Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼iZaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Imperium - Middenland i Nordland
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 23, 24, 25  Nast阷ny
 
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Vae Victis
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nast阷ny temat  
Autor Wiadomo舵
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Sro Sty 02, 2008 21:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

REVAN

Aegis przesta艂 ciska膰 w bestie magicznymi pociskami i zacz膮艂 inkantowa膰 co艣 ciekawszego. W mi臋dzyczasie, starli艣cie si臋 z wrogami.

Kolejni padaj膮 wam pod nogi, ale nawet i ty po 艣ci臋ciu tuzina g艂贸w zaczynasz odczuwa膰 zm臋czenie w r臋kach i b贸l od dra艣ni臋膰.

Po chwili, Aegis trzasn膮艂 ca艂膮 seri臋 czar贸w. Otoczy艂 siebie, ciebie oraz reszt臋 towarzyszy Stref膮 Mroku, kt贸r膮 wzmocni艂 Pal膮cym Dotykiem Cienia. Skupili艣cie si臋 bardziej, wpuszczaj膮c wrog贸w w mrok. Nic nie widz膮 i co gorsza dla nich, padaj膮 na ziemi臋 i szybko umieraj膮 od cieni, kt贸re pal膮 jak kwas.

Aegis wyszed艂 z chmury, otoczony magi膮 Z艂owieszczego Cienia. Wi臋kszo艣膰 rykowc贸w zamar艂a ze Strachu...

_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Hauer
Przepatrywacz
Przepatrywacz


Do潮czy: 30 Gru 2007
Posty: 8
Sk眃: z Szafy

PostWys砤ny: Czw Sty 03, 2008 00:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Tak, spodziewa艂em si臋 ich. Jednak nie tak wcze艣nie! Zapowiedz mnie.

Z miejsca wi臋c jak by艂em, tak list w r臋ce trzymany zwin膮wszy do kieszeni, ruszam do Hallu. Przemierzaj膮c korytarze rozmy艣lam nad s艂owami mego przesz艂ego towarzysza. C贸偶 pocz膮膰?

- C贸偶 pocz膮膰...
M贸wi臋 bardziej w eter ani偶eli chocia偶by sam do siebie.
- Co mi zapisano tak si臋 stanie...

Dotar艂szy do Hallu udaj臋 powa偶nego, cho膰 cie艅 rado艣ci z powodu odezwy Govearda przemyka po mej twarzy. Dobra mina do z艂ej gry. Zasiadam na tronie.

- Co dla mnie macie?
_________________
#Vae Victis: Willhelm von Ritzdorf
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Revan
Od藕wierny
Od藕wierny


Do潮czy: 24 Gru 2007
Posty: 90

PostWys砤ny: Czw Sty 03, 2008 18:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Revan dobi艂 sztychem 偶a艂o艣nie kwicz膮cego zwierzocz艂eka. Dooko艂a trup 艣ciele si臋 g臋sto. To starcie go zm臋czy艂o, jednak wci膮偶 mia艂 si艂y, aby si臋 broni膰. Nagle rozpocz臋艂o si臋 z艂owieszcze przedstawienie elfa. Ufa艂 jego umiej臋tno艣ci膮 i dotychczas nigdy si臋 nie zawi贸d艂. Znaj膮c 偶ycie, Cohen po tym wszystkim zacznie mu to wypomina膰 przez d艂ugi czas, ale w tej chwili by艂o to ma艂o wa偶ne. Wa偶niejsze by艂o, by prze偶y膰. Gdy wyszli z mroku, ch艂odnym okiem oceni艂 sytuacj臋. Przeliczy艂 szybko oddzia艂, s艂u偶bowo, bez oci膮gania si臋. Mia艂a by膰 pe艂na si贸demka. Nie liczy艂 na 偶aden kompromis.

Fechtmistrz skin膮艂 g艂ow膮 w podzi臋ce dla elfa. Nigdy nie przebiera艂 w s艂owach, zawsze ogranicza艂 si臋 do prostych gest贸w. I nikomu to nie przeszkadza艂o. Otar艂 kling臋 miecza o cia艂o zwierzocz艂eka, cz臋艣ciowo oczyszczaj膮c je z krwi.
- Teraz zarz膮dzam taktyczny odwr贸t. Skurwiele nie dadz膮 nam ani si艂y wytchnienia, trzeba si臋 przegrupowa膰. – wyda艂 kr贸tkie polecenie.

Inaczej ujmuj膮c, zabrzmia艂o to „ucieka膰 p贸ki si艂y w nogach”. Sytuacja na razie wydawa艂a si臋 by膰 opanowana, by艂a jaka艣 szansa na wydostanie si臋 z potrzasku. Umkn膮艂 przed ciosem spanikowanego mutanta, i kopn膮艂 go prosto w krok, dobijaj膮c kr贸tkim ci臋ciem. Zrobi艂 dobry u艣miech do z艂ej gry. Skoczy艂 nad trupem swojego dawnego konia. Dooko艂a da艂o si臋 odczu膰 mroczn膮 aur臋 magii, kt贸rej u偶y艂 Aegis. Nawet ludzie niewyczuleni na takie rzeczy stwierdziliby, 偶e co艣 tu nie gra.

Najlepiej by艂oby ucieka膰 w kierunku, do kt贸rego zmierzali. O cofaniu si臋 nie by艂o mowy, a w臋drowanie po lesie, gdzie tyle zwierzoludzi nie napawa艂a optymizmem. Jednak偶e wskaza艂 pozosta艂ym, aby schowali si臋 w chaszczach, gdy tymczasem on b臋dzie ich os艂ania艂.
_________________
#Sesja Wojna Mag贸w - Erica Reichert
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Czw Sty 03, 2008 19:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

REVAN

Szybko wybili艣cie si臋 z okr膮偶enia i ruszyli艣cie dalej traktem. Magia Cienia znikn臋艂a, wrogowie ruszyli za wami.

Z krzak贸w wybiegaj膮 kolejni wrogowie. Traktem za wami - ca艂e bandy rykowc贸w. Ma艂a armia. Towarzysz膮 im grupy Centigor贸w i tuziny Pomiot贸w Chaosu i innych op臋ta艅czych stwor贸w. Jaka艣 ofensywa zwierzoludzi.

Nakaza艂e艣 ukrycie si臋 w chaszczach. Pierwsz膮 osob膮 jaka skoczy艂a w ich kierunku by艂a Natasha. To by艂 jej b艂膮d.

Z krzak贸w wychyn臋艂o ostrze, kt贸re poharata艂o jej prawy bok. Z krzykiem, dziewczyna upad艂a na ziemi臋 strzykaj膮c krwi膮. Z zaro艣li wysz艂o kilku 艁upie偶c贸w Chaosu z tarczami, nadziakami, toporami, m艂otami i mieczami. Za nimi kilku miotaczy topork贸w oraz zmutowany czarnoksi臋偶nik. Zbiera on swoje mroczne moce.

Ju偶 my艣lisz 偶e to koniec, kiedy z drugiej strony traktu nadje偶d偶a kawaleria. Du偶y oddzia艂 rajtar贸w, kirasjer贸w i dragon贸w. Nad nimi 艂opocze proporzec ze znakami Imperium, Middenlandu, Sigmara i Morra oraz pot臋偶ny sztandar o kolorze szkar艂atu. Na nim widnieje wielki czarny orze艂 z okrwawion膮 przepask膮 na oku i srebrnym diademem na skroniach.

Je藕d藕cy wal膮 z kr贸cic i rusznic we wrog贸w. Mag utraci艂 koncentracj臋, rozproszy艂 magi臋 i pad艂 zasieczony kulami. Topornicy ciskaj膮 swoimi ostrzami, ale niewiele to daje. Po chwili wszyscy wrogowie spr贸bowali uciec, ale padli od kul. Jazda otoczy艂a was, a rajtarzy i dragoni pruj膮 do nadchodz膮cych zwierzoludzi.

W艣r贸d je藕d藕c贸w spostrzeg艂e艣 kogo艣 o wyj膮tkowym wygl膮dzie. Nosi inkrustowany, g艂臋boko zdobiony kirys oraz solidne 偶o艂niersko-szlacheckie ubranie w kolorach karmazynu, bieli i czerni. Na lewym oku nosi karmazynow膮 opask臋 z tym samym herbem co na sztandarze. Przy pasie ma dziwny z膮bkowany lewak oraz rapier, w d艂oniach dwie rajtarskie kr贸cice, z luf kt贸rych unosi si臋 dym.

Ten sam motyw kruka czy te偶 czarnego or艂a maj膮 p艂aszcze i napier艣niki wszystkich je藕d藕c贸w.

WILHELM

Norsemeni podchodz膮 troch臋, otoczeni przez stra偶 i b臋d膮cy na celu muszkieter贸w. Jeden z nich, starszawy t臋gi ch艂op w futrzanej "zbroi" podszed艂 bli偶ej. Skin膮艂 g艂ow膮 i uderzy艂 si臋 pi臋艣ci膮 w pier艣.

- Baronie Nordlandu, Wilhelmie Von Ritzdorf. My, Norsemen z Hordaland, chcemy paktowa膰. My wyl膮dowa膰 w sile na pla偶ach i zaczai膰 si臋 w g艂uszy niedaleko Grusberg. My spr贸bowa膰 podbi膰 miasto, ale my pobici. To dowodzi膰 偶e godny艣. My chcie膰 kontynuowa膰 wspania艂a wojna, ale my pos艂ysze膰 偶e plugawe Albiony niedaleko. Jarlu, pozw贸l nam na przymierze przeciwko wyst臋pnym Albio艅com, a gniew Mrocznych Pot臋g ominie Nordland. B臋dzie m贸g艂 Jarl spokojnie pobi膰 mo偶nych przeciw tobie. My pom贸c w tym za zap艂ata.

_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Ariena
Mod Bog贸w
Mod Bog贸w


Do潮czy: 30 Gru 2004
Posty: 1636

PostWys砤ny: Pia Sty 04, 2008 10:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Teraz wszystko si臋 zmieni
< Spogl膮dam na 偶o艂nierzy. >
- Mo偶ecie si臋 spodziewa膰 wy偶szego 偶o艂du. Wojsko ma by膰 dum膮 tych ziem! Dzi艣 macie wolne poniewa偶 festyn dla miasta, ale od jutra do pracy Panowie!
< Odwracam si臋 i odchodz臋 z Rikkerbachem >
- Znajd藕 jak najszybciej kompetentnych ludzi. Mam jeszcze jednego sojusznika...ale to moja tajemnica.
< Dlaczego ojcze by艂e艣 takim g艂upcem. Wstyd... jak mam 偶y膰 w艂asnym zyciem skoro tyle spraw mi zostawi艂 na g艂owie. Wracam do rezydencji i pilnuje przygotowa艅 >
_________________
Poeta to kto艣, kto pragnie w jasny dzie艅 pokaza膰 艣wiat艂o ksi臋偶yca
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email MSN Messenger
Revan
Od藕wierny
Od藕wierny


Do潮czy: 24 Gru 2007
Posty: 90

PostWys砤ny: Sob Sty 05, 2008 17:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fechtmistrz zakln膮 szpetnie pod nosem. Zwierzoludzie, Chaos. Gorzej ni偶 w Streissen. B艂yskawicznym susem doskoczy艂 do upadaj膮cej Natashy, r膮bi膮c 艂upie偶c臋 na odlew, przez kark. Tego nawet on nie m贸g艂 si臋 spodziewa膰. Zamar艂, na chwil臋, gdy z krzak贸w wychyn臋艂a pokraczna istota, przyodziana w czarn膮 jak smo艂a zbroj臋. Czarnoksi臋偶nik贸w widzia艂 kilka razy, a jeden z nich by艂 warty najmniej pancern膮 chor膮gwie. Nie za艂ama艂 si臋 jednak. Widz膮c, 偶e jego miecz g艂adko przesun膮艂 si臋 po he艂mie przeciwnika, chwyci艂 kling臋 tu偶 przy r臋koje艣ci, gdzie by艂a t臋pa, i wepchn膮艂 ostrze pomi臋dzy blachy pancerza, w ods艂oni臋t膮 pach臋. Chcia艂 walczy膰 do samego ko艅ca. Wtem nadjecha艂a nieoczekiwana pomoc.

Pomoc膮 okaza艂a si臋 lekka kawaleria pod wodz膮 艣lepego, przynajmniej po艂owicznie, wyznawcy Morra. Pomiot Chaosu pada艂 w艣r贸d huk贸w i wystrza艂贸w. Koniopodobny Centigor zarycza艂 w艣ciekle, wymachuj膮c kopytami przed g艂ow膮 Revana. Nie zastanawiaj膮c si臋 d艂ugo, wpakowa艂 mu 偶elazo pomi臋dzy 偶ebra, i uskoczy艂 przed kilkoma konnymi. Po艣r贸d huk贸w i wystrza艂贸w dopad艂 Natashy le偶膮cej w ka艂u偶y krwi i b艂ota, jednak Eneid go ubieg艂. Ogarn膮艂 rude w艂osy, zas艂aniaj膮ce twarz dziewczyny. Je藕d藕cy otoczyli ich. Zauwa偶y艂 szkar艂atny sztandar, z wyhaftowanym symbolem boga 艣mierci, Morra.

Z jednego sid艂a do drugiego. Wola艂 jednak zgin膮膰 pod ostrzami mutant贸w, ni偶 z r臋ki jakiego艣 gorliwego wyznawcy Morra. Wszystko teraz le偶a艂o w gestii odpowiednio dobranych s艂贸w. Przy odrobinie szcz臋艣cia b臋d膮 mogli si臋 do nich przy艂膮czy膰, w dru偶ynie zawsze ra藕niej. Wsta艂, chowaj膮c dwur臋czny miecz do pochwy na plecach. Spojrza艂 si臋 do ty艂u, na Eneida pr贸buj膮cego opatrzy膰 Natash臋. To by艂 fatalny b艂膮d, 偶e pierwsza nadzia艂a si臋 na ostrze chao艣nik贸w. Odwr贸ci艂 sw贸j wzrok od tego widoku. Zlustrowa艂 otaczaj膮cych ich je藕d藕c贸w. Utkwi艂 oczy w domniemanym dow贸dcy kompanii. Chodz膮cy awatar boga 艣mierci, tylko, 偶e wed艂ug Revana powinien bardziej przypomina膰 skrzydlatego trupa, ni偶eli szlachcica. Postanowi艂 zachowa膰 milczenie. Czeka艂, a偶 wyjdzie jaki艣 pstrokaty pajac z wielkim pergaminem, i zacznie czyta膰 przewinienia, jakich zd膮偶yli dokona膰 podczas tej kr贸tkiej potyczki na 偶ycie i 艣mier膰. U艣miechn膮艂 si臋.
_________________
#Sesja Wojna Mag贸w - Erica Reichert
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Hauer
Przepatrywacz
Przepatrywacz


Do潮czy: 30 Gru 2007
Posty: 8
Sk眃: z Szafy

PostWys砤ny: Nie Sty 06, 2008 02:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Jeste艣cie nader odwa偶ni przychodz膮c tutaj. R贸wnie dobrze wojowniku m贸g艂by艣 wej艣膰 do wilczej jaskini, domniemam, 偶e i tam by艣 si臋 nie przedstawi艂. Aczkolwiek propozycja, kt贸r膮 tu przynios艂e艣 to smaczne mi臋sko - kusz膮ce.

U艣miecham si臋 do艅, w nadziei, i偶 zrozumia艂 rzucon膮 aluzj臋.

- O tyle jednak jest ona jeszcze odwa偶niejsza, gdy偶 pragniesz bym paktowa艂. A powiedz mi c贸偶 to za pakt kiedy oferujesz mi koszta a w zamian nie przynosisz do mnie nic, co mog艂oby po艣wiadczy膰 o lojalno艣ci Twojego ludu?

Tym razem u艣miech m贸j pow臋drowa艂 sam do siebie. Oddany duszy grymas cia艂a. Przypomniawszy sobie lata przesz艂e, lata 艣wietno艣ci, kiedy na polu bitwy, u boku elf贸w, krasnolud贸w, czarodziei by艂em katem. Dawa艂em 艣mier膰. Wraz z kompanami rozsiewali艣my kie艂ki degeneracji w艣r贸d spo艂ecze艅stw. Jak siewcy nasiona rozrzucaj膮... Z t膮 jedynie delikatn膮 r贸偶nic膮, 偶e spowite czarn膮 smug膮. W tamtych czasach za takie s艂owa przyni贸s艂bym krew na usta, kt贸re je wypowiedzia艂y.

Spogl膮dam za witra偶, staram si臋 skupi膰 na tym co powie teraz Norsemen...
_________________
#Vae Victis: Willhelm von Ritzdorf
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Nie Sty 06, 2008 15:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

MARKIZA

- Bardzo dobrze, pani. Wyrusz臋 natychmiast. A, i przypominam pani o um贸wionym na dzisiaj wieczorem spotkaniu. Um贸wi艂a si臋 pani ze swoimi znajomymi. Tymczasem, ja si臋 oddal臋.

Pok艂oni艂 si臋 i odszed艂, wysy艂aj膮c jeszcze go艅ca.

REVAN

Po zwyci臋skiej bitwie ze zwierzolud藕mi i podr贸偶y do Delberz, Arthur Von Krieger i jego si艂y Morryt贸w opu艣ci艂y was i skierowa艂y si臋 pr臋dko traktem do Kriegstadt.

Przed odej艣ciem, Arthur przekaza艂 ci jeszcze dwie informacje. Pierwsz膮 by艂 cynk o obecnym miejscu przebywania Exodiusa Gariela, jest ni膮 miasto Bergsburg w Hochlandzie. Drug膮 by艂o ostrze偶enie przed nadchodz膮cym szturmem siedmiu tysi臋cy zwierzoludzi na rejon Delberz.

G艂owisz si臋, czemu Arthur Von Krieger nie zatrzyma艂 was, nie zabi艂 albo nie zmusi艂 do pozostania przy swoim boku. Dlaczego da艂 tyle informacji za darmo? Czy wasz ratunek i bitwa ze zwierzolud藕mi naprawd臋 by艂a przypadkiem? Ziemie Kriegera nie s膮 zagro偶one Chaosem, m贸g艂 zostawi膰 Delberz na pastw臋 losu. Dlaczego pofatygowa艂 si臋 na trzy tysi膮ce bestii i nie chce kontynuowa膰 walki z pozosta艂ymi? Dlaczego eskortowa艂 was a偶 do Delberz, dlaczego da艂 wam zapasy, medykamenty i zluzowane konie?

Dlaczego zaproponowa艂 prac臋 u Palatyna Maleka lub Exodiusa Gariela?

Te pytania cisn膮 ci si臋 na g艂ow臋, kiedy dojechali艣cie do ogarni臋tego zamieszkami Delberz. Lokalni mo偶ni oraz si艂y zbrojne maj膮 problemy z buntuj膮c膮 si臋 ludno艣ci膮. Z tego co wiesz, od d艂u偶szego czasu lud jest uciskany, panuje stan wojenny.

WILHELM

- Panie, si艂y Kislevskich bandyt贸w, Nordlandzkiej szlachty i Albio艅skich szale艅c贸w id膮 po twoj膮 ziemi臋. Chcemy jedynie, by艣 zaj膮艂 si臋 najpierw Albio艅cami i pozwoli艂 zatrzyma膰 z nich 艂upy a my wspomo偶emy ci臋 w zwalczeniu pozosta艂ych wrog贸w i ruszymy do Ostlandu.

Mimo i偶 jest hardy, jest niepewny. Wyczu艂 twoje rozdra偶nienie i wzrok. Widzi co艣 w tobie, co艣 o czym nie powie. Co艣, co mo偶e zobaczy膰 naprawd臋 bardzo niewielu.

A przynajmniej nie ci, kt贸rzy stoj膮 po "twojej" stronie barykady.

_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Revan
Od藕wierny
Od藕wierny


Do潮czy: 24 Gru 2007
Posty: 90

PostWys砤ny: Pon Sty 07, 2008 01:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie jest dobrze. Revan nie spodziewa艂 si臋 takiej uprzejmo艣ci ze strony Arthura Von Kriegera, prawd臋 m贸wi膮c spodziewa艂 si臋 przes艂uchania godnego najbardziej zapalczywych 艂owc贸w czarownic. Wiedzia艂, kim jest. Jednak Revan nie m贸g艂 si臋 domy艣la膰, jakie dok艂adnie informacje posiada艂, musia艂 za to dok艂adnie uwa偶a膰 i kontrolowa膰 swoje poczynania w najbli偶szej przysz艂o艣ci. Arthur pozwoli艂 im odej艣膰, co znaczy艂o o jego dobrych intencjach, cho膰by by艂y tylko na pokaz. Da艂 te偶 konie i reszt臋 ekwipunku potrzebnej do podr贸偶y. Zaiste, szlachetny gest.

Obecnie najbardziej dotkliwym problemem s膮 okoliczne bunty ludno艣ci, oraz pog艂oski o zbli偶aj膮cej si臋 armii zwierzoludzi na te tereny. Musieli si臋 przedosta膰 przez Delb, wtedy mo偶na „spokojnie” maszerowa膰 przez Wielki las, a偶 do Bergsburgu. Jednak zanim tam dotr膮, minie kilka nocy i dni, a na czasie mu najbardziej zale偶a艂o. Gariel po rozbiciu wojsk Chaosu pewnie b臋dzie chcia艂 przej膮膰 kontrol臋 nad reszt膮 prowincji, by膰 mo偶e wspomo偶e Middenland i postanowi wyr偶n膮膰 armie bestii, je偶eli tutejsze w艂adze nic nie zrobi膮.

Podr贸偶owanie przez Wielki Las w 7 os贸b nie wydaje si臋 jednak by膰 m膮dr膮 decyzj膮. Wyci膮gaj膮c stosowne wnioski z wygranej zasadzki zorganizowanej przez zwierzoludzi, trzeba by zorganizowa膰 oddzia艂 wojska. Tylko, do cholery, kt贸ry w艂adyka zechce nam odda膰 cz臋艣膰 swoich wojsk, kiedy wie艣niacy si臋 buntuj膮 dooko艂a? Naprawd臋, szcz臋艣ciem okaza艂o si臋 spotkanie Morryt贸w, jednak to wydarzenie a偶 nadto wyczerpuje limit cud贸w na przynajmniej nast臋pny miesi膮c. Jednak plan z eskort膮 wojskow膮 ci膮gle chodzi艂 po g艂owie Revana. Nie chcia艂 obmy艣la膰 plan贸w, kt贸re z pewno艣ci膮 si臋 nie udadz膮 bez boskiej interwencji, o nie. By艂 zdecydowanym racjonalist膮, i jak ka偶dy racjonalista z podobnym problemem, zapyta艂by si臋 kogo艣 o porad臋. Najodpowiedniejsz膮 do tego osob膮 wydawa艂 si臋 by膰 Cohen.

Jad膮c dotychczas w 艣rodku, zwolni艂 nieco konia, tak, by zr贸wna膰 si臋 z jad膮cym z ty艂u 艂owc膮 czarownic. W przesz艂o艣ci by艂 oficerem, do dzisiaj pami臋ta dzie艅, w kt贸rym fechmistrz wyni贸s艂 go na r臋kach z le艣nej zasadzki chaosyt贸w. Uwa偶a艂, 偶e ma wieczny d艂ug wdzi臋czno艣ci w stosunku do niego, mimo, i偶 z pewno艣ci膮 Revan stwierdzi艂by, 偶e si臋 wyczerpa艂, nawet kilkakrotnie. Zaznajomi艂 go ze swoim planem. Mianowicie trzeba si臋 dowiedzie膰 dok艂adnych informacji na temat zagro偶enia ze strony bestii, oraz ewentualnych buntownik贸w. Nakierowa艂 go te偶 na my艣l, kt贸ra zak艂ada艂aby wymuszon膮 eskort臋 wojskow膮 a偶 do granic Hochlandu. Po g艂owie chodzi艂o mu sfabrykowanie odpowiednich dokument贸w, przebranie si臋 za wa偶nych oficer贸w, cokolwiek, by膰 mo偶e nawet lekka magiczna sugestia… b膮d藕 bardziej materialna. Wszystko to opowiedzia艂 Cohenowi, by艂 ciekaw jego zdania na ten temat. Cohen z regu艂y zawsze mia艂 barwne zdanie na ten temat, przeplatane r贸wnie barwnymi wulgaryzmami i inwektywami w stron臋 Chaosu, ale zazwyczaj m贸wi艂 na temat.

- Delberz… Najch臋tniej w og贸le bym tutaj nie zagl膮da艂. Erice marzy艂o si臋 ciep艂e 艂贸偶ko, byle tylko nie sp艂on臋艂o wraz z reszt膮 przybytku, w kt贸rym b臋dziemy mieli zamiar go艣ci膰. – zacz膮艂 swoim bezuczuciowym g艂osem. Poklepa艂 swojego konia po karku, nazwa艂 go dla odmiany Meowin.
- Naszym celem jest namierzenie Exodiusa Gariela, gdy偶 jest osob膮 zainteresowan膮 naszymi us艂ugami. Nie b臋dziemy si臋 miesza膰 w religijne sprawy, to te偶 wiecie. Mam przeczucie, 偶e dzi臋ki temu Garielowi b臋dziemy mogli powr贸ci膰 do tego, w czym jeste艣my najlepsi. Do starych, dobrych lat…
_________________
#Sesja Wojna Mag贸w - Erica Reichert
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Hauer
Przepatrywacz
Przepatrywacz


Do潮czy: 30 Gru 2007
Posty: 8
Sk眃: z Szafy

PostWys砤ny: Wto Sty 08, 2008 19:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wbijam wzrok w jego oczy. Lekko kiwam g艂ow膮... "Tak... ju偶 nied艂ugo" rzucam my艣lami. Wtem jakby z za艣wiat贸w patrz臋 na swoj膮 posta膰, na swoj膮 prawdziw膮, skonan膮 sylwetk臋 cz艂owieka, kt贸ry prze偶y艂 tyle zmian. Osi膮gn膮艂 wszystko ale nic. Udr臋czony we w艂asnym ciele Baron, kt贸remu "baronowanie" a mo偶e "baranowanie" wcale do gustu nie przypad艂o. To co targa mn膮 od 艣rodka ju偶 rozpiera mnie w szwach. Nie wiedzia艂em, 偶e cz艂owiek jest a偶 tak s艂aby. Cierpliwo艣膰 nie nale偶y do mocnych jego stron. Wracam...

- Z艂贸偶cie bro艅. Od tej chwili czujcie si臋 jak u boku znajomego. Wydam rozkaz przepustek dla was do wi臋kszo艣ci publicznych miejsc. B臋dziecie mieli gdzie z艂o偶y膰 zapasy i rozbi膰 obozy. O ko艅 wasz i 偶ywe stworzenia zadbaj膮 stajenni. Formalne sprawy za艂atwimy za chwil臋, p贸ki co, domniemaj膮c, 偶e ty艣 jest tylko pose艂, chc臋 pozna膰 waszego dow贸dc臋.

Przywo艂uj臋 s艂ug臋.

- Po艣lijcie po skryb贸w, niech spisz膮 jaki sprz臋t wnosz膮 w nasze progi Ci nowoprzybyli. Eskortowa膰 ich stra偶膮 a偶eby si臋 nie pogubili.

Mrugam do艅, pokazuj臋 偶eby si臋 nachyli艂, po czym szepc臋.

- Nie ufajcie dop贸ki nie przekonacie si臋, 偶e mo偶ecie zaufa膰. Te s艂owa przeka偶cie te偶 tym, co w s艂u偶bie dla mnie przebywa膰 maj膮 w ich pobli偶u.
_________________
#Vae Victis: Willhelm von Ritzdorf
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Ariena
Mod Bog贸w
Mod Bog贸w


Do潮czy: 30 Gru 2004
Posty: 1636

PostWys砤ny: Sro Sty 09, 2008 11:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-Jakbym nie pami臋ta艂a o swoim spotkaniu z przyjaci贸艂mi. <M贸wi臋 do siebie pod nosem. Wzdycham. Znajduj臋 jeszcze czas na napisanie listu do Lorda Inkwizytora Exodiusa Gariela. Wysy艂am swojego zaufanego cz艂owieka z tym listem.>
_________________
Poeta to kto艣, kto pragnie w jasny dzie艅 pokaza膰 艣wiat艂o ksi臋偶yca
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email MSN Messenger
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Sro Sty 09, 2008 15:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WILHELM

Pose艂 z jeszcze wi臋kszym niepokojem nakaza艂 Norsom podporz膮dkowa膰 si臋. Zdali ekwipunek i wyszli z obstaw膮 stra偶y i muszkieter贸w. Wyda艂e艣 odpowiednie rozkazy.

Zosta艂e艣 prawie sam w Wielkim Hallu. Gdzieniegdzie chodz膮 stra偶nicy lub s艂udzy. Ostre, kolorowe 艣wiat艂o przebija si臋 przez witra偶e, uk艂adaj膮c si臋 w kolumny roz艣wietlaj膮ce posadzk臋 i fruwaj膮cy kurz.

MARKIZA

Uda艂a艣 si臋 do swej komnaty, spisa艂a艣 list i wys艂a艂a艣 go艅ca z eskort膮.

Siedzisz spokojnie w fotelu, zerkaj膮c na wygaszony kominek. Obok kryszta艂owa karafka z przednim Bretonnskim czerwonym winem i r贸wnie kryszta艂owy kielich. Przez okno wida膰 p贸藕ne popo艂udnie. Nied艂ugo si臋 zacznie 艣ciemnia膰.

REVAN

Podczas omawiania planu, Cohen w wi臋kszo艣ci przytakiwa艂 i kl膮艂 na Chaos oraz wasz膮 sytuacj臋. Wreszcie jednak zdoby艂 si臋 na przemow臋:

- Nie zrozum mnie 藕le Revan, ale powinni艣my st膮d si臋 ulotni膰. Nie damy rady odeprze膰 Chaos w tym miejscu, a te szlachetki wi臋cej wojska, kasy i czasu marnotrawi膮 na walk臋 ze sob膮 i z ludem. Delberz i okoliczne wiochy padn膮. Palatyn z Middenheim nie mo偶e wys艂a膰 ani jednego oddzia艂u z powodu tych fanatyk贸w Ulryka. Jako zagorza艂y Sigmaryta, poci膮艂bym tych zdrajc贸w ale ty tu rz膮dzisz. Von Krieger te偶 ju偶 wi臋cej nie wspomo偶e Delberz. Za bardzo wykrwawi艂 swoje wojska.

Eneid przys艂uchiwa艂 si臋 rozmowie.

- Cohen tego nie m贸wi, ale najch臋tniej uciek艂by st膮d pod sam Kislev. Zgadzam si臋. Obr贸膰my w tym bordelu szybko i jed藕my w dalsz膮 drog臋.

_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Revan
Od藕wierny
Od藕wierny


Do潮czy: 24 Gru 2007
Posty: 90

PostWys砤ny: Czw Sty 10, 2008 20:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Cholera by to wzi臋艂a, nie u艣miecha mi si臋 tu zostawa膰, nikomu si臋 nie u艣miecha. Nie mam zamiaru bawi膰 si臋 w zbawc臋 Middenlandu, jednak je偶eli znowu napadnie nas podobna banda zwierzoludzi, to nie wierz臋 w kolejny cud pod postaci膮 rozpuszczonych rajtar贸w i zagorza艂ych wyznawc贸w Morra. – teraz zauwa偶y艂 to, czego nie dostrzeg艂. Jego propozycja wyda艂a mu si臋 teraz jakby podszyta strachem. Nie chcia艂, by chocia偶by w 偶artach my艣leli o nim jak o chojraku, nie znosi艂 tego. Nigdy zreszt膮 nie dawa艂 im takich powod贸w, a偶 do teraz.

- Jednak zanim opu艣cimy to miasto, musim napoi膰 nasze konie. Nie b臋dzie wielu postoj贸w, dlatego lepiej si臋 zawczasu przygotowa膰. Sam zreszt膮 nie omieszkam ul偶y膰 mojemu gard艂u. - jak powiedzia艂, tak zrobi艂.
_________________
#Sesja Wojna Mag贸w - Erica Reichert
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Hauer
Przepatrywacz
Przepatrywacz


Do潮czy: 30 Gru 2007
Posty: 8
Sk眃: z Szafy

PostWys砤ny: Pia Sty 11, 2008 21:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niech si臋 dzieje co ma si臋 dzia膰... Czytam raz jeszcze list od przyjaciela. To niezwyk艂e, 偶e odzywa si臋 w takim czasie. Zw艂aszcza ze wzgl臋du na s艂owa stanowi膮ce swoisty pakt mi臋dzy t膮 akurat czw贸rk膮. Czy偶by co艣 zbli偶a艂o? Czy czuj臋 co艣 wi臋cej ni偶 tylko niepok贸j... Mo偶e te uczucie jest ju偶 zatracone? Zn贸w zatapiam si臋 w my艣lach. Szukam jakichkolwiek 艣lad贸w mog膮cych wskaza膰 nadci膮gaj膮ce wydarzenia.

Kiedy nikt nie widzi wyci膮gam spod ubrania piersi贸wk臋... Stary nawyk. 艢liwowica ju偶 nie ta sama co niegdy艣 w tanich karczmach, portowych przystaniach czy u wioskowych p贸艂g艂贸wk贸w bynajmniej. Nie ta sama co w czasach gdy przesiaduj膮c z kumplami u jednego z nas na poddaszu czy艣cili艣my bro艅 przed wa偶nym zadaniem. Cz臋sto trudnym, cz臋sto 艣miertelnym i niestety nader cz臋sto zbyt tanim by dogodzi膰 wymaganiom trzech - czterech m艂odzie艅c贸w. Zapa艂 jednak bra艂 g贸r臋. Fanatycznie... Rzucani po Imperium walczyli艣my gdzie popad艂o. Nawet gdy nie by艂o takiej potrzeby. Poci膮gam solidny 艂yk.

Takie w艂a艣nie rzeczy targaj膮 moj膮 dusz膮 w tych... Dobrych czasach. Zbyt dobrze si臋 dzieje. Zbyt dobrze...

Wzywam do siebie jakiego艣 s艂ug臋.
- Skr臋膰 Ty mi ino natychmiast zebranie w mojej komnacie. Poinformuj jakiego艣 taktyka. Weisenshommer, Gristrad, Reisenman kt贸rykolwiek. Koniecznie niech si臋 pojawi Chohmeister i jegomo艣膰 Alten. To wszystko. Nie odpowiadaj na pytania. Ta pro艣ba jest jak rozkaz a czas na wyja艣nienia nadejdzie wczas spotkania. Id藕.
_________________
#Vae Victis: Willhelm von Ritzdorf
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Sob Sty 12, 2008 01:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WILHELM

S艂udzy pop臋dzili przywo艂a膰 mo偶nych i przygotowa膰 sal臋 narad.

Po godzinie, stali艣cie wszyscy nad map膮 Nordlandu. A przynajmniej, prawie wszyscy. Zabrak艂o Chohmeistera, zmar艂 ze staro艣ci trzy dni temu. Medycy potwierdzili.

Przez wielkie okno z witra偶em przedstawiaj膮cym Boskiego Sigmara wpada mocne, czerwono-z艂ote 艣wiat艂o o艣wietlaj膮c wielk膮 d臋bow膮 艂aw臋 z ci臋偶kimi krzes艂ami. Na nim, roz艂o偶ona wielka mapa Nordlandu i wci膮偶 zwini臋te, ogromne mapy Imperium i Starego 艢wiata. Pod masywnymi, skrzyd艂owymi drzwiami stoj膮 dwaj wartownicy z ozdobnymi halabardami, odziani w tradycyjne stroje i zbroje Landsknecht "dmuchane i ci臋te". Na g艂owach nosz膮 du偶e, p艂askie berety z pi贸rami, za pasami maj膮 mizerykordie i d艂u偶sze kordy.

Przy stole siedz膮 wszyscy kt贸rych chcia艂e艣. Weisenshommer, okryty siwym w艂osem, s臋dziwy starzec pami臋taj膮cy jeszcze dobrze czasy dw贸ch Imperator贸w przed Karlem Franzem Pierwszym. Gristrad, m艂ody i twardy szlachcic z Nordlandu, kt贸rego ojciec by艂 mieszczanem i dosta艂 szlachectwo za udzia艂 w Burzy Chaosu. Reisenman, obyty na dworze Carskim mistrz dyplomacji i wschodniego stylu wojowania, kt贸remu strzeli艂a ju偶 czterdziestka na kark. I Alten, szlachcic obyty w Bretonni i Marienburgu, m艂ody, jurny i zagorza艂y zwolennik odtworzenia prowincji Westland i przywr贸cenia jej wraz z Marienburgiem do Imperium.

Czekaj膮, a偶 co艣 powiesz pierwszy.

REVAN

Przejechali艣cie w zasadzie bez kontroli przez bram臋. Wartownicy s膮 zaj臋ci naprzykrzaj膮cymi si臋 cywilami. Przez wi臋ksz膮 cz臋艣膰 dnia przeje偶d偶ali艣cie przez miasto i wreszcie, wycie艅czeni dotarli艣cie do porz膮dnego zajazdu przy p贸艂nocnej bramie miasta. Za t膮 bram膮 jest trakt kt贸rym ruszycie. Zajazd nazywa si臋 "Czerwony Kufel". Zapada ju偶 zmrok. Zostawili艣cie w stajni konie pod opiek膮 stajennych za par臋 miedziak贸w i weszli艣cie do karczmy.

W 艣rodku, okazuje si臋 偶e to do艣膰 wyrafinowana speluna. Du偶o s艂ug, dw贸jka szynkarzy, porz膮dny wystr贸j w czerwonych kolorach i ma艂y, acz przedni sort kurew dla nocnych uciech.

GARIEL

Nied艂ugo musieli艣cie jecha膰 by dosta膰 si臋 do spustoszonej wsi Holzbeck. Ju偶 od dawna le偶y w gruzach. Ulrykanie albo Aeric. Na jedno wychodzi. Ledwo wsta艂 poranek 24 Sigmarzeita, a jeste艣cie gotowi do dalszej drogi...

_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Wy秝ietl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Vae Victis Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 23, 24, 25  Nast阷ny
Strona 2 z 25

 
Skocz do:  
Nie mo縠sz pisa nowych temat體
Nie mo縠sz odpowiada w tematach
Nie mo縠sz zmienia swoich post體
Nie mo縠sz usuwa swoich post體
Nie mo縠sz g硂sowa w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group