Podbiegam do niziołka. Sprawnie i szybko tamuję każdą "dziurę" bandażami i gazikami. Największe rany próbuję obmywać wodą, potem precyzyjnie zszywać. Na zmianę proszę kobietę i jej "posługacza" o różne rzeczy z mojej torby. Gdy w końcu kończę, wstaję i wycierając dłonie z krwi mówię:
- Stracił sporo krwi. Będzie potrzebował płynów i odpoczynku. Ale żyć będzie, jeżeli nie wda się zakażenie w tym paskudnym miejscu. Będę go jeszcze doglądał. _________________ The Emperor is weak, Undead shall rise...
<Pomagam medykowi podając mu potrzebne komponenty.Nie zbliżam się jednak do ciała niziołka.>
-Jeśli jest tak słaby jak mówisz to trzeba będzie albo go nieść albo tu odpocząć przez jakiś czas.Ty jesteś medykiem,więc ty musisz podjąć decyzję.A co z Kainem?On też jest chyba ranny. _________________ Poeta to ktoś, kto pragnie w jasny dzień pokazać światło księżyca
<Otrząsnałem się z letargu. Kim był ten człowiek , jakich formuł na mnie użył??
Podchodzę do martwego stwora wyciągam mój toporny ale solidny nóż. Całe ramie zaczyna mi drżeć jak staremu alkoholikowi. Jeszcze raz pociągam sobie z manierki.>
-To się tak nie skończy..to się tak nie skończy...
<Prostymi , głebokimi cięciami szatkuje ciało jakby było z masła. Otwieram zwłoki i zaglądam do środka. Szczególnie interesuje mnie serce i mózg, nawet jeśli są uszkodzone. Co jakiś czas zerkam na niziołka i medyka czy sobie poradzi z malcem. zakrwawionymi rękoma rysuje w moim notatniku wnętrze i części bestii opisując je własnym komentarzem.> _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Do³±czy³: 20 Sty 2008 Posty: 67 Sk±d: z wszechÅ›wiata
Wys³any: Sob Mar 22, 2008 09:22 Temat postu:
<Leżąc majaczę>
- Zabierzcie mnie stąd...... do wujaszka Sama.... po kiego zawsze się wszędzie pcham?.... <tracę przytomność> _________________ "Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich... kiedy sopoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie..."
- Friedrich Nietzsche
< Skinieniem głowy potwierdzam krasnoludowi że ja pójdę sprawdzić nasze tyły. Jednak pierw ruszam po mój oręż. Miecz trzymam w dłoni a topór przewieszam przez plecy...
Spogladam na ranę i staram ocenić się jej powagę. Idę powoli na lekko ugiętych nogach sprawdzić tylni korytarz....>
- No dobra - mrucze do siebie - Co to za gówno było....<kręce głową> _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
<Kiedy już dokładnie pokroje zwłoki i zabiore co mnie interesuje siadam sobie gdzieś pod ścianą i składając ręce i nogi jak do modlitwy siedze i dumam od czasu do czasu spoglądając na towarzyszy. Trwa to całkiem długą chwile.> _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Ostatnio zmieniony przez Blackswordsman dnia Pon Mar 24, 2008 20:52, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
- Kain to kawał człowieka. Nic mu nie będzie. O tego niziołka się martwię.. majaczy - dodają, kładąc szybko mokry, zwinięty kawałek materiału na jego czole.
- Jeżeli dostanie gorączki, umrze. Trzeba by go stąd zabrać na powierzchnię lub przeczekać tu trochę. Wasza wola. _________________ The Emperor is weak, Undead shall rise...
-Uważam,że powinniśmy tu przeczekać.Wychodzenie teraz na zewnątrz i powrót byłyby marnotrawieniem czasu.Rozbijmy tu mały obóz...możemy lepiej dzięki temu poznać okolice.Być może odkryjemy coś ciekawego.Popieram medyka by tu zostać.<Kładę dłoń na ramieniu naszego uczonego medyka.> _________________ Poeta to ktoś, kto pragnie w jasny dzień pokazać światło księżyca
Kazdin, korytarz okazał się zbyt zalany, aby móc się przez niego przedrzeć. Zainteresował Cię pewien fakt. Kiedy przyglądałeś się czystej tafli woda wzburzyła się. Lekko, jednakże to wywołało w Twym sercu drobny niepokój.
Sytuacja wygląda groźnie. Hubert ma wiele ran, ogromnie wiele ran. Potwór miał ostre zębiska oraz niezwykłą siłę w szczęce. Bogom niechaj będą dzięki, że nie przegryzł nieszczęsnego nizołka w pół.
Kain również wyglÄ…da źle, jednakże Albert zajÄ…Å‚ siÄ™ pierwej Hubertem. Kiedy Albert zrobiÅ‚ wszystko co mógÅ‚ skierowaÅ‚ siÄ™ do Kaina, a ten... A ten po prostu wstaÅ‚ i wÅ‚aÅ›nie otarÅ‚ krew. Co najmniej dziwne... Po takich ciosach powinien leżeć i czekać na pomoc. Cóż... „KawaÅ‚ chÅ‚opa”.
Postój jest obowiÄ…zkowy. Hubert musi odpocząć, chociaż trochÄ™. Krew nie chce krzepnąć, a co gorsza – wymiotuje beżowÄ… maziÄ…. Drużynowi medycy nie mogÄ… dokÅ‚adnie sprecyzować co mu jest. Może wdaÅ‚o siÄ™ zakażenie? Jego organizm musi bronić siÄ™, bardzo mocno.
Gotthard w tym czasie modlił się pod ścianą... Wiara tego specyficznego medyka podnosi Was, w mniejszym stopniu, na duchu. To pocieszające, że nawet pośród takich zdarzeń Gotthard zachowuje wiarę.
UÅ‚ożyliÅ›cie dwie pochodnie, przynajmniej trochÄ™ przypomina to ognisko. Cisza. Wasze gÅ‚osy niosÄ… siÄ™, echo jest denerwujÄ…ce. Sytuacja nie wyglÄ…da pocieszajÄ…co – można siÄ™ wspinać albo przeciskać przez wÄ…skÄ… Å›cieżkÄ™. Istnieje również możliwość nurkowania, nie wiadomo jak mocno zalany jest korytarz. _________________ #Sesja Przyjaciel czy wróg? - Frank albo Fred
Podchodzę do Kaina upewnić się, że nic mu nie jest. Jestem całkowicie pochłonięty pracą, ledwie zważam na posiłek czy odpoczynek. Gdy opatrzyłem jego rany, wracam do niziołka, wymioty... źle. Ale poświęciłem się misji ratowania innych. Wyciągam jakąś szmatkę i mozolnie wycieram wymiociny płucząc w wodzie, której jest tu pełno. Obmywam Huberta, jego twarz, ręce, stopy. Co jakiś czas zmieniam opatrunki.
- Nie pozwolę, byście go teraz gdziekolwiek ruszali, jego stan jest straszny, boję się, że gdybyśmy mieli zabrać go nawet z powrotem, nie przeżyłby... Kazdin, Kain, jesteście tu najtężsi i doskonale władacie bronią. Zróbcie mały obchód, sprawdźcie wszelkie kąty i mały rekonesans w korytarze, niedaleko, trzymajcie się światła. Wybaczcie, że tak się rządzę, ale jako medyk w wojsku służyłem, przy dowódcy niejednokrotnie, miast w walce udział brać, stałem. Starcze - zwracam się do Gottharda - wesprzyj mnię i za mnie odpraw modły, choć wojna wypruła ze mnie wiarę, czuję, że nawet i to mogłoby teraz pomóc. Irmelin... pomożesz mi opiekować się Hubertem. Źle z nim... _________________ The Emperor is weak, Undead shall rise...
<Widząc co się dzieje z niziołkiem przerywam na chwile modły. Podchodze do Huberta i zbieram jego świeże wymioty i krew do pojemników.>
-Trzymaj się chłopcze. Dasz rade. Jesteś silny licze na ciebie Hubercie. Weszliśmy razem i wyjdziemy razem.
<W języku uczonych błogosławie niziołka po czym wracam do modlitwy. Biedaczek, tak go ta kreatura urządziła-myśle sobie> _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Ostatnio zmieniony przez Blackswordsman dnia Wto Mar 25, 2008 16:06, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
< Siadam pod ścianą, wyjmuję kawał mięsa i bukłak z wodą i zjadam... Obserwuję resztę towarzyszy... spoglądam z politowaniem nad niziołkiem.
Po czym zamykam oczy i oddaje siÄ™ w stan "medytacji".
Gdy już wystarczająco odpocznę wstaję i podchodzę do medyka i pytam się >
- Co z niziołkiem, da radę dalej podróżować ?
< Następnie odwracam się ku krasnoludowi >
- Co teraz, masz jakiś pomysł ? _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Do³±czy³: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk±d: z nienacka :D
Wys³any: Wto Mar 25, 2008 10:51 Temat postu:
<przez jakiś czas milczę szukając 'czegoś' w tobołkach po czym wyjmuje dwa zwoje liny i kilka haków do wspinaczki. >
- Pójdziemy na górę, podejrzewam, że nie masz problemów ze wspinaczka i mam nadzieję, że sam nie będę miał z tym problemu.... . _________________ #Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
- Nie, ale czy aby napewno chcemy ich zostawić samych. Jak narazie tylko my dwaj pokazaliśmy że broń i krew nam nie obce
< Z ciszam głos >
- Watpie by kobieta ich obroniła.....
< Biore od krasnoluda line i hak, sprawdzam czy lina utrzyma mój cięzar po czym uśmiecham sie do siebie > _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach