Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼iZaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Sesja
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 46, 47, 48  Nast阷ny
 
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Miasto
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nast阷ny temat  
Autor Wiadomo舵
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Pon Cze 27, 2011 13:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Kiedy wr贸cili艣my do "domu" powiadomi艂em Otta i Natali臋 o pracowitej nocy. Oboj臋 maj膮 by膰 gotowi na odbi贸r 艂upu. Razem z Peterem zabieramy plecaki, miecze, jedn膮 kusz臋 i be艂ty oraz co艣 do zacierania 艣lad贸w. Grabie , w艂贸ki lub co艣 podobnego. Bierzemt te偶 p艂aszcze z kapturami lub inne nakrycia g艂owy i twarzy.Na wszelki wypadek zestaw do otwierania zamk贸w i k艂贸dek no i oczywi艣cie rozk艂ad towar贸w kt贸y skopiowa艂em. Nic wi臋cej nie powinno by膰 potrzebne. Zabieramy wszystko i nie rzucaj膮c si臋 w oczy ruszamy do portu uwa偶aj膮c na wszystko. Kiedy ju偶 jeste艣my na miejscu unikamy stra偶y tak aby nas nie widzia艂a. Zapami臋tuje jednak dok艂adnie tych czterech stra偶nik贸w. Zak艂adamy nakrycia g艂owy i podchodzimy do Alberta i reszty jego ludzi. Oddzywam si臋 przyciszonym g艂osem.>

-Jeste艣my gotowi. Stra偶nicy magazyn贸w musz膮 zgin膮膰 tak 偶eby nikt nie zosta艂 zaalarmowany. Nikt nie mo偶e uciec. Mo偶ecie ich og艂usza膰 a potem dobija膰 bez znaczenia byle skutecznie. Interesuj膮 nas dwa magazyny ale postaramy si臋 otworzy膰 jak najwi臋cej dla zmylenia. Postarajmy si臋 okr膮偶y膰 stra偶nik贸w i zaatakowa膰 z zaskoczenia. Najwa偶niejsze aby nikt nie uszed艂 偶yw. Potem za艂adujemy 艂up i znikamy. Dzielimy si臋 na grupy dwu i trzy osobowe, tak b臋dzie nam 艂atwiej podej艣膰 kilku stra偶nik贸w jednocze艣nie. Wszystkie cia艂a 艣ci膮gamy na koniec w jedno miejsce. Ruszajmy.
_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Pon Cze 27, 2011 15:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dante wszed艂 do karczmy uwa偶nie, 艣ci膮gaj膮c z g艂owy kaptur kt贸ry wcze艣niej mia艂 narzucony. Widz膮c tych biedak贸w na ulicy poczu艂 lito艣膰 do nich, a zapach palonych cia艂 doszed艂 do jego nozdrzy a Dante by艂 m艂odzie艅cem z do艣膰 czu艂ym powonieniem. Dlatego te偶 przyspieszy艂 krok ku celowi.

Wszed艂 do karczmy, rzuci艂 kilka monet i powiedzia艂:

- Piwo karczmarzu. Dla mnie i tego oto szlachcica - u艣miechn膮艂 si臋

- Jest mo偶e Rose ? - zapyta艂 karczmarza.

Rose by艂a dam膮 do towarzystwa. No mo偶e nie dam膮, lecz lepiej by艂o tego nie m贸wi膰 bowiem Hans, wykidaj艂o m贸g艂 obi膰 mord臋 za brak szacunku dla damy. Rose mimo i偶 by艂a niziutk膮 blondynk膮 to cia艂o mia艂a ca艂kiem nie藕le. J臋drny biust i cho膰 gdzie nie gdzie by艂o cia艂ka, to jednak mile j膮 wspomina艂.

Nast臋pnie rozejrza艂 si臋 po karczmie uwa偶nie. Szuka艂 kogo艣.. kto m贸g艂 wiedzie膰 o wszystkim. Zwr贸ci艂 si臋 do Roberta:

- Waszmo艣膰 zapewne po raz pierwszy w tym przybytku ?
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Pia Lip 01, 2011 02:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mimo tego, i偶 to klasa ni偶sza, szkoda tych ludzi, kt贸rych zabrali ichni bogowie w swoje ramiona. Smutne to nieco, zw艂aszcza 偶e teraz nie b臋dzie komu pracowa膰 na polu ani te偶 sprzedawa膰 towar贸w, dzi臋ki czemu nam- szlachcie- 偶y艂o by si臋 dostatniej i mogli oddawa膰 cze艣膰 naszej Pani.

Smr贸d by艂 tu jednak straszny, gorzej ni偶 w Mussulion, a jeszcze gorszy w chwili, gdy weszli艣my do 艣rodka. Ju偶 si臋 boj臋 tego piwa. Na Pani膮- raz jeszcze wol臋 stan膮膰 przeciwko tej bestii ni藕li spr贸bowa膰 tego trunku:

- Podzi臋kuj臋. Nie bywa艂em w miastach- na wsiach mo偶e karczmy bardziej czyste i na pewno nie b臋d膮 roznosi艂y chor贸b. Jak si臋 domy艣lam- ta Rose to wszetecznica, z kt贸rej wyci膮gniemy informacje, prawda li to?

Za p贸藕no by powiedzie膰 mu o tym, 偶e lepiej by mnie nie nazywa艂 szlachcicem. Zaraz si臋 zbior膮 偶ebracy i oprychy. I b臋dzie trzeba u偶y膰 bastardu- co nam 藕le wr贸偶y.
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Wto Lip 05, 2011 05:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Darrow

Albert kiwn膮艂 g艂ow膮 i nasun膮艂 kaptur na g艂ow臋, po czym j膮 opu艣ci艂 na moment gmeraj膮c przy biodrze. Po kr贸tkiej chwili wyci膮gn膮艂 spod kubraka dwa kr贸tkie no偶e. Reszta m臋偶czyzn ju偶 uposa偶ona w pa艂ki lub miecze podzieli艂a si臋 na grupki. Jeden zosta艂 z polecenia Alberta przy wozach, reszta wraz z wami zanurzy艂a si臋 w alejki mi臋dzy budynkami...

Ca艂a akcja nie trwa艂a d艂ugo. Ledwo napotkali艣cie stra偶nik贸w, to ci padali wydaj膮c co najwy偶ej zduszone j臋ki. Zawsze bowiem n贸偶, miecz lub pa艂ka zakrada艂a si臋 cichcem, zdradziecko od ty艂u. Dw贸ch ostatnich, pilnuj膮cych razem wej艣cia zd膮偶y艂o krzykn膮膰 i nawet doby膰 broni, ale na nic im to by艂o. Z mroku polecia艂y dwa be艂ty prosto w ich piersi, a ewentualna pomoc le偶a艂a zak艂uta w alejkach. Z kolei stra偶nicy dalej po艂o偶onych magazyn贸w jako艣 nie kwapili si臋 do odsieczy.

Otworzyli艣cie w sumie cztery magazyny. Zacz臋li艣cie 艂adowa膰 towar na wozy, ale ju偶 wtedy zauwa偶y艂e艣, 偶e nie dacie rady wszystkiego zabra膰. Magazyny s膮 pe艂ne skrzynek wype艂nionych m膮k膮, przyprawami, sk贸rami i dobrami wszelakimi. W drugim magazynie znale藕li艣cie z kolei zbrojowni臋. Pe艂no skrzy艅 z 偶elastwem - wystarczaj膮co by uzbroi膰 ma艂膮 armi臋.

------------

Dante, Robert

Karczmarz kiwn膮艂 g艂ow膮, tym skwapliwiej im wi臋cej monet zobaczy艂 i zaraz odszed艂 od lady by nape艂ni膰 kufle piwa. Na szcz臋艣cie s艂owa o wszetecznicy nie dotar艂y do ust wykidaj艂y. Honor dziewczyny (o ile go ma) zosta艂 wi臋c naruszony jedynie mi臋dzy wami, a i zwady wygl膮da na to, 偶e nie b臋dzie.

- Rose nied艂ugo zejdzie - mrukn膮艂 nie odwracaj膮c si臋 do was - Rozmawia z klientem.

Po chwili przed wami pojawi艂 si臋 trunek. Niestety obawy rycerza wyda艂y si臋 s艂uszne. Na s艂owa o szlachectwie plotka niczym szara艅cza opad艂a na bywalc贸w karczmy i zauwa偶yli艣cie 偶e na ustach w臋druje poza przybytek, na ulic臋. I karczmarz zda艂 si臋 to zauwa偶y膰 po nachyli艂 si臋 i zion膮c nieprzyjemnym oddechem powiedzia艂 cicho:

- Jakby co Panie, to ja mog臋 potem przez zaplecze, coby byd艂o si臋 nie pcha艂o do... khem... sakwy.

Jego szepty przerwa艂 kobiecy g艂os za wami. Oczywi艣cie nale偶膮cy do niziutkiej blondynki o kszta艂tnych wdzi臋kach i du偶ych... oczach.

- Dante, m贸j drogi. Dawno tu nie by艂e艣...

_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Wto Lip 05, 2011 13:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Szybko ale uwa偶aj膮c na to co dziej臋 si臋 w oko艂o wybieramy 艂up i 艂adujemy wozy. Na jeden pakujemy sam膮 偶ywno艣膰. Olej, du偶o mi臋sa w soli, m膮k臋, sery, odrobin臋 przypraw, kilka beczu艂ek alkoholu. Cz臋艣膰 z jednego i cz臋艣膰 z drugiego magazynu. Drugi w贸z za艂adowujemy broni膮 i pancerzami. Przede wszystkim miecze i kusze z amunicj膮. zbroje kolcze. Do tego kilka sztuk kompletnego ekwipunku zapakowane w skrzynie. Je艣li to mo偶liwe tak偶e wybieramy z dw贸ch magazyn贸w. Plecaki kt贸re wzi臋li艣my z Peterem pakujemy 偶ywno艣ci膮. Peter przypilnuje za艂adunku. Ja w tym czasie jedn膮 z broni w magazynie odcinam g艂owy trupom. Ma to wygl膮da膰 jak najbardziej brutalnie cho膰 sam odwracam wzrok. Nast臋pnie maczam kawa艂臋k p艂贸tna we krwii i smaruje na 艣cianie jednego z magazyn贸w napis: Nowa W艂adza. Obok rysuj臋 Kelgrima na szubienicy. Szybko i niedbale ale tak 偶eby by艂o wiadomo o co chodzi. Niech to wygl膮da na osobiste porachunki.
Kiedy wozy b臋d膮 za艂adowane ruszamy. Zacieramy 艣lady za wozami jednocze艣nie wypatruj膮c ewentualnych 艣wiadk贸w kt贸rych trzeba si臋 pozby膰. Gdy jeste艣my ju偶 na miejscu wje偶d偶amy wozami do magazynu a konie oddajemy ludziom Alberta odprawiaj膮c ich tym samym. Polecam Peterowi , Otto i Natali roz艂adowywa膰 wozy. Zostawiam kusz臋 na miejscu, brudz臋 sobie twarz, narzucam zniszczone ubranie i z pewn膮 ilo艣ci膮 偶ywno艣ci ruszam szybko do dzielnicy biedak贸w. Kulej膮c i garbi膮c si臋 rozdaje troch臋 jedzenia rozpowiadaj膮c ,偶e w magazynach w porcie daj膮 jedzenie za darmo. Robi臋 wszystko by mnie nie rozpoznano. Wskazuje dok艂adnie gdzie znajduj膮 si臋 magazynyz jedzeniem. Mam nadziej臋 ,偶e jak najwi臋cej ludzi co艣 ukradnie. W tym czasie moi przyjaciele roz艂adowuj膮 wozy. Po rozdaniu jedzenia wracam do "domu" uwa偶aj膮c na ogon. Rygluj臋 solidnie wej艣cie i pomagam roz艂adowywa膰. Najpierw bro艅 i pancerze, na to 偶ywno艣膰. Bacz臋 aby zosta艂o jeszcze miejsce w kryj贸wce aby w razie potrzeby mog艂y si臋 ukry膰 z dwie osoby. Kiedy wszystko zako艅czone wszyscy idziemy spa膰 zachowuj膮c si臋 jakby nic si臋 nie sta艂o. Wozy oddamy jutro przy okazji jeszcze je wykorzystamy.>
_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Wto Lip 05, 2011 13:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dante odwr贸ci艂 si臋 powoli z szerokim u艣miechem na ustach i podszed艂 do Rosy. Obj膮艂 j膮 czule, cho膰 bardziej po "ojcowsku" i uca艂owa艂 w policzek.

- Witaj moja droga. Faktycznie.. - zn贸w u艣miech na jego twarzy - jak widzisz teraz ju偶.. Nowicjuszu Dante

Ostatnie s艂owa powiedzia艂 jakby nie艣mia艂o, ze wstydem. Ci臋偶ko mo偶na by艂o wyczu膰. Wzi膮艂 Ros臋 pod pach臋, nie czekaj膮c na rycerza ani nawet na niego nie patrz膮c. Mia艂 nadziej臋 偶e ten rycerzyk pozwoli mu za艂atwi膰 to po swojemu, i nie b臋dzie pcha艂 si臋 gdzie go nie chc膮. Odszed艂 z Ros膮 tak by mogli zosta膰 sami. Gdy tak si臋 stanie bior臋 jej d艂onie w swoje i m贸wi臋:

- Wiesz ... wiele si臋 zmieni艂o i ... potrzebna mi Twoja pomoc. Jurgen z Holzt - wymieni艂 spokojnie imi臋 i nazwisko. Odczeka艂 chwil臋 czekaj膮c na reakcj臋 dziewki - musz臋 go znale藕膰. Je偶eli ja tego nie zrobi臋, Inkwizycja zacznie go szuka膰. Oczywi艣cie nie m贸wi臋, 偶e zale偶y mi na jego dobru jednak偶e cz艂owiek tak dobrego serca jak ja - po tych s艂owach wzi膮艂 uca艂owa艂 d艂onie Rosy - chcia艂by dopom贸c bli藕niemu, nim Zakon si臋 zajmie poszukiwaniem go. Nie m贸wi臋 偶e mo偶e kto艣 niewinny przy tym ucierpie膰, ale wiesz jak to jest. Rose pom贸偶 mi go znale藕膰, cena .... cen臋 Ty podaj

