Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼iZaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Rozdzia艂 czwarty: Rodzina
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 65, 66, 67, 68, 69  Nast阷ny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Przyjaciel czy Wr贸g?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nast阷ny temat  
Autor Wiadomo舵
Warmlotek
Mod Czarnej Biblioteki
Mod Czarnej Biblioteki


Do潮czy: 11 Cze 2010
Posty: 1443
Sk眃: Pu艂awy

PostWys砤ny: Pon Lut 14, 2011 14:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

(Nachylam si臋 i m贸wi臋 cicho tak 偶eby tylko on mnie s艂ysza艂)

- Jy偶yli chcymy dobrzy zarobi膰 na tyj zbroi musim dosta膰 sim do gildii krasnoludzkij,problym jyst w tym i偶 jyst dobrzy strzy偶ona,a ja jystym poszukiwany.Ostatnim razym jak chcia艂ym sim tam dosta膰 wylondowa艂ym w lochu.Co najlypszy jaki艣 cz艂yczyny obstawiajom przyj艣ci a ni krasnoludy co jyzd dziwny samo w sobi.Rz膮dzi tam Mistrz Cychu Jordi Heldemhammer po waszymu Strzylim艂ot.Chocia偶 zmini艂 sim trochy m贸j wyglomd dalyj byndom podyj偶liwi patrzy膰 na opasky na oku (pocieram j膮 odruchowa).
Musimy mi膰 dobry pow贸d by nas wpu艣cili,ni odwa偶ym si nic powidzi膰 nawyt w khazalidzi Jordimu bo po艂owa stra偶y zna tutaj khazalid i mogom wyczu膰 podstymp.Wszak偶y magistyr szlachcic z ochroniarzym zab贸jcom u stra偶y ni musi wzbudzi膰 podyjrzy艅 jydnako偶 Jordi sim zastanowi nad tym i trzyba liczy膰 偶y za艂api 偶y wa偶ka sprawa o kt贸ryj trzyba pogada膰.
Wtydy za艂atwimy sprawy twojyj zap艂aty,ja wyminim broni i bymdy m贸g艂 pogada膰 z Jordim.
By艂ym trochym w tunylach znom troszky kod kt贸rym porozumiwali艣my sim udyrzaj膮c o ska艂y mo偶ym Jordi za艂api jy偶yli udajomc znudzyni sprawom wystukam na bruku kr贸tka informacjyjy.Tygo na pywno 偶adnyn cz艂yczyna ni pozna bo 偶adyn krasnolud by tygo ni zdradzi艂.
Som to na tyly subtylny sprawy i偶 ni powinni sim pozno膰.
Nawyt jy偶yli ja ni zrobi tygom pyrfykcyjni,a Jordi nawyt ni byndzi za bardzo zna膰 kodu to zrozumi przys艂ani.
Dodatkowo za nami jyst zaskoczyni pywnikim ni spodziwajom sim i偶 poka偶ym si w mijscu gdzi raz ju偶 mni z艂apali.
Przyby艂 偶ym z tobom tutaj bo z艂oto ni smirdzi,a dosz艂y nas s艂uchy i偶 szykujy sim wypad najymnik贸w przyciwko mutantom z lasu w kt贸rym chcy znaly偶膰 chwalybnom smir膰.
_________________
#Sesja Przyjaciel czy Wr贸g? ==> Ingwar Ingersson, krasnolud
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu==>Hektor Lombard, cz艂owiek
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Skrobo
Od藕wierny
Od藕wierny


Do潮czy: 17 Sty 2011
Posty: 106
Sk眃: Wolne Miasto Gda艅sk

PostWys砤ny: Pon Lut 14, 2011 16:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nachylam si臋 bli偶ej, mimo dziwnego zapachu.

-Zrobimy tak: przeprowadz臋 powa偶n膮 rozmow臋 ze stra偶nikiem, skoro jestem um贸wiony to przecie偶 musi mnie wpu艣ci膰, nieprawda偶?

U艣miecham si臋 znacz膮co.

-je艣li masz spos贸b komunikacji ze swoim znajomym - b臋dzie nam 艂atwiej.
Wierz臋, 偶e b臋d臋 w stanie przekona膰 stra偶e, ale do tego potrzebuj臋 kr贸tkiej chwili i mojej sakwy. Zaczekaj kilka minut i mo偶emy rusza膰.

Wstaj臋 od sto艂u, id臋 do pokoju.
Otwieram sw贸j tob贸艂, wybieram z niego ubranie, kt贸re cho膰 niezbyt zdobione, sugeruje jednak wy偶sze pochodzenie w艂a艣ciciela, kilka b艂yskotek, brosz臋, branzolet臋 - wszystko tombak ale stra偶nicy to nie jubilerzy...
z zestawu aktorskiego wydobywam troch臋 bia艂ego proszku, przypr贸szam sobie w艂osy, dodaj膮c lat.
Od tej chwili zmieniam spos贸b chodzenia, na bardziej sztywny, jakbym mia艂 lekkie problemy z krzy偶em, mam te偶 lekko nad臋te policzki dla stworzenia wra偶enia pucu艂owato艣ci i troch臋 powagi.
Po tym wszystkim wracam do karczmy
_________________
#Przyjaciel czy wr贸g? => Baldus (zazwyczaj), cz艂owiek
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Pon Lut 14, 2011 17:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Runar>

<Niewiadomo sk膮d , jak spod ziemi wyr贸s艂 kucharz. Stan膮艂 przy waszym stole i wydar艂 si臋 na ca艂膮 sal臋.>

-Na偶arli si臋 to do roboty!! Kto zjad艂 to won mi st膮d!! Za du偶o czasu macie i hamstwo od ludzi przynosicie!! Jest sala do treningu!! Tam po robocie mo偶ecie 膰wiczy膰 zar贸no j臋zyki jak i cia艂o. Won !! Won!!

<Przez moment nie pad艂o, 偶adne wi臋cej s艂owo. W powietrzu rozbrzmia艂o stukanie i szuranie sztu膰c贸w. Ci kt贸rzy sko艅czyli je艣膰 podzi臋kowali i odeszli zanosz膮c miski do umywalni. Przy twoim stole opr贸cz ciebie zosta艂 ju偶 tylko jeden krasnolud mozolnie machaj膮cy 艂y偶k膮. Kucharz warkn膮 do Ciebie:>

-A ty nowy co? Nie smakuje Ci,偶e wstajesz od sto艂u? Albo siadasz i jesz albo wynocha.


<Ingwar, Baldus>
<Zamienili艣cie kilka s艂贸w przy jednym stole, konsumuj膮c przyniesione przez karczmarza jad艂o i napitek, jak zwykle wy艣mienite i smaczne. Po czym cz艂owiek odszed艂 na chwil臋. Nikt si臋 wami nie interesuje, mo偶e z racji pomara艅czowego czuba, a mo偶e wygl膮dacie na nudnych? Po paru minutach Coronalius wr贸ci艂. Przebrany w raczej drogie ubranie, przyozdobiony bi偶uteri膮 i umalowany. Sprawia wra偶enie zupe艂nie innej osoby ni偶 przed chwil膮. Kto wie mo偶e wasz plan si臋 powiedzie, je艣li stra偶 da si臋 nabra膰.>



<Filip>
<Krasnoludy s艂ucha艂y ci臋 uwa偶nie do czasu...Jeden z jedz膮cych nie wytrzyma艂 i podsun膮艂 ci jedzenie pod nos. >

-Masz i zamknij g臋b臋!! Nie mog臋 znie艣膰 twojego plecenia o jedzeniu!! Ryba to dorsz z zatoki, sa艂ata i ziemniaki s膮 uprawiane na wyspie a przyprawy s膮 ze starego l膮du.

<Mistrz gildii wybuchn膮艂 艣miechem>
-Hahahaha. Zupe艂nie jak jego dziadek. Nawet w obliczu powa偶nych interes贸w got贸w nawija膰 o nape艂nianiu brzucha. Opis si臋 zgadza. Zaiste jeste艣 z rodziny Gdzybka Zio艂och臋tnego. Hehehe... M贸w synku, kto ci臋 napad艂 i jakiej pomocy potrzebujesz?? Wiem, 偶e tw贸j dziadek za wszystko odda i spokojnie mozemy sobie to potr膮ci膰 na starym l膮dzie. Jakiej sumy potrzebujesz??



