Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ciZaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Mousiilon
Id¼ do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14  Nastêpny
 
To forum jest zablokowane, nie mo¿esz pisaæ dodawaæ ani zmieniaæ na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo¿liwo¶ci zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Bretonia - Czas Nadziei
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat  
Autor Wiadomo¶æ
kain
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys³any: Sro Lip 18, 2007 18:02    Temat postu: Mousiilon Odpowiedz z cytatem


Dotarliście późnym popoludniem, choć słońce świeci jeszcze a chmury są jasne to nie długo zacznie się ściemniać.
MusieliÅ›cie okrążyć Mousillon by ominąć Trupie Wzgórza. Już z daleka widok PrzeklÄ™tego Miasta sprawiaÅ‚ że przechodziÅ‚y was ciarki. Choć miasto przed najazdem Chaosu byÅ‚o miejscem „które omijaÅ‚o siÄ™ zdaleka” to teraz jest czymÅ› niewÄ…tpliwie przerażajÄ…cym. Mury które ukrywaÅ‚y to co we wewnÄ…trz, teraz byÅ‚y zniszczone, byÅ‚y szczÄ…tkami tego co wczeÅ›niej. Na masztach powiewajÄ… resztki chorÄ…gwi i flag..pożólkÅ‚e, obszrapane, zniszczone ale nadal powiewajÄ… na wietrzeNa basztach zwÅ‚oki... i choć juz dawno sÄ™py, kruki i larwy wyżarÅ‚y ich wnÄ™trznoÅ›ci, to ich koÅ›ci nadal wiszÄ…..
W koÅ„cu dotarliÅ›cie do poÅ‚udniowej części miasta. Brama jak i ta część murów zostaÅ‚y zniszczone, zrównane z ziemiÄ…. KiedyÅ› byÅ‚o to miejsce należące do chÅ‚opów, rabusiów którym odmówiono nawet prawa do korzystania z bagien. Ci ludzie zdziesiÄ…tkowani przez choroby, zarazy zaczepiali przyjezdnych – grabiÄ…c ich, czy żebrzÄ…c o jakiekolwiek pieniÄ…dze, jedzienie. Lecz nawet oni nie zapuszczali siÄ™ zbyt gleboko w miasto. Miasto podzielone byÅ‚o podzielone na wiele części, lecz teraz nie ma to znaczenia. Nikt od dawna tu nie zaglÄ…daÅ‚, nie mieszka. Ci którzy tu zamieszkiwali od dawna nie żyjÄ…, uciekli lub stali siÄ™ czyimÅ› pożywieniem.
Do waszych nozdrzy dobiegł zapach smrodu, rozkładających się ciał, mięsa... Już na początku zaczęło zbierać się wam na wymioty.... Zapach tak straszny że zasłoniliście nos, usta czym tylko mogliście. Oczy was zaczęly piec, i łzawić.
PrzekroczyliÅ›cie mury Mousillon i od razu pożalowaliÅ›cie że ten krok uczyniliÅ›cie. Część z was już sÅ‚yszaÅ‚a o tym mieÅ›cie-i napewno nie byÅ‚o to nic dobrego. Jednak to co ujrzeliÅ›cie przekroczyÅ‚o wasze najgorsze wyobrażenia. Już z daleka ujrzeliÅ›cie w zachodniej części miasta pozostaÅ‚oÅ›ci po Kaplicy Grala. Poniszczone, zrujnowane budynki.. ciaÅ‚a a raczej ich resztki walajÄ…ce siÄ™ po ziemi to jedne z nieliznych zjawisk tego miasta. Nie zapuszczacie siÄ™ narazie daleko. Domy stojÄ…ce blisko siebie, maÅ‚e uliczki.. i zapach wszystko to co do tej pory zobaczyliÅ›cie. PrzechodzÄ…c tak ujrzeliÅ›cie wiszÄ…ce na sÅ‚upie-latarni resztki rozkÅ‚adajÄ…cych siÄ™ zwÅ‚ok, jego skóra jakby rozerwana a wnÄ™trznoÅ›ci wyjÄ™te a nawet wyżarte. WnÄ™trza domów zostaÅ‚y splÄ…drowane, spalone panuje w nich smród, pustka bÄ…dź szyby które ocalaly sÄ… czarne od brudu lub innego paskudztwa. Na zewnÄ…trz ich widać jakieÅ› pnÄ…cza, chwasty, grzyby, pleśń otaczajÄ…ce je a także pajÄ™czyny.... Na „chodnikach”, alejkach widać Å›lady skrzepniÄ™tej krwi, choć leży tu od dawna barwa nadal jest widoczna... choć miejscami lekko zazieleniona. Ulice lepiÄ… siÄ™ od brudu, jakiejÅ› dziwnej mazi...żółtej i strasznie Å›mierdzÄ…cej..aż nie dobrze siÄ™ robi
Po ulicy lęgną się szczury-pożywiające się wnętrznościami jakiegoś biednego stworzenia które padło ich łupem, jakieś robactwo.wypełzające ze ścian, czy kratek kanalizacyjnych .Wszystko to wygląda jakby płynęły tędy ścieki. Nawet brzydzicie się tędy iść...Nawet krasnolud nie chciałby splunać na to...
Gdy spojrzycie na północ-za rzeką nie jesteście w stanie za wiele dostrzec, jedynie fragment wieży książecej...a wokół niej jakby mrok, jakby coś wam utrudniało widoczność. A może to tylko wasze pierwsze reakcje na to miejsce....

Annubi czujesz się zdecydowanie nie swojo. To miejsce jest odrażające, widzisz po raz pierwszy w pełnej okazałości upadłą cywilizacje. To co słyszałeś od swoich rodziców o tym mieście, nie może równać się jednak z ogromem trwogi jakie budzi w tobie to miejsce.

Timur – zastanawiasz siÄ™ co mogÅ‚o doprowadzić to miejsce do takiego upadku.....WidziaÅ‚eÅ› nie raz jak cywilizacje powstajÄ… i upadajÄ….. ale to jest koszmar.....

Berthold – caÅ‚e twe życie obruciÅ‚o siÄ™ w ruinÄ™, ale mimo to ogarnęło ciÄ™ współczucie dla tego miejsca. Czujesz że postÄ…piÅ‚eÅ› sÅ‚usznie przyjmujÄ…c tÄ… misjÄ™... Wiesz że jeÅ›li bÄ™dziesz bierny na to wszystko to i caÅ‚Ä… BretoniÄ™ może spotkać taki los. Bretonie która pozostaÅ‚a twojÄ… jedynÄ… rodzinÄ…....

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do³±czy³: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk±d: ElblÄ…g

PostWys³any: Czw Lip 19, 2007 00:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rzucam potok przekleństw w ojczystym języku i pociągam łyk kumusa. Zwracam się w stronę reszty.

-Panowie, panie, zdajecie sobie sprawę z tego że nie ma mowy o nocowaniu tutaj? Jak widać, ogień świętej krucjaty rycerskiej nie spalił tego... miasta do końca. Nie trzeba być magiem by wyczuć panującą tu moc Chaosu. Gdzie mieliśmy najpierw się skierować?

<pokazuję palcem ruiny świątynii Graala>

-Tam? To radzę się pospieszyć. Ale na miłość Boską-miejcie oczy kurwa wszędzie, nawet w dupie towarzysza obok. Jeśli zdążymy przed nocą, może ominie nas najgorsze...

Staram się ukryć moje całkowite przerażenie. Przytrzymuję dyskretnie jedną rękę za nadgarstek, by nie drżała. Przełykam też ślinę i nerwowo zerkam wszędzie wokół, trzymając wolną, drżącą dłoń na rękojeści pistoletu.
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Beherit
Basztowy
Basztowy


Do³±czy³: 28 Lis 2006
Posty: 152

PostWys³any: Czw Lip 19, 2007 15:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Zakrywam usta i nos szatą. Patrze ze zgrozą na wszystko a potem na towarzyszy czekając na ruch, pomysły, sugestie>
-Ruszamy?...
_________________
#Estalia - w poszukiwaniu Prawdy: Sirius
#Bretonia - Czas nadziei: Sagoth
#Przyjaciel czy Wróg?: Garrett The Brox
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do³±czy³: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk±d: Olsztyn

PostWys³any: Pia Lip 20, 2007 12:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Odwracam wzrok od tego wszystkiego>
- Światłości...
<PatrzÄ™ w niebo>
- Przynajmniej niebo zawsze to samo...
<Patrzę znów na ulice i mimo woli wyobrażam sobie okropności jakie tu się stały... niemal je widzę. Zamykam oczy i biorę głęboki oddech>
- Dawno temu... to miejsce tętniło życiem. Dobrze pamiętam gwar jaki wypełniał te splugawione teraz mury. Zaprawdę... nie możemy tu długo zostać. Świątynia Graala... a potem druga strona rzeki i pałac.
<`Światłości... stań się naszą tarczą w tym miejscu zapomnianym przez wszystkich`>
<Ruszam w stronę świątyni>
- Przed zmierzchem musimy opuścić to miejsce i wrócić nad ranem. Nie mamy zbyt wiele czasu.
_________________
#Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email Odwied¼ stronê autora
Cranmer
Graf
Graf


Do³±czy³: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk±d: z nienacka :D

PostWys³any: Pia Lip 20, 2007 14:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<powstrzymuje sie od komentarzy otoczenia, po co komentować to co widać...i czuć>

- W drogę, i oby to nie była nasza ostatnia trasa przemarszu <zdejmuje rusznice z ramienia sprawdzam jej stan, jeśli trzeba to ładuje, wodząc lufą od rudery do rudery wolnym krokiem ide przed siebie.>
_________________
#Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Xsary
Markgraf
Markgraf


Do³±czy³: 09 Sty 2005
Posty: 2039
Sk±d: Nowa Sól

PostWys³any: Pia Lip 20, 2007 23:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie odzywam się słowem. I tak już mam dosyć tej misji. Po prostu obojętnie podążam za moimi towarzyszami. Mój miecz jest ciągle w pogotowiu.
_________________
#Sesja Przyjaciel czy wróg? - Frank albo Fred
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email Odwied¼ stronê autora
Ariena
Mod Bogów
Mod Bogów


Do³±czy³: 30 Gru 2004
Posty: 1636

PostWys³any: Nie Lip 22, 2007 11:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Z obrzydzeniem i jednocześnie smutkiem spoglądam na to co zosatało po tym mieście.>

-Nigdy w życiu nie widziałam czegoś tak okropnego.To miasto powinno zniknąć w płomieniach wznieconych przez kapłanów świętego ognia Solkana.Nie długo zapadnie zmierzch Annubi.Nie sądzę byśmy zdążyli dojść do świątyni,znaleźć to czego szukamy i wycofać sie za mury.Możemy albo zostać w świątyni przez noc albo wycofać się teraz i wrócić rano.Jak uważacie panowi.To decyzja,którą musimy wszyscy podjąć wspólnie...bez kłótni.W tym miejscu drzemie wielkie zło,które może nas zniszczyć i sprawić,że zostaniemy tylko pożywieniem dla szczurów.Więc jak czcigodni towarzysze...zostajemy na noc w świątyni?Czytałam,że studnia niedaleko niej ma świętą wodę,czytą i nie skażoną,chronioną przez boginię.Z niej możemy nabierać wody,gdy nasza sie skończy.

<Idąc rozglądam się po tym miejscu dokładnie.Jestem gotowa w każdej chwili do podjęcia walki z napastnikiem,który może na nas czekać ukryty w którymś z domów lub zaułku.>
_________________
Poeta to ktoś, kto pragnie w jasny dzień pokazać światło księżyca
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email MSN Messenger
Dragomir
Basztowy
Basztowy


Do³±czy³: 24 Lis 2006
Posty: 143

PostWys³any: Nie Lip 22, 2007 11:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Szczerze mówiąc nocleg w świątyni nie bardzo mi odpowiada. Nie znamy jej, nie wiemy co jest w środku. Wycofywanie się nie ma większego sensu, okolice miasta wcale lepsze nie są. Uważam, że powinniśmy przespać się w jednym z domów przy ulicy. Do zmierzchu uda nam się obejrzeć go dostatecznie dobrze, aby wybrać odpowiednie miejsce na nocleg.

Z niepokojem rozglÄ…dam siÄ™ po okolicy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do³±czy³: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk±d: ElblÄ…g

PostWys³any: Nie Lip 22, 2007 12:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z rosnącym gniewem i przerażeniem słucham ich wywodów, patrzę na te znudzone czy zamyślone twarze...

"Nocleg... poszaleli totalnie. Mózgi wyżarł im ten nekromanta."

-W domu najszybciej mogą nas dorwać. Ponadto jest w nich syf o jakim żaden z nas nie śnił... Nocleg na zewnątrz twierdzy? Jasne! <kiwam głową z ironicznym uśmieszkiem> Pchajcie się przez te slumsy ponownie, albo nawet nocujcie w nich. Na bagnach może też chcecie nocować? Wybaczcie, ale skądś część tego syfu jest. Poza tym, jeśli Nurgle położył swe łapy na Mousillon, to zapewne bagna też noszą jego znamiona. Tu nie ma innego lądu. Jesteśmy w piekle. Zdajecie sobie z tego sprawę?

Uspokajam się trochę i rozglądam po mieście.

-Świątynia powinna być najlepszym wyborem. Jeśli jest tam choć cień boskiej mocy, to może nam się przyda. Choć wątpię by coś w tym Mousillon pozostało takie jak przed tym... upadkiem.
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Dragomir
Basztowy
Basztowy


Do³±czy³: 24 Lis 2006
Posty: 143

PostWys³any: Nie Lip 22, 2007 13:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- No właśnie, więc jeśli świątynia została opuszczona przez tą całą panią, to stała się ulubionym miejscem do przebywania dla każdego nekromanty w całej Bretonii. To miejsce cuchnie śmiercią, raj dla tych sukinsynów. A w szczególności ciągnie ich do miejsc typu swiątynie i ich ewentualne katakumby. A co się tyczy studni, podania o jej czystości zapewne zostały spisane dawno temu, teraz może być nawet żródłem tego gówna wokół nas.

Biorę głęboki oddech:

-Ale jak tam chcecie, ja swoje powiedziałem i zaakceptuję decyzję grupy. W tym miejscu bardziej przeraża mnie życie niż śmierć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Cranmer
Graf
Graf


Do³±czy³: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk±d: z nienacka :D

PostWys³any: Nie Lip 22, 2007 13:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Gadajcie jeszcze chwile dłużej to sie tutaj podusimy, zapadnie zmrok i tyle będzie z naszej wyprawy bo na ulicach tego świństwa będzie najwięcej! każde miejsce jest lepsze niż, więc na co jeszcze czekamy? Idziemy do tej świątyni załatwmy co trzeba najlepiej bez zbędnego gadania i odpoczywania, mam racje?

<staje w pewnej odległości od grupy tak aby słyszeć ich słowa ale nie biorę udziału w dalszej dyskusji, obserwuje natomiast otoczenie nie opuszczając broni. >
_________________
#Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Ariena
Mod Bogów
Mod Bogów


Do³±czy³: 30 Gru 2004
Posty: 1636

PostWys³any: Nie Lip 22, 2007 13:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-W takim razie ruszamy do świątyni i tam spędzimy noc.Jeśli znajdziemy tam nekromantę to się z nim rozprawimy jak z poprzednim i będzie o kolejnego mniej i świat będzie lepszy.