Dante zamilk艂. Czeka艂 spokojnie na kobiet臋. Zna艂 j膮. Ona wiedzia艂a wiele. A przynajmniej mog艂a zna膰 kogo艣 kto co艣 wi臋cej wie.
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Czw Lip 14, 2011 02:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Darrow

Tw贸j zamys艂 si臋 uda艂. Dno spo艂ecze艅stwa (ogl臋dnie m贸wi膮c) rzuci艂o si臋 zgodnie z twoimi wskaz贸wkami niczym lawina - jednostki zbiera艂y po drodze ca艂e chmary ludzi zwabionych darmowym jedzeniem. Przymurze zosta艂o oszcz臋dzone przez zaraz臋 g艂贸wnie dlatego, 偶e nie by艂o tam nigdy zbyt wiele 偶ywno艣ci, przez kt贸r膮 mi臋dzy innymi mog艂a si臋 roznosi膰. Darmowa 偶ywno艣膰 - to wi臋kszy skarb ni偶 miedziaki.

Jednak troch臋 si臋 przeliczy艂e艣. Gdy wraca艂e艣 zauwa偶y艂e艣, 偶e jeste艣 艣ledzony przez dw贸ch podejrzanych m臋偶czyzn. Nie zd膮偶y艂e艣 ich zgubi膰, gdy drog臋 ci zasz艂o kolejnych dw贸ch. Ca艂a czw贸rka ubrana w 艂achmany, z narzuconymi na g艂ow臋 p艂贸ciennymi kapturami, podziurawionymi w kilku miejscach, tak jak i szaty. Brud, brodawki, braki w uz臋bieniu oraz powykr臋cane reumatyzmem ko艅czyny u艣wiadomi艂y ci, 偶e nie s膮 to raczej ludzie Skorpiona, Rzemienia ani Czarnych Pi贸r. Wszyscy jednak maj膮 kostury, kt贸rych uderzenie mo偶e z pewno艣ci膮 zabole膰.

- Ty no... - zacz膮艂 pierwszy suchym, charkocz膮cym tonem - m贸w偶e gdzie艣 schowa艂 swoje zapasy. My g艂upim nie jest. Pewno dla siebie wiele wzi膮艂, a do woz贸w z 偶arciem wszyscy si臋 nie dopchaj膮. Musia艂e艣 gdzie艣 kry膰 swoje darowane.

---------------

Dante

Gdy odszed艂e艣 z Ros膮, k膮tem oka zauwa偶y艂e艣 偶e rycerz zamawia jeszcze jad艂o do swojego piwa. Tymczasem Rosa przyjrza艂a ci si臋 uwa偶nie. Na wzmiank臋 o nowicjuszu u艣miechn臋艂a si臋 szczerze.

- Nigdy bym nie pomy艣la艂a... nasze zapasy na sienniku chyba nie pod drodze z twoimi 艣lubami, co? Pami臋tasz je jeszcze kotku? - mrukn臋艂a przesuwaj膮c twoj膮 d艂oni膮 wzd艂u偶 twojego ramienia - Ja by艂am na g贸rze, a ty by艂e艣 moim wiernym dzikim ogierem...

Za艣mia艂a si臋 perli艣cie i pog艂aska艂a ciebie po policzku. Zauwa偶y艂e艣, 偶e rycerz otrzyma艂 co艣 na talerzu.

- Jurgen z Holtz... dziewczyny co艣 o nim wspomina艂y. To facet, wi臋c nie dziwota, 偶e do nas zawita艂, nie raz. Powiem wi臋cej, bo wiem kt贸r膮 ch臋do偶y艂 ostatnio.

Mia艂a racj臋. Niewielu znasz m臋偶czyzn kt贸rzy nie korzystaliby z us艂ug dziwek. W tych czasach 偶ony bywaj膮 marudne, bardziej zrz臋dliwe nawet gdy porodz膮 si臋 dzieciaki. Dlatego wytchnienie, cho膰by za kilka miedziak贸w i z艂o艣liwe chor贸bsko jest czym艣 mocno po偶膮danym.

- Najpierw jednak musisz mi poprawi膰 humor. Straci艂am bowiem swojego wiernego klienta... ulubionego klienta - popatrzy艂a na ciebie smutnymi oczami 艣ci膮gaj膮c usta - chod藕 ze mn膮 na siennik, zap艂a膰 podw贸jnie, tak na po偶egnanie, a powiem ci wi臋cej.

_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Czw Lip 14, 2011 09:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dante wydawa艂 si臋 wstrz膮艣ni臋ty. Oczywi艣cie by艂o inaczej. Cz艂owiek s艂ab膮 istot膮 jest wi臋c Dante u艣miechn膮艂 si臋 i wzi膮艂 d艂o艅 Rosy i poca艂owa艂 j膮.

- Prowad藕 Pani na nasze randez -vouz - "przecie偶 偶adnych 艣lub贸w nie sk艂ada艂em"

- Rozumiem, 偶e strata "przyjaciela" mog艂a zmartwi膰 twe czu艂e serduszko najdro偶sza Roso. A to znaczy 偶e warto i trzeba po艣wi臋ci膰 Ci czas. Tak zabawy na sienniku do dzi艣 wspominam z u艣miechem na twarzy, lecz zap艂aci膰 Ci mog臋.. tylko swoj膮 skrobn膮 osob膮. Przeor monet膮 cz臋sto nie rzuca, wi臋c jeno na dzban wina i straw臋 mnie sta膰. Lecz je艣li mi pomo偶esz, to zapewne co艣 przeor rzuci na tacie biednemu akolicie a on nie zapomina przyjaci贸艂 a tym bardziej przyjaci贸艂ek - poca艂owa艂 j膮 w policzek i przyci膮gn膮艂 j膮 bli偶ej i szepn膮艂 do ucha

- Dodatkowo b臋dziesz mog艂a odby膰 nabo偶e艅stwa z akolit膮 w kt贸rych jego pielgrzym zawita do Twojej jaskini mi艂o艣ci i obdarzy Ci臋 b艂ogos艂awie艅stwem..a nawet kilkoma - u艣miech pojawi艂 si臋


- S膮dz臋 偶e to uczciwa propozycja, prawda Roso ?


Gdyby si臋 zgodzi艂a daj臋 si臋 jej prowadzi膰 w ustronne miejsce. Tam zajmujemy si臋 sob膮.
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Wto Lip 19, 2011 19:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Nie zastanawiaj膮c si臋 ani chwili dobywam miecza i ruszam pewnie szar偶膮 na tych przede mn膮. Nie daj臋 im nawet doko艅czy膰 zdania. Trzeba to szybko zako艅czy膰. Mo偶e nikt wi臋cej mnie nie spostrze偶e. Stawiam na pchni臋cia w brzuch oraz silne r膮bni臋cia w g艂ow臋 lub po ko艅czynach. Po stracie r臋ki lub nogi nawet najwi臋ksi twardziele pola bitew nie mieli szans bez medyka. Skoro nie s膮 ze stra偶y ani z 偶adnej z band z przewag膮 zaskoczenia , a napewno s膮 zaskoczeni ,偶e nie jestem ani garbaty ani kulawy i do tego z mieczem, powinienem sobie spokojnie z nimi poradzi膰. Oni szukaj膮 jedzenia nie stali w bebechach. Ale c贸偶 zaczepili nie tego "biedaka" co trzeba. Dobrze ,偶e nie zostawi艂em broni w "domu". Je艣li 偶adnego nie uda wzia艣膰 si臋 偶ywcem postaram si臋 zabi膰 wszystkich.
_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Sro Lip 27, 2011 01:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Darrow

Mia艂e艣 od pocz膮tku przewag臋. By艂e艣 zdeterminowany, oni nie. Mia艂e艣 miecz. Oni nie. Bardzo szybko zmusi艂e艣 do ucieczki pierwszego z napastnik贸w, gdy tylko upu艣ci艂e艣 mu krwi. Drugi nie zamierza艂 czeka膰 na zbli偶aj膮cych si臋 koleg贸w. R贸wnie偶 uciek艂 nios膮c krwaw膮 szram臋 na plecach. Wtedy te偶 musia艂e艣 si臋 odwr贸ci膰 do tych, co atakowali z ty艂u. Posz艂o o wiele ci臋偶ej. Otrzyma艂e艣 pot臋偶ny cios kijem przez skro艅. Ciep艂a posoka sp艂yn臋艂a ci po prawej stronie twarzy, a ty si臋 lekko zatoczy艂e艣, ale zacisn膮艂e艣 z臋by, by nie krzykn膮膰 i ze zwierz臋c膮 furi膮 zacz膮艂e艣 szlachtowa膰 napastnik贸w. Jeden pr贸bowa艂 ucieka膰. Dogoni艂e艣 go w zau艂ku i urwa艂e艣 jego krzyk ci臋ciem miecza.

Powr贸ci艂e艣 do magazynu upewniaj膮c si臋, 偶e nikt ciebie nie 艣ledzi. na miejscu okaza艂o si臋, 偶e wszystko zosta艂o ju偶 wy艂adowane z woz贸w i upchane w tunelu. Mog艂e艣 spokojnie zje艣膰 przyszykowany przez Natali臋 kolacj臋 i przyk艂adem Petera u艂o偶y膰 si臋 do snu.

Ranek...

---------------

Dante

Sp臋dzi艂e艣 z Ros膮 kolejne niezapomniane chwile, kt贸re mog艂e艣 do艂o偶y膰 do nielicznych wspomnie艅 wartych uwagi. Po chwilach uniesienia sp臋dzonych na sienniku mog艂e艣 z ni膮 porozmawia膰 o rzeczonym Jurgenie z Holtz. Wyzna艂a, 偶e jest on pono膰 艂膮cznikiem pomi臋dzy dwoma wa偶nymi figurami w Przymurzu. Szefem oprych贸w, kt贸ry ka偶e na siebie wo艂a膰 Skorpion oraz Rzemieniem, jakim艣 nowym wp艂ywowym cz艂owiekiem, kt贸rego pojawienie si臋 zachwia艂o uk艂adem si艂. Nie wie gdzie mieszka i raczej nieregularnie odwiedza dziewczyny. Stwierdzi艂a, 偶e je艣li chcesz go szuka膰, b臋dziesz musia艂 pogada膰 z kim艣 od Skorpiona lub Rzemienia.

_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Pon Sie 01, 2011 16:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dante przeci膮gn膮艂 si臋 i ziewn膮艂 g艂o艣no. Poca艂owa艂 Ros臋 w policzek i rzek艂:

- Jak zawsze jeste艣 cudowna.. Dzi臋kuje za wszystko i pami臋taj 偶e jestem przyjacielem przyjaci贸艂, tote偶 mo偶e kiedy艣 odwdzi臋cz臋 Ci si臋.. - spojrza艂 na ni膮 ju偶 powa偶niej - inaczej ni偶 dzi艣. Cho膰 mo偶e ch臋tnie jeszcze przyjd臋 tutaj, przekaza膰 Ci nauki g艂臋bokiej wiary w Sigmara - zn贸w si臋 u艣miechn膮艂

Zapi膮艂 spodnie i wyszed艂 z siennika potem, gdy obdarzy艂 Ros臋 ostatnim nami臋tnym poca艂unkiem. Gdy mia艂 ju偶 pe艂en str贸j akolity zapi臋ty ruszy艂 do
Przymurza. Jednak tym razem, miecz przywiesi艂 w widocznym miejscu. Tak samo jak 艂a艅cuszek z symbolem Sigmara. Niech my艣l膮, 偶e Kap艂an ich nawiedzi艂 lub co gorsza ... Inkwizycja. Tak.. Tego chcia艂... Tak s膮dzi艂... Ci tam... Skorpion czy Rzemie艅.. nie obchodzili go.. p贸ki Chaos ich nie skazi艂. Tak jak skazi艂 jego macoch臋, jego ojca.. Ciekawe czy ojciec wcze艣niej ju偶 by艂 napi臋tnowany... je艣li tak to czy i jego krew jest zatruta...

Odpowiedzi przyjd膮 same.. Teraz Przymurze..
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Wto Sie 02, 2011 14:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Rankiem kaza艂em Natali opatrzy膰 mi g艂ow臋 a 偶eby nie by艂o wida膰 banda偶y czy te偶 p艂贸cien za艂o偶y艂em na g艂owe jaki艣 sk贸rzany czepiec czy inn膮 czape godn膮 skromnego mieszczanina czy biednego kupca. >

-Jestem z was bardzo rad przyjaciele. Tylko 偶adnego rozdawnictwa czy plotek. To co mamy oszcz臋dzamy. Cie偶kie czasy wiec 偶adnego szale艅stwa. <Kieruje spojrzenie na oczy kobiety a potem na reszte towarzyszy. M贸wi臋 dalej cicho.>
-Ludzie nie powinni by膰 g艂odni przynajmniej przez kilka dni. Musimy poszuka膰 kupc贸w na nasz towar i jakiego艣 nowego domu. Wywiedzie膰 si臋 jak wczorajsze zdarzenia wp艂yn臋艂y na ceny na targowisku .Poza tym musimy "kupi膰" dom. Nie mo偶emy mieszka膰 do ko艅ca 偶ycia w magazynie prawda. ??
<U艣miecham si臋 czekaj膮c na 艣niadanie.
_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Pia Sie 05, 2011 03:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Darrow

Natalia nad ranem zmieni艂a ci opatrunek na bardziej dyskretny, upchni臋ty pod zwyk艂ym czepcem. Powiedzia艂a co艣 jednak o cyruliku, bo rana mo偶e si臋 j膮trzy膰.

- Dom... - mrukn膮艂 Peter - trzeba b臋dzie. Ta melina jest dobra na teraz, ale jak przyjd膮 艣niegi to dupnie b臋dzie tu siedzie膰 w zimnicy.

Sprawdzi艂 sw贸j opatrunek na ramieniu. Rozci臋cie nie ropieje i nawet oko laika by pomog艂o stwierdzi膰, 偶e wyzdrowieje. Natalia pomog艂a go z powrotem zawi膮za膰. Nast臋pnie zacz臋艂a si臋 krz膮ta膰 przy zapasach wybieraj膮c jakie艣 dobrocie do jedzenia.

- Za to wszystko to mo偶na pewnie jak膮艣 kamienic臋 kupi膰 - szepn膮艂 milcz膮cy do tej pory najm艂odszy z was - Ca艂膮... bogowie. Darrow... mo偶na by kupi膰 dom i zaj膮膰 si臋 czym艣 uczciwym... zawsze chcia艂em sprzedawa膰 bu艂ki. M贸g艂bym je je艣膰 codziennie...

Natalia roz艣cieli艂a przed wami jakie艣 p艂贸tno i u艂o偶y艂a na tym dwa bochny chleba, kilka p臋t w臋dzonej kie艂basy i obrane marchewki. Brak sto艂u i krzese艂 wam tak bardzo nie doskwiera, ale pomy艣la艂e艣 mimowolnie o mieszkaniu z takim d臋bowym mocnym meblem i... krzes艂ami.

Natalia jakby czytaj膮c w twoich my艣lach, nagle wybuchn臋艂a 艣miechem.

- Jeste艣my bogaci i biedni zarazem. Tyle rzeczy do sprzedania, a nie mamy nawet kredensu. Trzeba za艂atwi膰 kilka monet, 偶eby chocia偶 p贸j艣膰 po jakie艣 mas艂o, mleko... mo偶e 艣mietan臋?

------------

Dante

Zag艂臋bi艂e艣 si臋 mi臋dzy kamienice kieruj膮c si臋 w stron臋 Przymurza. Mroczna dzielnica omijana przez poczciwych obywateli. Nawet za 偶aka, kt贸ry przywyk艂 do podrz臋dnych knajp, nie zaw臋drowa艂e艣 tak daleko w tamte strony. Ludzie na razie schodz膮 ci z drogi. Z wi臋ksz膮 obaw膮 i niepokojem patrz膮 na tw贸j miecz ni偶 na symbol Sigmara. A mo偶e to szacunek dla duchownego? Tylko 偶e to na razie s膮 jeszcze ulice nale偶膮ce do dzielnicy kupieckiej zdziesi膮tkowanej zaraz膮. Nieliczni, kt贸rzy prze偶yli boj膮 si臋 o swoje 偶ycie po stokro膰 bardziej i po stokro膰 bardziej s膮 sk艂onni odda膰 cze艣膰 bogom, kt贸rzy pozwolili im ujrze膰 kolejny poranek. Jakie przywitania mo偶esz si臋 spodziewa膰 w slumsach?

Przej艣cie do Przymurza pilnuje opuszczona brama, z dawno podniesion膮, zapomnian膮 i zardzewia艂膮 krat膮. Niepisane zasady ustanowi艂y tu nieprzekraczaln膮 granic臋. W czasach przeludnienia biedota wola艂a gni膰 na swoich 艣mieciach, podczas gdy mieszka艅cy i uchod藕cy bali si臋 przej艣膰 przez te kilka bram wewn臋trznego muru "broni膮cych" dost臋pu do Przymurza.

Ku twojemu zaskoczeniu nie ma tu praktycznie 艣lad贸w minionej zarazy. Brak stos贸w. Brak palonych cia艂. Brak dziobatych lekarzy. Mo偶e to tylko pierwsze wra偶enie, ale ta dzielnica wygl膮da jakby nie zosta艂a dotkni臋ta chorob膮, kt贸ra toczy艂a do niedawna Tallabheim.

Ludzie za艣 nie dr偶膮 na tw贸j widok. Owszem - odwr贸c膮 wzrok, ucichn膮 rozmowy, ale nie widzisz w nich strachu. Dobra nowina jest taka, 偶e nie garn膮 si臋 te偶 do rabunku na twej osobie. Nie zosta艂e艣 te偶 ani razu zaczepiony o miedziaki. Zaw臋drowa艂e艣 ju偶 daleko gdy sta艂e艣 si臋 艣wiadkiem zaskakuj膮cego wydarzenia. Z oczu znikn膮艂 ci ju偶 mur wewn臋trzny i zapomniana brama...

Stara, niska budowla z drewna, wsparta na kamiennych fundamentach tylko z przymru偶eniem oka mog艂aby zosta膰 nazwana czyim艣 domem. Wyrwane z zawias贸w okiennice i wy艂amane deski zdobi膮 elewacj臋 艣ciany od strony ulicy. W艂a艣nie do niej przed chwil膮 pr贸bowa艂 przybi膰 jak膮艣 kartk臋 m艂ody ch艂opak. Nagle dopad艂o do niego dw贸ch m臋偶czyzn. Przyparli go do 艣ciany i uderzyli w brzuch, rzucili na ziemi臋, zacz臋li kopa膰... b艂ysn膮艂 n贸偶. S膮 niedaleko...

_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Pia Sie 05, 2011 14:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dantego nie dziwi艂y te obrazy. Nie by艂 w mie艣cie gdy zaraza szala艂a. Tak chcia艂 Sigmar. Teraz wszed艂 na teren Przymurza. Miejsce, ponure i mroczne. Nie l臋ka艂 si臋. Widzia艂 chaos w najczystszej postaci, wi臋c to tutaj zdawa艂o si臋 dla m艂odego akolity pryszczem. Nagle dostrzeg艂 dw贸ch m臋偶czyzn, kt贸rzy zn臋cali si臋 nad m艂odym ch艂opakiem.

