- Poczekamy... Jutro wyślę list do Księcia Ostlandu, w którym zawrzemy sojusz. Wiem, o jego planach objęcia władzy nad Hochlandem. Nie widzę przeszkód co do tego, a może to nam wyłącznie pomóc. Pomogę mu, Rudgier wraz z Markizą nie zdołają się nam oprzeć. Dlatego właśnie potrzebuję szpiegów. W czasie najbliższej kampanii będą obniżać morale wrogich wojsk, otwierać bramy miast i fortów, nawet zabijać wrogich dowódców. Potrzebujemy do tego wznowić nasze stosunki handlowe, potrzebujemy grosza, żeby mieć za co wystawić i opłacić armię. - w międzyczasie przyszedł przywołany pachołek z winem i kieliszkami. Nalał do trzech, po czym wziął łyka.
- Rozbudujemy flotę, znajdziemy sojuszników, na dniach generale ogłoszę wzmożony pobór do wojska. - długo milczał, sącząc wino.
- Tego skurwiela, Magnusa, trzeba będzie wywabić. Nie uśmiecha mi się maszerować przez pół imperium. Być może Reiklandczycy poproszą o naszą pomoc. Być może, osłabieni wojną, nie będą w stanie oprzeć się nowej władzy. Jednak ten sukinsyn może wrócić potężniejszy, daltego przyda się wsparcie Gariela. _________________ #Sesja Wojna Magów - Erica Reichert
Aegis również odszedł, ruszył do Tilei odnaleźć swoją córkę którą zostawił u znajomego lata temu. Obiecał, że wróci i zemści się na Strażnikach za śmierć Ericki...
Mijają dni i noce, a sytuacja w Westlandzie jest opłakana. Pola i wsie spalone, ludność pomordowana, zapasy na wyczerpaniu, brak kontroli nad przełęczami w Górach Szarych i Bladych Siostrach, niedostateczna ilość ludzi do patrolowania dróg, pustki w skarbcu, nadwątlone mury miejskie, biedniejsza część miasta całkowicie spalona i zrujnowana, Zatoka Marienburska i rzeka Reik zablokowane przez floty i wojska Norsemenów Chaosu oraz piratów "Króla Mórz".
Dobrą wiadomością jest to, że Albiończycy zgodzili się na pomoc. Zwinęli obóz, opuścili Nordland i Barona von Ritzdorf i dołączyli do ciebie, rozbijając obóz pod murami Marienburga. Nie jest ich wielu, ale są dobrze zaopatrzeni, świetnie wyszkoleni i uzbrojeni oraz doświadczeni w walce. Rządzi nimi niejaki Lord Vales, zastępca generała który poległ w walce z Norsemenami w ubiegłym miesiącu.
Sytuacja faktycznie była zła, jednak Revan w życiu widział gorsze rzeczy. Najgorsze było to, że musiał tym całym majdanem zarządzać. Kolejna sprawa, oprócz teorii nie miał w tym żadnej praktyki. Zanim zdobędę świat, trzeba sprzątnąć gówno z podwórka. Wiedział, że zbyt długo nie pociągnie tego wszystkiego, dlatego też zrobił to, co miał w planach. Wysłał list do Gariela, w którym jakoby Revan zostałby wasalem Gariela na ziemiach Westlandu, tym samym zapewniając militarne i ekonomiczne wsparcie. Wątpił jednak w powodzenie tej propozycji, ale lepsze to, niż nic. Inkwizytor z pewnością lepiej by tym zarządzał, Revan był świadkiem jego sprawności.
Nigdy zresztą nie śniło mu się objąć władzę nad czymkolwiek. Jedyną rzeczą, jaką dobrze zarządzał, to jego sakiewka, a i ta czasem świeciła pustkami. No i oczywiście jego drużyna, która... która już praktycznie nie istnieje. _________________ #Sesja Wojna Magów - Erica Reichert
Po wysłaniu listu minęło kilka kolejnych pracowitych dni. Za pomocą tego co udało się zebrać, poszerzyłeś wojsko o pobór, zreperowałeś mury miejskie i posprzątałeś tereny pod miastem oraz w zrujnowanej dzielnicy.
Jednak to wciąż za mało. Tu trzeba akcji. Ostatnio Norsemeni zebrali się w kupę i zaatakowali miasto od strony lądu, zostali zgładzeni jednak nie jest to koniec...
Na chwilę obecną Revan robił, co się dało. Posprzątał miasto, wybił kilka oddziałów Norsmenów. Wiedział, że niedługo będzie potrzebna konfrontacja z nimi. Rozsyłał zwiadowców, aby patrolowali okoliczne tereny, zlecił też kilku bardzo dobrym rangerom szpiegowanie i donoszenie o ruchach Norsmenów, oraz znalezienie ich głównego obozu. Pogadaj też ze swoimi dowódcami, jaka jest szansa na zwycięstwo gdyby doszło do bitwy z Norsmenami, oraz co najlepiej zrobić, czy wydać bitwę w polu czy czekać.
Oddziały miejskie miały być przygotowane na możliwość ataku wroga, nawet do oblężenia. Zapasów mieli niewiele, a tereny Westlandu były zniszczone, więc zbędne stało się wydanie rozporządzenia o oszczędzaniu jedzenia, każdy starał się to robić. _________________ #Sesja Wojna Magów - Erica Reichert
Ludzie lasów i pól na bieżąco donoszą o dokonaniach i ruchach Norsemenów oraz piractwa.
Albiończycy nalegają na jak najprędsze rozbicie obu "armii" na lądzie i odzyskanie kontroli nad Westlandem, tak samo twoi oficerowie i doradcy.
Do Marienburga przybyło poselstwo z obstawą. Widać, że musieli się przebijać przez wrogów by tu dotrzeć.
Nie byle jakie to poselstwo. Kislevici, przewodzeni przez samego Ivana Vladeka, głowę najpotężniejszego rodu kupiecko-morskiego z Kislevu, rodu Vladeków.
Złożył wymaganie audiencji, więc go przyjąłeś. Po ceremoniale przywitania i wymawiania tytułów, Ivan podjął mowę:
- Witaj, zacny książę Westlandu. Jak zapewne wiesz, port w Erengradzie jest zablokowany przez przeklętych Norsów. Tak jak i tu. Wiele nas kosztowało by się tu dostać, więc wymagam rekompensaty. Ta rekompensata to współpraca, sojusz przeciw Norsom i piratom. Ten "Król Mórz" który włada flotą podrzynaczy gardeł jest moim zaprzysięgłym wrogiem. Piraci są finansowani przez kupiecki dom z Estalii, poprzez wysłannika - niejakiego Nurgotha Morskiego Wilka na estalijskim statku kupieckim. On również jest moim osobistym przeciwnikiem. Oferuję wsparcie tego co tutaj przywiodłem oraz dalsze wsparcie jeśli po zwycięstwie w Westlandzie wasza flota odblokuje Erengrad. Co mości Książę na to?
- Wszelkie sposoby, by pokonać tych szubrawców na morzu będą pomocne. Doskonale zdajesz sobie jednak sprawę z tego, że gdybym miał czym pokonać piratów, dawno bym to zrobił. Widzę jednak, ze ten sojusz ma szansę bytu, więc wstępnie zgadzam się na takie warunki. Chcę jednak wiedzieć, czy jest coś, o czym powinienem się dowiedzieć, już po zawarciu tej "umowy". _________________ #Sesja Wojna Magów - Erica Reichert
- Książę, mam ze sobą nieco swoich oddziałów. Musimy zebrać się i uderzyć na wojska panoszące się po Westlandzie. Na obie armie. Zmiażdżyć je raz a porządnie w bitwach. Floty, pozbawione ludzi, będą się cofać przez Zatokę Marienburską. Możemy na jej przewężeniu zastawić jakąś pułapkę. Na przykład barykady nasączone ogniem helleńskim, który sprowadziłem na moim statku...
Revan pogrążył się na chwilę w zadumie.
- Tak, to dobry pomysł. masz moje zbrojne ramię, Ivanie Vladeku.
Po skończonej audiencji informuję dowódców mojej armii oraz admirałów floty, aby przygotowali żołnierzy do zbliżającej się bitwy. Powiadamiam też Albiończyków, którzy wydają się być lekko zniecierpliwieni. W końcu po to tu przybyli. Planuję wyruszyć po osiągnięciu pełnej mobilizacji. Rozgromimy obie armie. Najlepiej sprowokować ich do walnej bitwy, odciąć ich od morza, i wykończyć na lądzie. Po kolei, w końcu są osłabieni walką ze sobą. _________________ #Sesja Wojna Magów - Erica Reichert
Po wielkiej, zwycięskiej bitwie i następnych sukcesach, skoncentrowałeś się na odbudowie Westlandu.
Wkrótce odbudowano wsie, miasteczka, miasta, forty i insze miejsca. Pola znów rozkwitły uprawami, a handel ożywił się.
Wszystko dzięki bezpiecznym granicom, wielkim zwycięstwom, autorytetowi potężnego Diuka Revana Magreta - stworzyciela i obrońcy Westlandu... oraz wielkim łupom i zyskom ze sprzedaży zdobytych statków.
Wkrótce jednak pieniądze wyczerpały się, więc podjąłeś wraz z Ivanem, Eneidem i Cohenem decyzję: spłacić dług krwi wobec Albionu i Kislevu. Twoja flota ruszyła w Morze Szponów i najpierw oswobodziła Erengrad oraz wybrzeża Kislevu, Imperium i Albionu. Flota Albiońska nie wsparła cię z powodu toczącej się wojny domowej, ale Kislevczycy przyznali Vladekowi całą Erengradzką flotę - bardzo pokaźną w liczbie i sile.
Za pomocą wznowionego handlu i współpracy, odbudowałeś Marienburg, poszerzyłeś znacznie flotę oraz wojsko, wytrenowałeś żołnierzy i marynarzy na zawodowców i zapewniłeś im ekwipunek oraz zapasy najlepszego sortu.
To wystarczyło, by zmiażdżyć Norsemenów na Morzu Szponów, obrzeżach Wielkiego Morza i zaczątkach Morza Krakenów. Oczyściłeś nawet wybrzeża Norskii z flot drakkarów Chaosu.
Ivan Vladek wrócił z Kislevską flotą i swoim Galeonem do Erengradu, przedtem zakładając filię swojego rodu kupieckiego w Marienburgu.
Westland wkroczył w nowy wiek, w erę prosperity. A wszyscy dziękują tobie - Diukowi Westlandu, zwanego Księstwem Marienburskim. Od razu współpracę handlową i dyplomatyczne stosunki nawiązały z tobą Reikland, Middenlandzkie Marchie i Nordland.
Teraz, jako sojusznik Gariela, jeden z najsilniejszych Lordów w Imperium - musisz podjąć następne decyzje. Czy trzymać to co masz, czy ruszyć do Albionu, do Norski, do Estalii albo do Middenlandu - wspomóc Gariela i zaatakować jego wrogów od tyłu?
Revan nie należał do osób, którym na starość marzył się własny kąt w tym świecie, na którym mógłby uprawiać swobodnie marchewkę, czy kapustę. Nawet, jeżeli miałby być wielkości małego państwa. Nie był też człowiekiem gwałtownym, i mimo, iż widział całkiem sporo, działanie weszło mu w nawyk, stało się sposobem na życie.
Załatwił sprawy związane z Kislevem, uwolnił wody od piratów i norsmenów, otworzył kontakty handlowe z innymi regionami, rozbudował państwo, jednak czegoś tu brakuje... Revan wiedział czego. Kiedy żył na szlaku, niemal codziennie padały jakieś trupy. Nie był żadnym ekonomem, nie był też żadnym rzeźnikiem. Prawdę mówiąc, od zawsze był neutralny, ale los zsyłał mu takie trudności. Teraz jednak, kiedy ma władzę, wypadałoby dopomóc temu losowi.
Nie trwało to długo, nim postanowił to, co zamierzał od dawna. Nakazał umocnić graniczne i miejskie garnizony. Wysłał też dyplomatów do Marchii Kriegstadt, aby rozpocząć z nimi handel. Zebrał armię, i wyruszył pomóc Garielowi, atakując od tyłu jego wrogów, Palatynat Middenheim oraz Marchię Carroburg. _________________ #Sesja Wojna Magów - Erica Reichert
Wydałeś kolejne rozkazy. Na dniach wzmocniono garnizony Marienburga i granicznych fortów. Zebrałeś już armię za murami stolicy i zgrupowałeś ją w szyk marszowy.
Ledwo przemaszerowaliście kilka staj, kiedy przybyły do ciebie wieści.
Na północno zachodni Westland natarła flota i wielki Jihad Ormazdian. Po klęsce w Talabeklandzie, przypuścili kolejny szturm, kolejną świętą wojnę wywołali. Zwiadowcy donoszą, że rozbili graniczne siły lądowe i morskie, ale nie spodziewają się tego co ich czeka. Wydają się być niezorganizowani, a ich wódz to amator. Na pewno nie spodziewali się... i nadal nie wiedzą, że Westland został zjednoczony i odbudowany pod silnym berłem Diuka.
Z Middenlandu i Hochlandu dochodzą złe wieści. Powstańcy popierajacy Gariela ponieśli już szereg klęsk i została im tylko rozpaczliwa obrona. Wolfenburg jest oblężone i szturmowane. Siły Marchii Carroburskiej, Hergig i Palatynatu Middenheim wycięli prawie wszystkich swoich wrogów w obu prowincjach. No i pozostaje kwestia neutralnych ziem Reiklandu i Nordlandu, które nie wiadomo co zrobią. Pomyślną wieścią jest pozytywna odpowiedź Arthura von Kriegera i jego Morrytów na temat handlu i współpracy w walce z Chaosem, Nieumarłymi i bandytyzmem.
Najazd Ormazdian całkowicie pokrzyżował zamiary Revana. Trudno, najpierw trzeba się zająć sprawami na własnej ziemi. Nie wiedział, ile liczyli sobie przeciwnicy, jednak postanowił zaatakować ich z marszu, nie dając czasu na zastanowienie. Ewentualnie, jeżeli dojdą go słuchy o posunięciach przeciwnika, zasadziłby się na drodze ich przemarszu i zaskoczył. A chciał, żeby tak było, toteż nakazał swoim zwiadowcom kontrolowanie Ormazdian. _________________ #Sesja Wojna Magów - Erica Reichert
Zmobilizowałeś swoje wojska i zastawiłeś odpowiednią pułapkę na Ormazdian kiedy ci skierowali się na Marienburg.
Armia Ormazdian była ogromna. Mnóstwo w niej było fanatycznych Arabów z plemion nomadzkich oraz bardziej zorganizowanych i ciężkozbrojnych żołnierzy i mieszkańców miast Arabii. Jednak nie tylko Arabowie byli w szeregach Jihadu. Byli tam także najemni lub nawróceni wojowie i rycerze z ziem Starego Świata i innych, dalekich ziem.
Ich wódz padł pierwszy, potem wszystko poszło z górki. Po długiej i krwawej bitwie rozbiłeś całą armię i flotę Jihadu. Straciłeś dużo - trzy tysiące ludzi, jednakże to niewielka cena biorąc pod uwagę zatopienie kilkudziesięciu okrętów i zmasakrowanie kilkunastu tysięcy wrogów.
Mocno się zastanowią, zanim natrą drugi raz na Westland. Twój prestiż międzynarodowy oraz poparcie ludu urosło znacznie.
Przegrupowałeś wojska i skierowałeś je w stronę Middenlandu, kiedy usłyszałeś, że Palatynat został pobity w Ostlandzie i wycofał się do Middenheim. Wycofał się z wojny i ogłosił neutralność oraz powrót do walki z Chaosem. Czyli jeden wróg mniej...
Jeden wróg mniej, kolejna ofiara mniej. Pozwalam wytchnąć kilka dni (2) po tym zwycięstwie, po czym kontynuuję mój marsz na odsiecz Garielowi. _________________ #Sesja Wojna Magów - Erica Reichert
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
FAQ
Szukaj
Uzytkownicy
Grupy
Rejestracja
Profil
Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci
Zaloguj
