Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Lord Rahl Mod Chaosu
Do³±czy³: 03 Gru 2004 Posty: 464 Sk±d: Zielona Góra
|
Wys³any: Sro Gru 08, 2004 10:05 Temat postu: |
|
|
kiedyśmoim coenem dostałem w sigil strzały przy których użyciu dodawało isę siłe woli do US , żeby nei było nei domówien mialem takie tylko 3 , no ustrzeliłem prosto w głowe maga, który stałw swojej wieży, fajny motyw |
|
Powrót do góry |
|
|
Zedd Mod Magów
Do³±czy³: 04 Gru 2004 Posty: 722 Sk±d: Zielona Góra
|
Wys³any: Sro Gru 08, 2004 17:12 Temat postu: |
|
|
Kiedyś grałem zabojca - pierwsza postać - na orginalnych zasadach. Gość był nie do rusznia. W kolczudze miał 9wt, z pierścieniem Inicjatywy (dającym+10) miał 83, WW 77, US 64 i 3 ataki. Cholernie nudny. Rzeznik jakich malo a nie zabojca. Wogole zabojca to chyba najgorzej zrobiona postac w podreczniku.. Nie polecam gry wojownikami - szybko sie nudzi, chociaz gralem nim ponad rok. Ale bylem mlody i glupi _________________ Zeddicus |
|
Powrót do góry |
|
|
Carnloch Odźwierny
Do³±czy³: 18 Sty 2005 Posty: 102 Sk±d: Warszawa
|
Wys³any: Sro Sty 19, 2005 17:54 Temat postu: |
|
|
Kiedyś zaszarżowałem na szamana goblinów Zabójcą gigantów, po drodze parę(naście) gobosów usiłowało mnie powstrzymywać ale nie bardzo im to wyszło. Pierwszy cios topora wyrzucił szamana w górę, dwa następne rozrąbały go gdy był jeszcze w powietrzu, komentarz kumpla:
- Gem, set, mecz.
Innym razem gdy grałem rycerze przeprowadziłem idealnie bohaterską szarżę na dżabersmoka, trafiłem go kopią w głowę, wyszedł krytyk i bestia zdechła od jednego ciosu, MG się załamał a ja zostałem bohaterem okolicy i ułożono o mnie balladę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackswordsman Mod Bestii
Do³±czy³: 18 Sty 2005 Posty: 3965 Sk±d: Brama wymiarów północnego bieguna:)
|
Wys³any: Pon Sty 24, 2005 18:11 Temat postu: |
|
|
Ja moim rycerzem kitajca z młota dwuręcznego w głowe i krytyk z przerzutem a że zbroje skubaniec miał to Mg mówi: Twój cios wbija go w ziemię zamieniając w kupe krwawego złomu. Po chwili kitajec wstaje z pod zgliszczy swojej zbroi i chce mnie kataną a że był ogłupiony to ja go jeszcze raz i znowu przerzut. Na to Mg : teraz to już prawdziwa miazga z niego została, krwawa spływająca kałuża. _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Ostatnio zmieniony przez Blackswordsman dnia Wto Sty 25, 2005 17:29, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Go¶æ
|
Wys³any: Wto Sty 25, 2005 16:12 Temat postu: |
|
|
Ja gram uczonymi,a i tak muszę często sięgać po miecz Walki wychodzą mi bardzo dobrze,ale nie są jakieś spektakularne.Najlepsza była z Dzabersmokiem na bagnach.Dwóch krasnoludów z nim walczyło i się męczyli,bo zabić go nie mogli.Ja w tym czasie spokojnie siedziałam na koniu,wyjęłam swoją kuszę i strzeliłam.Powaliłam go jedną strzałą. Krasnoludy klęły,ponieważ Dżabersmoka pokoanła elfka
Innym razem (inna saga) grałam medykiem i zabiłam samoa trolla,a pewien rycerz sobie nie mógł z nim poradzić,ponieważ ciągle chybiał.