Cho膰 Dante nie nale偶a艂 do os贸b a偶 nadto mi艂uj膮cych bli藕niego, zrobi艂o mu si臋 偶al ch艂opaka. Ostrze.. dostrzeg艂 ostrze w ich d艂oni. Sam si臋gn膮艂 po miecz, rozchylaj膮c po艂y szat akolity. Dzwoneczki u jego boku zabrz臋cza艂y a on sam nie zdejmuj膮c kaptura rzek艂:

- Je偶eli kto艣 zniszczy 艣wi膮tyni臋 Sigmara, tego zniszczy Sigmar. 艢wi膮tynia Sigmara jest 艣wi臋ta, a wy ni膮 jeste艣cie. Tako te偶 wszystko wi臋c, co by艣cie chcieli, 偶eby wam ludzie czynili, i wy im czy艅cie! - g艂os Dantego niczym g艂os wieszcza zabrzmia艂

Nie zdejmuj膮c kaptura rzek艂 potem:

- Raz poprosz臋. Zostawcie go. Bowiem nie 艂adnie gdy dw贸ch bije s艂abszego. Odejd藕cie w imi臋 M艂otodzier偶cy!!!

Miecz zal艣ni艂 w d艂oni Dantego z艂owieszczo. Mia艂 nadziej臋 偶e to powstrzyma debili przed zrobieniem czego艣 g艂upiego. Mia艂 te偶 nadziej臋 偶e w razie gdyby postanowili przekona膰 si臋 kim jest Dante, nauki Wolfa nie p贸jd膮 w las.
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Wto Sie 09, 2011 13:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Bior臋 si臋 za jedzenie. Chocia偶 wiem ,偶e nie m贸wi si臋 z pe艂n膮 g臋b膮 to jestem u siebie i nie zwracam uwagi na to co wypada. >

-Zdob臋dziemy dom... Blisko portu, takim ...czy innym sposobem... ale zdob臋dziemy.

<Uda艂o si臋 zdoby膰 troch臋 towaru a te dzieciaki ju偶 si臋 rozmarzy艂y>

-Po pierwsze , jeste艣my skromnymi handlarzami i zapami臋tajcie to sobie. Po drugie 偶adnego gadania poza domem co robimy i co mamy bo karki poprzetr膮cam. Teraz tak:

-Otto, idziesz do portu dowiedzie膰 si臋 jakie s膮 nastroje i co ludzie m贸wi膮. Nie rzucaj si臋 w oczy i nie wypytuj zbyt natarczywie. W razie czego wmieszaj si臋 w t艂um. <Daje ch艂opakowi kilkana艣cie miedziak贸w.>

- Peter dzisiaj ty zostajesz w domu i pilnujesz dziecka. Jak wr贸ce pewnie b臋d臋 mia艂 dla ciebie zadanie a do tego czasu nie wychylaj si臋.

-Natalio nakarmisz dziecko a potem p贸jdziesz na targ i kupisz co艣 艣wie偶ego. Mo偶e by膰 mleko i jakie艣 owoce. Tylko wydawaj ostro偶nie. <Daje dziewczynie dwie sztuki z艂ota> - i 偶adnego rozdawnictwa < dodaje>
-Poza tym dowiesz si臋 ile kosztuje teraz jedzenie i czy ludzie spodziewaj膮 si臋 g艂odu, czy miasto ma zapasy jedzenia na t臋 zim臋...we藕miesz ze sob膮 n贸偶 jakby cie jaki艣 偶ebrak napastowa艂..

<Nagle sobie co艣 u艣wiadamiam i patrz臋 badawczo na Natali臋. >

-Jeszcze jedno Natalio. Jeste艣 tu jedyn膮 kobiet膮 wi臋c pr臋dzej czy p贸藕niej mo偶e doj艣c do zwady o Ciebie. Chcesz by膰 kobiet膮 nas wszystkich czy wybierzesz jednego z nas??Mo偶e upatrzy艂a艣 sobie kogo艣? Je艣li nie wiesz mo偶esz zda膰 si臋 na moj膮 decyzj臋...

<Dope艂niam brzuch jakim艣 napitkiem, je艣li nie ma nic innego to wod膮.>

-Wszyscy wiedz膮 co maj膮 robi膰?
_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Wy秝ietl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Miasto Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 46, 47, 48  Nast阷ny
Strona 47 z 48

 
Skocz do:  
Nie mo縠sz pisa nowych temat體
Nie mo縠sz odpowiada w tematach
Nie mo縠sz zmienia swoich post體
Nie mo縠sz usuwa swoich post體
Nie mo縠sz g硂sowa w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group