Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼iZaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Rozdzia艂 czwarty: Rodzina
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Przyjaciel czy Wr贸g?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nast阷ny temat  
Autor Wiadomo舵
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Sro Lut 23, 2011 15:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Baldus, Filip, Ingwar, Runar>

<Krasnolud podni贸s艂 he艂m Ingwara. Obejrza艂 go dok艂adnie. Poduma艂 troch臋.>

-Mo偶e jednak m贸wisz prawd臋 bo stosujesz si臋 i znasz nasze prawo. Jam jestem Jordi Strzelim艂ot, Mistrz Gildii In偶ynier贸w na plac贸wkach poza karakami i Mistrz tutejszego cechu.

<Rudy krasnolud wsta艂 i pokaza艂 zaci艣ni臋t膮 pi臋艣膰 z pier艣cieniami oraz symbol gildii wybity na sk贸rzni,kowad艂o na tle matalowych tryb贸w. Ca艂y odziany w sk贸rzane zadbane odzienie.>

-Wys艂ucham twojego nieszcz臋艣cia i wie艣ci...
- S艂uchajcie tedy wszyscy. Wyjdziecie na zewn膮trz i zaczekacie. Dop贸ki was nie poprosz臋. Zostan臋 sam z Ingwarem. Je艣li kto艣 b臋dzi臋 pods艂uchiwa艂 rozkarze pozbawi膰 go uszu. Tako rzecze. Opu艣膰cie stra偶nice...

_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Sro Lut 23, 2011 15:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Skoro Miszcz Cechu tak chce.

Wychodz臋 od razu aby reszcie nie blokowa膰 przej艣cia. Ustawiam si臋 razem z pozosta艂ymi stra偶nikami, k膮tem oka obserwuj臋 podejrzliwie nizio艂ka. Cz艂eczyn膮 nie ma co si臋 przejmowa膰.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Martin von Carstein
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 11 Cze 2010
Posty: 376

PostWys砤ny: Sro Lut 23, 2011 15:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<No to sprawa za艂atwiona, mo偶na wyj艣膰 i prze偶y膰. Chod藕my sskarbie, tylko jeszcze jedno... zdejmuj臋 kapelusz, sk艂aniam si臋 i m贸wi臋...>

- Czy Czcigodny Strzelim艂ot pozwoli mi si臋 oddali膰? Warunki ju偶 ustalili艣my, je偶eli potrzeba umowy na pi艣mie to prosz臋 mi da膰 zna膰, a ja niezw艂ocznie si臋 zjawi臋. Teraz jednak chcia艂bym odda膰 si臋 moim sprawunkom. Mog臋? Nie b臋dzie to wam sprawia膰 k艂opot贸w?
_________________
http://vaevictis15mm.blogspot.com
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Warmlotek
Mod Czarnej Biblioteki
Mod Czarnej Biblioteki


Do潮czy: 11 Cze 2010
Posty: 1443
Sk眃: Pu艂awy

PostWys砤ny: Sro Lut 23, 2011 17:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

(Troch臋 zbity z tropu,kiwam g艂ow膮 podchodz臋 i siadam na krze艣le nie czekaj膮c na 偶adne zaproszenie.Czekam a偶 wszyscy wyjd膮 i zaczynam swoj膮 opowie艣膰 w j臋zyku moich przodk贸w)


- Zaczn臋 od pocz膮tku by艣 m贸g艂 wszystko nale偶ycie zrozumie膰 i oceni膰.

Po prawdzie przyby艂em tu tak偶e po pomoc nie tylko z poczucia obowi膮zku.

Zlecono mi misje by wyruszy膰 jako pos艂aniec na t膮 wysp臋 Wichru i Mroku do EmeraldKeep do Jordiego Strzelim艂ota mistrza cechu.

Chocia偶 nienawidz臋 wody musia艂em wsi膮艣膰 na jaka艣 cz艂ecz膮 kryp臋 i dop艂yn膮膰 tutaj na Wysp臋 Mroku i Wichru.

Niestety po drodze w ogromnej mgle wychyn膮艂 na nas jak duch! (wzdrygam si臋) statek po艣wi臋conym Mrocznym Bogom.

Setki mutant贸w, by艂y wsz臋dzie, wbili si臋 nam w bok i statek ton膮艂.

Wiedzia艂em i偶 ze s艂abowitymi cz艂eczynami nie ma szans na obron臋 statku byli wy偶ynani jak prosiaki na uczt臋.

Przebi艂em si臋 do szalupy i jako jedyny uratowa艂em si臋, zaraz po tym statek zaton膮艂, a ten przekl臋ty statek rozmy艂 si臋 we mgle jakby nigdy go tutaj nie by艂o.

Jakie艣 istne czarostwo!

Zaiste to nie by艂 dobry pocz膮tek podr贸偶y.

Dryfowa艂em par臋 dni a偶 dop艂yn膮艂em do brzegu i zacz膮艂em porusza膰 si臋 wzd艂u偶 niego s膮dz膮c i偶 znajd臋 jaki艣 port czy miasto.

S膮dzi艂em je偶eli wyspa jest zamieszkana na pewno nie odm贸wi膮 sobie dost臋pu do morza i handlu.

Natkn膮艂 偶em si臋 na pobojowisko, zmutowane 艣cierwo wyr偶ni臋te w pie艅.
Pomy艣la艂em 偶e "Wr贸g mojego wroga jest moim przyjacielem".

Spotka艂em na wp贸艂 szalonego d艂ugouchego wielbiciela drzew... ELF! (krzywi臋 si臋 jakbym w艂a艣nie poczu艂 Trolle 艂ajno).

Je偶eli istniej膮 w og贸le jakie艣 inne nie szalone...
(podkre艣lam te s艂owa chwila ciszy).

Niestety musia艂em si臋 z nim uk艂ada膰 wsz臋dzie woko艂o by艂 tylko las, nie wiedzia艂em gdzie si臋 znajduje ani czy w og贸le jestem na wyspie do kt贸rej zmierza艂em.

Elf mia艂 ze sob膮 jaka艣 band臋 zwierzak贸w, kt贸re go s艂ucha艂y.

Powiedzia艂 偶e przeprowadzi mnie przez puszcz臋 ale chce ode mnie bym spojrza艂 na jakie艣 偶elastwo kt贸rego nazbierali i czy da si臋 co艣 z nim zrobi膰.

Zgodzi艂em si臋 jako i偶 wyj艣cia nie mia艂em.

Jednak nie ufa艂em temu dekadenckiemu golibrodzie wiadomo „S艂owa Elfa s膮 艣liskie niczym smar maszynowy”.

Doprowadzi艂 mnie do polany, m贸wi臋 ci to 偶elastwo by艂o ska偶one.

Pozosta艂o艣ci po tym co zebrali po walce z Wyznawcami Mrocznych...

Ten Elf zacz膮艂 opowiada膰 jak znalaz艂 si臋 na tej wyspie 偶e te偶 by艂 rozbitkiem i 偶e te zwierzaki przygarn臋艂y go, ma jaki艣 pomocnik贸w, kt贸rzy wyruszyli gdzie艣 cz艂eczyna i krasnolud.

Krasnolud nie zd膮偶y艂 zaj膮膰 si臋 偶elastwem, wi臋c potrzebowali mnie.
(prycham z rozdra偶nieniem)

Opowiada艂 mi 偶e ci膮gle walcz膮 z Mrocznymi, a te zwierzaki nazywa艂 rodzin膮.

Chcia艂 偶ebym to byd艂o szkoli艂 na wojownik贸w!! Wyobra偶asz to sobie!?
Potem zacz膮艂 skurwiel mi si臋 偶ali膰, lata艂y woko艂o jakie艣 maluchy tych zwierzak贸w, a on powiedzia艂 偶e to jego..Zamar艂em…dzieci.

Powiedzia艂 mi 偶e zosta艂 zgwa艂cony przez zwierzaka, nawet jak na standardy elf贸w to by艂o za wiele.

Nazwa艂em go Kurw膮 mutantki i kaza艂em mu si臋 nadzia膰 na w艂asna halabard臋 albo mog臋 mu w tym pomoc jak wyprowadzi mnie z tego lasu.

Brak jakiegokolwiek honoru, ale czego mo偶na si臋 spodziewa膰 w ko艅cu po elfie.

Oczywistym jest ze nic bym dla nich nie przeku艂…

Odszed艂em i postanowi艂em sam znale藕膰 drog臋 z tej puszczy.

Po drodze natkn膮艂em si臋 na bagno i na… nie uwierzysz …Pradawn膮 Hydr臋!!

To by艂o jak sen ni wiem czy porz膮dny oddzia艂 krasnoludzki da艂by rade tej bestii.

Wycofa艂em si臋 na wcze艣niej upatrzon膮 pozycje, a hydra zaniecha艂a po艣cigu.

Wtedy spotka艂em jakiego艣 艁owc臋, cz艂eczyn臋, ale by艂 dziwny, zreszt膮 jak ten ca艂y las i wszystko co si臋 tutaj dzieje.

Wyprowadzi艂 mnie z lasu skr贸tem.

Dotar艂em do stra偶nicy przez kt贸ra przeszed艂em i spotka艂em dw贸jk臋 podr贸偶nik贸w cz艂eczyn臋 i krasnoluda.

Nie zagdniesz! To by艂膮 ta dw贸jka o, kt贸rych m贸wi艂 Elf.

Krasnolud nazywa艂 si臋 Skalf, a cz艂eczyna Alex jaki艣 mag albo alchemik.

Jak si臋 przedstawili skojarzy艂em od razu i jak po s艂abowitych cz艂eczynach nie dziwi mnie to tak po krasnoludzie by艂em w szoku.

Nie wygl膮da艂 jak przeci臋tny krasnolud imperialny, czy krasnolud z twierdz.
Chyba jaki艣 z Norski, ale ci臋偶ko stwierdzi膰.

Ostrzegali mnie przed jakim艣 hrabia i 偶e maj膮 jaki艣 przyjaci贸艂 w puszczy, ale co mnie jaki艣 hrabia obchodzi.

Ich wrogowie nie s膮 moimi, a i polityka tej wyspy mnie nie obchodzi.

Powiedzia艂em mu ze ta puszcza to splugawione miejsce i wszystko co w nim 偶yje, pe艂no mutant贸w, a nawet gorzej elf贸w.

Dla mnie wszelki dobrowolny kontakt i pomoc mutantom jest zdrad膮 rasy i wszystkiego co dobre na tym 艣wiecie.

Dla mnie to on kwalifikowa艂 si臋 na p贸j艣cie w 艣lady Throrina… jak mo偶na pomaga膰 mutantom !! krasnolud .!!! niedorzeczne…藕le 偶em zrobi艂 powinienem mu wbi膰 Topor miedzy oczy…wstyd i ha艅ba dla niego i jego ca艂ego klanu jak i dla naszej rasy.

Tak splugawi膰 sw贸j honor...

(trz臋s臋 g艂ow膮 po prostu nie mog臋 tego zrozumie膰 ani ogarn膮膰)
Odeszli, a ja ruszy艂em w swoja stron臋, zabra艂em si臋 z jakim艣 wozem i paroma konwojentami do tego miasta gdzie uko艅cz臋 moja misje.

Na mo艣cie zasadzili si臋 na nas jaszczuroludzie wpadli艣my do wody konie, w贸z, ja i moja tuba z wiadomo艣ci膮.

Rzuci艂em si臋 za ni膮 w kipiel rzeki.

Pr膮d porwa艂 mnie par臋 set metr贸w dalej ledwo co nie utopi艂em si臋 przez to cale 偶elastwo ale tube wy艂owi艂em i misja mog艂a by膰 kontynuowana.

Uda艂o mi si臋 dopa艣膰 brzegu ledwo 偶ywy wycz艂apa艂em si臋 z kipieli jak
wr贸ci艂em do mostu jaszczury odchodzi艂y z 艂upem a cz艂eczyny by艂y wyr偶ni臋te.

Cz艂eczynom bym ju偶 nie pom贸g艂 a rzuca膰 si臋 na tuzin jaszczuroludzi tez by nic nie da艂o, wiec tak ledwo trzymaj膮c si臋 na nogach ruszy艂em dalej a偶 straci艂em przytomno艣膰…

Odnalaz艂 mnie Kargun podobno go znasz,a on zna ciebie,dowl贸k艂 mnie do miasta do karczmy.

Uratowa艂 mi 偶ycie.

Gdy doszed艂em do siebie postanowi艂em i偶 zwleka膰 nie mo偶na musz臋 dostarczy膰 wiadomo艣膰 do ciebie w ko艅cu mo偶臋 to by膰 sprawa nie cierpi膮ca zw艂oki.

Poza tym czu艂臋m ca艂y czas jakby kto艣 lub co艣 nie chcia艂o bym uko艅czy艂 m膮 misje wiec postanowi艂em nie czeka膰.

Ruszy艂em do tej faktorii.

Przy samej bramie gdy ju偶em by艂 zadowolony i偶 uda艂o si臋 mi dotrze膰 do celu podr贸偶y.

Stra偶nicy przed brama mnie zatrzymali powiedzieli "Czekali艣my na ciebie".

Og艂uszyli mnie i tak zamiast w 艣rodku znalaz艂em si臋 w lochu w tutejszym zamku.

Zabrali mi wiadomo艣膰 i ca艂y m贸j sprz臋t,a ja mia艂臋m zosta膰 stracony na torturach, pr贸bowali ode mnie wyci膮gna膰 co zawiera pos艂anie jednak g艂upie cz艂eczyny nie wiedz膮 i偶 porz膮dny krasnolud nie otwiera wiadomo艣ci nie do siebie.

Jakbym mia艂 j膮 zna膰 zosta艂膮 by przekazana ustnie.

Wtem zn贸w ukaza艂 si臋 Kargun z jaka艣 dziewuch膮 chyba by艂a to c贸rka hrabiego kt贸ra widzia艂a mnie kaza艂a si臋 nazywa膰 kap艂ank膮.

M艂oda nawet jak na standardy cz艂ecze.

Powiedzia艂膮 偶e nie mog艂a patrze膰 jak torturuj臋 si臋 inne stworzenie i uratowali mnie.

Schowa艂a nas u siebie w pokoju odzyska艂em sprz臋t jednak nie wiadomo艣膰.

Posz艂a spr贸bowa膰 odzyska膰 moje pos艂anie do ciebie.

Jednak siedz膮膰 z Kargunem tam nagle kto艣 zapuka艂 do drzwi zacza艂 si臋 dobija膰 i wo艂a膰 ta dziewczyn臋 kt贸ra nam pomaga艂膮.

Us艂yszeli艣my klucz przekr臋caj膮cy si臋 w zamku.

Kargun schowa艂 si臋 pod 艂贸偶ko ja za drzwi.

Wesz艂a i og艂uszy艂em j膮 uderzaj膮c lekko w potylice,pad艂a.

Niestety nie by艂a sama by艂a jeszcze druga cz艂ecza samica kt贸ra wezwa艂a stra偶e i alarm.

Odci膮gn膮艂em stra偶e od miejsca zdarzenia,chcia艂em by skupili si臋 na po艣cigu mojej osoby i tak te偶 si臋 sta艂o.

Kargun bedzie mia艂 woln膮 r臋ke na ucieczke chcia艂em mu da膰 czas do ucieczki kiedy mnie bed膮 goni膰.

Um贸wili艣my si臋 wieczorem za karczm膮 tam si臋 spotkamy.

Wyskoczy艂em przez okno ucieka艂em przez ogr贸d i wybieg艂em na blanki.

Tam na dole sta艂a jaka艣 elfica kt贸ra kaza艂膮 mi skaka膰 i 偶e mnie z艂apie.

Skoczy艂bym tak czy inaczej jednak ona u偶y艂a magii i 艣ciagne艂a mnie na d贸l i zamieni艂a w...kwiatek...odczarowa艂a mnie w karczmie.

Ludzie Hrabiego rozpowiedzieli i偶 ubi艂em cz艂臋cz膮 samice chocia偶 nie jestem co do tego przekonany.

S膮dz臋 i偶 po prostu chcieli mnie pojma膰 i jaki艣 pretekst by艂 potrzebny.

Og艂usza艂em ju偶 nie raz i mam w tym wpraw臋 to nie by艂 zab贸jczy cios.

Doszed艂em troch臋 do siebie i uda艂em si臋 za karczm臋 niestety zamiast Karguna spotka艂em tam Mroczna Elfke bodaj偶e mia艂a na imi臋 Shetar czy co艣 takiego..dziwne te elfie imiona.

Tak偶e szuka艂a Karguna,dosz艂o do walki...M贸wi臋 ci do ch艂ystk贸w nie nale偶e,a ona bawi艂膮 si臋 mn膮 jak szmacian膮 lalk膮.

Jej cios z艂ama艂 mi szcz臋ke i prawi臋 odcie艂a mi przedramie.

Mia艂a tyle si艂y co w贸艂,a szybko艣膰 jej tak偶e by艂a zatrwa偶aj膮ca,pogruchota艂a mi kregos艂up z trudno艣ci膮 jak膮 ogr depcze robaka(m贸wie ze wstydem i nieskrywana nienawi艣ci膮).

Rzuci艂a na mnie jaki艣 urok i gdy wykrwawia艂em si臋 na ziemi odesz艂a m贸wia膰 i偶 swoje zadanie wykona艂a.

Ten oto tu cz艂eczyna uratowa艂 mnie zaci膮gaj膮c do pokoju i wzywaj膮c jakiego艣 cz艂eczyne gadaj膮cego z bogami zdj膮艂 ze mnie urok i uleczy艂 w ciagu minuty.

Straci艂em pos艂anie do ciebie, zha艅bi艂 mnie elf, tak te偶 oto jestem kim jestem utraci艂em honor i zawiod艂em...

Nie wiem czego mog艂a dotyczy膰 wiadomo艣膰, wiem 偶e na tej wyspie dziej膮 si臋 dziwne rzeczy i od kiedy wyl膮dowa艂em na niej ca艂y czas co艣 na mnie poluje.

Czuje si臋 jak marionetka bog贸w.

Potrzebuj臋 sprzeda膰 m贸j ekwipunek w tej faktorii by op艂aci膰 cz艂eczyn臋 za jego pomoc w dostaniu si臋 do ciebie, oraz wymieni膰 te najprzedniejszej jako艣ci bronie...M艂ot krasnoludzki jednor臋czny i Top贸r krasnoludzki jednor臋czny
(wyjmuje i podaje je Jordiemu)

Na Top贸r Dwur臋czny lub M艂ot Dwur臋czny w zale偶no艣ci czym tutaj dysponujecie.

Moje topory maj膮 runy na sobie jak ka偶dy or臋偶 najprzedniejszej jako艣ci z naszych ku藕ni, jednak nie wiem czy s膮 to ozdobne runy czy maj膮 jak膮艣 moc.

Jednak najwa偶niejsze jest uratowanie Karguna nie mog臋 pozwoli膰 by zgni艂 w lochu gdy on postawi艂 na szali swe 偶ycie by uratowa膰 moje.
Poza tym my艣l 偶e jakie艣 cz艂eczyny torturuj膮 krasnoluda doprowadza mnie do furii i nie mog臋 tego tak zostawi膰.
Na dodatek w tym zamku dalej pewnikiem jest moje pos艂anie do ciebie...

Chocia偶 zap艂aci艂 偶em najwy偶sz膮 cen臋 za t膮 misje, nie mog臋 ruszy膰 w艂asn膮 艣cie偶k膮 dop贸ki nie rozlicz臋 przesz艂o艣ci...
Jestem tu od niedawna i nie wiem co si臋 tutaj dzieje, jednak co艣 jest tu bardzo nie tak jak powinno...

(Ko艅cz臋 moj膮 opowie艣膰 czekaja膰 na s艂owa Jordiego)

_________________
#Sesja Przyjaciel czy Wr贸g? ==> Ingwar Ingersson, krasnolud
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu==>Hektor Lombard, cz艂owiek
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Skrobo
Od藕wierny
Od藕wierny


Do潮czy: 17 Sty 2011
Posty: 106
Sk眃: Wolne Miasto Gda艅sk

PostWys砤ny: Sro Lut 23, 2011 19:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wychodz臋. Rozgl膮dam si臋 dooko艂a. Zbli偶am do nizio艂ka i m贸wi臋:

- przepraszam, czy pan Zio艂o...ehm...ch臋tny?
_________________
#Przyjaciel czy wr贸g? => Baldus (zazwyczaj), cz艂owiek
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Sro Lut 23, 2011 20:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Filip>

<Jordi pozwoli艂 ci odej艣膰. Umowa na pi艣mie zostanie Ci dostarczona. Kiedy wyszed艂e艣 zaczepi艂 ci臋 ten cz艂owiek. Ciekawe czego on od Ciebie chce.?? Reszta tak偶e pos艂usznie wysz艂a na zewn膮trz. >


<Baldus>

<Wyszed艂e艣 doganiaj膮c nizio艂ka, wygl膮da 偶e jest zaskoczony twoim podej艣ciem>


<Runar>

<Ustawi艂e艣 si臋 razem z siedmioma topornikami nieopodal stra偶nicy. Wydaj膮 si臋 by膰 spokojni ale zauwa偶asz, 偶e wypatruj膮 ka偶dego sygna艂u , krzyku, rozkazu. Cz艂owiek i nizio艂ek tak偶e wyszli. Rozmawiaj膮 ze sob膮. Poczu艂e艣 lekkie dr臋twienie w ramieniu ale szybko min臋艂o. Ciekawe jak d艂ugo potrwa ta rozmowa i co z niej wyniknie...>

-Ten nizo艂ek, Zio艂och臋tny czy jak mu tam, ma bardzo dobry tyto艅. Trzeba poprosi膰 Mistrza by za艂atwi艂 nam zni偶ki i sta艂e dostawy.


<Ingwar>

<Jordi s艂ucha艂 Ci臋 uwa偶nie, ka偶dego twojego s艂owa. Przygl膮da艂 si臋 ka偶demu twojemu grymasowi. Nie spuszcza艂 ci臋 z oka ani na chwil臋. Zdawa艂o ci si臋 nawet,偶e ca艂膮 twoj膮 histori臋 wch艂on膮艂 na jednym dechu. Kiedy sko艅czy艂e艣 opowie艣膰 Mistrz pokiwa艂 g艂ow膮. >

-Ciekawa i smutna to opowie艣膰. Czy owa mroczna elfka nie nazywa艂a si臋 Shehtar?? Jak wygl膮da艂a dok艂adnie? To bardzo wa偶ne...

-Je艣li pos艂anie jest w zamku Hrabiego nale偶y je wydosta膰 tak samo je艣li chodzi o Karguna. Tak znam Karguna, jest moim przyjacielem i zrobie wszystko co w mojej mocy aby mu pom贸c. Nie mo偶emy jednak wyst膮pi膰 zbrojnie przeciw Hrabiemu. Jest nas zbyt ma艂o. Co wi臋cej nie ma 偶adnych dowod贸w na win臋 Hrabiego. Zaka艂adaj膮c 偶e masz racj臋 musimy mie膰 twarde dowody, 偶e to Hrabia a nie kto艣 z jego otoczenia. Jeste艣 pewien ,偶e Kargun jest w zamku?? Mamy umow臋 na pi艣mie z Hrabi膮 i dop贸ki nie wype艂nimi naszych zobowi膮za艅 podlegamy mu.

-Potwierdzasz plotki i strachy. Elfy i jak ich nazwa艂e艣 zwierzaki nie s膮 nam wrogami skoro walcz膮 z si艂ami mrocznych b贸stw i nie atakuj膮 nas. Niech siedz膮 sobie w lesie. Las nie jest dla krasnolud贸w...
Statek widmo. Od wielu miesi臋cy kr膮偶膮 plotki o statku widmo rozbijaj膮cym s艂absze konwoje i wolniejsze statki. Dobrze,偶e cho膰 ty ocala艂e艣 synu...

-Ze wszystkiego co powiedzia艂e艣 twoj膮 win臋 widz臋 tylko w utracie pos艂ania. Od kogo by艂o pos艂anie? Kto je napisa艂? Je艣li nie zosta艂o rozczytane i je odzyskasz twoje winy b臋d膮 odkupione..

-Co do broni ...<Jordi wzi膮艂 od Ciebie bro艅 i obejrza艂 dok艂adnie. Obmaca艂 uj膮艂 na moment w d艂o艅>

-Nie posiada ona run z moc膮 lecz ozdobne. Jednak jako艣膰 wykonania jest wysoka. Nie sprzedawaj ich jesli dobrze ci s艂u偶y艂y. Bro艅 dwur臋czn膮 podaruj臋 Ci za to ,偶e jeste艣 krasnoludem. Nie zap艂acisz ani miedziaka.

-Wybacz moj膮 pr贸b臋 ale nasz kowal run zosta艂 niedawno otruty. Nie mo偶emy sobie pozwoli膰 na kolejne straty nie wiedz膮c nawet kto tego dokona艂. Na szcz臋艣ci臋 przyby艂 do nas inny kowal run ale to nie umniejsza naszej straty i niebezpiecze艅stwa.

_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Sro Lut 23, 2011 20:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przeci膮gn膮艂em si臋 lekko, aby rozprostowa膰 pozosta艂e ko艅czyny.

-Taa... - wtr膮cam si臋 do rozmowy, nie m贸wi膮c zbyt g艂o艣no - Nizio艂ki s艂yn膮 z kuchni, tytoniu i paru innych rzeczy, kt贸rych akurat ja nie lubi臋.

Wymownie skrzywiam si臋 do stra偶nik贸w.

-Mia艂em na kontynencie swego czasu nieprzyjemne zatarczki z nimi. "Po偶yczyli" sobie ode mnie jedno z moich d艂ut. Jak w艣ciek艂y wparowa艂em do karczmy i znalaz艂em po偶yczacza to dra艅 prawie ze sto艂ka spad艂 ze strachu. Powiedzia艂 mi 偶e ju偶 mia艂 mi oddawa膰, bo chcia艂 tylko zobaczy膰... - zamykam oczy na chwil臋 - My艣la艂em 偶e go tam rozerw臋. Zobaczy膰 d艂uto... m贸j mistrz, Bia艂ogrzywy, by mi zmieni艂 rysy twarzy kolekcj膮 swoich, gdybym, straci艂 w taki spos贸b chocia偶 jedno kt贸re mi podarowa艂.

Pokr臋ci艂em g艂ow膮.

-Od tego czasu do nizio艂k贸w podchodz臋 z du偶膮 rezerw膮, ale je偶eli m贸wicie, 偶e ten tutaj ma dobre palenie i jest mo偶liwe uk艂adanie si臋 z nim to zapewne mo偶na mu w pewnym stopniu zaufa膰.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Martin von Carstein
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 11 Cze 2010
Posty: 376

PostWys砤ny: Sro Lut 23, 2011 21:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<呕ebrakom i z艂odziejom m贸wimy nie! Niech si臋 do pracy wezm膮 uczciwej, prawda sskarbie. My tutaj ci臋偶ko harujemy od 艣witu do zmierzchu, a taka 艂achudra, ludzka 艂achudra 偶eruje na naszym wysi艂ku. Ale trzeba delikatnie do niego przem贸wi膰. Poprawiam lekko kapelusz i fajk臋 w z臋bach i troch臋 niewyra藕nie przemawiam do tego osobnika, k膮tem oka staram si臋 dostrzec i zapami臋ta膰 jak on wygl膮da... ludzie s膮 tacy podobni...>

- Przepraszam, bardzo przepraszam Szanownego Pana. Nie mam teraz czasu, przepraszam, je偶eli nie jest pan um贸wiony to bardzo mi przykro. DowidzeniaSzanownemuPanui偶ycz臋mi艂臋godnia...

<Staram si臋 szybko oddali膰 w kierunku wyj艣cia, zanim zacznie si臋 masakra, a potem sprz膮tamy...>
_________________
http://vaevictis15mm.blogspot.com


Ostatnio zmieniony przez Martin von Carstein dnia Sro Lut 23, 2011 22:49, w ca硂禼i zmieniany 1 raz
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Warmlotek
Mod Czarnej Biblioteki
Mod Czarnej Biblioteki


Do潮czy: 11 Cze 2010
Posty: 1443
Sk眃: Pu艂awy

PostWys砤ny: Sro Lut 23, 2011 22:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

(Kiwam g艂ow膮 smutna rozumiej膮c sytuacje Jordiego)

- Zaiste przykro to s艂ysze膰, smier膰 ka偶dego kowala run to niepowetowana strata.
Ta elfka...hmmm..(zastanawiam si臋 chwile dok艂adnie) przedstawi艂a si臋...zwa艂a si臋 Shehtar Hollowshartenauviel(艂ami臋 j臋zyk by powt贸rzy膰 to nazwisko)
Mia艂膮 mlecznobia艂膮 karnacj臋 na sobie nosi艂a 偶ywozielony p艂aszcz z艂o偶ony jakby z li艣ci spod niego wyziera艂a czarna jak smo艂a zbroja segmentowa. Poka藕ny m艂ot bojowy jednor臋czny umocowany z prawej i 艣rednia tarcza o kszta艂cie grotu z lewej strony, zaostrzona od spodu o czym si臋 bole艣nie przekona艂em...(krzywi臋 si臋 z irytacj膮)

- Nie wiem mo偶liwe i偶 Hrabia nic o tym nie wie a jego doradcy robi膮 co chc膮 za jego plecami,przes艂uchiwa艂 mnie dziwny typ po g艂osie bym go pozna艂 nie zapomne tego g艂osu do ko艅ca 偶ycia jednak by艂 uwa偶ny i sta艂 za mn膮 bym nie m贸g艂 go zobaczy膰,a potem wyszed艂.
Ja tak偶e zrobie wszystko by go uwolni膰 nawet za cen臋 w艂asnego 偶ycia.
Ostatnim razem jak go widzia艂em le偶a艂 pod 艂o偶em w pokoju tej m艂odej cz艂eczej samicy.
Nie pokaza艂 si臋 pod karczm膮 wi臋c w膮tpie by uda艂o mu si臋 uj艣膰 z zamku i gdzie艣 tam napewno jest.Obstawia艂bym lochy.

- Nie interesuje mnie polityka i wojna na tej wyspie,chocia偶 z ch臋cia wr贸c臋 do puszczy by zmierzy膰 si臋 z Hyrd膮 i odkupi膰 swoje winy, jednak to p贸偶niej.

- Co do listu, m贸j ojciec poleci艂 mnie do wykonania tego zadania i dosta艂em list do r臋ki.Podejrzewam je偶eli do ciebie wys艂ali go mog艂a to by膰 wiadomo艣膰 z gildii in偶ynier贸w,a wtedy nie do艣膰 偶e w khazalidzie b臋dzie spisany to tajnym kodem gildii in偶ynier贸w co mo偶e ju偶 im sprawi膰 nie lada k艂opot.
W膮tpie by nawet si艂a kt贸ry艣 z krasnolud贸w zdradzi艂 im kod lub przet艂umaczy艂 pismo.
Jednak nie mamy pewno艣ci...nic nie zdradzono mi mia艂em po prostu dostarczy膰 wiadmo艣膰.
Zszokowa艂o mnie i偶 po艂owa tutaj cz艂eczyn zna khazalid.

- Zaiste szczodry uczynek za co jestem wdzi臋czny, do kogo mam si臋 uda膰 po bro艅 i gdzie polecasz sprzeda膰 zbroj臋?
Masz jaki艣 pomys艂 jak sprawdzi膰 gdzie jest Kargun i jak go uratowa膰?
Przyda艂oby mi si臋 jakie艣 pismo bym m贸g艂 wchodzi膰 i wychodzi膰 z faktorii bo w innym wypadku jak st膮d wyjd臋 to nie wpuszcz膮 mnie z powrotem.

- My艣le nad cz艂eczyn膮, ma jakie艣 dziwne talenty szepn膮 zaledwie co艣 stra偶nikowi i z wrogiego sta艂 od razu si臋 przekonany i偶 to nie mnie szukaj膮.Ma jakie艣 chyba moc臋 o kt贸rych nie mam poj臋cia.Jednak jak narazie nie zawi贸d艂 mnie.Czy mam go odes艂a膰 czy mo偶e si臋 przyda wraz ze swoimi umiejetno艣ciami?
Zreszt膮 jak chcesz mo偶esz sam z nim pogada膰.
_________________
#Sesja Przyjaciel czy Wr贸g? ==> Ingwar Ingersson, krasnolud
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu==>Hektor Lombard, cz艂owiek
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Sro Lut 23, 2011 23:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przysiadam obok Skalfa. Stukam dziobem w jego d艂o艅, a potem pokazuj臋, r贸wnie偶 dziobem swoje nogi. Nast臋pnie wzbijam si臋 w powietrze, ko艂uj臋 chwil臋 nad nim, obni偶aj膮c lot i w ko艅cu przysiadam ostro偶nie na jego ramionach. Zaciskam lekko pazury na barkach i czekam, a偶 mnie z艂apie. Wtedy postaram si臋 podnie艣膰 nas obu. Gdy b臋dzie gotowy puszcz臋 jego barki, aby nie przebi膰 mu szponami sk贸ry i mi臋sa.

Sprawdzam swoje si艂y. Na razie nie wylatuj臋 poza platform臋. Jak to nie wyjdzie, polec臋 na poszukiwanie innych ptak贸w. Je艣li uda艂oby si臋 je przekona膰 do pomocy damy rad臋.
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Skrobo
Od藕wierny
Od藕wierny


Do潮czy: 17 Sty 2011
Posty: 106
Sk眃: Wolne Miasto Gda艅sk

PostWys砤ny: Czw Lut 24, 2011 00:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Nie nie, Pan by艂 艂askaw mnie 藕le zrozumie膰. Interes mam do Wa艣ci. Pieni膮dze zarobi膰 mo偶na...

U艣miecham si臋 uprzejmie, jakby potraktowanie mnie jak 偶ebraka nie zwr贸ci艂o mojej uwagi.

- zw臋 si臋 Coriolanus z Bingen, magister pharmaceuticcuss universitetas talabeciana.

Wyci膮gam d艂o艅 w ge艣cie przywitania.
_________________
#Przyjaciel czy wr贸g? => Baldus (zazwyczaj), cz艂owiek
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Czw Lut 24, 2011 00:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to pojawia si臋 coraz wi臋cej problem贸w... jednak jest to pewna rado艣膰, 偶e magia nie ma na mnie wp艂ywu teraz to mo偶e znaczy膰, 偶e p贸藕niej te偶 nie b臋dzie mia艂a czyli b臋d臋 m贸g艂 si臋 艣mia膰 z mag贸w kiedy oni b臋d膮 si臋 zastanawiali czemu ich zakl臋cia nie dzia艂aj膮...

Tymczasem jednak Alex pewnie obmy艣li艂 jaki艣 plan, pytanie tylko co rozumie przez siadania mi na ramionach... chyba nie zamierza mnie nie艣膰 w swoich szponach ?

- Mam z艂apa膰 twoje nogi czy jak ? Szponami to mi wyrwiesz mi臋艣nie a nie uniesiesz w powietrze... i tak jeste艣 za ma艂y na to aby mnie nie艣膰...

Wzruszam ramionami i podnosz臋 r臋ce 艂api膮c nogi Alexa-ptaszyska ciekawe czy o to mu chodzi艂o.
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Martin von Carstein
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 11 Cze 2010
Posty: 376

PostWys砤ny: Czw Lut 24, 2011 01:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Kolejny interesant z "cudownym" sposobem na zarobek. Co teraz... ma艣膰 na ku艣k臋 czy inny genialny wynalazek? A najpewniej domokr膮偶ca... kto zarobi ten zarobi, ale to mi 艣mierdzi handlem detalicznym i w膮tpliwym zyskiem, za to du偶ym nak艂adem pieni臋dzy. Lub te偶 szuka kucharza i s艂u偶膮cego w jednym... na jak膮艣 uczt臋... "Drogi Przyjacielu, dam srebrnik za dzie艅, wystarczy 偶e ugotujesz obiad, deser, przystawki, zak膮ski dla 300 os贸b i posprz膮tasz po nich. Jakie to ludzkie i prymitywne... Zatem szybko, bo mi si臋 spieszy... topory nie czekaj膮, a czas to pieni膮dz! M贸j pieni膮dz!...>

- Przepraszamprzepraszamje偶eliniejestPanum贸wionyto... <wdech>... niestetyniemamdlapanaczasuwi臋cprosz臋owybaczenieje偶elipanchcejaki艣dateklubmapaninteresytoprosz臋si臋zapisa膰umojegosubiektaniemamczasu... <wdeeeech>... bardzopanaprzepraszamalepoprostuniemamczasuterazmusz臋i艣膰dowidzeniaszanownemupanudowidzeniaiprosz臋przekazacwyrazyszacunku偶onieiuca艂owa膰pociechydowidzeniadowidzeniaimi艂egodnia偶ycz臋aufwiedersehnen.

<Ruchy M贸j Sssskarbie, ruchy do bramy! Bacz臋 uwa偶nie na me rzeczy, zw艂aszcza na sakiewk臋 i inne kosztowno艣ci... "interesy" i "mo偶na zarobi膰"... Sangwiczny cz艂owiek>
_________________
http://vaevictis15mm.blogspot.com
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Czw Lut 24, 2011 01:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Koniec rozdzia艂u czwartego.
_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Wy秝ietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Przyjaciel czy Wr贸g? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69
Strona 69 z 69

 
Skocz do:  
Nie mo縠sz pisa nowych temat體
Nie mo縠sz odpowiada w tematach
Nie mo縠sz zmienia swoich post體
Nie mo縠sz usuwa swoich post體
Nie mo縠sz g硂sowa w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group