W ogóle mam wrażenie że podręcznik - zwłaszcza II ed. trochę po macoszemu potraktował złych magów - zarówno nekromantów jak i demonologów, nie dając za dużo fajnych czarów dał im nieprawdopodobne osłabienie fizyczne, no ale nic to.
Co do potęgi poza zasadami - chyba zależy to od indywidualnych umiejętności - jak zawsze.
Czy nekromancja jest zabawą - wydaje mi się że o ile chaos niszczy w człowieku wszystko - od duszy poprzez ciało, tak nekromancja będąc w miarę bezpieczna fizycznie prowadzi jednakowoż do szaleństwa w bardzo szybkim tempie.
Jednak przebywanie dłuższy czas ze zmarłymi, a także używanie ciągle magii śmierci, balansowanie na linii życie/śmierć, lub czasem tuż za tą linią niechybnie prowadzi do psychicznych odchyleń.
I tutaj nie zgodzÄ™ siÄ™: a grobowa zgnilizna czy trupi wyglÄ…d to bezpieczne zmiany fizyczne?
Nekromancja niszczy tak samo, z tym, że nie tak destruktywnie -> nie powstał chciałem dodatek oficjalny zarówno do nekromancji jak i wampiryzmu w II ed na równi z Księgą Spaczenia. I brak Lisza w II ed co ułatwia życie ludności w Sylvanii i w innych ciemnych norach.
Jeżeli chodzi o osłabienie fizyczne magów parających się domeną chaosu to też tutaj się nie zgodzę. Mój NPC po przejściu, fakt faktem kilku profesji, miał naprawdę wysoką Odporność. Zaczynał od 29, skończył na blisko 80 -> strikte z podręcznikiem, rzuty kością etc. Mało kto zauważa jak nie które mutacje, bez których nie obejdzie się przy paraniu się magią czarnoksięską mogą nie tylko zaszkodzić ale i dać (Księga Spaczenia. Tabela Mutacje). Wszystko zależy jak poprowadzisz postać, jakie ścieżki wybierzesz i czy przeżyjesz. Co do zaklęć magii czarnoksięskiej: naprawdę dobrze zrobiona uważam, czasem brakuje jakiś czarów jednakże każda tradycja jest dobrze zrobiona... _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Do³±czy³: 17 Sty 2011 Posty: 106 Sk±d: Wolne Miasto GdaÅ„sk
Wys³any: Wto Sty 25, 2011 14:59 Temat postu:
Do II ed wyszedł dodatek do wampirów - nazywa się Night's Dark Masters - ten trochę poprawia nekromantów, i jest naprawdę dobrym sourcebookiem. _________________ #Przyjaciel czy wróg? => Baldus (zazwyczaj), człowiek
To już zabieram się do ogarnięcia go _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Do³±czy³: 17 Sty 2011 Posty: 106 Sk±d: Wolne Miasto GdaÅ„sk
Wys³any: Wto Sty 25, 2011 15:20 Temat postu:
Serdecznie polecam, co prawda ja raczej interesowałem się częścią dla łowców wampirów, ale cała książka też warta poczytania, podobnie jak "Liber Necris".
Dobra, niech będzie że chaośnicki mag ma szansę zdobyć wielką odporność czy siłę, ale z drugiej strony o wiele bardziej prawdopodobny jest jednak garb, suchoty i trzecie oko albo coś równie uroczego.
Z nekromantami - okej, śmierdzisz, wyglądasz jakbyś wyszedł z pralki, ale jednak trzecia ręka ci raczej nie wyrośnie. _________________ #Przyjaciel czy wróg? => Baldus (zazwyczaj), człowiek
Z nekromantami - okej, śmierdzisz, wyglądasz jakbyś wyszedł z pralki, ale jednak trzecia ręka ci raczej nie wyrośnie
Nekromanta żywcem się rozkłada. Już lepsza trzecia graba, którą można uciąć, niż rozpadanie się za życia... do tego ta nie miła perspektywa skończenia jako śliniące się, gnijące truchło... a Morr też nie bardzo cię kocha.
Dzięki za podanie tytułu do tego podręcznika... ciężko jest się zorientować co wyszło, a co nie. _________________ http://vaevictis15mm.blogspot.com
Do³±czy³: 17 Sty 2011 Posty: 106 Sk±d: Wolne Miasto GdaÅ„sk
Wys³any: Wto Sty 25, 2011 15:36 Temat postu:
Osobiście w ogóle nie ciągnie mnie do takich zabaw z magią.
Ja prosty chłopak jestem - albo ogień albo alchemia...
Możemy więc stwierdzić że wszyscy co się bawią złą magią mają przerąbane...
Co do podręczników - pisz na priv jeśli potrzebujesz . O dodatku o Kislevie wiesz? _________________ #Przyjaciel czy wróg? => Baldus (zazwyczaj), człowiek
Serdecznie polecam, co prawda ja raczej interesowałem się częścią dla łowców wampirów, ale cała książka też warta poczytania, podobnie jak "Liber Necris".
Dobra, niech będzie że chaośnicki mag ma szansę zdobyć wielką odporność czy siłę, ale z drugiej strony o wiele bardziej prawdopodobny jest jednak garb, suchoty i trzecie oko albo coś równie uroczego.
Z nekromantami - okej, śmierdzisz, wyglądasz jakbyś wyszedł z pralki, ale jednak trzecia ręka ci raczej nie wyrośnie.
No wiesz życie mutanta nigdy nie jest łatwe
Poza tym: magusa chaosu ..złowróża można zrobić też z kultysty który to ma parę ciekawych rozwinięć i tu już jest całkiem pozytywnie.
Natomiast nekromanta.. zdecydowanie go osłabili..
Z wielką potęgą rośnie wielkie ryzyko, tak więc jaką ścieżką podążycie wasz wybór _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Do³±czy³: 17 Sty 2011 Posty: 106 Sk±d: Wolne Miasto GdaÅ„sk
Wys³any: Sro Sty 26, 2011 20:46 Temat postu:
Fakt, mutanty majÄ… zawsze przerÄ…bane :]
Cytat:
Z wielką potęgą rośnie wielkie ryzyko, tak więc jaką ścieżką podążycie wasz wybór Twisted Evil
Zabrzmiało to jak mistrz Joda albo wujek Spidermana (no offence)
Co do nekromantów - czy za nekromantę można uznać hierophantów i lichepriestów z Khemri?? Zgodnie z fluffem ich magia jest czymś innym, ale jednak ma związek ze śmiercią... _________________ #Przyjaciel czy wróg? => Baldus (zazwyczaj), człowiek
Myślę że to może być na takiej zasadzie jak masz zestawienie nekromanta i mag wiatru śmierci niby tym samym, ale jednak inaczej.
Pewnie właśnie są w stanie wykorzystywać wiatr śmierci w inny sposób, albo mieszać go z innym wiatrem. _________________ Przyjaciel czy wróg? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Do³±czy³: 17 Sty 2011 Posty: 106 Sk±d: Wolne Miasto GdaÅ„sk
Wys³any: Sro Sty 26, 2011 21:42 Temat postu:
Wiesz, minus jest taki że hierofanci są kapłanami, więc możnaby ich zestawić z kapłanami morra, ale podejście khemryjczyków (przed wielkim zaklęciem przebudzenia) do śmierci było tak różne od podejścia aktualnych staroświatowców że takie porównanie nie bardzo ma sens.
Z kolei określenie ich jako nekromantów - chyba tylko technicznie jest prawidłowe, bo skoro przez większość swoich żyć i nie-żyć walczą z nagashem i wampirami to nazwanie ich nekromantami jest trochę nie na miejscu. _________________ #Przyjaciel czy wróg? => Baldus (zazwyczaj), człowiek
Jak najbardziej (chociaż specjalistą od tamtego świata nie jestem).
Kapłani Morra to niby tylko kapłani, ale mają predyspozycje na Nekromantów (dlatego należy na nich uważać i palić w pierwszej kolejności).
Inny krąg kulturalny, ale możliwości te same. Nie trzeba od razu kumplować się z Nagashem i Wampirami, żeby móc być zaliczanym do nekromantów. _________________ http://vaevictis15mm.blogspot.com
Do³±czy³: 17 Sty 2011 Posty: 106 Sk±d: Wolne Miasto GdaÅ„sk
Wys³any: Sro Sty 26, 2011 21:51 Temat postu:
No właśnie problem w tym że trzeba:)
Nekromancję Nagash wynalazł miksując kapłańskie czary Khemryjczyków z magią Dark Elfów. - Tejże magii nauczył Wampiry, które potem przekazywały ją dalej.
Dlatego rozróżnienie Stalowego jest częściowo prawidłowe - nekromanta to nie to samo co mag ametystu... _________________ #Przyjaciel czy wróg? => Baldus (zazwyczaj), człowiek
Hmmm...
"Magia" dawnych kapłanów nie miała zdolności do ożywiania trupów. Balsamowanie, pogoń za nieśmiertelnością i na tym się kończyło.
Teraz mają zdolność ożywiania więc podlegają pod nekromancję. Chcąc nie chcąc te ziemie zostały skażone przez Nagasha - wcześniej trupy nie wstawały (w wielu miejscach nie wstają nadal). Teraz łażą sobie, wściekłe i korzystają z tych jego osiągnięć do ożywiania reszty stada bo za bardzo nie mają wyjścia.
KlÄ…twa. _________________ http://vaevictis15mm.blogspot.com
Jak zapisano w Kurestwach Magii magowie ametystu mają całkiem inną filozofię od nekromantów i używają czystego ametystu, zaś nekrosi jego spaczonej wersji.
Ametyści uważają że śmierć jest naturalnym końcem i nie wolno się mu sprzeciwiać. Podobnie jest z morrowcami. _________________ Przyjaciel czy wróg? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Nie sprzeciwiam się temu. Ale czy hierofantów można jeszcze zaliczyć do ametystu magów, skoro sprzeniewierzają się "zostawianiu trupów w spokoju" i ich wskrzeszają? Toć to nekromancja, nie rozmowa ze zmarłymi itd. _________________ http://vaevictis15mm.blogspot.com
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach