forum.drachenfels.pl

[Blackswordsman]

-No skoro mam tutaj umrzeć nie będę sam. Pożegnajcie swojego rannego.
<Gryze leżącego aż do krwii w szyje. Niech jad na ludzi który nadal mam w ustach wniknie w jego ciało. No cóż byłem na to gotowy od dnia w którym ... w którym stało się to co się stało. Nadal jestem blisko ciała i zasłonie się nim przed ewentualnym atakiem. Szykuje się do skoku maczając ręce w wyciekającej z manierki truciźnie.>
_________________
Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus

[tetraedr]

<Jeśli choć na chwilę nizioł odkryje swą pozycję na strzał - strzelam>

[Ariena]

<"A to ciekawa sprawa...ludzie tak bezsensownie odbierają sobie życie, które i tak jest krótkie.Powinnie się wstydzić. Tego niestety nie można tak zostawić Muszę zobaczyć co tam się dzieje.Może będę mogła pomóc" Udaję sie z kieliszkiem w dłoni do miejsca skąd dochodzą hałasy. Po drodze dopijam wino.>
_________________
Poeta to ktoś, kto pragnie w jasny dzień pokazać światło księżyca

[kain]

< Gdy słyszę że Niziołek chce zabić mojego Pana krzyczę >
- Stój...nie zabijaj go, weź mnie zamiast jego.... Nie musisz tu teraz umierać....- proszę...
< Odkładam szkatułkę, tak by leżała koło nóg hrabiego...Podnoszę ręce do góry i robie dwa kroki w kierunku niziołka...>
- Mój Pan nic ci nie zawinił... więc zlituj się.... - mówie
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste

[Blackswordsman]

<Już mam gryżc ale się powstrzymuje. Nie wychylam się.>
-Masz racje nic nie zawinił ale hrabia i tak mnie zabije a ja nie mam ochoty umierać samemu. Przekonaj go żeby oprzytomniał i porozmawiał ze mną a twój pan może przeżyje.
< Zalanymi truciną dłóńmi ciągle próbuję chwycić nóż. Jeśli ktoś się bardziej zbliży morduje leżącego bez wahania , wgryzając się w jego szyję. >
_________________
Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus

[kain]

< Zwracam się do Hrabiego >
- Panie najjaśniejszy... zmiłuj się... Niech powie co ma do powiedzenia... Jesteś uzbrojony więc zdołasz się obronic przed nim.... My wyjdziemy za drzwi, a on powie ci co ma do powiedzenia.... Mój Pan nic nie zawinił, więc czemu miałby umrzeć...Badź litościwy - proszę błagalnie, rozkładając ręce w geście beznadziejności.....
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste

[Ariana]

<dawno już życie nauczyło mnie, by nie mieszać się w nieswoje sprawy, chyba że zostanę bezpośrednio poproszona o pomoc...Jednak słowa "Zamordowanie maga kolegialnego " działają elektryzująco. Po prostu nie mogę tego tak zostawić! I tak zamierzałam prowadzik dziennik mej podróży, a teraz nadarza się okazja, by wysłać pierwsze sprawozdanie do kolegium. Spokojnie sięgam do sakwy podróżnej, wyciągam zwitek pergaminu i pióro, po czym pochylam się nad czystym arkuszem,z namysłem kreśląc kolejne zdania. Jednocześnie zachowuję pełną czujnośc-a nuż ktoś zechce mi przeszkodzić? Trzeba mieć oczy dookoła głowy!>
_________________
fly me to the moon and let me play among the stars...

[Jaracz]

- Johanie... on ma rację. Jeśli możemy trzeba ograniczyć ilość morderstw w tym pokoju.
<Zwracam sie do niziołka>
- Porozmawiasz z hrabią, ale w mojej obecności. Jesteś zbyt śliską bestią by ci w pełni zaufać.
_________________
#Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic

[tetraedr]

<Zatrzymuję się, wściekły i zdeterminowany>
- On zabił moją przyjaciółkę! Maginię, która wielokrotnie opatrywała mi rany! Swołocz już jest martwy, tylko odwleka nieuniknione!

<Zwracam się do lokaja>
- Twój pan umiera, mój drogi, właśnie teraz. Miałem wyizolować truciznę z jego krwi ale nie znam się na leczeniu. Ten gnój zabił jedyną osobę, która wiedziała, jak skorzystać z tego co potrafię i mogła uleczyć twego pana a teraz zasłania się chorym, a ty chcesz bym go wysłuchał?

<Zwracam się do Wolfa>
- On dobrowolnie nie pójdzie na sąd - przy najmniejszej okazji spróbuje zabić któregoś z nas lub uciec. A na to mu nie pozwolę!

[Jaracz]

<Patrzę przez chwilę niezdecydowany na Johanna, ale po chwili w moich oczach pojawia się zrozumienie. Robie kilka kroków w stronę lokaja. Jeśli będzie próbował sie rzucić i ratować swojego pana, powstrzymam go, czy to przytrzymując czy też ogłuszając pochwą. Jeśli jednak niziołek się odkryje, wyskoczy z tego łóżka, to nie waham się i zadaję pchnięcie wykorzystując przewagę długości miecza>
_________________
#Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic

[Blackswordsman]

<A więc już jest zatruty, znaczy niewiele trzeba aby mu pomóc odejść. Ale może uda mi się inaczej mu pomóc.>
-Może ja mu pomogę. Jeśli Ty panie szlachcic nie będziesz mi przeszkadzał. Widać gołym okiem że nie chcesz uratować tego tu tylko dopaść mnie. Żałosny jesteś wiesz. Masz dwóch ludzi do pomocy, nabity samopał , znasz sztuczki którymi wytrącasz broń słowami, wezwałeś straż a mimo to nadal pożera cię strach. Jesteś tchórzem nie szlachcicem. Gniew to jedno , tchórzostwo to drugie. Mnie możesz zaufać ponieważ wiesz że jeśli odwrócisz się do mnie plecami to ja wbije w nie nóż. Kobieta zapłaciła życiem za to że mnie uśpiła. Każdy musi za swoje czyny jakoś zapłacić. Nie chcesz ze mną rozmawiać , proszę bardzo. Twoja strata bo zginią kolejne osoby. Kto wie może nawet będziesz na to patrzył. Moja trucizna już na ciebie działa. Zatrułem twój umysł i serce. Sam się teraz zabijasz i nawet tego nie wiesz.
Chcesz tak bardzo mnie dopaść to proszę bardzo, chodź !! Tchóżliwy sztukmistrzu. Czekam tu na ciebie.
<Nadal się nie wychylam. Chwytam pewnie za inny nóż. Jestem gotowy>
_________________
Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus

[kain]

< Spoglądam na hrabiego >
- Panie cokolwiek uczynisz ród mego Pana jest potęzny i to oni wyciągną konsekwencje... Jeśli niziołek może mu pomóc niech spróbuje i tak czeka go albo szafot, albo śmierć z twojej ręki... A tak może przekonać nas do swojej osoby
< Spoglądam na Wolfa i posyłam mu uśmiech delikatnie kręcąc głową....>
- To twoja decyzja....lecz pamiętaj oczy tu zebranych zwrócone są ku tobie...
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste

[Jaracz]

- Zaprawdę wierzysz w to że ten morderca może pomóc twemu panu? Przejrzyj na oczy... toż to kolejne kłamstwo.
_________________
#Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic

[tetraedr]

<Zatrzymuję się w miejscu>
- Ty pokurczu! Ty głupi gnoju, sądzisz, że się ciebie boję? Ja, który na rubieżach Kisleva pomiot chaosu wycinałem przeląc miałbym się szalonego nizołka? Żyjesz, bo darowałem ci życie. Mogłem cię zabić za sam fakt trzymania mnie na ostrzu i nawet byś tego nie zauważył. A teraz żałuję, żem tego nie zrobił, bo żyła by jeszcze.... Aby było jasne - to ja cię uśpiłem
<Uśmiecham się szyderczo>

<Zwracam się do lokaja>
I sądzisz, że po tym wszystkim bezinteresownie pomoże twemu panu? Nawet potężna szlachta nie stoi ponad prawem Imperatora - nic już nie uchroni go od rychłej śmierci. Twoim zadaniem jest chronić twego pana - więc go chroń!

<Zaczynam okrążać łoże od lewej strony>
- ahtrenam fjcnxyai klucdtar

[kain]

< Spoglądam z gniewem na hrabiego >
- Skoro tak chcesz to załatwić nie przyłożę do tego ręki...tchórz!! Wiedz że moja Pani dowie się iż zmarnowałeś szansę na uratowanie jej pierworodnego, i zapewniam Cię...JEJ GNIEW DOSIĘGNIE WAS WSZYSTKICH!!!! krzyczę....
< Spoglądam na niziołka >
- Wiedz że ja do tej zbrodni i samosądu nie przyłożę ręki..
< Odwracam się ponownie do hrabiego >
- Pewno jest zabójca, ale pewno też wie jak niwelować trucizny.... to nawet taki głupi i tępy lokaj ja ja wie... A ty i ta twoja pycha < spluwam na ziemie >...rób co chcesz.... Jeśli istnieje cień szansy na uratowanie mego Pana, to wolę zaryzykować i dać "diabłu" szansę... niż zaprzepaścić ją.... Lecz ty wiesz zapewne co robisz, i wiesz jak wywinąć się z oskarżeń za współmorderstwo...bo to właśnie czynisz....Sąd Cię czeka a ród któremu służe, tego dopilnuje
< Powoli wychodzę ze szkatułką w dłoni.... zatrzymuję się w progu i patrzę na dalszy rozwój wypadków >
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste