<Patrze na kobiete która zdaje się ma na imie Danae>
-Pani, prosze przestań używać wobec mnie tego tonu, starałem sie robić to co powinienem, to co mnie uczono przez lata treningu. Mam chronić wszystkich obywateli Imperium którzy na to zasługują. Starałem się wyważyć drzwi, bo usłyszałem pewną rozmowę... Ktoś ma odpowiedzieć za straszny czyn, a druga osoba ma na tego kogoś donieść...
<Bardzo uważnie obserwuje reakcje kobiety... nie muszą wiedzieć, że słyszałem tylko strzepy rozmowy. Jeśli dobrze zrozumialem sens to może coś wyjść na jaw, coś czego jeszcze nie wiedziałem.>
-Patrze na ciebie bo to ty mi groziłaś, a zaraz po twoich słowach mnie ogłuszono. Chociaż starałam sie dostać do dwóch pozostałych pokojów, nie spotkało mnie to. _________________ Lily et Pique: Orderic du Limont
<Barmanka spojrzała się zdezorientowana na pozostałe dwie kobiety.>
-Zbrodnia?? Jaka zbrodnia?? Co wyście zmalowały??
<Najmłodsza czerwieniąc się wykrzykuje>
-To nie ja , ja tylko się broniłam...<po czym milknie urywając w pół słowa>
<Danae zachowując spokój i powage.>
-Skoro wszyscy muszą wiedzieć to jest to sprawa między mną i Sulivaine. Nic wam do tego. Lecz zapewniam was , że obyło się bez ofiar i rozlewu krwi.
<Najmłodsza znów się wyrywa:>
-No ja nie wiem, zawsze mówiła o niej jak o swoim dziecku...a teraz ...zobaczysz, będzie zła... bardzo zła...
-Willow nie wtrącaj się kiedy rozmawiają starsi. Panie ,rycerzu Sigmara czy jak was tam tutułują, nasza komnata jest bardzo dobrze zabezpieczona przed włamaniem i każdy bez wyjąku dostanie po ...głowie jeśli będzie próbował się tam włamać.
<Arletta zmierzyła wzrokiem obie panny wzbudzając w nich respekt. Uciszyły się>
<Arletta>-Czy jest cośjesze co pana niepokoi lub interesuje?? Jeśli będęw stanie odpowiem na pana pytanie...
_________________ Jestem mieczem i zbrojÄ…. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
-Nie, wygląda na to ze wszystkie kwestie zostały rozwiązane. Pozwól Pani, że zjem teraz upragniony posiłek a nastepnie udam sie na spoczynek. Jutro o świcie wyrusze do światyni Sigmara, tam moje miejsce.
Do Danae:
-Prosze o wybaczenie za swoje zachowanie, nie przewidziałem, że moge tylko spowodować szkody. Przosze cie również abyś nie chowała urazy.
Podnosze się, kłaniam i wychodzę z komnaty w której się znajduje. Kieruje się do głównej sali. _________________ Lily et Pique: Orderic du Limont
<Arletta>-Ależ oczywiście , każdy gość powinien chodzić tutaj syty i wypoczęty. W ramach przeprosin otrzyma pan do jedzenia czego tylko dusza zapragnie. Prosze tylko wspomniec moje imię.
<Danae> -Nie chowam urazy, widzę że czegoś się pan nauczył <Uśmiecha się>
<Wychodzisz do głównej sali. Goście spojrzeli na ciebie, jedni jawnie inni ukradkiem. Na krótką chwile zapanowała cisza a potem znów dało się słyszeć gwar.> _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Jonas po krótkich poszukiwaniach wszedł do sławnej w całym Altdorfie karczmy. Wyminął kilka stolików i skierował się do najlepszego źródła informacji w mieście - oberżystki.
- Dzień dobry - szeroki rozjaśnia moją twarz, a w dłoniach pojawiają się złote monety. - Ciemne Ale i szukam pewnej osoby - czekam chwilę, aż piwo pojawi się przede mną - Ma na imię Carol. Bardzo charakterystyczna. Piękna, młoda i agresywna. Lubi się tytułować nazwiskiem rodowym... de Vous. - na stół wędrują dwie złote monety. _________________ #Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
<Arletta także się do ciebie uśmiechnęła lecz bardziej lekko ,kokieteryjnie. Nie musiała się przedstawiać, poznałeś ją od razu. Jest nawet bardziej atrakcyjna niż opowiadają. Nie czekałeś nawet chwili a przed tobą pojawił się antałek ciemnego piwa. >
-Widzę, że przechodzi pan odrazu do sedna sprawy , panie...??
<pytanie padło tak od niechcenia, jakby jej to nie interesowało lub znała już odpowiedź>
-To odpowiednie miejsce aby pytać o młode i piękne kobiety, prosze jednak zauważyć, że kultura nakazuje pozostawić broń przy wejściu.
<Gestem wskazała na twój ukryty miecz a dwie złote monety zniknęły ze stołu kiedy ty zastanawiałeś się skąd ona wie. Jej łagodne, słodkie spojrzenie, delikatny głos i dzwięk fontanny prawie całkowicie zagłuszyły w tobie niepokój wywołany przez czyjąś obecność w tym przybytku. > _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
- Jonas Zir... <uśmiecham się uprzejmie> Niekulturalny ze mnie człowiek. Przepraszam. Zbyt długo widać w podróży byłem... i strasznie złych zwyczajów się nabawiłem...
<Wracam się do wejścia i zostawiam miecz, po czym wracam do Arletty>
- I jak tu żyć zgodnie z ideą: "Nie rozstawaj się z bronią"... ale skoro jestem w tak znakomitym przybytku, nic nie powinno mi grozić... <kończę ten przesiąknięty i pulsujący wręcz ironią monolog i uśmiecham się wesoło na rozluźnienie atmosfery>
- Wracając do obiektu mych poszukiwań... możemy wykluczyć już jeden rodzaj pięknych kobiet. Ona jest podróżniczką... tak jak ja. Wiem, że pojawiła się ostatnio w tym mieście.
<Upijam Å‚yk piwa i smakujÄ™ zadowolony>
- Coś czuję, że zabawię tu dłużej... ile kosztuje jedynka? _________________ #Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
-Miło pana gościć, Jonas. Każdy roztropny i rozważny klient , który ma za co żyć , nie musi się tutaj obawiać o swoje życie... Widzę, że smakuje ci nasz Bonaparte, Jonasie. Mogę do ciebie mówić po imieniu prawda?? JAk się zapewne domyśliłeś moja godność to Arletta Grampian, obsługuje klientów przy barze a jednocześnie jestem właścicielką tego przybytku.
<Arletta oparła łokcie na szynkwasie, zaplotła palce obu dłoni i położyła na nich swój śliczny podbródek, tak aby jej twarz była bliżej twojej , a spojrzenie jej głebokich błękitnych oczu spotkało się z twoim. Kiedy jakby niechcący,delikatnie musnęła opuszkami palców twoją dłoń poczułeś jak przeszły cię dreszcze. Z posród przeróżnych zapachów perfum i kadzidełek , wychwyciłeś słodki liliowy aromat.>
-Jedynka?? Skoro szukasz kobiety to może dwójke?? Dwie złote monety za nocleg w pokoju jednoosobowym, to niewiele prawda? Możesz także wynająć apartament, pomieścisz się tam nawet z tuzinem kobiet jeśli bedziesz miał ochotę...
