Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼iZaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Sartosa
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Nast阷ny
 
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Wojna Mag贸w
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nast阷ny temat  
Autor Wiadomo舵
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Sro Paz 28, 2009 17:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Splatam wz贸r na Utwardzenie. Kl臋kam i dotykam d艂o艅mi pok艂adu. Owijam wst臋gami deski burty i pozwalam by kolejna dawka mocy przep艂yn臋艂a przeze mnie do rzeczywisto艣ci.

- Nuksze dofen ec!

Dzi臋ki temu mniej tr贸jz臋b贸w si臋 wbije w deski utwardzonej burty. Oddal臋 troch臋 moment aborda偶u.
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Sro Paz 28, 2009 20:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na razie idzie dobrze, aczkolwiek Siarczysty Mr贸z zosta艂 odpalony w nieodpowiednim momencie. Nale偶a艂o to zrobi膰 u艂amek sekundy przed aborda偶em...

Ich lider jest symbolem, wi臋c kieruj臋 na niego m贸j gniew. Na pocz膮tek zarzucam na jego ci臋偶kie, metalowe okrycie kl膮tw臋 Zamro偶enie Pancerza. Im wi臋cej ma 偶elastwa na sobie, tym bardziej to poczuje. Bole艣nie.

Potem, skupiam si臋 na swojej specjalno艣ci szefa magii - Lodowym Podmuchu. Maksymalizuj臋 moc czaru, korzystaj膮c ze wznieconych wiatr贸w, zebranego zimna i pi藕dziawy, jaka ci膮gnie od wody. Uderzam kulami w armaty z hakami. Im wiecej rozpieprz臋, tym mniejszy korytarz dostan膮 wrogowie.

Na koniec, podtrzymuj臋 dzia艂anie czar贸w obronnych na sobie i Kislevitach oraz wpadam na pomys艂. Moi towarzysze b臋d膮 bi膰 si臋 zapewne w walce wr臋cz i s膮 w tym nie藕li, dlatego te偶 wzmocni臋 ich niepomiernie Si艂膮 Bia艂ego Nied藕wiedzia. Ich krzepa przekroczy nawet si艂臋 Khornist贸w, Minotaur贸w i wielkich Smoczych Ogr贸w. T臋偶yzna fizyczna stanie u nich na poziomie r贸wnym p贸艂bogom. 呕aden pancerz i hardo艣膰 nie oprze si臋 ciosowi miecza takiego wojownika.

Obserwuj膮c t膮 sytuacj臋, dochodz臋 do wniosku, 偶e ka偶dy normalny przeciwnik w takiej sytuacji by si臋 wycofa艂. Nawet inni Chaosyci, ale nie ci od Khorna. B臋d膮 walczy膰 do 艣mierci... kt贸ra nadchodzi wielkimi krokami. Jaki statek i jaka za艂oga mog膮 oprze膰 si臋 ca艂ej dru偶ynie w艂adaj膮cych magi膮 mistrz贸w?
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Sro Paz 28, 2009 23:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- A jak kurwa s膮dzisz?

Rzek艂em po chwili, marszcz膮c w艣ciekle czo艂o. Kto mianowa艂 tak膮 kretynk臋 kr贸low膮 pirat贸w. Wyci膮gn膮艂em szybko miecz i wskaza艂em na
statek wroga. Zauwa偶y艂em jednak, 偶e z kobiet膮 nie ma co rozmawia膰 dlatego krzykn膮艂em(za ca艂ej, kurwa si艂y[a g艂os ma dono艣ny]) z wywy偶szenia do ludzi:


- Porzuci膰 dzia艂a! Chwyta膰 za tarcze, w艂贸cznie i kordelasy! Ustawi膰 si臋 w murze i odeprze膰 atak wroga!

Po chwili swoje s艂owa skierowa艂em w stron臋 Zira, gdy偶 Vendom jest raczej niekompetentny w tych sprawach:


- Jonas! Gdy wrogowie b臋d膮 si臋 zbli偶ali do ludzi ustawionych w formacji naka偶 im pchn膮膰! W ten spos贸b strac膮 impet!

W ka偶dym razie to si臋 sprawdzi艂o podczas Burzy Chaosu. Ech te wspomnienia... i Dominiqe. Szlag! A mia艂em si臋 z ni膮 widzie膰 na spotkaniu starszyzny. Debil debil i raz jeszcze:

- DEBILLL!

