyspana, cho膰 na szcz臋艣cie 偶aden z nich nie ma kaca. Z pla偶y prowadzi w膮ska piaszczysta 艣cie偶ka wg艂膮b lasu. Pogoda zapowiada si臋 na 艂adn膮, gdy偶 niebo jest prawie bezchmurne a s艂o艅ce pra偶y mocno, tak 偶e krople poty zaczynaj膮 Ci sp艂ywa膰 po czole. Dooko艂a przera藕liwa martwa cisza, jedynie to szum morza i drzew. Nigdzie nie s艂ycha膰 艣piewu ptak贸w czy nawet nie wida膰 偶eby lata艂y nad t膮 cz臋艣ci膮 wyspy.
Guido podszed艂 do Ciebie i rzek艂:

- No kap艂a艅czyku, prowad藕 w takim razie
- rzuci艂 kpi膮co

Zir

Napi艂e艣 si臋 wody, kt贸ra zwil偶y艂a twoje pop臋kane usta. Czujesz krew na nich delikatn膮. Ognisko was ogrzewa, i widzisz jak ka偶dy z was jest zm臋czony. Do samego ranka zmieniali艣cie si臋 co kilka godzin odpoczywaj膮c. W ko艅cu nowy dzie艅 zasta艂 was. Pochmurne chmury zebra艂y si臋, a z nich zacz膮艂 pada膰 delikatny deszczyk. Czujesz jak krople deszczu spadaj膮 Ci na czo艂o, w艂osy, ubranie. Na szcz臋艣cie jeste艣 wypocz臋ty, a noc przy ognisku wysuszy艂a Twoje zamoczone ubranie. Edward postanowi艂 by艣cie udali si臋 w g艂膮b lasu, lecz nim zacz膮艂 prowadzi膰 spojrza艂 na Ciebie oczekuj膮c akceptacji. Widzisz 偶e i reszta pirat贸w spojrza艂a na Ciebie. Mo偶e s艂yszeli kiedy艣 o magach umiej膮cych widzie膰 przysz艂o艣膰, kontrolowa膰 pogod臋 lub si艂y natury lecz Ty takim magiem na ironi臋 nie jeste艣.

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Wto Sie 24, 2010 16:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na usta si臋 ci艣nie: No chyba 偶artujesz...

Kiwam tylko g艂ow膮. W trakcie marszu id臋 drugi. Przez ca艂y czas zwracam uwag臋 na magi臋 w okolicy. Czy jest? Gdzie jest jej wi臋ksze nat臋偶enie?
Staram si臋 omija膰 punkty o wi臋kszym nat臋偶eniu.

Po drodze za艣 rozgl膮dam si臋 za ro艣linami do alchemicznych wywar贸w. Trzeba wykorzysta膰 ka偶d膮 sytuacj臋 w 偶yciu w stu procentach.
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Sro Wrz 01, 2010 13:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak wsta艂em rano, to od razu pomodli艂em si臋 do Myrmydii o b艂ogos艂awie艅stwo mej wyprawy. Gdy zjedli艣my ju偶 艣niadanie, spojrza艂em na swoje ostrze w pochwie. Tak, m贸j drogi. Czeka nas nie jedna potyczka. Chwyciwszy w艂贸czni臋 i tarcz臋 i nie zwracaj膮c uwagi na kpi膮cy g艂os kapitana(a w艂a艣ciwie mo偶na powiedzie膰, 偶e w og贸le nie zauwa偶y艂em jego s艂贸w), powiedzia艂em do obecnych:

- Wyruszamy panowie. Ci, kt贸rzy mieli i艣膰 na zwiad, niech wyst膮pi膮. Ruszaj膮 jako pierwsi. Potem dopiero my...

Je艣li nie by艂o kandydat贸w, to sam wybieram, pierwszych z brzegu.
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Wto Wrz 14, 2010 14:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zir

Ruszyli艣cie wi臋c. Pocz膮tkowo powoli i ostro偶nie zag艂臋biali艣cie si臋 w las. Z ka偶dym krokiem promienie s艂oneczne coraz mniej by艂y widoczne. Nie widzia艂e艣 偶adnych przydatnych ro艣lin po drodze, a jedynie co to drzewa, lub g臋ste krzewy. Wiatr powoli zacz膮艂 si臋 nasila膰 poruszaj膮c ga艂臋ziami drzew tak 偶e uderza艂y one o siebie. S艂o艅ce zosta艂o ju偶 ca艂kowicie zas艂oni臋te przez ga艂臋zie znajduj膮ce si臋 wysoko ponad waszymi g艂owami. Robi si臋 z ka偶dym krokiem coraz zimniej i ciemniej. Prawie jakby noc zapad艂a niespodziewanie. Widzisz, 偶e ludzie zaczynaj膮 si臋 powoli denerwowa膰. Gdzie艣 w oddali s艂ycha膰 by艂o jak jaki艣 krzew zosta艂 z艂amany, odg艂os 艂amanej ga艂臋zi w tej ciszy by艂 a偶 nadto widoczny. I wtedy dziki, przera偶aj膮cy ryk doszed艂 waszych usz贸w:

- ARGHHHHH - co艣 du偶ego wyda艂o to z siebie

Piraci w strachu wyj臋li bro艅 odwracaj膮c si臋 dooko艂a i sprawdzaj膮c co to. Nawet Edward wyj膮艂 dwa pistolety lecz stoi spokojnie, cho膰 widzisz 偶e i nawet on poczu艂 si臋 zaniepokojony...