<Idę dalej,lecz przyśpieszam kroku.Do świątyni idę dokładnie według mapy,by nie pomylić czasem drogi.>
_________________
Poeta to ktoś, kto pragnie w jasny dzień pokazać światło księżyca
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email MSN Messenger
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do³±czy³: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk±d: Olsztyn

PostWys³any: Nie Lip 22, 2007 14:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Zerkam w stronę gdzie, jak pamiętam, była świątynia i staram się dostrzec wpływ złego nad tym miejscem. Ruszam za Elzą>
_________________
#Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email Odwied¼ stronê autora
Dragomir
Basztowy
Basztowy


Do³±czy³: 24 Lis 2006
Posty: 143

PostWys³any: Nie Lip 22, 2007 21:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Biegnę za całą drużyną:

-Gorzej jak temu jednemu nekromancie służyć będzie połowa populacji tego miasta...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
kain
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys³any: Sro Lip 25, 2007 14:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< RuszyliÅ›cie powoli i ostrożnie. Wasze gaÅ‚ki nerwowo rozbiegaÅ‚y siÄ™ na boku, w poszukiwaniu niebezpieczeÅ„stwa. PrzechodziliÅ›cie wzdÅ‚uż uliczek, domów...a dookoÅ‚a tylko cisza, smród, oraz rozkÅ‚adajÄ…ce siÄ™ Å›mieci czy zwÅ‚oki. Domy opustoszaÅ‚e,splÄ…drowane czy spalone otaczaÅ‚y was i potÄ™gowaÅ‚y wrażenie że przez okno, czy innÄ… szparÄ™ coÅ› wyskoczy na was by was pożreć. W koÅ„cu zaczÄ™liÅ›cie siÄ™ zbliżać do mostu, ostra woÅ„ czegoÅ› stÄ™chÅ‚ego dobiegÅ‚a waszych nozdrzy. Docieracie do rzeki Grismerie, sÅ‚yszeliÅ›cie że w niej pÅ‚ywa wszystko co tylko możliwe -brudy, odpady a nawet rozkÅ‚adajÄ…ce siÄ™ zwÅ‚oki. Naprawde macie dość tego miejsca ale to co teraz ujrzeliśćie upewniÅ‚o was że to ostatnie miejsce w jakie chcielibyÅ›cie zajrzeć. Oto przed wami jakieÅ› 100 może 150 metrów coÅ› o humanoidalej posturze pożywia siÄ™. Choć posturÄ™ ma czÅ‚owieka, caÅ‚e obroÅ›niÄ™te jest gÄ™stÄ…, brunatnÄ… sierciÄ…...twarz znieszktaÅ‚cona przypominajÄ…ca raczej szczura z tym że kÅ‚y wychodzÄ… na zewnÄ…trz ust. To coÅ› pochyla siÄ™ nad zwÅ‚okami – napewno „nie Å›wieżymi” - i wyżera ze Å›rodka resztki wnÄ™trznoÅ›ci.Nagle przestaÅ‚o i zaczęło poruszać nosem w powietrzu... zwietrzyÅ‚o was. Powoli odwróciÅ‚o siÄ™ do was, ujrzeliÅ›cie że to coÅ› ma jeszcze dwoje rÄ…k mniejszych – pochyla siÄ™ do przodu „i zaczyna biec na was jak pies”.... Za nim spod mostu wyszÅ‚a jeszcze 4 takich stworzeÅ„ - te spoglÄ…dajÄ… siÄ™ na was i też zaczynajÄ… biec ku wam....MajÄ… do was ok 80 metrów...ich smród czuć aż tutaj.....>
< Ash wyjął kuszę i wymierzył prosto w jednego z nich....wypalił...strzała poleciała wprost w zwierzę. To coś mimo iż dostało w bark, a siła uderzenia odrzuciła go że przeleciał z dwam metry, wstał i jakby nic zaczyna biec dalej....
- Kurwa mać, co to jest – plunÄ…Å‚ na ziemie i zaczÄ…Å‚ Å‚adować kusze...>

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie mo¿esz pisaæ dodawaæ ani zmieniaæ na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo¿liwo¶ci zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Bretonia - Czas Nadziei Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id¼ do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14  Nastêpny
Strona 1 z 14

 
Skocz do:  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group