Takich walk miałam i zapewne będę miał więcej |
|
Powrót do góry |
|
|
Inez Strażnik
Do³±czy³: 16 Sty 2005 Posty: 63 Sk±d: Leszno
|
Wys³any: Sob Sty 29, 2005 01:49 Temat postu: |
|
|
No brawo Ariena szkoda, że zapomniałaś się zalogować |
|
Powrót do góry |
|
|
Blackswordsman Mod Bestii
Do³±czy³: 18 Sty 2005 Posty: 3965 Sk±d: Brama wymiarów północnego bieguna:)
|
Wys³any: Nie Sty 30, 2005 04:13 Temat postu: |
|
|
Swietny był motyw jak kolumna wojska jedzie sobie : piechota maszeruje, wozy za koniami jadą na jednym wozie masa prochu i krasnoludy jadą. A tu z drzewa mściwa elfica zapaloną strzałę puszcza w wóz z krasnoludami i BUUUUM. Wóz wyparował , pół konwoju rozleciało sie po drzewach jak kogoś nie rozerwało to na drzewo się nabił albo spłonął żywcem. Obłęd się sypał jak deszcz. Ale było fajnie bo mój krasnolud przeżył. _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus |
|
Powrót do góry |
|
|
Xarandil Mod Elfów
Do³±czy³: 30 Lis 2004 Posty: 1266 Sk±d: warszawa
|
Wys³any: Nie Sty 30, 2005 14:00 Temat postu: |
|
|
Tyle Flaków to w życie ni ewidziałem...;p no może po Obronie Midelheimu przed Orkami ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Xsary Markgraf
Do³±czy³: 09 Sty 2005 Posty: 2039 Sk±d: Nowa Sól
|
Wys³any: Nie Sty 30, 2005 14:12 Temat postu: |
|
|
Mój kumpel ma taki zarypisty mieczyk chyba katana ale nie jestem pewien. I walczyli ze szkietorem. Kolo tak machal kataną że jak sie obrucil to spostrzegł że inny z graczy leży poszatkowany na ziemi _________________ #Sesja Przyjaciel czy wróg? - Frank albo Fred |
|
Powrót do góry |
|
|
Gorigon Mod Krasnoludów
Do³±czy³: 26 Lis 2004 Posty: 52 Sk±d: Warszawa
|
Wys³any: Wto Lut 01, 2005 10:03 Temat postu: |
|
|
Mi sie kiedyś udało zabić elfa w dość dziwny sposób mianowicie :
Walczyłem z nim w lesie i nagle sie potknołem o korzeń i jakimś cudem wylądowałem na elfie w pełnej płytówie więc łącznie warzyłem 250 kg więc z elfa została mokra plama _________________ Nie Lubimy D&D |
|
Powrót do góry |
|
|
Lord Rahl Mod Chaosu
Do³±czy³: 03 Gru 2004 Posty: 464 Sk±d: Zielona Góra
|
Wys³any: Wto Lut 01, 2005 14:21 Temat postu: |
|
|
ja w sumie nie wiem czy zabilem ta osobe, ale moim revenem wcieliłem sie w magicznego kruka, no polecialem nad statki floty imperialnej, zobaczylem jakiegos goscia w stroju maga wiec pikowalem moim krukimem wbijajac mu sie w głowe od strony oczu, wiem ze padł na ziemie, ale w chwili uderzenia czar został przerwany; ale i tka fajny motyw wbic sie komuc dziobem w głowe _________________ "Kiedy walczysz z potworami zważaj żeby nie stać sie jednym z nich" - Friedrich Nietzsche |
|
Powrót do góry |
|
|
dauthi Starszy Szabrownik
Do³±czy³: 04 Kwi 2005 Posty: 22 Sk±d: Middenheim
|
Wys³any: Wto Kwi 05, 2005 17:03 Temat postu: |
|
|
Siepanka z Skavencami. Mój czarodziej sesjÄ™ temu nauczÅ‚ siÄ™ pioruna (a mówiÅ‚em sobie, że nie bede używaÅ‚ czarów "bojowych"). Wsykakuje ich caÅ‚a gromada, dużo wiecej niż nas, a jakichÅ› 5 ciÄ…gnie za sznury jakaÅ› beczkÄ™ z żelaznÄ… gembÄ… smoka- miotacz spaczognia. Mag bzzumm piorunem w beczkÄ™ i w sekundÄ™ potem leciaÅ‚em jak w tanim filmie sensacyjnym wÅ›ród wybuchów i ognia. Najlepsze miaÅ‚o siÄ™ dopiero zacząć. Uradowany chowam siÄ™ do tyÅ‚u, za silne ramiona wojowników (ja nie zabijam, ja tylko mówie kogo zabić), a tu z boku wyskakuje szczurek w kapturze. ÅšciÄ…ga kaptur i widzÄ™ biaÅ‚Ä… gÅ‚owÄ™. Już zmawiam koronke do Sigmara a ten niemiÅ‚osiernie napiera kradzieżą umysÅ‚u. Odpieram zaklÄ™cie i czaruje piorun (a mówiÅ‚em, że...). Skaven miaÅ‚ jakiÅ› amulet i oddaÅ‚ mi moim zaklÄ™ciem. Ponownie wÅ›ród wybuchów i pÅ‚onÄ…cych strzepów szaty ratuje swoje życie. Tak mija kilka dobrych minut aż w pewnym momencie czar nie wyszedÅ‚. InkantujÄ™ raz jeszcze - nic. UÅ›miech maluje siÄ™ na twarzy przeciwnika. Na moje szczęście jemu równierz moc siÄ™ skonczyÅ‚a. Patrzymy na siebie, chwila bezruchu... i za noże. Skubany szczur szybszy byÅ‚ ode mnie... _________________ Make this day like a night... Songs of Darkness, Words of Light † |
|
Powrót do góry |
|
|
|