Wrzasn膮艂em z ca艂ej si艂y, unosz膮c g艂ow臋 do g贸ry. Nawet nie zwr贸ci艂em uwagi, 偶e wrzasn膮艂em. Zmarszczy艂em raz jeszcze czo艂o i cierpliwie czeka艂em. Tym razem bez u艣miechu na twarzy ale z cholern膮 powag膮.
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Xsary
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 09 Sty 2005
Posty: 2039
Sk眃: Nowa S贸l

PostWys砤ny: Czw Paz 29, 2009 03:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I czego ten kretyn tak drze morde?

- Kap艂anie! Z艂a藕cie tu na d贸艂 i nie r贸bcie z siebie po艣miewiska! - Rykn膮艂em do b艂azna. - To jest, do kurwy n臋dzy, rozkaz! Linoge ty tak偶e!

Bogowie karaj膮 mnie za tak膮 dru偶yn臋.

Kiedy Khorni艣ci zaczn膮 pr贸bowa膰 dosta膰 si臋 na nasz okr臋t utrudniam im to Podmuchem.
_________________
#Sesja Przyjaciel czy wr贸g? - Frank albo Fred
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Czw Paz 29, 2009 13:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Vendom / Wilkomir / Zir / Manfred

Vendom rzucasz i miotasz B艂yskawicami jak szaleniec. Trafiasz raz po raz w przeciwnik贸w trafiaj膮c ich... Lecz s艂abniesz coraz bardziej... Rykn膮艂e艣 co艣 do kap艂ana i Linoge'a ale ten ostatni totalnie Ci臋 ola艂 - co nie jest niczym nowym..

Zir utwardzi艂e艣 poszczeg贸lne cz臋艣ci statku.. Czujesz jak moc Eteru przep艂ywa przez Twoje cia艂o i uwalniasz j膮 wzmacniaj膮c burty..kad艂ub...

Wilkomir rzuci艂e艣 pierwszy czar na ich Czempiona lecz ten tylko si臋 za艣mia艂. Tw贸j czar rozprys艂 si臋 po prostu nie czyni膮c 偶adnej szkody. Kolejne Podmuchy sprawi艂y i偶 zniszczy艂e艣 dwa dzia艂a buchaj膮ce ogniem lecz kosztowa艂o Ci臋 to sporo wysi艂ku... Dzia艂a by艂y nies艂ychanie odporne wi臋c rzuca艂e艣 jak w transie sw贸j ulubiony i opracowany prawie do perfekcji czar. Rzuci艂e艣 kolejny czar jednak偶e musia艂e艣 zmieni膰 kilka wzor贸w by czar m贸g艂 dzia艂a膰 na wi臋ksza ilo艣膰 os贸b i by艣 nie musia艂 ka偶dego dotyka膰...Otworzy艂e艣 si臋 na Magi臋 Lodu... zimne powietrze zacz臋艂o zbiera膰 si臋 w ok贸艂 Ciebie a Twoje oczy zamigota艂y na niebiesko.. Uwolni艂e艣 moc kt贸ra przesz艂a na cz臋艣膰 za艂ogi...

Manfred ... problemy psychiczne jakie miewasz czasem da艂y o sobie znak.. Nie kt贸rzy na Ciebie dziwnie si臋 patrz膮 jak krzyczysz co艣 sam do siebie lecz gdy zacz膮艂e艣 wydawa膰 rozkazy wi臋kszo艣膰 zgrai pos艂ucha艂a si臋 Ciebie. Stan臋li przy burtach z broni膮 gotow膮 do u偶ycia. Pierw stan臋li Ci z tarczami i pikami a nast臋pnie kordelasy...

Natalia zacz臋艂a manewrowa膰 statkiem tak by oddali膰 widmo aborda偶u jednak przednie dzia艂a galeonu hukn臋艂y mocno... i "tr贸jz臋bne harpuny" wbi艂y si臋 w statek. Us艂yszeli艣cie dziki okrzyk na tamtym statku i ponad dwie setki maruder贸w i innego 艣cierwa zacz臋艂o dr偶e膰 ryja... Statek zbli偶a si臋 do was nie ub艂agania a cz臋艣膰 wyznawc贸w Pana Czaszek zacz臋艂o przedziera膰 si臋 za pomoc膮 drogi powietrznej. Statek jest oddalony o jakie艣 10-15 metr贸w wi臋c wchodz膮 oni na maszty i za pomoc膮 lin "wskakuj膮" na wasz statek.. jednak wi臋kszo艣膰 nawet nie dotyka ziemi gdy pada ju偶 martwa pod naporem pirackich kul

Vendom pr贸bowa艂e艣 u偶y膰 Podmuchu ale nie wysz艂o Ci... Twoje wcze艣niejsze czary sprawi艂y 偶e straci艂e艣 du偶膮 cz臋艣膰 mocy i teraz lekkie wstrz膮sy s膮 wstanie Ci臋 zdekoncentrowa膰...

Manfred stoj膮c obok Natalii zobaczy艂e艣 jak Linoge podchodzi do niej i m贸wi, chod藕 bardziej to wydawa艂o si臋 by膰 rozkazem:

- Odejd藕 od steru...!!

Natalia spojrza艂a na niego z szeroko rozdziawion膮 buzi膮 zaszokowana 偶e kto艣 obcy ka偶e jej odej艣膰 od steru jej W艁ASNEGO STATKU.. ju偶 mia艂a co艣 powiedzie膰 kiedy m臋偶czyzna w czerni rzuci艂 jej monet臋 kt贸r膮 ona z 艂atwo艣ci膮 z艂apa艂a. Spojrza艂a na ni膮 i zobaczy艂e艣 Manfred 偶e kr贸lowa pirat贸w prawie wyzion臋艂a ducha z przera偶enia.. Jedyne co umia艂a wyduka膰 to:

- To nie mo偶liwe.. To nie mo偶esz by膰 Ty

M臋偶czyzna w czerni podszed艂 do steru i zrzuci艂 z siebie p艂aszcz. Mia艂 na sobie zbroj臋 sk贸rzan膮 ale tak 偶e wida膰 mu by艂o ramiona kt贸re r贸wnie偶 by艂y oznaczone czarnymi bliznami. Na 艣rodku zbroi mia艂 wymalowan膮 Weso艂ego Rogera z kt贸rego oczu wychodz膮 dwa w臋偶e zwr贸cone 艂bami do siebie. Zza plec贸w wystaje r臋koje艣膰 miecza a przy pasach ma dwa topory. Chwyci艂 pewnie za ster i rykn膮艂 na ca艂e gard艂o:

-Wilkomir,Vendom uderzcie w statek..z ca艂ej furii...burty..kad艂ub..偶agle... Zir wzmocnij ich czar i znajd藕 najs艂absze punkty statku i wska偶 im go... Kap艂anie u艣wi臋膰 ich by Bogowie im sprzyjali ....

G艂os Linoga by艂 dono艣ny i pot臋偶ny... Piraci patrzyli na niego jakby zobaczyli ducha... widmo przesz艂o艣ci.... M臋偶czyzna w czerni zacz膮艂 kr臋ci膰 sterem tak by nie znale藕膰 si臋 r贸wnolegle do galeonu Khornist贸w... Us艂yszeli艣cie wtedy pot臋偶ny dono艣ny ryk z tamtego statku... Ich Czempion ruszy艂 w wasz膮 stron膮... b臋dzie chcia艂 sam poprowadzi膰 aborda偶.... Czasu jest coraz mniej...

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Czw Paz 29, 2009 14:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nareszcie co艣 si臋 dzieje. Kiwam w stron臋 nowego kapitana. Kto to jest? Cholera wie... W ka偶dym razie dobrze m贸wi, cho膰 mam raczej w膮tpliwo艣ci, czy arogancja mag贸w pozwoli im na wykonywanie czynno艣ci od potencjalnie osob膮 od nich s艂absz膮. Schodz臋 szybko po schodach poprawiaj膮c r臋kawice kolcze na d艂oniach oraz czerwon膮 peleryn臋. Wyci膮gam swoje ostrze i ku g贸rze i m贸wi臋 do og贸艂u:
- Nie b贸jcie si臋, drogie dzieci! Bogowie nam dzisiaj sprzyjaj膮! Statek wroga zniknie w niebycie, nieprzyj臋ty przez swoich plugawych bog贸w! Niechaj wasze tarcze przejm膮 wrogi impet! Wasze w艂贸cznie przebij膮 cia艂a wrog贸w ludzko艣ci! Nie miejcie dla艅 lito艣ci, bowiem ona nie b臋dzie wam dana! Celowa膰 swe ostrza w ramiona oraz krta艅, bowiem tam ich pancerz jest najs艂abszy! Magowie! Wiem, i偶 dla was nie jestem osob膮 pot臋偶n膮, lecz wiem, i偶 moje b艂ogos艂awie艅stwo i wam si臋 przyda! Przyjmijcie teraz znak od Myrmidii, kt贸ry was poprowadzi.
Po tych s艂owach spuszczam g艂ow臋 i chwytam za sw贸j symbol bogini. Musz臋 bardzo si臋 skupi膰, by wysz艂a mi ta modlitwa, dlatego przed jej wypowiedzeniem bior臋 kilka oddech贸w i zaczynam inkantacj臋:
- Myrmidio- pani strategii i wojownik贸w. Sprowad藕 na wrog贸w ludzko艣ci sw贸j gniew, kt贸ry sprawi i偶 zdolno艣膰 manualna do wali wr臋cz spe艂znie na niczym, za braci i siostry, kt贸re tw贸j kap艂an uznaje za swych sojusznik贸w obdarz niesamowit膮 celno艣ci膮!
Po tych s艂owach oddycham ci臋偶ko, bowiem Wezwanie Furii to jedno z najtrudniejszych modlitw. Wdycham jednak powietrze, bowiem czeka mnie kolejna modlitwa- tym razem na moje prywatne potrzeby- B艂yskawiczny Cios:
- Mymidio- pani wojny. Objaw swojego skromnego s艂ug臋 chy偶o艣ci膮 i zwi臋kszonymi zdolno艣ciami bojowymi. Niech me ataki zalej膮 wroga, sprawiaj膮c, i偶 b臋dzie mia艂 trudno艣膰 z ich nad膮偶eniem!
Po tej modlitwie przechadzam si臋 pomi臋dzy oddzia艂ami. Gdy tylko trzeba, klepie po ramieniu kiwaj膮c g艂ow膮:
- Czekajcie tylko na m贸j znak! Zero brawury! Cierpliwo艣膰 nas uratuje!
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Czw Paz 29, 2009 19:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie zaszczycam Linoge'a spojrzeniem. Jeszcze kilka minut temu taki obr贸t sytuacji by mnie zaskoczy艂. Lecz zbyt d艂ugo ju偶 stanowi臋 pomost dla Eteru. Taki obr贸t zdarze艅 jest teraz jedynie kolejnym ogniwem 艂a艅cucha przyczynowo-skutkowego, kt贸ry nale偶y doda膰 do analizy sytuacji.

Z艂otymi oczyma wpatruj臋 si臋 w galeon wyznawc贸w Khorne'a. Szepcz臋 tajemne s艂owa logicznego poznania. Szukam tych miejsc, gdzie drewno ju偶 przegni艂o, gdzie metal zardzewia艂, gdzie pojawi艂y si臋 rozdarcia w 偶aglach. Pot臋guj臋 te usterki prostymi formu艂ami skazy i korozji i zakl臋ciem blasku rozpalam w kolejnych to miejscach 艣wiate艂ka. Jednocze艣nie utrzymuj臋 rozdarcie rzeczywisto艣ci by Vendom i Wilkomir mogli skorzysta膰 z tego 藕r贸d艂a mocy.
Pozwalam sobie jedynie na kr贸tk膮 chwil臋 w膮tpliwo艣ci poprzedzon膮 przypuszczeniem, 偶e w艂a艣nie w tym miejscu w podprzestrzeni musi znajdowa膰 si臋 jaki艣 mocny p艂yw Eteru, skoro bez problemu czerpiemy st膮d tyle energii... a w膮tpliwo艣膰 jak zwykle dotyczy tego kto na nas zwr贸ci uwag臋, gdy zbyt du偶o energii przep艂ynie do naszego 艣wiata...
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Czw Paz 29, 2009 21:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Konkretne komendy i dzia艂ania, kt贸rych podj膮艂 si臋 Linoge... oraz efekt, jaki wywar艂 na piratach, da艂 mi troch臋 si艂 do dzia艂ania.

Jednak opr贸cz wszechogarniaj膮cego poczucia pot臋gi i gniewu, dosz艂a niepewno艣膰. Zbyt wiele Eteru zosta艂o tutaj zebranego i u偶ytego w agresywny spos贸b. Tasartira dosi臋g艂o ju偶 jedno Przekle艅stwo Tzeentcha.

Faktycznie, to miejsce musia艂o by膰 wyj膮tkowe... albo to by艂o fantastyczne zrz膮dzenie losu. Tak czy inaczej, na razie nam ono s艂u偶y艂o - ale to mog艂o zmieni膰 si臋 w ka偶dej chwili. Magia jest kapry艣na.

Upewniam si臋, 偶e Khorni艣ci nie maj膮 osobistej broni dystansowej, po czym rozpraszam Tarcz臋 Mrozu, gdy偶 jest zb臋dna w takim przypadku. Uwalnia to troch臋 mocy i zmniejsza napi臋cie w Eterze.

Skupiam si臋 do rzucenia jednego z najpot臋偶niejszych czar贸w mojego arsena艂u - Zlodowacenia. U偶ywam jednego z bardzo niewielu okruch贸w lodowca, jakie mam w sakwie na ingredienta. Splatam Magi臋 najlepiej jak umiem. Czas nie gra roli, tu trzeba si臋 skupi膰 i uderzy膰 precyzyjnie.

Je艣li czar mi si臋 uda, kieruj臋 go g艂贸wnie na wrogi kad艂ub, 偶agle i liny. Przy okazji, pewnie kto艣 oberwie lub si臋 wyjebie na lodzie.

Kiedy Zlodowacenie wyjdzie, wrzeszcz臋 do pirat贸w, 偶eby strzelali z armat i broni palnej prosto w zlodowacia艂e fragmenty wrogiego statku. Przy odrobinie szcz臋艣cia, zada mu to kosmiczne uszkodzenia.

Je艣li czar mi si臋 nie uda, staram si臋 zwalczy膰 Przekle艅stwo Tzeentcha i uderzam w te miejsca powy偶ej opisane za pomoc膮 Lodowych Grot贸w i Podmuch贸w.
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Xsary
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 09 Sty 2005
Posty: 2039
Sk眃: Nowa S贸l

PostWys砤ny: Pia Paz 30, 2009 07:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Widz膮c kolejne wst臋gi magii, wdzieraj膮ce si臋 na pok艂ad dzi臋ki Jonasowi, mam szans臋 zwi臋kszy膰 si艂臋 moich zakl臋膰 bojowych. Wszak zabicie pi臋ciu dziesi膮tek wrogiej za艂ogi wyczerpa艂o mnie okrutnie, lecz nie mog臋 na tym poprzesta膰. Im wi臋cej po艣lemy w niepami臋膰 Khornist贸w, na ich w艂asnym okr臋cie, tym mniej krwi zostanie przelane na naszym pok艂adzie.
艁api臋 wi臋c pr臋dko par臋 oddech贸w i prze艂ykam 艣lin臋. Swoje negatywne emocje, takie jak strach, l臋k, obawy czy niepewno艣膰, wy艂aduj臋 na Khornistach.

Atakuj臋, wedle zalece艅 Linoge, w kad艂ub pok艂adu. Gdybym poczu艂 nag艂y przyp艂yw mocy, szarpn臋 si臋 nawet i na Nawa艂nic臋, lecz je艣li poczuj臋, i偶 b臋dzie wymaga艂o to zbyt wielkiego wysi艂ku, nie ryzykuj臋.

Przypomnia艂a mi si臋 lekcja, jeszcze za czas贸w m艂okosa. Strumie艅 czystej mocy, kt贸ry razi przeciwnika jest 艣ci膮gany za pomoc膮 swoistego "magnezu". St膮d magiczne pociski zawsze dosi臋gaj膮 celu. Obserwuj臋 wi臋c kiedy dow贸dca agresor贸w b臋dzie inicjowa艂 aborda偶. Wcze艣niej jednak, a mog艂em na to po艣wi臋ci膰 par臋 dobrych chwil, przygotowa艂em cel dla mojej B艂yskawicy. Ulokowa艂em go na linie, kt贸ra mia艂a s艂u偶y膰 za 艣rodek "transportu" na pok艂ad naszych... Sojusznik贸w.
Gdy czempion b臋dzie stara艂 si臋 dosta膰 na statek po prostu strzelam B艂yskawic膮 w jego lin臋. Ta winna p臋kn膮膰, a wiele kilogram贸w masy wpa艣膰 do wody gdzie czeka je nale偶yte utoni臋cie.

Prosty plan acz mo偶e okaza膰 si臋 skuteczny.

Gdybym jednak nie mia艂 si艂y na wcze艣niejsze czary, to znaczy niszczenie kad艂uba, zostawiam energi臋 na niecny plan dotycz膮cy liny.
_________________
#Sesja Przyjaciel czy wr贸g? - Frank albo Fred
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Pia Paz 30, 2009 11:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wilkomir / Vendom / Zir / Manfred

Manfred rzuci艂e艣 kolejnego B艂ogos艂awie艅stwo na swoich kamrat贸w i zaczynasz organizowa膰 na wszelki wypadek szyk obronny pirat贸w. Wida膰 偶e s膮 stworzeni bardziej do m艂贸cki ni偶 do przemy艣lanych ruch贸w taktycznych. Uporz膮dkowa艂e艣 pirat贸w w kolumnach. Tarcze trzymaj膮 blisko siebie a w艂贸cznie wyci膮gni臋te do przodu. Za nimi stan臋li Ci z kordelasami i broni膮 paln膮 w d艂oniach... Spogl膮dasz na mag贸w

Zir skupi艂e艣 si臋 i "po艂膮czy艂e艣" swoj膮 wizj臋 z Wilkomirem i Vendomem i zobaczyli艣cie ka偶d膮 szczelink臋 i kawa艂ek metalu prze偶arty rdz膮 czy te偶 gdzie jest najs艂abszy w swojej konstrukcji. Zir poprowadzi艂 poprzez rozdarcie w rzeczywisto艣ci tak 偶e wiedzieli艣cie gdzie najlepiej uderzy膰.

Wilkomir przyzwa艂e艣 pot臋偶n膮 moc.. poczu艂e艣 jak Twoje w艂osy zaczynaj膮 szronie膰, twarz pokrywa zimny pot a r臋ce staj膮 si臋 lodowate. Twe s艂owa.. s艂owa kt贸re wymawiasz powoduj膮 i偶 wszystkich dooko艂a przez chwil臋 przeszed艂 lodowaty dreszcz.. Wyrzuci艂e艣 kawa艂ek lodowca i doko艅czy艂e艣 formu艂k臋 zakl臋cia... Poczu艂e艣 jak Moc Lodu przepe艂nia twe cia艂o, dusz臋 i umys艂.. Tw贸j wzrok skupi艂 si臋 na burcie statku i tych miejscach gdzie dostrzeg艂e艣 "skaz臋". Zlodowacenie zacz臋艂o si臋 rozprzestrzenia膰 w wzwy偶 mro偶膮c pok艂ad, 偶agle, maszty i cz臋艣膰 za艂ogi.... Gdy sko艅czy艂e艣 upad艂e艣 na kolano wymiotuj膮c ..... wod膮 ... zimn膮 w dodatku lecz dostrzeg艂e艣 偶e czar Tw贸j odni贸s艂 sukces... pe艂ny sukces

Vendom skupi艂e艣 si臋 i zebra艂e艣 si臋 w sobie. Gniew, z艂o艣膰, nienawi艣膰 do wszystkiego co ska偶one pi臋tnem Chaosu wywo艂uje w Tobie odraz臋... Poczu艂e艣 jak Twoje cia艂o delikatnie unosi si臋 nad pok艂adem a Twoje oczy zaczynaj膮 b艂yszcze膰 z艂owrogo.. pomi臋dzy Twoimi palcami mo偶na by艂o dostrzec jak pojawiaj膮 si臋 ma艂e wy艂adowania elektryczne. S艂owa zakl臋cia powtarzaj膮ce si臋 ci膮gle jak echo... coraz bardziej dono艣nie sprawia艂y 偶e czu艂e艣 jak pot臋偶na moc Azyr przepe艂nia Ci臋.. uderzy艂e艣 z furi膮 a siedlisko grom贸w spad艂o na statek lecz nie we wroga je zwr贸ci艂e艣 ale w te miejsca kt贸re zobaczy艂e艣 dzi臋ki Zirowi... Trafienie..i kolejne i nast臋pne i

Wszyscy zobaczyli艣cie jak statek zaczyna p臋ka膰 i topi膰 si臋 ... dostrzegli艣cie zaskoczone miny napastnik贸w a piraci wywalili jeszcze po salwie z dzia艂... Deski polecia艂y w powietrze obryzguj膮c was kawa艂kami lodu kt贸re sprawi艂y 偶e ich konstrukcja os艂ab艂a.. Statek zacz膮艂 ton膮膰 wraz z jego za艂og膮.. Zwyci臋偶yli艣cie....

Linoge bez s艂owa odda艂 ster Natalii i wr贸ci艂 pod pok艂ad.... Manfred widzisz 偶e przyw贸dczyni pirat贸w jest jaka艣 odmieniona, Edward stoi ko艂o niej z ponurym wyrazem twarzy ... Za艂oga cieszy si臋 a wasz statek zaczyna kierowa膰 si臋 ku ma艂ej zatoczce ....

Czujecie si臋 zm臋czenie fizycznie i psychicznie... cho膰 nie jeste艣cie 艣pi膮cy.... Chyba tylko kap艂an czuje si臋 nie zm臋czony ale jego "magia" r贸偶ni si臋 od waszej wi臋c mo偶e w tym nic dziwnego....

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Pia Paz 30, 2009 13:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeszcze d艂u偶szy czas stoj臋 na pok艂adzie nie mog膮c si臋 ruszy膰. Ca艂e cia艂o zesztywnia艂o. Za du偶o z艂otych wst臋g. Stanowczo za du偶o... musz臋 opracowa膰 spos贸b na zwi臋kszenie swojego potencja艂u magicznego... i ju偶 chyba nawet znalaz艂em rozwi膮zanie tego problemu.

Odrywam w ko艅cu stopy od pok艂adu i troch臋 sztywno, podchodz臋 do burty by m贸c si臋 o co艣 oprze膰. Przecieram zm臋czone oczy.

Przekl臋ty Vendom. Chwyta gar艣ciami z Eteru bez 偶adnego porz膮dku. Te jego bia艂e w艂osy z pewno艣ci膮 nie s膮 naturalne. Te dzisiejsze p艂omienie te偶 chyba nie by艂y sprawk膮 Khornist贸w. I on 艣mia艂 oskar偶a膰 mnie? Po trzykro膰 przekl臋ty. Jego 'prawid艂owa' magia jest po stokro膰 niebezpieczna dla nas, ni偶 moje umiej臋tne wykorzystanie Dhar. Vendom szalony. Ot co...

Zak艂adam okulary i poprawiam w艂osy. Szkoda 偶e nie znam si臋 na nawigacji. M贸g艂bym zapami臋ta膰 po艂o偶enie tamtej 偶y艂y Eteru przez kt贸r膮 przep艂ywali艣my.
Staram si臋 oceni膰 stan naszego statku. Wszak jak mam s艂u偶y膰 na nim jeszcze przez rok wypada艂oby si臋 czego艣 dowiedzie膰 o 偶egludze, a przynajmniej o szkutnictwie. Go艂ym okiem tym razem staram si臋 dostrzec usterki (pr贸cz tych oczywistych odniesionych w bitwie).
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Pia Paz 30, 2009 17:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Spojrza艂em tylko w stron臋 zatapiaj膮cego si臋 statku z u艣miechem na twarzy. Chowam tylko miecz do pochwy i krzy偶uj臋 r臋ce na piersiach. Po chwili wzdycham i m贸wi臋 jakby do ciebie:
- Gdyby zebra膰 ca艂y ten or臋偶 po bitwie...
Oczka mi si臋 za艣mieci艂y na t臋 my艣l, lecz szybko si臋 otrz膮sn膮艂em. Kim ja jestem, by my艣le膰 o takich rzeczach. Przedmioty, kt贸re sp艂yn臋艂y krwi膮. Spogl膮dam na zak艂opotan膮 kobiet臋. Ha! Ciekawe... Kr贸lowa pirat贸w? Pipa pirat贸w chyba. Kto艣 tu chyba w co艣 gra, tak mi si臋 wydaje. Pani kapitan zdaje si臋 by膰 tylko dobr膮 aktork膮. No ale... nie moja to dzia艂ka, tylko mag贸w. Przechadzam si臋 po okr臋cie, piel臋gnuj膮c rannych.
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Pia Paz 30, 2009 23:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo powoli siadam na deskach, opieraj膮c 艂okcie o ugi臋te kolana. D艂onie 艂膮cz臋 ze sob膮. Oddycham ci臋偶ko i opuszczam g艂ow臋. Zmoczona zimn膮 wod膮 grzywa d艂ugich, srebrnoszarych w艂os贸w oplata moj膮 twarz. Spluwam ile si臋 da resztkami wody.

Oczywi艣cie przedtem rozproszy艂em wszystkie czary obronne i wzmacniaj膮ce z siebie i wszystkich wok贸艂. Do艣膰 ju偶 tego, bo mo偶e w ko艅cu jaki demon wyskoczy z rozdarcia w rzeczywisto艣ci.

Przecieram twarz d艂o艅mi. Oczy wracaj膮 do normalnego koloru, twarz pokrywa si臋 rumie艅cem. Dopiero teraz uderza mnie pi藕dziawa, kiedy jestem wyczerpany, a moce ode mnie odesz艂y. Dygocz臋 na ca艂ym ciele i szcz臋kam z臋bami.

- Ru... rumu, kurwa.... gorza艂y... grogu. Kurwa... ale z-z-zimno...

Nie my艣l臋 o niczym innym. Mam nadziej臋, 偶e kto艣 si臋 nade mn膮 zlituje i zaoferuje 艂yk alkoholu i jak膮艣 plandek臋.
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Pia Paz 30, 2009 23:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gdy tylko widz臋 rozgoryczonego Kislevit臋, szybko podbiegam do niego. Po chwili odzywam si臋 do艣膰 spokojnym g艂osem:
- Spokojnie... ju偶 ci pomagam.
Wyci膮gam w jego stron臋 r臋k臋 i zaczynam inkantowa膰 Modlitw臋 B艂ogos艂awie艅stwa Uzdrowienia.
- Myrmidio... spraw, by temu cz艂owiekowi powr贸ci艂y si艂y witalne, by m贸g艂 kontynuowa膰 walk臋 w imi臋 dobrych i sprawiedliwych idei.
Modlitwa ta nie do艣膰, i偶 go nieco podleczy艂a, to i rozgrza艂a, bowiem symbolem mej bogini jest r贸wnie偶 s艂o艅ce. Przynajmniej tyle teraz b臋d臋 m贸g艂 zrobi膰.
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Xsary
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 09 Sty 2005
Posty: 2039
Sk眃: Nowa S贸l

PostWys砤ny: Sob Paz 31, 2009 13:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przy rzucaniu pot臋偶nych zakl臋膰 wietrzyk, kt贸ry zwykle mi towarzyszy, przerodzi艂 si臋 w prawdziwy i mocny wiatr. Tzeench wybieli艂 mi w艂osy, kolor oczu zmieni艂 na bi臋kitny dodaj膮c tam mgie艂k臋, a w ok贸艂 mnie kaza艂 by zawsze wia艂 wiatr. Teraz chcia艂 mnie spali膰.... Ma tupet.

Jestem wyko艅czony, ale zadowolony. Pos艂ali艣my tyle plugawc贸w na dno. Kto wie ilu by jeszcze zgin臋艂o kupc贸w, handlarzy, 偶o艂nierzy, odwiedzaj膮cych ten szlak. Na szcz臋艣cie dzisiaj zatriumfowa艂o dobro.

Zwi膮za艂em w艂osy. Musz臋 by膰 zlany potem i czu膰 ka偶d膮 cz臋艣膰 cia艂a. Szukam wolnego miejsca, na kt贸rym b臋d臋 m贸g艂 zasi膮艣膰 i odpocz膮膰. Gdyby gdzie艣 w zasi臋gu wzroku pojawi艂 si臋 Erhart, przywouj臋 go i pochwalam.
_________________
#Sesja Przyjaciel czy wr贸g? - Frank albo Fred
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Wy秝ietl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Wojna Mag贸w Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Nast阷ny
Strona 2 z 10

 
Skocz do:  
Nie mo縠sz pisa nowych temat體
Nie mo縠sz odpowiada w tematach
Nie mo縠sz zmienia swoich post體
Nie mo縠sz usuwa swoich post體
Nie mo縠sz g硂sowa w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group