<Alex, Skalf>
<Operacja usuni臋cia strza艂y powiod艂a si臋. Alex j臋cza艂 jak delikatny panicz ale wytrzyma艂. Nawet kiedy wysmarowa艂 d艂o艅 siark膮 i podpali艂 uda艂o mu si臋 zachowa膰 przytomno艣膰. D艂o艅 zosta艂a solidnie opatrzona jak na warunki polowe. Nie powinno wda膰 si臋 偶adne zakarzenie. Spostrze偶enie Alexa by艂o jak najbardziej na miejscu. W swoim sponiewieranym tobo艂ku znalaz艂 kilka flakon贸w. Niestety jeden z nich jest p臋kni臋ty a ciecz rozla艂a si臋 i wyparowa艂a jaki艣 czas temu. Dwa flakoniki z jaskraw膮 czerwon膮 ciecz膮 ocala艂y. Podobno maj膮 w艂a艣ciwo艣ci lecznicze. Jest jeszcze jeden. Mniejszy, gor膮cy, brunatno偶贸艂ty. To ten z r膮k zabitego na statku krasnoluda chaosu. Obaj wygl膮dacie marnie ale 偶yjecie i raczej nie ma w pobli偶u nikogo kto chcia艂by wam teraz zaszkodzi膰. Poza mg艂膮 otaczajac膮 wie偶臋 pogoda jest 艂adna>

_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Warmlotek
Mod Czarnej Biblioteki
Mod Czarnej Biblioteki


Do潮czy: 11 Cze 2010
Posty: 1443
Sk眃: Pu艂awy

PostWys砤ny: Pon Lut 14, 2011 17:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

(Wstaj臋 od sto艂u i zabieram ekwipunek wychodz臋 z Coroneliusem z karczmy.Pytam si臋 jeszcze go w trakcie drogi)

- Jako i偶 naszy cyly chwilowom sta艂y sim zbi偶ny,mo偶ym przydstawisz sim prawdziwym iminim cz艂yczyno?Krasnolud ku艣kom nizio艂ka robion ni jyst "ty o wilu imionach..." oraz jakom szopky byndzim odgrywa膰 przyd stra偶nikami? Jak dla nich zwa膰 sim byndzisz?
_________________
#Sesja Przyjaciel czy Wr贸g? ==> Ingwar Ingersson, krasnolud
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu==>Hektor Lombard, cz艂owiek


Ostatnio zmieniony przez Warmlotek dnia Pon Lut 14, 2011 17:58, w ca硂禼i zmieniany 1 raz
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Skrobo
Od藕wierny
Od藕wierny


Do潮czy: 17 Sty 2011
Posty: 106
Sk眃: Wolne Miasto Gda艅sk

PostWys砤ny: Pon Lut 14, 2011 17:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przybieram lekko nad臋ty wyraz twarzy, po czym z arystokratycznym akcentem zwracam si臋 do krasnoluda:
- Throrze, wychodzimy, zabierz prosz臋 swoje rzeczy.

Po wyj艣ciu przekazuj臋 mu szybkie instrukcje:

- Nazywasz si臋 Thror Holgersson. Razem ze mn膮 przyp艂yn膮艂e艣 kilka dni temu, jeste艣 moim ochroniarzem w podr贸偶y. Zwracaj si臋 do mnie przy stra偶nikach: Panie Magistrze. Ja b臋d臋 gada艂, jak b臋d膮 czego艣 chcieli od Ciebie - daj mi si臋 z nimi dogada膰.

W odpowiedzi na pytanie krasnoluda:

- Prawda, zdarza si臋 偶e u偶ywam pseudonim贸w. To pomaga w interesach. B臋dzie na to czas jeszcze kiedy艣, ale mo偶esz m贸wi膰 do mnie Baldus.
_________________
#Przyjaciel czy wr贸g? => Baldus (zazwyczaj), cz艂owiek


Ostatnio zmieniony przez Skrobo dnia Pon Lut 14, 2011 18:01, w ca硂禼i zmieniany 1 raz
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Warmlotek
Mod Czarnej Biblioteki
Mod Czarnej Biblioteki


Do潮czy: 11 Cze 2010
Posty: 1443
Sk眃: Pu艂awy

PostWys砤ny: Pon Lut 14, 2011 18:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Zaisty tako偶 byndzi zostawiam tobi tom paplaniny, wolym robi膰 toporym, ni zamirzam sim wcaly odzywa膰 ni zwyk艂ym k艂ama膰.

(Zaczynam odgrywa膰 ochroniarza,艂ypi臋 wrogo na boki.Wyjmuj臋 sztylet z buta i id膮c pukam nim spokojnie w ostrze topora staram si臋 by wygl膮da艂o to na zabaw臋 znudzonego ochroniarza.Sprawdzam tak偶e czy zda to egzamin przy wysy艂aniu wiadomo艣ci ewentualnej Jordiemu.Chce by da艂o si臋 z tego stuku wy艂apa膰 mniej wiecej s艂owa okre艣laj膮ce.
...pos艂aniec...wa偶ne...rozmowa...pomoc...niebezpiecze艅stwo...
艁api臋 rytm tej wiadomo艣膰 i powtarzam j膮 w k贸艂ko by nikt postronny nie m贸g艂 si臋 domy艣li膰 i偶 mo偶e to co艣 rzeczywi艣cie znaczy膰.Ma to brzmie膰 bardziej jak jaki艣 rytm piosenki wystukiwany przez znudzonego krasnoluda,a w to wpl膮tane odpowiednie stukni臋cia kt贸re odpowiednie uszy i tak wy艂owi膮)

_________________
#Sesja Przyjaciel czy Wr贸g? ==> Ingwar Ingersson, krasnolud
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu==>Hektor Lombard, cz艂owiek


Ostatnio zmieniony przez Warmlotek dnia Wto Lut 15, 2011 01:32, w ca硂禼i zmieniany 2 razy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Martin von Carstein
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 11 Cze 2010
Posty: 376

PostWys砤ny: Pon Lut 14, 2011 20:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Zaczynam poch艂ania膰 jedzenie, jednocze艣nie nie przestaje m贸wi膰. Gestykuluj臋 przy tym r臋k膮, w kt贸rej trzymam widelec z nabitym na niego kawa艂kiem dorsza. Dorsz... sprawd藕my jak smakuje...>

- No c贸偶...

<kawa艂ek do ust, prze偶uwam, po艂ykam, kroj臋 i nabijam kolejny>

- Takie czasy brutalne. Napadli mnie... z tego, co po sobie pozostawili mo偶na by wywnioskowa膰, 偶e to mutanty... konkretnie kilku zabitych by艂o mutantami. Tyle o nich...

<Usta, 偶ucie, po艂kni臋cie, nabijam ziemniaczka>

-... wiem, nie wiem czy z prywatnej inicjatywy, czy te偶 z czyjego艣 nakazu... dziesi臋ciu ludzi ubili, masakra. Do tego ca艂y towar i skrzyni臋 z艂ota, sprytne bydl臋ta z nich musia艂y by膰. Dokumenty te偶 szlag trafi艂.

<Do Ust sporego ziemniaczka, 偶ucie, po艂ykam 艂apczywie, sa艂ata)

-Pomocy... w odnalezieniu swych s艂ug. Ludzkie najemniki, Tilea艅skie ch艂opy... trza do nich ograniczone zaufanie, ale tak jest w tym zawodzie, 偶e si臋 ma艂o komu ufa. Jaka艣 ochrona do tego czasu, protekcja gildii... jak kto艣 b臋dzie widzia艂 kilku uzbrojonych krasnolud贸w, a za nimi, w wyobra藕ni ca艂膮 gromad臋 to si臋 dwa razy zastanowi, a potem jeszcze...

<Procedura jedzenia, dorsz>

- ... przemy艣li przez noc. Po偶yczka... du偶a raczej. 5 tysi臋cy koron tak na oko, dok艂adnie jeszcze nie liczy艂em. Powiem tak - po偶ycza艂bym w miar臋 potrzeb od was, pewne sumy... i tak lepiej nie trzyma膰 teraz wszystkiego przy sobie, bo do nieszcz臋艣cia niewiele brakuje. Cz臋艣膰 z tego mogliby艣cie mi w stali da膰, chcia艂bym jako艣 wyp艂yn膮膰 na tutejszym rynku... kontakty jakie艣, jaka艣 艣wiadomo艣膰 w umys艂ach innych. 呕eby czasu nie marnowa膰...

<Mniam mniam... ziemniaczek...>

- Czasy niestety trudne i niebezpieczne. W nocy dla przyk艂adu w mej karczmie, zb贸jeckie ceny swoj膮 drog膮, widzia艂em jakiego艣 sporego krasnoluda, takiego agresywnego typa, jak ok艂ada艂 elfa w ciemnym zau艂ku... ja na to trzeba co艣 zrobi膰, tote偶 zrobi艂em i...

<jeeeeeeeedzooooonkooooo... sa艂ata>

- da艂em zna膰 komu trzeba i chyba krasnolud nie藕le oberwa艂, a teraz on chyba w karczmie siedzi... sam nie wiem... takie czasy niespokojne. Swoj膮 drog膮 co si臋 u was dzia艂o, 偶e tak was ochraniaj膮 stra偶nicy miejscy? Mutanty i do was si臋 stawia艂y?
_________________
http://vaevictis15mm.blogspot.com
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Pon Lut 14, 2011 22:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prze艂kn膮艂em 艣lin臋.

-Nie nie, szefie... Bardzo mi smakuje!

Natychmiast bior臋 si臋 do dalszej konsumpcji. Jem jednak troch臋 szybciej ni偶 poprzednio, ale wyraz twarzy mam ju偶 skupiony i ponury. Patrz臋 si臋 badawczo na ostatniego "towarzysza" przy stole.

-Nie obwiniam was, 偶e mi nie ufacie. To co spotka艂o Srebrnopalcego jest wielk膮 tragedi膮, a wy jeste艣cie pogr膮偶eni w 偶alu i szukacie uj艣cia emocjom. - powiedzia艂em tak cicho aby ten us艂ysza艂.

Potem wstaj臋 odnosz臋 naczynia do umywalni, je偶eli b臋d臋 przechodzi艂 blisko kucharza, rzekn臋 cicho podzi臋kowanie za jedzenie i za trzymanie porz膮dku, po czym wr贸c臋 do pracowni.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Pon Lut 14, 2011 23:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pokazuj臋 Skalfowi jedn膮 z buteleczek z czerwon膮 ciecz膮.

- Masz... pot臋偶nie oberwa艂e艣 od tego piromanty. Powinno pom贸c.

Gdy wypije staram si臋 mu pom贸c. Opatrze膰, by wypalona przez magiczne p艂omienie rana nie by艂a na wierzchu i nie dra偶ni艂a nerw贸w. U偶ywam do tego ubrania piromanty, kt贸re skrywa艂 pod szat膮.

Gdy ju偶 uporam si臋 z ran膮 Skalfa przeszukuj臋 piromant臋. Bez wzgl臋du na to czy cokolwiek znajd臋, nast臋pnym moim krokiem b臋dzie wymalowanie alchemicznego kr臋gu przemiany i powt贸rzenie rytua艂u, kt贸ry nie tak dawno zamieni艂 nas w ptaki.

... Wtedy jednak orientuj臋 si臋, 偶e w zasadzie to kamienna platforma, a ja nie mam kredy.

Patrz臋 przez d艂u偶szy moment na krasnoluda. Bij臋 si臋 z my艣lami. Chodz臋 przez moment w k贸艂ko masuj膮c skronie. Przystaj臋 nagle ol艣niony, ale zaraz potem pochmurniej臋 odrzucaj膮c tak idiotyczny pomys艂. Jednak po minucie heurystycznego wnioskowania jestem ju偶 pewien, 偶e nie ma innego wyj艣cia. Dlatego ca艂y dr偶臋 na sam膮 my艣l tego, co zamierzam zrobi膰.

- Skalf... mog臋 na moment otrzyma膰 tw贸j top贸r?
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Pon Lut 14, 2011 23:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Wiesz... na moje oko to powinienem by膰 kupk膮 popio艂u... dzi臋ki... wiesz chyba moja krasnoludzka filozofia z brakiem zaufania do magii idzie w choler臋 bo polegam na niej bardziej ni偶 na solidnym kamieniu...

Wypijam zawarto艣膰 buteleczki i czekam na efekty... na pytanie o top贸r otwieram oczy ze zdumienia i robi臋 zdziwion膮 min臋.

- Chyba nie chcesz se 艂ba odci膮膰 co ? Na jak膮 choler臋 Ci top贸r ?
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Pon Lut 14, 2011 23:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wzdycham...

- Nie... do uci臋cia sobie 艂ba potrzebowa艂bym te偶 Ciebie. Hmmm... chc臋 zrobi膰 co艣, co niekoniecznie ci si臋 spodoba... A co do magii, to ona zdradziecka jest tylko je艣li nie wiadomo jak si臋 u偶ywa...
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Pon Lut 14, 2011 23:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- M贸w偶e jasno na co ten top贸r... albo nie lepiej mi nie t艂umacz tylko go we藕, 偶eby tylko by艂 potem zdatny do u偶ytku bo jak nie to Ty te偶 nie b臋dziesz zdatny do u偶ytku...
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Pon Lut 14, 2011 23:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Patrz臋 przez chwil臋 na Skalfa w milczeniu.

- Ja... <khem>... ja chc臋...

Nie... nie mog臋 tego nawet powiedzie膰. Jak ja to mam zrobi膰? Ech... to przecie偶 tylko pozyskiwanie sk艂adnik贸w. Skup si臋 Alex.

- <Khem>...

Przenosz臋 wzrok na cia艂o piromanty. Potem znowu na Skalfa.

- Potrzebuj臋 tuszu...
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Wto Lut 15, 2011 00:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Nie lepiej b臋dzie pisa膰 palcem lub no偶em ? Chcesz upu艣ci膰 krwi trupowi maga i maza膰 ni膮 platform臋 ?

Wzruszam ramionami, jest to mo偶e troch臋 obrzydliwe ale ten sukinsyn prawie nas zabi艂. Szacunek dla zmar艂ych to jedno ale wrog贸w skoro jest potrzeba i mo偶liwo艣膰 to skorzystajmy.... zreszt膮 mog臋 wyrzuci膰 zasady w choler臋... to nie miejsce i czas...

- Jak nie masz do tego nerw贸w to go natn臋 ale w czym chcesz trzyma膰 'atrament' ?
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Wto Lut 15, 2011 00:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wyra藕nie uchodzi ze mnie powietrze w uldze.

- Starczy jak b臋dzie troch臋 bardziej krwawi艂. Musz臋 namaza膰 to tutaj. Chocia偶...

Zerkam na opr贸偶nion膮 buteleczk臋.

- Mo偶na wla膰 troch臋 do tego... Tnij.

Czekam, a偶 Skalf poczyni odpowiednie dzia艂ania. Z obrzydzeniem i dr偶膮cymi r臋koma, prawie wymiotuj膮c nape艂niam buteleczk臋 krwi膮. Z ci膮gle up艂ywaj膮cej krwi z powsta艂ej rany, zanim jeszcze zakrzepnie wyrysowuj臋 czym pr臋dzej alchemiczny kr膮g i powtarzam rytua艂 przemiany w ptaka na siebie i na Skalfie.
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Wy秝ietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Przyjaciel czy Wr贸g? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 65, 66, 67, 68, 69  Nast阷ny
Strona 66 z 69

 
Skocz do:  
Nie mo縠sz pisa nowych temat體
Nie mo縠sz odpowiada w tematach
Nie mo縠sz zmienia swoich post體
Nie mo縠sz usuwa swoich post體
Nie mo縠sz g硂sowa w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group