Gdy szynkarz postawił przede mną piwo lekko się zdziwiłem, bo go nie zamawiałem. Obracam kufel w palcach.
- Piwo. Mózg po zanurzeniu w alkoholu robi się cały szary, a w piwie brązowowszary, jak gówno... A wy zalewacie tym cały organizm. Jakkolwiek alkohol dobry jest do zalewania ran, wypala bakterie, infekcje, uzewnętrznione tkanki.
Odsuwam je od siebie tak, by wziął je ten, który pierwszy sięgnie. Następnie zabieram się za jedzenie, jak przystało na dobrze wychowaną, obytą i wykształconą osobę, robię to kulturalnie i po cichu oraz spokojnie.
Po wszystkim zabieram klucz i udajÄ™ siÄ™ do siebie, na spoczynek. _________________ The Emperor is weak, Undead shall rise...
Do³±czy³: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk±d: z nienacka :D
Wys³any: Sro Lut 20, 2008 21:51 Temat postu:
- Nie mędrkuj, piwo to napój który jest z nami od zawsze, a na rany leje się taką gorzałkę której się nie wypije... < nalewam sobie piwa do kufla i zabieram sie do jedzenia, jem tak aby sie najeść, bynajmniej nie przejeść. >
- Daj te sprzęty Albercie, dobrze pamiętam twe imię? Rano dostaniesz je z powrotem, oczyszczone i naostrzone. Dobranoc.
< zbieram swoje rzeczy, klucz do pokoju i narzędzia medyka, w pokoju przy świetle świecy wyjmuję ze swojej sakwy paczuszkę z narzędziami z niej wybieram osełkę, mały młoteczek, dłutko. Z bocznej kieszonki wyjmuję małą buteleczkę z płynem do oczyszczania stali i mały pędzelek. W skupieniu oczyszczam płynem kolejne instrumenty medyczne, osełką ostrze co trzeba i jeśli trzeba wyrównuję uszkodzone narzędzia. Po skończonej pracy ocieram pot z czoła, chowam wszystko na swoje miejsce i udaje sie na spoczynek.> _________________ #Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
<Spoglądam na kobiete z dziwnym uśmiechem.>
-Może i macie magików dobrych ale kronikarzy nie macie tak dobrych jak u ludzi...
<zabieram sie do jedzenia kiedy zostaje podane. Jem powoli , piwa nie ruszam. Popijam za to z jeden z moich manierek. Kiedy zjem bioręklucz i udaje siez moimi rzeczami do pokoju. Zamykam się i sprawdzam czy wszystko jest szczelnie zamknięte. Oglądam pokój w poszukiwaniu podejrzanych miejsc, przejśc , skrytek . Opukuje ściany pedłoge a nawet sufit jeśli dosięgnę.> _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
-Twój wzrok nie jest najlepszy skoro mylisz ludzką kobietę z elfką...Ciekawe czy w podziemiach Twój wzrok również będzie zawodził tak samo jak na powierzchni. <Biorę swój klucz.> Życzę panom smacznego i spokojnej nocy. Dobranoc. <Wychodzę z sali i udaję się do swego pokoju. Zamykam drzwi na klucz od środka.> _________________ Poeta to ktoś, kto pragnie w jasny dzień pokazać światło księżyca
Gotthard, w Twoim pokoju, za szafą znalazłeś parę odstających desek. Zainteresowało Cię to i musiałeś się sporo napracować, aby odsunąć szafę. Gdy już to uczyniłeś ogromnie się zadziwiłeś. Odstawiając deski Twoim oczom ukazała się spora dziura w ścianie. Gdybyś się schylił mógłbyś się tam zmieścić. To dziwne, przecież za ścianą masz następny pokój.
Przysunąłeś szafę na miejsce lekko zaciekawiony tą dziurą. Uspokaja Cię fakt, iż szafa była dość ciężka i gdyby ktoś chciał tutaj wejść miałby niemały problem.
17 Jahdrung
Obudził Was głośny dzwonek. Jakiś idiota chodzi po korytarzu i robi hałas.
- Wstawać! – KtoÅ› krzyknÄ…Å‚. – Szanowny pan Sigmund nie pÅ‚aci Wam za spanie lenie, ubierać siÄ™ i jazda na dół przed karczmÄ™!
Chcąc nie chcąc byliście nieco oburzeni tym faktem takiego obudzenia. Ubraliście się, zabraliście swój ekwipunek i spotkaliście się w sali głównej karczmy.
- DzieÅ„ dobry, uaaah! – ZiewnÄ…Å‚ karczmarz, jest wyraźnie zaspany. – Wasz przewoźnik powiedziaÅ‚, abyÅ›cie siÄ™ pospieszyli, czeka na Was przed karczmÄ…... PrzygotowaÅ‚em Wam toboÅ‚ki z jedzeniem.
Gospodarz ruszył ku ladzie. Zza niej wydobył duże torby dla każdego z Was. Racje żywności winny wystarczyć na dwie doby. Będziecie mogli posilić się suszonym mięsem, orzechami, w miarę świeżym chlebem oraz paroma kiełbasami. To wszystko będziecie mogli popić jasnym piwem lub butelką tutejszego winiacza.
Po wyjściu na dwór okazało się, że jest jeszcze ciemno. Przygotowany wóz czeka już na Was.
- No, kurwa ichna mać! Wsiadać czorty – krzyknÄ…Å‚ zachrypniÄ™ty woźnica. – Zimno jak jasny pierun, a Ci gapiÄ… siÄ™ na mnie jakbym co najmniej bym pikny jak Marietta z Maselhof! Ach, ta baba... Wsiadać do jasnej cholery, już, ruszać siÄ™! A wÅ‚aÅ›nie... Ja jestem Ulrich, Ulrich z Gissenwaldu, przewozy, transport rzeczy oraz poprzez trakty, a jednym sÅ‚owem Kompania Przewoźnicza Ulricha i Alberta poleca siÄ™... Kurwa mać, no.
Ulrich, przewoźnik, „przywitaÅ‚” Was i gestem rÄ™ki zaprosiÅ‚ Was na wóz. ZasiedliÅ›cie wiÄ™c na nim, a sam Ulrich ruszyÅ‚.
Parę godzin, niezwykle nudnej, jazdy spowodowało to, że Ulrich postanowił umilić sobie czas paroma łykami gorzałki. Jest zimno, a przez mróz chce Wam się spać, na wozie znaleźliście koce, którymi okryliście się.
Wraz z południem ujrzeliście wierzchołki gór. Delikatne fałdy, które malują Wam się na horyzoncie wyglądają wspaniale, chociaż, nie można zaprzeczyć, że strasznie Wam się nudzi. Co jakiś czas przegryzaliście coś.
- Na pomoc! – GÅ‚oÅ›ny i zrozpaczony gÅ‚os kobiety dobiegÅ‚ z lasu. – ProszÄ™! Niech mi ktoÅ› pomoże!
Natychmiast powstaliście, a Ulrich chwycił za pistolet i zaczął celować w miejsce, z którego odchodzi głos.
- No idzcie i pomóżcie dziewojce! - Krzyczy wyraźnie przestraszony Ulrich. - Eee, cholery! Macie włazić do jaskini! Prędzej, prędzej! Idźcie jej pomóc, no kurwa!
Stoicie na wozie i spoglądacie na siebie... _________________ #Sesja Przyjaciel czy wróg? - Frank albo Fred
<Spojrzałem na kobiete obok mnie i rzuciłem do niej>
-Jeśli ja jestem ślepy panienko to Ty jesteś głucha. Nie powiedziałęm wczoraj że jesteś elfką...
<nie kończąc zdania troche niezdarnie zwlokłem siez wozu i pokuśtykałem tachając mój plecak i torbe w kierunku z którego dobiegł hałas.>
-Conajmniej połowa niech zostanie. To może być pułapka...A jak coś się stanie staremu , kulawemu, Ślepemu człowiekowi to jeszcze sobie poradzicie be ze mnie. Ale bez młodej zwinnej panienki nie dacie już rady...
<Idąc do lasu czuje wielką ochotę napicia się. Ale właśnie w takich momentach nie powinienem pić. Ależ to okropne uczucie..Rozglądam się za interesującymi mnie obiektami typu grzyby, kwiaty, niespotykane zwierzęta, niebezpieczeństwo, znaki na drzewach , kobieta w potrzebie i takie tam.> _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
- To... może ....hmmm.... ja zostanę? - mówię ściskając mocno moją torbę - jak moja pomoc będzie potrzebna i... będą odpowiednie możliwości operacyjne to możecie na mnie liczyć. _________________ The Emperor is weak, Undead shall rise...
Do³±czy³: 20 Sty 2008 Posty: 67 Sk±d: z wszechÅ›wiata
Wys³any: Czw Lut 21, 2008 21:10 Temat postu:
<Hubert zrywa siÄ™ i wstaje na nogach, po czym oznajmia:>
-Ja pójdę pomóc, w razie czego głośno krzyczę.
<Zgrabnie wyskakuje z wozu i dołączam do starszego towarzysza>
-Pozwól, że pójdę z tobą. _________________ "Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich... kiedy sopoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie..."
- Friedrich Nietzsche
<spoglądam na niziołka i uśmiecham się>
-Pewnie że pozwolę. Chociażby dlatego że ja nie mam tak silnego głosu jak ty. Mojego krzyku by nie usłyszeli. Możliwe też że masz znacznie lepsze oczy od moich, jeśli coś wypatrzysz to mów w try miga Hubercie.
<Dalej podążam w kierunku hałasów rozglądając się za interesującymi mnie rzeczami i wypatrując niebezpieczeństwa. Jak coś zauważe to zapamiętuje gdzie to jest. Pozbieram w drodze powrotnej. Eh gdzie ta kobieta, w samym środku lasu czy co?? Poza tym co za szaleniec chodzi sam po lesia z dala od osad ludzkich.> _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
< Wyskakuje jednym susłem z wozu. Zaczynam biec...topór trzymam w lewej ręce a miecz, wyjąwszy wczesniej w prawej. Gdy zbliżam się do lasu, zwalniam tępo.....pokazuję ręką żeby zatrzymali się wszyscy i czekali.... Powoli, na ugiętych nogach wkraczam w obrzeża lasu....Topór trzymam przed siebie >
- No dobra...- mruczÄ™ pod nosem...
< Jeżeli zauważe coś co się zbliża do mnie, wycofuję się na polanę > _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Do³±czy³: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk±d: z nienacka :D
Wys³any: Pia Lut 22, 2008 16:52 Temat postu:
< rozglądam sie dokoła, nasłuchuję czy ktoś sie nie zbliża, powoli sięgam po młot, tak na wszelki wypadek...> _________________ #Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Do³±czy³: 20 Sty 2008 Posty: 67 Sk±d: z wszechÅ›wiata
Wys³any: Pia Lut 22, 2008 18:51 Temat postu:
<Słysząc, abym się nie ruszał rozglądam się w poszukiwaniu najbliższego drzewa i hyc! Szukam miejsca, skąd mógłbym się dobrze rozejrzeć> _________________ "Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich... kiedy sopoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie..."
- Friedrich Nietzsche
-Nie mam interesu w ratowaniu bezbronnych niewiast w lesie.Od tego są dzielni jegomoście.
<Schodzę z wozu,lecz nie zagłębiam się w las. Rozglądam się dookoła pamiętając by spojrzeć w górę,na drzewa i upewnić sie czy nie ma czasem na nim kogoś.> _________________ Poeta to ktoś, kto pragnie w jasny dzień pokazać światło księżyca
Nieszczęsna niewiasta przestała szlochać i wzywać o pomoc, gdy Was zobaczyła. Widząc biegnącego Kaina usiadła na ziemi i drżącą ręką wskazała na koronę drzewa.
Kain, teraz widzisz wyraźnie. Dziewoja jest pokaleczona, ma zakrwawiony lewy bok. Długie, kasztanowe włosy są w totalnym Chaosie, a młodziutka twarz wyraźnie przerażona. Jej skromne odzienie wskazuje na to, iż jest chłopką. Przy pasie ma mały sztylet a z drugiej strony przymocowany mały woreczek wypełniony po brzegi.
Odruchowo spojrzałeś w miejsce, które wskazała dziewczyna. Na grubej, dębowej gałęzi siedzi człowiek. Ma na sobie płytowy napierśnik, skórzane karwasze oraz skórzane nagolenniki. Patrzy się na Ciebie niezwykle obojętnym wzrokiem, przekręcił głowę niczym ptak i począł warczeć. Wyglądało to komicznie do momentu aż zza jego pleców nie ukazały się wielkie skrzydła. Skóra na jego skrzydłach jest trupio blada, porośnięta jakąś tkanką. Widziałeś już naprawdę wiele, ale to... To Cię ni przestraszyło, ale cholernie zadziwiło.
Pozostali nie widzą potwora. Liście drzew go zasłaniają, jedynie Hubert i Goththard ujrzeli jak skrzydła monstra zaczynają się rozkładać, on sam powstał i gotuje się do ataku na Kaina.
Wzbił się w powietrze, cholernie szybko. Za nic miał gałęzie drzew, które przysłoniły mu niebo. Kobieta skuliła się w kłębek i płacze.
Kain, to bydle na Ciebie pikuje. _________________ #Sesja Przyjaciel czy wróg? - Frank albo Fred
< Staję w pozycji bojowej, lewą noge stawiam przed prawą i obie uginam delikatnie. Topór trzymam na wysokości szyji, a miecz trzymam w prawej dłoni na wysokości barku wyprostowany do przodu >
- No dobra...zaczynamy polowanie na obiadek - rzucam z przekÄ…sem do siebie pod nosem...Glodny..?
< Gdy potwór będzie w zasięgu dłoni, mieczem uderzam z półobrotu od dołu tak by rozciąć mu ryj od podbródka.. Toporem zasłaniam się w razie gdyby chciał mnie zranić....... Oczy moje lekko błyskają a na twarzy pojawia się uśmiech...
Jeżeli nie trafię, a wróg mnie przy gwoździ do ziemi, uderzam go kolanem w żebra, topora nie wypuszczam z ręki w razie gdyby bydle chciało mnie ugryźć wpycham mu stylisko między zęby. Drugą ręką łapie za szyje, szukając jabłka adama i staram się mu wepchnąc je do środka > _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach