Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼iZaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Tilea
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14  Nast阷ny
 
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Wojna Mag贸w
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nast阷ny temat  
Autor Wiadomo舵
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Sro Mar 24, 2010 08:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem srodze zdziwiony i zaniepokojony wie艣ci膮 o przej臋ciu w艂adzy w Imperium przez sekt臋 Sigmaryt贸w. Jonas Esmer, obecny Wielki Teogonista, nie by艂 osob膮 na odpowiednim miejscu. 呕膮dny w艂adzy fanatyk prawdopodobnie sam nas艂a艂 na Imperatora zab贸jc贸w lub podjudzi艂 do tego swych politycznych rywali - Kolegia Magii.

Ten g艂upiec pogr膮偶y Imperium w p艂omieniach wojny domowej.

Nie jest to jednak偶e m贸j kraj, wi臋c nie przejmuj臋 si臋 nim a偶 tak bardzo. Esmer pr臋dzej czy p贸藕niej zginie paskudn膮 艣mierci膮, ale niestety Chaos skorzysta na jego dzia艂aniach. Imperium b臋dzie os艂abione. Poza tym, niepokoj臋 si臋 o los Kniaziego Zaremby i reszty bojar贸w, ale z pewno艣ci膮 sobie poradz膮.

Udaj臋 si臋 do pokoju. Spisuj臋 raport z ostatnich wydarze艅, bardzo starannie pomijaj膮c wszelkie wzmianki kt贸re mog膮 wygl膮da膰 na heretyckie. Koloryzuj臋 swoje czyny nieco, daj膮c do zrozumienia, 偶e po艣wi臋cam sw贸j czas by polowa膰 na "wied藕my", nekromant贸w i czcicieli Chaosu. Nigdy tego nie robi艂em, o czym Zaremba wie, dlatego w tym fragmencie szyfruj臋 wiadomo艣膰 maj膮c膮 na celu ukazanie mu u艂amka prawdy - star艂em si臋 z Goro zwyci臋sko na Sartosie, odes艂a艂em jednego silnego demona i prawdopodobnie b臋d臋 艣ciga膰 Kasahar臋 do Arabii - ale przedtem spr贸buj臋 wywabi膰 go do Tilei. Nie chc臋 te偶 destabilizowa膰 sytuacji w Imperium pr贸buj膮c przenie艣膰 nasz pojedynek tam偶e.

Ko艅cz膮c list, umieszczam go w kopercie i piecz臋tuj臋. Chowam skrz臋tnie. Wy艣l臋 go podczas kolejnej wizyty w mie艣cie. Czekam te偶 na przybycie Octavii...
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Wto Mar 30, 2010 15:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Manfred

Starszy arcykap艂an zamy艣li艂 si臋 i zas臋pi艂. Odgarn膮艂 siwe w艂osy z czo艂a i naskroba艂 co艣 na kilku kartkach pergaminu, nie odzywaj膮c si臋 przez ten czas s艂owem do Ciebie. Gdy sko艅czy艂 pisa膰 zawo艂a艂 jakiego艣 s艂u偶ebnego i poleci艂 dostarczy膰 owe pisma do wskazanych ludzi w trybie natychmiastowym. Spojrza艂 na Ciebie:

- Ty jeszcze tutaj - zdziwi艂 si臋 lekko ale po chwili jakby sobie przypomnia艂 w jakiej sprawie jeste艣 - Sartosa..

- M艂odzie艅cze.. widzisz by膰 mo偶e masz racj臋 lecz w tym wypadku to jest problem pirat贸w - widzia艂 偶e chcia艂e艣 co艣 wtr膮ci膰 lecz uciszy艂 Ci臋 gestem d艂oni - Tak.. tak, wiem doskonale m艂oda kap艂anka w niebezpiecze艅stwie i m艂odzieniec pragn膮cy wykaza膰 si臋 heroizmem. Dobrze dam Ci statek klasy Brygantyna i do tego dziesi臋ciu ludzi. Nie b臋d膮 to cz艂onkowie zakonu lecz g艂贸wnie nowicjusze.. W膮tpi臋 osobi艣cie by艣 spotka艂 tam tych kt贸rych szukasz. Na wi臋cej nie mo偶esz liczy膰...

Arcykap艂an wzi膮艂 pergamin i co艣 na nim naskroba艂. Zawin膮艂 w rulon i Ci poda艂:

- Dasz to kwatermistrzowi Di Paggio, on Ci dalej powie co i jak. Zamierzasz od razu wyruszy膰 ? - zapyta艂 jeszcze

Wilkomir

Napisa艂e艣 list do Zaremby, w kt贸rym umie艣ci艂e艣 wszelkie informacje a nast臋pnie schowa艂e艣 go w bezpiecznym miejscu. Gdy ju偶 sobie tak czeka艂e艣 na Octavi臋 us艂ysza艂e艣 pukanie do drzwi. Powiedzia艂e艣 zwyczajowe "wej艣膰" lecz pukanie znowu si臋 rozleg艂o. Gdy ponowi艂e艣 pro艣b臋 a pukanie znowu si臋 rozleg艂o podszed艂e艣 lekko zirytowany do drzwi i otworzy艂e艣 je prawie m贸wi膮c "Czego". Nim zd膮偶y艂e艣 jednak cokolwiek powiedzie膰 zobaczy艂e艣 otwart膮 r臋k臋, tej na kt贸r膮 czeka艂e艣, jak uderza Ci臋 w policzek i jej g艂os "d艂ugo ka偶esz na siebie czeka膰". Nim zd膮偶y艂e艣 cokolwiek powiedzie膰 wepchn臋艂a Ci臋 do pokoju - nawet nie przypuszcza艂e艣 偶e mo偶e by膰 tak silna. Po czym zatrzasn臋艂a drzwi.
Podesz艂a do Ciebie i bez ceregieli nami臋tnie poca艂owa艂a. Z艂apa艂a Ci臋 w mi臋dzy czasie za kark i podczas poca艂unku czu艂e艣 napieraj膮cy na "Ciebie" jej j臋zyk. Drug膮 r臋k膮 zacz臋艂a masowa膰 Twoje krocze tak 偶e poczu艂e艣 jak tw贸j cz艂onek staje si臋 sztywny. Chcia艂e艣 si臋 jej wyrwa膰 i przej膮膰 kontrol臋 lecz ona Ci臋 ponownie spoliczkowa艂a i zdj臋艂a klamr臋 paska trzymaj膮c膮 spodnie tak 偶e opad艂y Ci one na ziemi臋. Nim cokolwiek zd膮偶y艂e艣 powiedzie膰 ona rzuci艂a Ci臋 na 艂贸偶ko i zacz臋艂a pie艣ci膰 Twoje klejnoty rodowe tak 偶e zacz膮艂e艣 krzycze膰 z rozkoszy a Twoje d艂onie zacisn臋艂y si臋 kurczowo na po艣cieli. Gdy czu艂e艣 偶e masz doj艣膰 Octavia przerwa艂a i dos艂ownie wsiad艂a na Ciebie i zacz臋艂a Ci臋 uje偶d偶a膰. Rozdar艂a koszul臋 i wpi艂a si臋 w Ciebie mocno paznokciami tak 偶e nawet zabola艂o. Octavia porusza艂a si臋 zmys艂owo na Tobie od czasu do czasu ca艂uj膮c Ci臋 i przegryzaj膮c wargi. W pewnym momencie gdy oboje zacz臋li艣cie dochodzi膰 wpi艂a si臋 w Ciebie ustami tak 偶e oddech sta艂 si臋 ci臋偶szy a Ty czu艂e艣 jej j臋zyk "penetruj膮cy" twoje usta. Robi艂a to zmys艂owo a czasem nawet nachalnie a偶...w ko艅cu doszli艣cie. Opad艂a na Ciebie i delikatnie si臋 wtuli艂a g艂aszcz膮c Ci臋 po policzku czule i troskliwie..

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Pon Kwi 05, 2010 12:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Akcja ta kompletnie mnie zaskoczy艂a. Jest z tego jaki艣 mora艂 - nigdy nie zostawiaj Tilea艅skiej kobiety niezaspokojonej. Potem, jak wida膰, wpadaj膮 one we w艂adcz膮 furi臋... i wprawdzie to ma艂e "zdarzenie" by艂o owszem przyjemne, to jednak nie czerpa艂em z niego zbyt wielkiej satysfakcji. G艂ow臋 nabit膮 mia艂em i mam nadal innymi rzeczami, du偶o wa偶niejszymi zdawa艂oby si臋 od byle seksu. Poza tym, zawsze wola艂em dominowa膰. Mo偶e to ze wzgl臋du na kobiec膮 hegemoni臋 w Kolegium Lodu tam, w Kislevie? Dorasta艂em i uczy艂em si臋 magii pod obcasem zimnych, wyrachowanych suk. Kiedy tylko dochodzi艂o do przelotnych - a cholernie rzadkich i kr贸tkich dodam - romans贸w, nie traktowa艂em ich tyle jako przyjemno艣膰 cielesn膮, co umys艂ow膮. W ko艅cu bowiem mia艂em zemst臋 na tych lodziarach. One wi艂y si臋 pode mn膮, by艂y mi podporz膮dkowane, ja narzuca艂em tempo. I tak mi zosta艂o. W ko艅cu, czym skorupka za m艂odu nasi膮knie, tym tr膮ci na staro艣膰, czy偶 nie?

Starannie jednak skry艂em niepo偶膮dane emocje przed Octavi膮 i zdusi艂em w sobie rado艣膰 z ostatniego przys艂owia, by nie wybuchn膮膰 艣miechem. Przez chwil臋 za to spowa偶nia艂em. Octavia, mimo i偶 by艂a gor膮c膮 pi臋kno艣ci膮 z Tilei, zachowa艂a si臋 podobnie co te lodowe "dziewice" za mej m艂odo艣ci. Wszystko mog艂o poczeka膰, musia艂em teraz mie膰 chwil臋 dla siebie. Chwil臋 zemsty. Pokaza膰 jej, kto w tym zwi膮zku stawia karty. No, i wype艂ni膰 mora艂 - trza zaspokoi膰 Tileank臋.

- Tak szybko? - powiedzia艂em z nieodgadnionym wyrazem twarzy - Jeszcze nie sko艅czy艂em z tob膮, skarbie. - m贸wi膮c to, przesun膮艂em si臋 w d贸艂, stanowczym ruchem rozrzucaj膮c jej nogi i dobieraj膮c si臋 j臋zykiem do jej kobieco艣ci. Z艂apa艂em j膮 przy tym mocno za po艣ladki i uda, ugniataj膮c je na zmian臋. Mam zamiar gra膰 ostro, wycisn膮膰 z niej nie tyle j臋ki co wrzaski. Mam zamiar si臋 postara膰, mocno, agresywnie. Je艣li mia艂aby ju偶 do艣膰, je艣li b艂aga艂aby ju偶 o koniec, o chwil臋 spoczynku od fal rozkoszy, nie mia艂bym jej zamiaru tego da膰. Mi si臋 nie spieszy, ona ju偶 o to zadba艂a. Chc臋 j膮 rozpali膰 do bia艂o艣ci.
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Sob Maj 15, 2010 10:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wilkomir

Zacz膮艂e艣 j膮 pie艣ci膰 j臋zykiem, muskaj膮c jej uda, wzg贸rek 艂onowy i jej kobieco艣膰. Octavia po艂o偶y艂a Ci nogi na barkach a ty pie艣ci艂e艣 j膮 dziko i nami臋tnie. Czu艂e艣 jak jej cia艂o t臋偶nieje, napina si臋 a ona sama zaczyna j臋cze膰 cicho pierw. Jej d艂onie zacz臋艂y bawi膰 si臋 Twoimi w艂osami z czasem zaciskaj膮c si臋 na nich mocniej, a czasem nawet wciska艂a Ci g艂ow臋 mocniej mi臋dzy uda. Jej oddech stawa艂 si臋 szybszy i coraz bardziej p艂ytszy. Czu艂e艣 jak wygina si臋 w 艂uk a偶 w ko艅cu zacz臋艂a krzycze膰 i krzycze膰. W pewnym momencie us艂ysza艂e艣 tylko:

- Wejd藕 we mnie!

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Sro Maj 19, 2010 13:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

C贸偶, i tak nie mia艂em zamiaru kontynuowa膰 tego co robi艂em do tej pory - nie sprawia艂o mi to wi臋kszej przyjemno艣ci.

Ukl臋kn膮艂em na 艂贸偶ku, za艂o偶y艂em sobie jej nogi na ramiona i wszed艂em w ni膮 mocno. Z pocz膮tku przenika艂em j膮 wolno, potem coraz szybciej, hamuj膮c przy tym sw贸j pop臋d. Nie chc臋 sko艅czy膰 zbyt szybko.

Wkr贸tce p贸藕niej zmieniamy pozycj臋. Przez ca艂y stosunek wypr贸bowuj臋 jednak偶e tylko te, kt贸re daj膮 absolutn膮 dominacj臋 i inicjatyw臋 m臋偶czy藕nie. Trzeba pokaza膰 kto tu ma jaja. Dos艂ownie.

Wreszcie, po d艂u偶szym czasie, kiedy wida膰 ju偶 偶e Octavia jest wyczerpana, odpuszczam sobie. Ko艅czymy w mojej ulubionej pozycji na boku. Trzymam j膮 za uniesion膮 nog臋 w kolanie, drug膮 r臋k膮 masuj膮c jej pier艣 i pieszcz膮c j臋zykiem okolice szyi i ucha.

Po fantastycznym finale stwierdzam z lekkim zdziwieniem, 偶e jestem naprawd臋 zm臋czony. Ci臋偶ko sprosta膰 tileankom w 艂o偶u. Zasypiam z t膮 my艣l膮 wiruj膮c膮 mi po g艂owie...
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Pia Maj 28, 2010 17:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Manfred

Poszed艂e艣 do kwatermistrza a ten wyda艂 Ci now膮 tarcz臋 i zbroj臋. Dosta艂e艣 tak偶e zapas jedzenia na tydzie艅 dla siebie i swoich kamrat贸w. Ludzie kt贸rych Ci przydzielono to: dwaj kusznicy: Paolo Di Canio i Stefano Bianco, marynarze w s艂u偶bie Zakonu: Felicio i Claudio Pascale, oraz nowicjusze: Francesco Dolti, Mauro Simeone, Gregorio Naurotti, Marco Felleti, Nicola Venuzio, Riccardo Serpentio, kt贸ry by艂 kap艂anem I 艣wi臋ce艅. Do tego dostali艣cie grup臋 czterdziestu marynarzy lecz oni mieli was tylko "podprowadzi膰" ku brzegowi. Na sam膮 wysp臋 mieli艣cie dosta膰 sie szalup膮. Statek mia艂 czeka膰 kilka dni i codziennie ka偶dego dnia o ustalonej porze czeka膰 na was sygna艂. Zebrawszy i zapoznawszy si臋 ruszyli艣cie na statek i odbili艣cie w kierunku Sartosy.

S艂o艅ce sprzyja艂o wam przez pierwsze trzy dni lecz czwartego napotkali艣cie trudno艣ci. Pierw niebo sta艂o si臋 pochmurne a z ob艂ok贸w zacz膮艂 pada膰 g臋sty deszcz, przypominaj膮cy grad. Wiatr zerwa艂 si臋 i wy艂 g艂o艣no zag艂uszaj膮c nawet rozkazy kapitana Guido Aurellio, kt贸ry za wszelk膮 cen臋 ratowa艂 maszty i 偶agle. Woda szala艂a a w oddali dostrzegli艣cie statek - czarn膮 galer臋 o czarnych jak noc 偶aglach. Kapitan bez wahania i zmieni艂 kurs, tak by omin膮膰 "czarn膮 zaraz臋"... Z nieba posypa艂y si臋 pioruny a woda zalewa艂a pok艂ad niemi艂osiernie. Wy jak i ca艂a za艂oga w pocie czo艂a robili艣cie wszystko by "wygra膰" walk臋 z 偶ywio艂em. wiatr nasili艂 si臋 jednak bardziej, i a jego szum jakby pobudzi艂 morskie fale kt贸re w szalonej ekstazie unosi艂y si臋 coraz bardziej i wy偶ej rado艣nie uderzaj膮c w burty w waszego statku. Pok艂ad zacz膮艂 nape艂nia膰 si臋 wod膮, a fale zacz臋艂y was rzuca膰 ku ska艂om w kt贸re w ko艅cu uderzyli艣cie... Si艂a uderzenia wyrzuci艂a was za burt臋 a ty straci艂e艣 przytomno艣膰 w odm臋tach fal.

Budzisz si臋 rano na pla偶y.. czujesz jak promienie s艂o艅ca ogrzewaj膮 twe przem臋czone i obola艂e cia艂o. S艂yszysz gdzie艣 ludzi i powoli otwierasz oczy. Rozgl膮dasz si臋 i widzisz cz臋艣膰 swojej za艂ogi poza: Di Canio, Marco Felleti. Nawet Guido i cz臋艣膰 jaka艣 jego ludzi; oko艂o dziesi臋ciu prze偶y艂a. Wszyscy zbieraj膮 si臋 do kupy powoli, ale wiesz ju偶 偶e wi臋ksza cz臋艣膰 zapas贸w posz艂a w morskie g艂臋biny.

Wilkomir

Zasn膮艂e艣 ukojony cudownym seksem. Twoje my艣li przez chwil臋 tylko kr膮偶y艂y wok贸艂 Octavii, lecz po chwili odda艂e艣 si臋 ku swoim krainom. Zimnemu Kislevowi. Tak, tam czujesz si臋 najlepiej cho膰 zdajesz sobie spraw臋 jak "Lodziarki" na Ciebie, i rosn膮c膮 w Tobie magi臋 patrz膮. Tylko opatrzno艣膰, Tw贸j mistrz i zapewne protekcja Zaremby pomo偶e Ci rozwija膰 si臋, lecz wiesz te偶 偶e masz do za艂atwienia jeszcze jedn膮 spraw臋 przed powrotem. Goro. To imi臋 ka偶dej nocy Ci臋 prze艣laduje lecz nie dzi艣. Tym razem znalaz艂e艣 si臋 na jakie艣 wyspie. Nigdy na niej wcze艣niej nie by艂e艣. Z oddali widzisz jaki艣 l膮d.. co艣 znajomego ze s艂yszenia. Z oddali wida膰 ponure skaliste wrzosowiska, a przy brzegu zdaje Ci si臋 偶e widzisz ciemn膮, mulast膮 wod臋 - zaskakuj膮ce jest to 偶e ma tak dobry wzrok, ale zdajesz sobie spraw臋 偶e to sen, a tutaj wszystko jest mo偶liwe.. Sama wyspa wydaje si臋 malutka, a jedyne co przykuwa twoj膮 uwag臋 to g贸ra. Wysoka, stroma skalista g贸ra. Idziesz przed siebie ci膮gni臋ty jak膮艣 nieznan膮 i tajemnicz膮 si艂膮.. Dochodzisz do podn贸偶a g贸ry i dostrzegasz j膮. Wysoka i dumna bia艂ow艂osa kobieta. Jej niebieskie oczy s膮 r贸wnie ch艂odne co twoje serce, a czerwone usta dodaj膮 jej tylko uroku. Jej delikatne d艂onie pokazuj膮 ci w ge艣cie by艣 zbli偶y艂 si臋 do niej. Podszed艂. Zrobi艂e艣 krok i czujesz 偶e powietrze robi si臋 coraz zimniejsze, ch艂odniejsze. S艂yszysz jej g艂os ale nie rozumiesz s艂贸w. Cho膰 sam d藕wi臋k jej g艂osu wywo艂uje dziwne w Tobie uczucia. Zbli偶asz si臋 coraz bli偶ej lecz ona nagle zaczyna oddala膰 si臋. S艂yszysz d藕wi臋k 偶elaza, jakby jaki艣 wielki 艂a艅cuch ci膮gni臋to po p艂ytkach. Jej krzyk dochodzi twych uszu i spogl膮dasz g贸r臋. Widzisz dziur臋 w skale na samym szczycie lecz jest ona zamarzni臋ta. Widzisz t膮 kobiet臋 jak daremnie pr贸buje rozbi膰 tafl臋 lodu. Unosisz si臋 do g贸ry i pr贸bujesz rozwali膰 j膮, zaw艂adn膮膰 lodem - w ko艅cu to Twoja domena.. lecz nic. Czujesz si臋 bezsilny a ka偶dy czar i pr贸ba "skruszenia" lodu os艂abia Ci臋, jakby wysysa z Ciebie kolejne porcje energii. Uderzasz coraz mocniej i silniej, zamykasz oczy i gdy otwierasz je budzisz si臋 w pokoju kt贸ry jest ca艂y oszroniony a na suficie zwisaj膮 sople lodu. Octavia siedzi skulona w k膮cie i jest przera偶ona. Ty spogl膮dasz na d艂onie kt贸re s膮 otoczone lodem.

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Pia Maj 28, 2010 17:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obola艂y- wstaj臋 z miejsca, spogl膮daj膮c na siebie. Ca艂y mokry- niczym jaki艣 pirat. I jeszcze ten smr贸d morski. Fuj. Dlatego wol臋 w艂a艣nie Imperium. Nie mniej- obecna sytuacja religijna nie pozwala mi na powr贸t na te ziemie. Moim celem jest Kain- ten wielki skurwiel, co mi spa膰 nie daje. Ech- Myrmidio- za jakie grzechy. Spogl膮dam na tych co 偶yj膮c, kiwaj膮c z uznaniem g艂ow膮, a jednocze艣nie nieco ironicznie si臋 u艣miechaj膮c.

- Pi臋knie, kurwa... pi臋knie.

Zdo艂a艂em tylko mrukn膮膰, poprawiaj膮c sw贸j czerwony p艂aszcz. Uderzaj膮c o piaszczyst膮 ziemi臋, kieruj臋 si臋 do tych co prze偶yli, pomagaj膮c co po niekt贸rym wsta膰. Spojrza艂em na ziemi臋:

- Kapitanie- skierowa艂em swoje s艂owa do dowodz膮cego okr臋tu- znacie si臋 na tych wodach. O ile si臋 nie myl臋 to ju偶 Sartosa. Przede wszystkim- musimy znale藕膰 jakie艣 zwierz臋ta, by m贸c jako艣 prze偶y膰. Te nik艂e zapasy, kt贸re nam zosta艂y raczej nie pozwol膮 nam przetrwa膰 bez k艂贸tni.
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Sro Cze 02, 2010 00:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gniew jaki mnie opanowuje na wspomnienie Czarodziejek Lodu oraz (a mo偶e przede wszystkim) Goro Kasahary jest pot臋偶ny - nie ma znaczenia, czy na jawie czy te偶 we 艣nie. Szybko jednak zanika, a kolejne senne mary zast臋puj膮 nienawistne za艣lepienie.

Sen ten by艂 dziwny. Emocje kt贸re ze sob膮 ni贸s艂 s膮 dla mnie niezrozumia艂e. By艂 intensywny i wyra藕ny, zdecydowanie za bardzo na przypadkow膮 iluzj臋 senn膮. Czy偶by proroctwo? A mo偶e kto艣 miesza w mojej g艂owie - na przyk艂ad ten skurwiel Goro?

Porzuci艂em te my艣li natychmiast kiedy zobaczy艂em, jak膮 dewastacj臋 poczyni艂a moja magia w pokoju. To ju偶 nie pierwszy raz trac臋 nad sob膮 kontrol臋. Narasta we mnie niepok贸j. Ciarki przechodz膮 po kr臋gos艂upie - te sople mog艂y na mnie spa艣膰, przebijaj膮c cia艂o i ko艅cz膮c 偶ywot. Mog艂em zniszczy膰 doszcz臋tnie komnat臋. Mog艂em zamrozi膰 na 艣mier膰 Octavi臋. Po raz kolejny u艣wiadamiam sobie, 偶e jestem tylko miotaj膮cym si臋 w amoku, s艂abym g艂upcem.

Nie jest to przyjemne uczucie.

Spogl膮dam na Octavi臋. Wzdycham ci臋偶ko i skupiam kilka wst臋g Magii T艂a by znikn臋艂y bez 艣ladu i krzywd wszelkie efekty mojego niekontrolowanego wybuchu - szron, sople, l贸d na d艂oniach.

- Przepraszam. Jeste艣 ca艂a? - burkn膮艂em, nie wiedz膮c co powiedzie膰 dalej. Od tego momentu mi臋dzy mn膮 a ni膮 b臋dzie du偶a doza nieufno艣ci. Ona jest wszak jeno zwyk艂ym cz艂owiekiem, a ja magiem, przekl臋tym "wied藕miarzem".
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Pia Cze 04, 2010 13:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Manfred

Guido spojrza艂 na Ciebie z lekkim politowaniem i rzek艂 ostro:

- No kap艂a艅czyku.. Tak to jest Sartosa i nie jest ni膮. To jedna z mniejszych wysepek po艂膮czona r贸偶nymi tunelami, mostami. Dok艂adnie gdzie jeste艣my to nie wiem ale je艣li si臋 nie myl臋 to jest to "Ilha das trevas e condena莽ao" ..

Kapitan spojrza艂 na swoich ludzi i krzykn膮艂:

- Dobra psy i kociaki.. rusza膰 dup臋!!! Zebra膰 belki i wystawi膰 na s艂o艅ce. Por膮ba膰 tylko kretyni wcze艣niej je na drobne. Salvatore!!! na pioruny i grzmoty... do lasu rozejrzyj si臋. We藕 jakiego艣 z tych tam - wskaza艂 na twoich ludzi...

Guido podszed艂 do Ciebie i patrz膮c Ci prosto w oczy powiedzia艂:

- No dobra Panie kap艂an, skoro jeste艣my po uszy w g贸wnie, jaki jest cel twojej wizyty tutaj i czego mo偶emy si臋 spodziewa膰?


Wilkomir

Widzisz 偶e Octavia patrzy na Ciebie jak na jakie艣 widmo i tylko przytakuje g艂ow膮. Zacz臋艂a si臋 ubiera膰 i pospiesznie w ko艅cu wysz艂a, nawet nie daj膮c si臋 dotkn膮膰 Tobie. Chyba faktycznie przesadzi艂e艣, a ona tak szybko tego nie zapomni... Zacz膮艂e艣 si臋 zastanawia膰 nad swoim losem, przysz艂o艣ci膮. Teraz pragniesz 艣rodk贸w tak wi臋c warto porozmawia膰 z lud藕mi kt贸rzy co艣 wiedz膮. W艂adza, pot臋ga, polityka tylko w ten spos贸b zdob臋dziesz 艣rodki na to czego potrzebujesz. By膰 mo偶e przy okazji wyrobisz sobie imi臋 w艣r贸d tych krain, szacunek i podziw te偶 cz臋sto bywa przydatny. Warto mo偶e poszuka膰 "protekcji" u jednego z ksi膮偶膮t, hrabin, czy diuk贸w.. albo mo偶e jaki艣 markiz.. Tak, czasy si臋 robi膮 niebezpieczne.. a twoje umiej臋tno艣ci.. mog膮 si臋 przyda膰. Twoje rozmy艣lania przerwa艂o otwarcie drzwi i wej艣cie gospodarza:

- Bella Donna.... Mauricio... chod藕 tu... - karczmarz z艂apa艂 si臋 za g艂ow臋.. - Panie Magu to偶 to katastrofa...Cazzo ... cazzo taka klientela.. normalnie sfortuna, dramma, dramma.. Pok贸j wygl膮da jakby ko艅 tu mieszka艂... i zabawia艂 si臋 z jak膮艣 klacz膮 i sk膮d te sople.. Co to Nonno Gelo zawita艂 czy Neve Regina??... Jak zamierza mi pan to wynagrodzi膰, czy mam po punto della vigilanza wo艂a膰 (wiedzia艂e艣 偶e to znaczy stra偶 miejska) , no to jak b臋dzie ??

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Pon Cze 07, 2010 01:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem zirytowany. Roze藕lony. Nie jest to jednak 艣lepa furia, jak w przypadku tych s艂abeuszy z imperialnego Kolegium P艂omieni. M贸j gniew jest wyrafinowany, ch艂odny, zgry藕liwy. Jestem z艂y na siebie, na Octavi臋, na w艂a艣ciciela karczmy, na Goro, na m贸j umys艂 wymy艣laj膮cy dziwaczne mary.

Wsta艂em z 艂贸偶ka i pocz膮艂em si臋 ubiera膰. Obejrza艂em zniszczenia. Za siedem koron dosta艂bym pewnie nawet zaproszenie, by zosta膰 tu dalej. Nie mia艂em jednak zamiaru tego robi膰. Wysup艂a艂em z sakiewki jedne z kilku ostatnich, z艂otych imperialnych monet.

- Pi臋膰 imperialnych koron za zniszczenia, k膮piel i poranny posi艂ek. Wi臋cej mnie tu nie zobaczycie. Przeka偶cie to Octavii kiedy oprzytomnieje.

Czekam, a偶 m臋偶czyzna sobie p贸jdzie. Zamykam drzwi za nim. Bior臋 k膮piel, ubieram 艣wie偶e tkaniny i schodz臋 do sali by si臋 posili膰. Swoje rzeczy mam przy sobie, klucz zdaj臋 karczmarzowi. Zasiadam za jednym z odosobnionych stolik贸w i czekam na straw臋, obmy艣laj膮c plany na dzisiejszy dzie艅.
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Pon Cze 14, 2010 13:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na bogini臋- dlaczego ja zawsze musz臋 pracowa膰 z idiotami, kt贸rzy nawet nie potrafi膮 si臋 zachowa膰. A ja chcia艂em tylko za艂o偶y膰 winiarnie na po艂udniu. No c贸偶- b臋dzie trzeba o tym pomy艣le膰, jak sko艅czy si臋 ta ca艂a sprawa z tym Kainem... a przynajmniej mam tak膮 nadziej臋:

- Prosz臋 si臋 zdecydowa膰, kapitanie- odpowiedzia艂em, mru偶膮c oczy- i m贸wi膰 normalnie. A czego mo偶emy si臋 spodziewa膰? Co je艣li powiem, 偶e by膰 mo偶e chaotyst贸w, grabie偶c贸w Khaina i wrogo nastawionych do nas pirat贸w? My艣l臋, 偶e pan i pa艅scy ludzie sobie poradz膮. A co nas tu sprowadza? Wybicie tych- m贸wi膮c twoim j臋zykiem- ps贸w.

Po tych s艂owach, spojrza艂em na akolit贸w, kt贸rych przys艂a艂a mi 艣wi膮tynia i zbada艂em ich wzrokiem. Nakaza艂em sobie ich zebra膰 wok贸艂 mnie. Zacz膮艂em prawi膰:

- Oto jeste艣my, s艂udzy pani. Pomimo sztorm贸w i morderczych fal-mo偶emy kontynuowa膰 nasz膮 misj臋. 艢wi膮tynia Pani Mi艂osierdzia pad艂a, ale jej kap艂ani w wi臋kszo艣ci wybici do nogi. Nie mniej kilku przetrwa艂o i zostali porwani na t臋 wysp臋. Dlatego tu jeste艣my- by uratowa膰 i pom艣ci膰 naszych barci i siostry. Rozbijemy tu ob贸z i przyszykujemy si臋 do dalszej drogi nast臋pnego poranka.

_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Pia Cze 18, 2010 14:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wilkomir

Zap艂aci艂e艣 nale偶n膮 kwot臋 a karczmarz i tak z marsow膮 min膮 opu艣ci艂 Tw贸j pok贸j. Gdy zszed艂e艣 na d贸艂 ujrza艂e艣 偶e oczy zebranych patrz膮 na Ciebie ukradkiem. Bali si臋 Ciebie i jednocze艣nie byli ciekawi, kim jeste艣. Gdy tak czekaj膮c na posi艂ek pogr膮偶y艂e艣 si臋 w planowaniu kolejnych etap贸w swojej podr贸偶y. D艂ugo jednak to nie trwa艂o bowiem przerwa艂o Ci podej艣cie dw贸ch m臋偶czyzn. Pierwszy z nich mia艂 na sobie czarny surdut, idealnie dopasowany, wyczyszczony i do tego czarne l艣ni膮ce pantofle. Zdawa艂 si臋 wygl膮da膰 na prawie 50 lat, mia艂 kr贸tko strzy偶one w膮sy a ich ko艅c贸wki by艂y zakr臋cone ko艅c贸wkami ku g贸rze. Zielone oczy patrzy艂y na Ciebie spokojnie aczkolwiek dostrzeg艂e艣 w nich lekk膮 obaw臋.. Nie mia艂 przy sobie 偶adnej broni, nie emanowa艂 magi膮.
Towarzysz膮cy mu cz艂owiek, a dok艂adnie dzieciak mia艂 oko艂o 10 lat. Ubrany w kr贸tkie spodnie i podkoszulk臋 patrzy艂 na Ciebie jakby widzia艂 jakie艣 cudo. Piegi pokrywa艂y ca艂膮 jego twarz a rude w艂osy tylko podkre艣la艂y je. Br膮zowe mysie oczy rozgl膮da艂y si臋 po ca艂ej sali.. jakby szuka艂 czego艣.
Elegancki m臋偶czyzna podszed艂 spokojnie, dystyngowanie i rzek艂:

- Ekhmm , czy m贸g艂by mi Pan po艣wi臋ci膰 chwil臋? Nazywam si臋 Gregorio Verratti. Jestem majordomusem marchese Bartomeolo Giovaniego Pazzini
- powiedzia艂 to takim tonem jakby samo imi臋 jego pana winno zrobi膰 na Tobie wra偶enie. Tyle 偶e na Ursuna nie masz poj臋cia kim do cholery ten cz艂owiek mia艂by by膰

Manfred

Twoje przem贸wienie do kapitana nie zrobi艂o na nim wra偶enia. Jedyne co zrobi艂 to odszed艂 i co艣 tam zacz膮艂 t艂umaczy膰 swoim ludziom, by po chwili zagoni膰 ich do roboty. Podszed艂e艣 do swoich i wyg艂osi艂e艣 p艂omienn膮 mow臋.. Na pocz膮tku wida膰 by艂o zapa艂, ch臋膰 przygody i s艂u偶enia dobry lecz po chwili nast膮pi艂y w膮tpliwo艣ci, pytania wewn膮trz ich a tak偶e obawa o w艂asne 偶ycie. Troszk臋 zrezygnowani powr贸cili do swoich prac. Nim nasta艂 wiecz贸r, ognisko by艂o ju偶 rozpalone a ka偶dy przygotowa艂 sobie miejsce do spania. Siedzicie ca艂膮 grup膮 jedz膮c w milczeniu i ogrzewaj膮c si臋, bowiem zimny wiatr od strony morza zacz膮艂 d膮膰. Gdzie艣 z lasu s艂ycha膰 ujadanie wilk贸w, 艣piew ptak贸w czy pohukiwanie sowy. Z艂owili艣cie ryby, a tak偶e z uratowanego prowiantu macie par臋 bochn贸w chleba, kt贸ry艣 z 艂ucznik贸w ustrzeli艂 kr贸liki nawet. Milczycie jednak a偶 w ko艅cu kapitan widz膮c i偶 ka偶dy walczy ze swoimi my艣lami wsta艂, wyjmuj膮c z plecaka kilka butelek wina kt贸re rozda艂 wam:

- Pijcie, pijcie rozgrzejecie si臋 Amici. A kiedy wy b臋dziecie rozgrzewa膰 wasze gard艂a i brzuchy ja za艣piewam co艣

Kiedy rum zaszumi w g艂owie
Ca艂y 艣wiat nabiera tre艣ci
Wtedy ch臋tnie s艂ucha cz艂owiek
Morskich opowie艣ci.

Hej, ha! Kolejk臋 nalej!
Hej, ha! Kielichy wznie艣my!
To zrobi doskonale
Morskim opowie艣ciom.

2. Kto chce, ten niechaj s艂ucha,
Kto nie chce, niech nie s艂ucha,
Jak balsam s膮 dla ucha
Morskie opowie艣ci.

Hej, ha! Kolejk臋 nalej!
Hej, ha! Kielichy wznie艣my!
To zrobi doskonale
Morskim opowie艣ciom.

艁ajba to jest morski statek,
Sztorm to wiatr, co dmucha z gestem,
Cierpi kraj na niedostatek
Morskich opowie艣ci.

Hej, ha! Kolejk臋 nalej!
Hej, ha! Kielichy wznie艣my!
To zrobi doskonale
Morskim opowie艣ciom.

P艂ywa艂 raz marynarz, kt贸ry
呕ywi艂 si臋 wy艂膮cznie pieprzem,
Sypa艂 pieprz do konfitury
I do zupy mlecznej.

Hej, ha! Kolejk臋 nalej!
Hej, ha! Kielichy wznie艣my!
To zrobi doskonale
Morskim opowie艣ciom.

Gdy tak 艣piewa艂 cz臋艣膰 za艂ogi si臋 przy艂膮czy艂a tak samo jak i Twoi ludzie, kt贸ry 艣piewali ze wszystkimi refren.

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Pia Cze 18, 2010 19:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Spogl膮daj膮c na ca艂e zaj艣cie, u艣miecha艂em si臋 ca艂y czas. Dziwne... jako艣 nie mam ochoty do 艣miechu- po raz pierwszy od wielu dni. By膰 mo偶e jest to wina tego, 偶e nat艂ok wydarze艅, kt贸ry mnie spotka艂 spowodowa艂 u mnie nag艂e skupienie. Dobrze, 偶e jestem w Tilei- i Imperialna jurysdykcja mnie nie dopada. A potem co? Estalia? A mo偶e Arabia? A ju偶 najch臋tniej Kataj lub Nippon. Zawsze mnie fascynowa艂y te kultury. Bior膮c sw贸j wachlarz z g臋sich pi贸r, obserwowa艂em zabaw臋 moich ludzi. Po艂o偶y艂em r臋k臋 tylko za siebie i stwierdzi艂em cicho z u艣miechem:

- Niech si臋 bawi膮- dlaczego nie mia艂bym cieszy膰 si臋 z dobrego morale moich ludzi? To w艂a艣nie czasami nie dzi臋ki wyszkoleniu, a wysokiemu morale wyrywano bitw臋. A jak tym razem b臋dzie? Nie wiem....


Odpowiedziawszy sobie na to pytanie, poszed艂em na ma艂y spacer po pla偶y, obserwuj膮c moje aktualne po艂o偶enie strategiczne. Je艣li jest jaki艣 wysoki pag贸rek- wspinam si臋 na艅 i obserwuj臋 teren. Sk艂adaj膮c mod艂y do bogini, prosz臋 o zes艂anie soko艂a, dzi臋ki kt贸remu mog臋 obserwowa膰 co si臋 dzieje w najbli偶szej okolicy. Najwa偶niejszy jest przecie偶 zwiad.
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Wto Cze 22, 2010 20:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Spogl膮dam na nich znad sto艂u, unosz膮c powoli jedn膮 brew. Przygl膮dam si臋 im d艂u偶sz膮 chwil臋 bez s艂owa, lustruj膮c ich wzrokiem. Szczeg贸lnie dzieciaka. Albo jest z innych stron, albo jest miesza艅cem czy dzieckiem imigrant贸w. No... w ostateczno艣ci mo偶e by膰 krwi tilea艅skiej, ale rzadko w tym narodzie trafiaj膮 si臋 rudzi, bladzi i piegowaci. To domena ludzi p贸艂nocy, Norsmen贸w i Albion贸w szczeg贸lnie. Ale kto ich tam wie.

Porzucam bezsensowne na chwil臋 obecn膮 my艣li o etnicznym pochodzeniu m艂odziaka i skupiam si臋 na tym m臋偶czy藕nie.

- Wybaczy pan. - odpowiadam w tym samym narzeczu - Jestem zaszczycony, 偶e mo偶ni po艣wi臋caj膮 mi sw膮 uwag臋. Prosz臋, zasi膮d藕cie. Miejsca starczy dla wszystkich, a w膮tpliwe by o sprawach wa偶nych rozmawia艂o si臋 w po艣piechu. - dodaj臋 uprzejmie.

Kiedy tylko zasi膮d膮, zagaduj臋 zn贸w:

- Panie Verratti, wybaczcie ignorancj臋, ale jestem obcokrajowcem i nie orientuj臋 si臋 w tutejszej krwi b艂臋kitnej. Kim偶e jest Lord... marchese Pazzini? I dlaczeg贸偶 to zainteresowa艂 si臋 moj膮 osob膮?
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Czw Lip 01, 2010 16:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wilkomir

Majordomusowi prawie oczy wystrzeli艂y z orbit gdy zada艂e艣 pytanie o jego Pana. Widocznie tutaj ka偶dy go zna. Nala艂 sobie wina kt贸re sta艂o na stole poci膮gn膮艂 艂yk i zacz膮艂 spokojnie t艂umaczy膰:

- Marchese Bartomeolo Giovaniego Pazzini, jest kim艣 w rodzaju Imperialnego Grafa. Obecnie na terenie Tilei jest odpowiedzialny za handel, nominowanie urz臋dnik贸w ni偶szego szczebla, sprawowanie pieczy na urz臋dnikami wy偶szego szczebla, jest po艣rednikiem mi臋dzy ksi臋ciem Lorenzo Lupo a zakonem Moryt贸w. Marchese zajmuje si臋 tak偶e kontaktami z Arabi膮 i Estali膮. Mo偶na to nazwa膰 i偶 jest praw膮 r臋k膮 Lorenzo Lupo. Obecnie poszukuje on osoby, kt贸ra pomog艂a by i da艂a zapewnienia, gwarancje i偶 pewne towary dotr膮 ca艂o na miejsce.. Oczywi艣cie Marchese zamierza wynagrodzi膰 sowicie tych kt贸rzy mu pomog膮..

Dopi艂 wino ca艂y czas bacznie obserwuj膮c Ci臋. Milczy czekaj膮c na to co powiesz.

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Wy秝ietl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Wojna Mag贸w Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14  Nast阷ny
Strona 12 z 14

 
Skocz do:  
Nie mo縠sz pisa nowych temat體
Nie mo縠sz odpowiada w tematach
Nie mo縠sz zmienia swoich post體
Nie mo縠sz usuwa swoich post體
Nie mo縠sz g硂sowa w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group