Manfred

Francesco Dolti, Mauro Simeone poszli jako pierwsi bowiem sami si臋 zg艂osili. Ruszyli przodem jakie艣 50 mo偶e 100 metr贸w przed wami. Ty i Bianco oraz Riccardo Serpentio poszli艣cie za nimi. Guido wraz z dwoma swoimi kamratami za wami a reszta za nimi. Ka偶dy mia艂 bro艅 trzyman膮 w pogotowiu. Idziecie tak powoli zag艂臋biaj膮c si臋 w las, widzisz 偶e was zwiad zbytnio si臋 oddali艂, bowiem stracili艣cie ich z oczu gdy skr臋cili 艣cie偶k膮 w lewo. G臋ste drzewa, krzaki zas艂oni艂y ich a ga艂臋zie drzew bujaj膮ce si臋 wysoko nad waszymi g艂owami ju偶 dawno zas艂oni艂y s艂o艅ce. Wiatr zrobi艂 si臋 zimny, a w powietrzu wyczu艂e艣 zapach 艣mierci... Nagle us艂ysza艂e艣:

- Doltiiiiii!!!!!!!!!

Krzyk pe艂en przera偶enia, trwogi, strachu dobieg艂 was.

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Wto Wrz 14, 2010 14:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Ustawi膰 si臋 w pozycji obronnej. Niech nikt nie niszczy formacji, czy to jasne?!

Po chwili spojrza艂em r贸wnie偶 na kapitana, do艣膰 w艣ciekle:

- Was to te偶 si臋 tyczy, panie Gudio. Chyba, 偶e chcecie pozosta膰 w tyle i czeka膰 nie wiadomo na co.


U艣miechn膮艂em si臋 paskudnie i prowadz臋 kompani臋 w stron臋 tych d藕wi臋k贸w. 呕adnych gwa艂townych ruch贸w, nie wiadomo co mo偶e si臋 czai膰 w okolicy. Spogl膮dam na boki i na ziemi臋 te偶. Lepiej mie膰 oczy dooko艂a g艂owy.
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Pia Wrz 17, 2010 14:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Manfred

Ruszyli艣cie w formacji obronnej. Szli艣cie szybko. Zaj臋艂o was niespe艂na minuta dotarcie na miejsce. I wtedy zobaczyli艣cie trz臋s膮cego si臋 ze strachu Mauro Simone. Ca艂y by艂 we krwi. Dos艂ownie ca艂e jego ubranie, w艂osy, twarz pokrywa艂a g臋sta czerwona jucha. Kap艂an trz臋s艂 si臋 ca艂y ze strachu. Jego bro艅 le偶a艂a tu偶 przy nodze, a on sam "zmywa艂" krew z oczu. Dooko艂a niego nie wida膰 偶ywej duszy. Jedynie co to na drzewach wida膰 艣lady rozbryzg贸w krwi. Manfred podszed艂e艣 blisko kap艂ana, bardzo powoli 偶eby go nie wystraszy膰. Gdy mia艂e艣 do niego jakie艣 dziesi臋膰 metr贸w, co艣 spad艂o "z nieba". Odsun膮艂e艣 si臋 momentalnie. Bo tym czym艣 by艂a r臋ka Dolciego, obgryziona prawie do ko艣ci. Wida膰 go艂e mi臋so, ledwo przykrywaj膮ce ko艣ci. Palce zosta艂y zjedzone, jedynie kikuty osta艂y si臋 s膮cz膮c si臋 krwi膮. Kt贸ry艣 z twoich kamrat贸w pu艣ci艂 pawia. Du偶ego pawia, cz臋艣ciowo obryzguj膮c Twoje buty. Ludzie zacz臋li szemra膰 do siebie "diabe艂" , "chaos", "przekl臋ci" , "przekl臋ty dow贸dca".. Patrz膮 na Ciebie z艂owrogo, ze strachem... Simone nie wytrzyma艂 nerwowo i usiad艂 na ziemi chowaj膮c g艂ow臋 w d艂oniach.

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Wy秝ietl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Wojna Mag贸w Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Nast阷ny
Strona 9 z 10

 
Skocz do:  
Nie mo縠sz pisa nowych temat體
Nie mo縠sz odpowiada w tematach
Nie mo縠sz zmienia swoich post體
Nie mo縠sz usuwa swoich post體
Nie mo縠sz g硂sowa w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group