<Arletta zaśmiała się robiąc mine niewinnej dziewczynki. Nie zmieniając bardzo miłego podejścia do ciebie mówi dalej, tym razem jednak zciszyła nieco głos.>
-Kobieta o imieniu i nazwiku , której szukasz , w istocie przebywa w Altdorfie. Znalezienie jej nie sprawi problemu. Jednak musze wiedzieć dwie rzeczy. Dlaczego jej szukasz i jak szybko chcesz ją odnaleźć?? Może pomyślisz sobie , że to nie moja sprawa, że nie powinnam się tak bardzo interesować ale takie są moje warunki. Co ty na to słodziutki??
<Arletta przysunęła twarz jeszcze bliżej do ciebie, prawie jak do pocałunku.> _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
<Moje spojrzenie wędruje jak szalone od jej ust do oczu i znów do ust... i do oczu... Mój oddech przyśpiesza>
- Tuzin kobiet? A może tylko jedna, ale szczególnie... piękna... - uśmiecham się szelmowsko i patrzę jej w oczy.
- Arletta... piękne imię dla pięknej kobiety. Ma w sobie "tą" melodię...
<Ujmuję jej dłoń prawą ręką i wodzę palcem po jej zewnętrznej części. Zostawiam jej w dłoni kolejne monety. Tym razem pięć>
- Carol ukradła moim zwierzchnikom pewną rzecz. Muszę ją odzyskać. - mówię trochę ciszej.
<`Machanie uprawnieniami raczej tu nie pomoże...`>
<Ujmuję jej dłoń w lewą rękę i dorzucam tym samym drugie tyle złotych monet>
- Czas gra tu ważną rolę, gdyż w każdej chwili, ta kobieta może opuścić miasto. Pytaniem dlatego jest nie jak szybko ja chcę ja znaleźć... ale jak szybko ty możesz ją znaleźć... _________________ #Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
<Arletta wzięła monety po czym wylądowały chyba w jakimś metalowym pudełku, gdyż usłyszałeś brzdęk.>
-Jedna szczególnie piękna kobieta?? Znam ją?? Pewnie tak. Na tym polega moja praca, aby znać wszystkie piękne kobiety w mieście. <Uśmiechnełą się kokieteryjnie i robiąc zdziwioną minę zagubionego dziecka spytała>
-Nie mówisz o mnie prawda??
<Lekko i powoli się odsunęła , a jej twarz nabrał nieludzkiej pewności siebie.>
-Fakt jestem ładna, mimo to uważam , że wiele moich dziewcząt jest jeszcze bardziej urodziwych. I nie sypiam z klientami. Jeśli ktoś chce dzielić ze mną sypialnie musi zaangażować się w związek...
<Po tych słowach jej oblicze znowu złagodniało i przybliżyła się do ciebie. Przyjemnym melodyjnym głosem dodała spokojnie:>
-W ciągu godziny będziesz wiedział gdzie jest Jonasie. Jeśli nie jest szczególnie niebezpieczna za dziesięciokrotność monet którymi mnie uraczyłeś "ktoś" mógłby ci ją tutaj przyprowadzić. Całą i zdrową oczywiście, łącznie ze wszystkimi jej rzeczami.
<Poczułeś delikatny powiew magii, jakby przemykający nieopodal ciebie, ale to trwało bardzo krótko.> _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
<Mrugam okiem do Arletty na zakończenie flirtu>
- Dziesięciokrotność to spora suma... - poważnieję - Nie dacie rady jej sprowadzić całej i zdrowej. Jest dość agresywna w obliczu niebezpieczeństwa. Zadowolę się tylko informacją.
<Zerkam na osuszony kufel i podsuwam naczynie w stronÄ™ Arletty>
Piję kolejne ale. Tym razem jednak wolniej. Nie zamierzam się upijać, a z mocnej głowy to ja nie słynę. _________________ #Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
-Jak długo więc zabawisz u nas Jonasie??Powinieneś zakosztować wszystkich tutejszych przyjemności. Począwszy od kąpieli a skończywszy na miłosnych uniesieniach. Jest tu tyle wspaniałych kobiet , na pewno jakaś przypadnie tobie do gustu.
<uśmichnęła sie życzliwie i puściła do ciebie oczko. Z zaplecza wyszedł niski pękaty facet w znoszonym ale kiedyś drogim kubraku i poszarzałych , pokrytych plamami różnego rodzaju, spodniach. Gdyby nie ogolona facjata powiedziałbyś krasnolud jako żywo. Spojrzał tylko na ciebie , po czym podał barmance porcelanowy kubek jakiegoś parującego napoju. >
-Proszę Arletto, twój napój na porost brody -<Mężczyzna zachichotał pod nosem i wrócił na zaplecze.>
<PArujÄ…cy kubek stoi zaraz obok twojego ale. Pachnie dziwacznie...> _________________ Jestem mieczem i zbrojÄ…. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Ostatnio zmieniony przez Blackswordsman dnia Wto Cze 26, 2007 12:44, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
- Mmmmm.... kąpiel i dziewczęta. Kusisz Arletto... skorzystam chyba tylko z kąpieli, gdyż godzina to za mało, by nacieszyć jakieś dziewczę swą osobą...
<zerkam podejrzliwie na napar>
- Sigmaryci jeszcze nie zawitali z żądaniem zmiany nazwy Arletto? Wieść niesie, że niektórzy zaczęli zbyt dosłownie interpretować nauki Założyciela Impierium... "Złoty Młot" wydaje się strasznie nawiązywać do symboliki naszej ojczyzny i tutejszej religii.
<znów zerkam podejrzliwie na napar>
- Tutejsze... przyjemności? _________________ #Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
-Niestety nie wiem Stallionie kto to był.Szukał kobiety,która krzyczała.<Chowam miecz i spoglądam na niego.>A drzwi można naprawić.To tylko drzwi.Dobrze,że nie rozwalił więcej.Cóż...tak bywa.Zejdę na dół.Mam pracę.Pamiętasz?<Ubieram się.zakładam koszulę,na nią kolczugę i na wierzch purpurową tunikę.Wkładam skórzane czarne spodnie i wysokie buty.Pas z dwoma sztyletami i miecz.Zawiązuję włosy w kucyka i wpinam w tunikę ametystową broszę,którą mam nosić cały czas przy sobie.>Wypoczywaj.Powiadomię o drzwiach Arlettę.Przysłać Ci coś do jedzenia? _________________ Poeta to ktoś, kto pragnie w jasny dzień pokazać światło księżyca
<Jonas>
<Arletta robi minę całkowicie zaskoczonej>
-Naprawdę??Pierwszy raz o tym słyszę. Nikt nigdy nie miał żadnych pretencji co do nazwy mojej "karczmy". Uważam , że godnie reprezentuje Imperium.
-KÄ…piel z towarzystwem czy bez??
-Przyjemności?? O masz na myśli napar dla mnie.
<Uśmiecha się rozbawiona>
-To moja osobista przyjemność. Dzięki temu w nocy zamieniam się w smoka , szybuje wysoko nad wioskami i miasteczkami, porywam piękne panny do mojego przybytku a skarby chowam w rękawach.
<Kończąc zaczęła się lekko śmiać, niczym dama na przyjęciu.>
-----------------------------------------------------------------------------------------
<Ismena>
<Stallion odkaszlnął raz jeszcze. Jego pobladłe oblicze rozpromieniało w uśmiechu kiedy spojrzał na Ciebie. >
-Jeśli nie sprawiło by ci to kłopotu najdroższa, prosił bym o obfity obiad. Potrawy według twego uznania.
-Ale przede wszystkim uważaj na siebie w pracy. Wiem , że musisz teraz iść ale ja już wyglądam twego powrotu Ismeno. Jutro sie gdzieś razem wybierzemy prawda?? Czuję ,że będę zdrów.
<Twarz Stallina troszkę posmutniała.>
-Uciekniesz do pracy tak bez pocałunku na do widzenia?? _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach