<Jonas , krok za krokiem zacz膮艂e艣 brn膮膰 naprz贸d, niepewnie, bardzo ostro偶nie, jakby ka偶dy nast臋pny krok m贸g艂 by膰 twoim ostatnim. Mg艂a rozrzedza si臋 , w ko艅cu ca艂kiem znika. "Doszed艂e艣" do drewnianego pomieszczenia przypominaj膮cego pewnego rodzaju poczekalnie. Jest nie wieksze ni偶 pi臋膰 krok贸w wzd艂u偶 i wszerz. Na drewnianej 艂awce po prawej,pod 艣cian膮 siedzi jaka艣 zakapturzona pokryta kurzem posta膰, ani drgnie. Naprzeciw Ciebie stoi stara drewniana szafa na ubrania , a naprzeciw siedz膮cej postaci widzisz trzy odrzwia. Zamkni臋te wygl膮daj膮 identycznie. Tykanie zegara jest wszechobecne a piskliwy ha艂as w twojej g艂owie ust臋puje. Ch艂odno tu. Czujesz jak powietrze wdziera si臋 pod twoje ubranie wysysaj膮c z Ciebie ciep艂o.> _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Jestem gotowy uderzy膰 go przez 艂eb. Nie wiadomo czy to demon na us艂ugach nekromanty czy tylko kolejny nieszcz臋艣nik mojego pokroju. _________________ #Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
<Jonas, nieznajomy drgn膮艂 jako艣 dziwnie a ty uderzy艂e艣 go w miejsce gdzie powinna znajdowa膰 si臋 g艂owa. W powietrze wzbi艂膮 si臋 chmura py艂y a na pod艂og臋 upad艂y z chrz臋stem ko艣ci i osun膮艂 si臋 p艂aszcz z kapturem. Nieszcz臋艣nik , kt贸ry tu siedzia艂 musia艂 siedzie膰 tu wiele lat. Teraz przynajmniej jeste艣 pewien, 偶e jeste艣 tutaj sam. Chocia偶 z drugiej strony to ma艂e pocieszenie. Co艣 chrupn臋艂o. Spojrza艂e艣 podejrzliwie na szaf臋. Jest zamkni臋ta na 艂a艅cuch, chocia偶 nie, brakuje tam czego艣. 艁a艅cuch ma prze艂amane ogniwo. Wystarczy go "rozsup艂a膰" i mo偶na zajrze膰 do 艣rodka, mo偶e jest tam co艣 cennego... a mo偶e nie? Mo偶e jest tam co艣 z艂ego?? Miejsce z kt贸rego przyszed艂e艣 jest niedost臋pne. Wygl膮da na to 偶e wyszed艂e艣 ze 艣ciany albo 艣ciana pojawi艂a si臋 po tym jak tu dotar艂e艣. Mo偶e trzeba wybra膰 kt贸re艣 z tych drzwi, 偶eby si臋 st膮d wydosta膰?? Masz dziwne przeczucie, 偶e jednak nie ma znaczenia jak d艂ugo b臋dziesz czeka艂 sam nie wr贸cisz spowrotem> _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Rozgl膮dam si臋 po pomieszczeniu szukaj膮c symboli, tabliczek, czegokolwiek co pomog艂oby mi w danej sytuacji.
Nast臋pnie, niezale偶nie od efektu, sprawdzam czy dzia艂a w tym miejscu magia. Testuje swoje mo偶liwo艣ci rzucaj膮c jedno z najprostszych zakl臋膰 - Blask. Je艣li si臋 uda, rozpraszam.
Dopiero teraz podchodz臋 do szafy i stukam w ni膮 w艂贸czni膮 od boku. _________________ #Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
<Jonas musia艂e艣 pomaza膰 艣ciany i wytrze膰 kurz, wtedy okaza艂o si臋 ,偶e przy ka偶dych drzwiach jest symbol. Przy pierwszych znak le偶膮cego na prawo krzy偶a z odchodz膮cym ku g贸rze p贸艂kolem.
Przy drugich drzwiach znajduje si臋 krzy偶 na g贸rze z kt贸rego ku do艂owi wychodzi ponad p贸艂okr膮g.
Przy trzecich, ostatnich drzwiach znajduje si臋 symbol tak偶e zawieraj膮cy krzy偶 tym razem w centrum, a z niego wychodz膮ce ko艂o na dole i p贸艂kola po bokach.
<Nie jeste艣 do ko艅ca pewien czy to symbole religijne, magiczne, czy te偶 astronomiczne. Masz jednak pewne podejrzenia.
Rzuci艂e艣 blask i zakl臋cie zadzia艂a艂o, zatem magia tutaj dzia艂a...To dobrze i 藕le jednocze艣nie...
Podszed艂e艣 ostro偶nie do szafy i pukn膮艂臋艣 w ni膮 z boku. Szafa jakby w odpowiedzi zacz臋艂a si臋 rusza膰, prawie podskakiwa膰, a p臋kni臋ty 艂a艅cuch na drzwiach zacz膮艂 si臋 zsuwa膰...> _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Ostatnio zmieniony przez Blackswordsman dnia Czw Paz 14, 2010 23:14, w ca硂禼i zmieniany 5 razy
Szykuj臋 w艂贸czni臋 do zadania ciosu. Drug膮 d艂oni膮 jednak dotykam pierwszych drzwi. Ten symbol przemawia do mnie najlepiej. Intuicja jeszcze nigdy... no... nie zawodzi艂a mnie tak cz臋sto.
Jestem gotowy w ka偶dej chwili uderzy膰 grotem w to co si臋 pojawi. Je艣li b臋dzie du偶e, uciekn臋 przez drzwi. Co艣 mi m贸wi, 偶e raczej nie b臋dzie mnie goni艂o. _________________ #Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
<Szafa otwar艂a si臋 z hukiem drzwi. W g艂臋bi zobaczy艂e艣 cmentarz. Chyba ten cmentarz, z kt贸rego zassa艂o Ci臋 tutaj. JEdnak na stra偶y szafy jest co艣... okropnego. Z momentem otwarcia si臋 drzwi , w twoim kierunku ruszy艂膮 macka uzbrojona w przera偶aj膮ce ogromne pazury. W takim uj臋ciu przypomina pi艂臋 do 艣cinania drzew.. w tym wypadku ludzi. Pchn膮艂e艣 ostrzem jednak macka pochwyci艂a twoj膮 bro艅 i szarpn臋艂a mocno. Pu艣ci艂e艣 w艂贸cznie i rzuci艂e艣 si臋 w pierwsze drzwi, kt贸e natychmiast si臋 za tob膮 zamkn臋艂y. S艂yszysz jak to co艣 uderza w drzwi pr贸bujac je otworzy膰.
Znajdujesz si臋 tunelu. Mimo i偶 nie ma 艣wiat艂a jest w miar臋 jasno dzi臋ki b艂yszcz膮cym srebrzy艣cie 艣cianom korytarza. Znowu mg艂a, tym razem jednak bia艂a pe艂zaj膮ca po pod艂odze i si臋gaj膮ca kolan. Nie s艂yszysz ju偶 tykania zegara tylko pukanie w drzwi za Tob膮.> _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Patrz臋 jeszcze przez moment z nieukrywanym niepokojem na drzwi. Po chwili jednak jestem ju偶 pewien, 偶e to co艣 raczej klamki u偶ywa膰 nie potrafi. Szkoda tylko w艂贸czni. Kij by艂 dobrze wywa偶ony. D艂ugie godziny nad nim sp臋dzi艂em...
Skupiam uwag臋 na nowym otoczeniu - Bia艂a mg艂a. Niczym na mro藕nym cmentarzu nad ranem...
... w sumie do niedawna by艂em na cmentarzu...
Do艣膰 偶art贸w - karc臋 si臋 w duchu - Szafa stanowi艂a portal/wyj艣cie z tej klatki. Jednak na stra偶y sta艂a istota z najgorszych koszmar贸w... pr贸cz tych z udzia艂em porzuconych przeze mnie kobiet... niew膮tpliwie te偶 jest to bezpo艣redni skr贸t, 偶eby si臋 st膮d wydosta膰. Ca艂o lub w kawa艂kach, ale i tak na cmentarz. Tymczasem jednak istniej膮 trzy pary drzwi. Ka偶de oznaczone innym symbolem. Wniosek? Drzwi istniej膮 jako pu艂apka dla ludzi, kt贸rzy boj膮 si臋 podj膮膰 walki z potworem. Ma zaj膮膰 ich dzia艂ania i os艂abi膰 wol臋 owocuj膮c wiecznym uwi臋zieniem w klatce. Albo! Albo stanowi膮 jednak okr臋偶n膮 drog臋 wyj艣cia. Zabezpieczenie w wypadku, gdyby w艂a艣ciciel klatki pomyli艂 formu艂k臋 i sam wyl膮dowa艂 w 艣rodku. Dlatego te偶 troje drzwi b臋dzie swoist膮 艂amig艂贸wk膮/szyfrem, kt贸ry trzeba rozwi膮za膰... do przodu zatem Jonas...
Ruszam do przodu wzd艂u偶 b艂yszcz膮cych korytarzy. Nie mam w艂贸czni, ale g艂upcem b臋dzie ten, kt贸ry powie, 偶e mag bez ostrza, to mag bez broni... _________________ #Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
<Jonas ruszy艂e艣 do przodu korytarzem. Zauwa偶y艂e艣 , 偶e jest strasznie nienaturalny. Wyrze藕biony jakby z drewna o metalicznym poblasku, przypominaj膮cego ska艂臋. Sciany s膮 r贸wne i g艂adkie tak samo pod艂oga i sufit. Ju偶 po kr贸tkim marszu docierasz do wi臋kszej "komnaty". Przed tob膮 stoi posta膰 kobiety. Odziana w jakie艣 palto i suknie podr贸偶n膮 z zamierzch艂ych czas贸w. Ma blad膮 sk贸r臋 a jej oczy s膮 bez wyrazu, puste jak oczy lalki. Patrzy si臋 w twoim kierunku ale nie jeste艣 pewien czy Ci臋 zauwa偶y艂a. Po ubiorze wnioskujesz, 偶e napewno nie nale偶a艂a do prostego ludu. Czy偶by to kolejna ofiara tej straszliwej machiny? Drgn臋艂a , nawet przespacerowa艂a si臋 kilka krok贸w a potem zn贸w zamar艂a, jakby Ci臋 tu nie by艂o. Jest w tej kobiecie co艣 niepokoj膮cego, zreszt膮, jak w ka偶dej kobiecie... Z drugiej strony mo偶e zna jakie艣 wskaz贸wki , kt贸re pomog膮 ci st膮d wyj艣膰. Korytarz wychodzi dalej z komnaty wi臋c je艣li chcesz mo偶esz poprostu przej艣膰 obok i pomaszerowa膰 dalej. Panuje tutaj dziwna cisza. Nawet twoje kroki jakby po艂ykane przez mg艂臋 przy pod艂odze nie wydaj膮 dzwi臋k贸w.> _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
- Przepraszam najmocniej... Przepraszam - pr贸buj臋 zwr贸ci膰 jej uwag臋 - Czy mog艂aby mnie Pani pokierowa膰 ku wyj艣ciu?
Gdybym moje d艂onie nie by艂y tak napi臋te w oczekiwaniu na z艂o偶enie zakl臋cia obronnego, trzasn膮艂bym si臋 g艂ow臋. Kto... pytam kto w takich okoliczno艣ciach zadaje tak g艂upie pytania?
Umys艂 i cia艂o s膮 gotowe do skierowania wiatru Chamon by otoczy艂 mnie zapor膮 ze stalowych kul, gdyby kobieta okaza艂a si臋 stra偶nikiem tego miejsca. Po magicznych przedmiotach i nekromantach, pomimo 偶e s膮 przewidywalni, mo偶na si臋 spodziewa膰 najgorszego. _________________ #Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
<Jonas , zaiste twoje pytanie wyda艂o si臋g艂upie skoro jest tylko jeden korytarz, kt贸rym si臋 idzie dalej. Pocz膮tkowo zdawa艂o si臋, 偶e kobieta Ci臋 nie zauwa偶y艂a a potem nagle znikn臋艂a... Nie nie znikn臋艂a ,stoi przed Tob膮. Bardzo blisko... Wasze cia艂a prawie si臋 stykaj膮. Bia艂e jak 艣nieg w艂osy zas艂aniaj膮ce jej ramiona niemal偶e 艂askocz膮 Ci臋 po twarzy... Niebieskie oczy niczym zamarzni臋ty ocean na moment jakby b艂ysn臋艂y, na u艂amek sekundy dotar艂y do Ciebie 艣wiadomie. B艂yskawiczny ruch d艂oni, a potem nienaturalnie wolny. Bladobia艂a sk贸ra, cienkie, d艂ugie palce z przyci臋tymi paznokciami. Kobieta przesun臋艂a d艂oni膮 w powietrzu tu偶 przy twoim policzku jakby chcia艂a Ci臋 pog艂aska膰. Poczu艂e艣 straszliwe zimno na ca艂ym ciele z powodu jej blisko艣ci a na policzku blisko jej d艂oni powsta艂y kryszta艂y lodu. Twarz zapiek艂a ci臋 bole艣nie. Serce zatrzyma艂o ci si臋prawie ze strachu. Ca艂e cia艂o napi臋te i gotowe ale nie mo偶esz nawet mrugn膮膰, otworzy膰 ust. Przera偶aj膮ce uczucie. Jakby艣 nieistnia艂 a jednak czujesz ka偶dy milimetr swego cia艂a.
To trwa艂o chwil臋. Moment p贸藕niej jej oczy zn贸w zamarz艂y, pociemnia艂y zamieniaj膮c b艂ekit w stalowoszar膮 nico艣膰. Poczu艂e艣 si臋 jakby spojrzenie rozebra艂o ci臋 z ubrania ,rozdar艂o cia艂o na cz臋艣ci, zajrza艂o do kieszeni, w ka偶dy skrawek materia艂u, w ka偶dy strz臋p cia艂a... 呕adne s艂owo nie pad艂o. A potem kobieta nagle si臋 odsun臋艂膮 tak samo szybko jak pojawi艂a si臋 przy Tobie. Zda艂o ci si臋 , 偶e jaki艣 wr臋cz drobiazg zadecydowa艂 o twoim 偶yciu... Czujesz si臋 ca艂y, bez ran poza piek膮cym policzkiem. Ubranie i ekwipunek masz ca艂e tak jak zanim tutaj wszed艂e艣. Posta膰 zn贸w stoi tam gdzie sta艂a kiedy zobaczy艂e艣 j膮 po raz pierwszy. Co艣 ci m贸wi 偶eby jej teraz nie dra偶ni膰. Mo偶e najlepiej b臋dzie poprostu p贸j艣膰 dalej i wr贸ci膰 tu je艣li nie b臋dzie innego wyj艣cia... > _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Staram si臋 uspokoi膰 rozko艂atane serce. Robi臋 kilak g艂臋bszych, ale bardziej miarowych wdech贸w. Rozcieram policzek.
Pi臋knie Jonas. Po prostu wspaniale. Ty kiedy艣 sam wejdziesz na beczk臋 i za艂o偶ysz sobie na szyj臋 stryczek. Coby sprawdzi膰 jak si臋 czuj膮 wisielcy. Ech... g艂upcze.
Bacz膮c na kobiet臋, staram si臋 przej艣膰 dalej. Ostro偶nie. Nie robi膮c gwa艂townych ruch贸w, ale te偶 nie zwlekaj膮c niepotrzebnie. Im szybciej opuszcz臋 to miejsce tym lepiej. I nie my艣l臋 tylko o tym pomieszczeniu. _________________ #Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
<Jonas opu艣ci艂e艣 komnat臋 nie niepokojony przez niewiast臋 je艣li tak mo偶na nazwa膰 t膮 czarodziejk臋, istot臋..? Nie zwr贸ci艂a ju偶 na Ciebie uwagi. Zastanawiasz si臋 jednak kto to jest i co tutaj robi...?
Dalej korytarz schodzi w d贸艂, mg艂a nadal pokrywa pod艂og臋 ale wymaca艂e艣 schody, schody i jeszcze wiecej schod贸w. Zakr臋cone niczym korkoci膮g schodz膮 coraz ni偶ej. Tak ci si臋 przynajmniej wydaje. Czujesz ,偶e s膮 艣liskie i brakuje por臋czy wi臋c schodzisz ostro偶nie. Krok... wahanie... krok... wahanie.. krok... szarpni臋cie... spadasz... 艂up!!
Wyl膮dowa艂e艣 na czym艣 kruchym roztrzaskuj膮c to na kawa艂ki swoim ci臋偶arem. Kto艣 ci臋 poci膮gn膮, ale jak? Sk膮d? Jeste艣 w jakim艣 magazynie. Skrzynie, wsz臋dzie skrzynie pokryte wieloletnim kurzem. Pod tob膮 roztrzaskane ludzkie ko艣ci...Co艣 uwiera ci臋 w po艣ladki... Nie zd膮rzy艂e艣 si臋 otrz膮sn膮膰 z upadku gdy us艂ysza艂e艣 dono艣ny g艂os niczym huk:>
-Hej Ty!! Kim jeste艣!? Czego tu chcesz!? Wyno艣 si臋 st膮d z艂odzieju!!
<Rozja艣ni艂o ci si臋 w g艂owie i zobaczy艂e艣 przed sob膮 kr臋pego umi臋艣nionego krasnoluda ubranego w zakurzony pancerz ze sk贸ry i uzbrojonego w o dziwo zakonserwowany top贸r dwur臋czny. Jest siwy od st贸p do g艂owy, sk贸ra, broda, w艂osy, brwi , wszystko ju偶 na nim posiwia艂o.>
-Gadaj chamie kto cie przys艂a艂 albo rozwale ci ten parszywy 艂eb i napluje na twoje zw艂oki a poza tym wyno艣 si臋!!! _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Nic tak nie dzia艂a na nerwy jak rozwrzeszczany krasnolud. Mog臋 ich szanowa膰, ale s膮 straszniejsi od najchaotyczniejszych czarnoksi臋偶nik贸w. Tamci zwykle d艂ugo gadaj膮 zanim zaatakuj膮 i czasami mo偶na z nimi uci膮膰 interesuj膮c膮 pogaw臋dk臋. Tymczasem krasnolud jest got贸w wbi膰 ci top贸r w 艂eb i dopiero potem zadawa膰 pytania.
- Jj jj j jonas jestem. Nie atakuj. Nie bij - podnosz臋 d艂onie do g贸ry, ale po chwili jedn膮 opuszczam by si臋 podeprze膰 i spr贸bowa膰 wsta膰 - Zosta艂em tu uwi臋ziony. Tak jak pewnie i ty. Ekhm... jak ... jak masz na imi臋?
Zapyta艂bym jak si臋 st膮d wydosta膰, ale skoro tu jest, pewnie nie zna odpowiedzi. _________________ #Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
<Jonas, krasnolud zawacha艂 si臋 chwil臋. Opu艣ci艂 top贸r i poderwa艂 Ci臋 z ziemi jakby艣 by艂 dzieckiem. Czujesz, 偶e jego dotyk sprawia, 偶e czujesz dreszcze.>
-Jonas, jeste艣 psubratem. Gadaj cz艂eku jak si臋 tu dosta艂e艣 i komu s艂u偶ysz? Masz rozkazy? Licha szczapa jeste艣, po c贸偶 mieli by ci臋 tu przysy艂a膰? Jestem Zergar z rodu.. ej. nie twoja sprawa 艂otrze jak mnie zw膮. Kto Cie przys艂a艂i gdzie twoje pozwoleni i przydzia艂? Uwi臋ziony?? Przez kogo uwi臋ziony?? Ja tu pilnuje czekaj膮c na... Aha wiec jeste艣 moim wi臋藕niem i b臋dziesz robi艂 co ci powiem..
<Krasnolud zdaje si臋 by膰 nieco prze艣wituj膮cy. Masz w膮tpliwo艣ci czy jest prawdziwy , jednak jego uchwyt i g艂os s膮 jak najbardziej realne. Wygl膮da na to, 偶e nikt od dawna tu nie zagl膮da艂. Podejrzliwo艣膰 krasnoluda przeradza si臋 prawie w zawi艣膰. Zdaje si臋, 偶e jest zdenerwowany od wielu dni, a mo偶e i lat....> _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
FAQ
Szukaj
Uzytkownicy
Grupy
Rejestracja
Profil
Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i
Zaloguj
