Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼iZaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Akt IV Cz2 Strach w ka偶dym z nas
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 41, 42, 43  Nast阷ny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Przyjaciel czy Wr贸g?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nast阷ny temat  
Autor Wiadomo舵
Voltiur2
Basztowy
Basztowy


Do潮czy: 16 Sty 2014
Posty: 133

PostWys砤ny: Wto Gru 15, 2015 13:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Przesadzasz Magnusie z tym obijaniem. Jednak Elise ma racj臋, albo spadnie nam z艂oto z nieba, albo trzeba b臋dzie je zarobi膰.
<Viktor nie m贸g艂 si臋 sprzecza膰 z s艂uszno艣ci膮 s艂贸w Magnusa poniewa偶 czarodziej mia艂 ca艂kowit膮 racj臋. 艁owca czarownic postanowi艂 sprawdzi膰 jeszcze jedn膮 rzecz, no mo偶e dwie ...>
- Przejd臋 si臋 sprawdzi膰 jedn膮 rzecz. W razie czego to gdzie ci臋 szuka膰 Magnusie.
<艁owca czarownic ruszy艂 dowiedzie膰 si臋 czy z miasta nie rusza przypadkiem jaka艣 karawana do Imperium albo chocia偶 w stron臋 Marienburga. "Zawsze kawa艂ek bli偶ej celu..." pomy艣la艂 Hark id膮c przez miasto. W mi臋dzy czasie Viktor pr贸buje znale藕膰 jaki艣 s艂up og艂oszeniowy lub co艣 podobnego, aby tam zobaczy膰 czy nie znajdzie si臋 jakie艣 zaj臋cie. Podczas przemierzania miast m臋偶czyzna rozgl膮da si臋, a n贸偶 zobaczy jak膮艣 znajom膮 twarz no. Muszelk臋 albo krasnoludy, kt贸re gdzie艣 znikn臋艂y. Kto wie mo偶e i elfy si臋 znajd膮, przecie偶 nigdy nie zaszkodzi si臋 rozejrze膰 podczas spaceru po mie艣cie.>
_________________
Przyjaciel czy Wr贸g?-Viktor Sombra Hark
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Sro Gru 16, 2015 00:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Rynek... a je偶eli nie tam to w 艢wi膮tynii Shalayi. Mam nadziej臋, 偶e kap艂anki u偶ycz膮 nam k膮ta do spania w zamian za pomoc w leczeniu rannych i chorych.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Sob Gru 26, 2015 15:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Frank>

<"Zmieni艂e艣" ubranie na zwyk艂e marynarskie 艂achy i wr贸ci艂e艣 na nabrze偶e w poszukiwaniu pracy. Upatrzy艂e艣 sobie statek o dobrze si臋 zapowiadaj膮cej nazwie Tygrys i zg艂osi艂e艣 si臋 do za艂ogi. Wpisa艂e艣 si臋 na list臋 zatrudnienia i to by艂a ca艂a formalno艣膰. Nie posiadaj膮c jednak 偶adnego do艣wiadczenia 偶eglarskiego dosta艂e艣 etat majtka-tragarza poniewa偶 stanowisko skryby by艂o ju偶 zaj臋te. Bosman Ulf, ch艂op jak d膮b, z rud膮 brod膮 pod pier艣 i rozczapierzonymi w艂osami zaprowadzi艂 Ci臋 pod pok艂ad i pokaza艂 ci miejsce do spania. Wsp贸lna sypialnia na trzydziestu ludzi, wype艂niona hamakami, na wi臋kszo艣ci kt贸rych zalegaj膮 艣pi膮cy marynarze, koce i r贸偶ne osobiste graty tych ludzi, nie napawa艂a Ci臋 optymizmem. Pierwsze s艂owa zdradzi艂y daleko p贸艂nocne pochodzenie bosmana cho膰 ju偶 z wygl膮du nie jawi艂 ci si臋 jako Imperialista.>

-Tu 艣pisz majtek...ale tylko wtedy kiedy ci na to pozwol臋. Teraz zostaw swoje rzeczy i biegiem na pok艂ad. Dostaniesz do r臋ki szmat臋 i wiadro, i b臋dziesz szorowa艂 pok艂ad... Zrozumia艂e艣?? Masz jakie艣 pytania? Kiedy statek odbije od brzegu twoje cia艂o b臋dzie nale偶a艂o do mnie do momentu a偶 nie przybijemy ponownie do brzegu. Wtedy o ile prze偶yjesz, albo uciekniesz na l膮d albo zostaniesz prawdziwym marynarzem...Jak si臋 zwiesz?


<Tellan, Draco,Kurt, >

<Jeniec nie powiedzia艂 nic wi臋cej poza tym, 偶e wszyscy si臋 Burmanna boj膮 i nie ma poj臋cia gdzie szuka膰 oprycha lub handlarza rupieciami ale jest w porcie magazyn gdzie Burmann cz臋sto robi ciemne interesy. Tam mo偶na na niego poczeka膰. Kiedy znale藕li艣cie medyka ten od razu przeszed艂 do sedna. Morte t艂umaczy艂 s艂owa wasze i medyka dodaj膮c tak偶e co艣 od siebie. Chirurg obejrza艂 ka偶dego z was pobie偶nie i wed艂ug t艂umaczenia rzek艂>

-Po kolei. Najpierw zajm臋 si臋 tym Kislevit膮 , potem cz艂owiekiem z pistoletami.- <wskaza艂 Kurta> - Pani rycerz oczywi艣cie mo偶e si臋 rozebra膰 w osobnej izbie, moja asystentka jej pomo偶e. Na pierwszy rzut oka widz臋 tylko rany twarzy ale pod zbroj膮 mog膮 by膰 jakie艣 inne. Na koniec zajm臋 si臋 tym pobitym - <w tym miejscu uczony mia艂 na my艣li je艅ca> - Wielki i ma艂y wygl膮daj膮 na zdrowych.- <Dla pewno艣ci medyk zapyta艂 Koko i Morte czy co艣 im dolega.> - Policz臋 na koniec ile wyjdzie ale nie mniej ni偶 dwadzie艣cia sztuk z艂ota za was wszystkich... Claire, prosz臋 zabierz Pani膮 do izby pooperacyjnej, pom贸偶 jej zdj膮膰 zbroj臋 i obejrzyj co jest do leczenia... Kislevita za mn膮... reszta czeka tutaj.

< W korytarzu pojawi艂a si臋 drobna kobieta ubrana w bia艂y fartuch i jasn膮 niebiesk膮 koszul臋. Jej kruczoczarne w艂osy upi臋te by艂y w kok i schowane pod bia艂ym, obszernym czepkiem. G艂osem pe艂nym spokoju zwr贸ci艂a si臋 do Tellan> -Dame, s'il vous pla卯t suivez-moi - < Po czym zabra艂a ja do izby po lewej stronie korytarza. Medyk natomiast zabra艂 Draco do izby z kt贸rej sam wyszed艂 a Morte zaoferowa艂 swoj膮 pomoc przy zabiegu i t艂umaczeniu wskaz贸wek medyka dla pecjent贸w. >
<Draco pierwszy raz znalaz艂 si臋 w tak czystym pokoju. Poza pod艂og膮 wszystko zdawa艂o si臋 by膰 bia艂e jakby zrobione ze 艣wie偶o padaj膮cego 艣niegu. W powietrzu unosi艂 si臋 zapach jakich艣 lek贸w a instrumenty i naczynia medyka by艂y pouk艂adane dok艂adnie i r贸wno. Draco niewiele pami臋ta艂 z zabiegu poza kilkoma uk艂uciami. Szybko zapad艂 w sen i przeniesiono go do izby pooperacyjnej gdzie zaleg艂 na 艂贸偶ku. Kiedy si臋 obudzi艂 wszyscy ju偶 tam byli a jego rany by艂y solidnie opatrzone.>
<Po Kislevicie przyszed艂 czas na Kurta. Jak tylko wojak uda艂 si臋 z chirurgiem na zabieg, otrzyma艂 do wypicia jaki艣 napar i na tym operacja si臋 dla niego sko艅czy艂a. Przez kr贸tk膮 chwil臋 艣ni艂o mu si臋, 偶e gryz膮 go wszy a kiedy otworzy艂 oczy le偶a艂 sobie wygodnie obok Draco opatrzony i pozszywany.>
<Tellan zdj膮wszy zbroj臋 da艂a si臋 obejrze膰 i opatrzy膰 Claire. Okaza艂o si臋, 偶e poza ranami g艂owy i twarzy nic rycerzycy nie dolega艂o wi臋c pomocnica chirurga przemy艂a jej rany alkoholem, zszy艂a rozcie艅cia, na艂o偶y艂a ma艣ci i poda艂a napar przeciwb贸lowy.> -Mme Armour bien prot茅g茅. Seul le chef souffert...
<Na koniec Louis przemy艂 i posmarowa艂 st艂uczenia waszego je艅ca jakim艣 zio艂owym specyfikiem i to by艂 koniec.>

-Za moje us艂ugi Pani nale偶y si臋 dwadzie艣cia dwie sztuki z艂ota. <Zwr贸ci艂 si臋 oficjalnie medyk do Tellan jako osoby najwy偶szego stanu a Morte wszystko dok艂adnie przet艂umaczy艂.> -Rany b臋d膮 si臋 goi膰 jeszcze kilka dni ale gwarantuj臋, 偶e 偶yciu waszemu i waszych towarzyszy owe rany ju偶 nie zagra偶aj膮. Prosz臋 si臋 tylko nie forsowa膰.


<Ecoliono>

<Po d艂ugiej i 偶arliwej modlitwie nad cia艂em przeora zabrali艣cie zawini臋te w ca艂un zw艂oki do klasztornych katakumb i z艂o偶yli艣cie je w kamiennym sarkofagu. Wtedy dostrzeg艂e艣 co艣 niesamowitego. Cia艂o przeora r贸偶ni艂o si臋 od innych tutaj z艂o偶onych. Chocia偶 twoje oczy by艂y zamkni臋te, wewn臋trznym wzrokiem widzia艂e艣 jak cia艂o Arne Vascoine si臋 porusza a dok艂adnie co艣 wewn膮trz niego. Jaki艣 艣wietlisty obiekt lub materia nie mog艂a wydosta膰 si臋 na zewn膮trz. By艂e艣 pewien, 偶e tylko ty to dostrzegasz chyba za spraw膮 twojej "u艂omno艣ci" fizycznej dzi臋ki czemu rozwijasz si臋 bardziej duchowo. Nigdy wcze艣niej czego艣 takiego nie widzia艂e艣 ale przychodzi艂o Ci na my艣l, 偶e mo偶e to by膰 jaki艣 rodzaj energii zamkni臋ty w martwym ju偶 ciele. Bracia po偶egnali Ojca Przeora i kolejno wyszli z katakumb zostawiaj膮c Ci臋 samego w艣r贸d umar艂ych. Zapad艂a cisza i wtedy co艣 wlecia艂o do 艣rodka i usiad艂o ci na g艂owie. Nie by艂e艣 w stanie tego zobaczy膰 ale wydawa艂o ci si臋 , 偶e to ptak. Tylko co ptak robi艂 by w ciemnych katakumbach? Mo偶e to nietoperz.>


<Magnus>

<Razem z Elise udali艣cie si臋 na rynek. Dzie艅 chyli艂 si臋 ju偶 ku ko艅cowi kiedy znale藕li艣cie sobie k膮t na rynku. Bardka wzi臋艂a instrument do r臋ki i rozejrza艂a si臋 po nadal pe艂nym ludzi rynku. U艣miechaj膮c si臋 do ciebie rzek艂a.>
-Dajmy z siebie wszystko Magnusie. Niech ludzie poczuj膮 nasz膮 rado艣膰 i wyra偶膮 swoj膮 wdzi臋czno艣膰. Za艣piewam moj膮 ulubion膮 piosenk臋 na pocz膮tek. Tak膮 dla dzieci.. Pom贸偶 mi Magnusie. Poka偶 kilka radosnych sztuczek jak to robi艂e艣 kiedy wyst臋powali艣my w Wolfenburgu.

<Elise poprawi艂a d艂oni膮 swoje kasztanowe, faluj膮ce w艂osy i mrugn臋艂a do ciebie u艣miechni臋tymi, zielonymi jak trawa oczami. T臋 cz臋艣膰 偶ycia najbardziej lubi臋...

<Jak tylko bardka wydoby艂a z gard艂a pierwsze s艂owa a jej instrument zad藕wi臋cza艂, jedno za drugim dzieci z okolicy zacz臋艂y si臋 schodzi膰 do was. Najbli偶si przechodnie zatrzymali si臋 aby us艂ysze膰 i zobaczy膰 co si臋 dzieje.>

Piosenka


<Victor>

<Oddali艂e艣 si臋 od Magnusa i sam postanowi艂e艣 znale藕膰 sobie jakie艣 zaj臋cie. Rozgl膮da艂e艣 si臋 uwa偶nie jednak nie napotka艂e艣 偶adnej znanej twarzy, ani elf贸w, ani krasnolud贸w. Na s艂upie og艂oszeniowym wszystko co znalaz艂e艣 by艂o po breto艅sku wi臋c nie bardzo ci si臋 to przyda艂o. Kiedy jednak zacz膮艂e艣 szuka膰 karawany do Marienburga od razu szcz臋艣cie si臋 do ciebie u艣miechn臋艂o. M贸wi膮cy ca艂kiem p艂ynnie w Reikspelu m臋偶czyzna w tutejszych pstrokatych niebiesko 偶贸艂tych szatach zbiera ochotnik贸w chc膮cych uda膰 si臋 do Marienburga. >

-Kto odwa偶ny i zr臋czny w mieczu lub 艂uku niech do艂膮czy. Godziwa zap艂ata w z艂ocie a rozgrzewaj膮cy trunek te偶 si臋 znajdzie je艣li b臋dzie trzeba. Jad艂o trzeba mie膰 swoje co najmniej na dwa tygodnie. Wyruszamy jutro wi臋c decydujcie si臋 szybko.

<Dowiedzia艂e艣 si臋 te偶 od ludzi, 偶e za tydzie艅 rusza do Altdorfu du偶a karawana a do tego czasu nic innego w kierunku zachodnim nie wyje偶d偶a z Couronne.>

_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Sob Gru 26, 2015 17:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na u艣miech bardki czarodziej odpowiedzia艂 tym samym... lecz z wi臋ksz膮 doz膮 zak艂opotania. Wspomnienia.


Od tamtego czasu nie mia艂 wielu okazji, aby czyni膰 艣wietlne obrazy. Kiedy by艂 m艂odszy by艂 to dobry trening kontroli magicznej mocy. Od tego czasu g艂贸wnie skupia艂 si臋 na magii bojowej po艣wi臋caj膮c uwag臋 powa偶niejszym 膰wiczeniom i dyscyplinie. Zna艂 teraz du偶o lepiej natur臋 艣wiat艂a. Jaki mog艂o mie膰 to wp艂yw na te jego dzieci臋ce sztuczki?


To by艂a dobra pora aby si臋 przekona膰.
Pogrzeba艂 w torbie i po kieszeniach. Odnalaz艂 te par臋 szklanych okruch贸w, kt贸re przetrwa艂y wszystkie zawieruchy. Kucn膮艂 przy ziemi i po艂o偶y艂 na niej d艂o艅. Przesun膮艂 delikatnie. Upuszcza艂 delikatnie schowane mi臋dzy palcami okruchy, kt贸re spada艂y b艂yskaj膮c r贸偶nymi barwami. Nasyci艂 je energi膮, lecz, aby utworzy膰 jeszcze 艂adniejszy obraz konieczne by艂o wi臋cej sk艂adnik贸w. Para wodna - wsz臋dzie by艂o pe艂no wilgoci, trzeba by艂o j膮 tylko podgrza膰. Podwin膮艂 r臋kawy i zatoczy艂 d艂oni膮 szerokie ko艂o nad ziemi膮 podgrzewaj膮c odrobin臋 temperatur臋. Korzystaj膮c ze szkie艂ek jako katalizatora przepu艣ci艂 przez nie troch臋 Bia艂ego Eteru, kt贸ry skierowa艂 na mgie艂k臋. Powoli podnosz膮c si臋 i kr臋c膮c palcem uformowa艂 miniaturowego jednoro偶ca, kt贸rego grzywa i r贸g ja艣nia艂y ca艂膮 palet膮 barw.
Miniaturowy mira偶 zrodzony z mg艂y i 艣wiat艂a uni贸s艂 przednie kopyta, uderzy艂 nimi o ziemi臋 po czy zacz膮艂 truchta膰 pod nogami czarodzieja.
Magnus uwa偶nie obserwowa艂 zachowanie widz贸w. Wiedzia艂, 偶e Bretonia to kraina w kt贸rej ludzie nie ufali czarom. Trzeba wi臋c by艂o bardzo ostro偶nie dobiera膰 elementy pokazu i nie przesadzi膰.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Orthan
M艂odszy Prochowy
M艂odszy Prochowy


Do潮czy: 17 Lip 2014
Posty: 202

PostWys砤ny: Sob Gru 26, 2015 23:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wraz z bracmi uda艂em si臋 do katakumb by tam z艂o偶y膰 cia艂o ojca przeora i by dokonczy膰 modlitwy z jego dusz臋, wtedy te偶 zobaczy艂em te偶 co艣 co mnie zdumia艂oi zastanawia艂, by艂 to jakby rodzaj 艣wiat艂 lub 艣wietlistej materi kt贸ra znajdowa艂a si臋 tam gdzie by艂o cia艂o przeora, jedyne co to mog艂o by膰prawdopodobnie to jaki艣 艣lad po duszy kt贸ra w艂a艣nie opusci艂a cia艂o ojca przeora.
Gdy wraz z bracmi zakonczyli艣my mod艂y i obrz膮dki pogrzebowe, a cia艂o ojca przeora spocze艂o bezpiecznie w kammienym sarkofagu, zosta艂em sam w podziemiach klasztoru wtedy co艣, jakie艣 zwierze usiad艂o mi na g艂owie. Zastanawiaj膮c si臋 chwil臋 c贸偶 to mo偶e by膰 za stworzenie, delikatnie uspakaj膮cym ruchem si臋gno艂em ku czubkowi g艂owy, tak by z艂apa膰 stworzenie. Ale tak by nie zrobi膰 mu krzywdy, przem贸wi艂e te偶 do niego spokojnie tak by nie uciek艂o. Je艣li udam mi si臋 go z艂apa膰, trzymam go i sprawdzam czym jest. By膰 mo偶e da si臋 go oswoi膰.
_________________
Ecoliono d'Elhuyer-Sesja Przyjaciel czy Wr贸g


Ostatnio zmieniony przez Orthan dnia Czw Gru 31, 2015 23:19, w ca硂禼i zmieniany 1 raz
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
DevilWeb
Od藕wierny
Od藕wierny


Do潮czy: 29 Wrz 2012
Posty: 94

PostWys砤ny: Nie Gru 27, 2015 22:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Draco po przebudzeniu przeciera oczy,ku jego zaskoczeniu ze spal.Dok艂adnie ogl膮da opatrzone rany spodziewajac si臋 fachowej obs艂ugi medyka>

-dziekuje medyku za twa pomoc.

<W tym samym czasie jego my艣li zakrzata inna rzecz.>
-Gdzie jest rzecz po kt贸ra tu przyby艂em?pomyslalem,

<jednocze艣nie rozgladaj膮c si臋 za swoim ekwipunkiem.je艣li go zauwa偶am prubuje do niego podej艣膰 i ubra膰 si臋 nastepnie czekam na dalszy rozw贸j sytuacji>
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Czw Gru 31, 2015 01:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Ecoliono>

<Si臋gn膮艂e艣 d艂oni膮 ponad g艂ow臋 i chwyci艂e艣 owego ptaka , kt贸ry okaza艂 si臋 ma艂ym czarnym krukiem, prawie piskl臋ciem jeszcze. Tylko co on tutaj robi艂? Dlaczego przylecia艂 do Ciebie tutaj w tym w艂a艣nie czasie? Czy偶by tw贸j B贸g chcia艂 Ci przekaza膰 jak膮艣 wiadomo艣膰? Morryci zostawili Ci臋 samego chocia偶 nie powinni. Dziwne troch臋, 偶e na Ciebie nie zaczekali. Ch艂贸d i mrok zdawa艂y si臋 nie robi膰 na tobie wi臋kszego wra偶enia jednak czu艂e艣, 偶e co艣 dzia艂o si臋 bardzo nie tak. Owy ma艂y ptak chyba przygl膮da艂 ci si臋 i to w taki spos贸b jakby chcia艂 wydzioba膰 Ci twoje ju偶 niewidz膮ce oczy>


<Magnus>

<Przy d藕wi臋kach piosenki Elise stworzony przez Ciebie barwny jednoro偶ec zdawa艂 si臋 przebiera膰 nogami i ta艅czy膰 w miejscu. Oczy dzieci otworzy艂y si臋 szeroko i rado艣nie w podziwie. One same zacz臋艂y szepta膰 i chichota膰 na temat tego czy owy jednoro偶ec jest prawdziwy czy to tylko 艣wiec膮ca kukie艂ka. Doro艣li podziwiali wasz kunszt kiwaj膮c g艂owami i nuc膮c pod nosem. Z ka偶d膮 chwil膮 przybywa艂o gapi贸w i publiki. Wida膰 by艂o, 偶e roztaczacie mi艂膮 atmosfer臋 i zara偶acie ludzi rado艣ci膮. Elise sko艅czy艂a 艣piewa膰 dla dzieci , a nast臋pna jej ballada by艂a ju偶 dla wszystkich, dla ka偶dego kto lubi podr贸偶owa膰 >

<Ludzie jak zaczarowani gapili si臋 na was oboje obserwuj膮c bacznie co robicie i s艂uchaj膮c 艣piewu i grania Elise. Gdzie艣 w t艂umie kto艣 zaakompaniamentowa艂 dla was. Wszystko u艂o偶y艂o si臋 w pi臋kn膮 ca艂o艣膰. Kolejne kilka minut zdawa艂o si臋 kolorow膮 wieczno艣ci膮. Ucieczk膮 od szaro艣ci codziennego dnia pe艂nego trudu i znoju, walki o przetrwanie i cierpienia. To co robili艣cie to nie by艂o tylko przedstawienie, to nie by艂a te偶 sztuczka z mieni膮cymi si臋 kolorowymi promieniami 艣wiat艂a. Dla tych ludzi tworzyli艣cie prawdziw膮 magi臋. Wyst臋p jednak si臋 sko艅czy艂 i czar prys艂 ale widzowie okazali swoj膮 wdzi臋czno艣膰. Dzieci bi艂y brawo a doro艣li zasypali was srebrnymi monetami a mo偶e nawet trafi艂o si臋 kilka z艂otych. Dostali艣cie tak偶e sporo kwiat贸w mimo wczesnowiosennej pory. Zacz臋艂o si臋 艣ciemnia膰 wi臋c ludzie zacz臋li si臋 rozchodzi膰. Wtedy dostrzeg艂e艣, 偶e jakie艣 opryszki si臋 wam intensywnie przygl膮daj膮, bo kto inny chowa艂 by si臋 w zacienionym miejscu?>

_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Orthan
M艂odszy Prochowy
M艂odszy Prochowy


Do潮czy: 17 Lip 2014
Posty: 202

PostWys砤ny: Pia Sty 01, 2016 01:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Stworzenie okaza艂o si臋 pisklakiem kruka, a nie jakim艣 zb艂膮kanym nietoperzem szukaj膮cym owod贸w w ciemno艣ciach katakumb. Nie wiem co ten ma艂y pierzasty symbol mego Pana m贸g艂 robi膰 w katakumbach ani jak m贸g艂 tu trafi膰, ale je偶eli spe艂nia艂 wol臋 i by艂 jego pos艂a艅cem to nie powinieniem si臋 niczemu dziwi膰. By膰 mo偶e Morr chcia艂 mi przykaza膰 jak膮艣 wiadomo艣膰 lub obecno艣膰 tego ma艂ego kruczego pisklaka mia艂 by膰 mi pomoc膮. Jako 偶e wyczuwa艂em 偶e kruk patrzy艂 na mnie w taki spos贸b 偶e chcia艂 mi wydzioba膰 oczy, co nie by艂o zbyt przyjemn膮 my艣l膮 dla mnie. W ka偶dy k艂ad膮c piskla na mym ramieniu zwr贸ci艂em si臋 do niego spokojnymi s艂owami.

-Nie wiem jak si臋 tu dosta艂e艣 ani co tu robisz ma艂y pierzasty przyjacielu, ale skoro mo偶esz s艂u偶y膰 Morrowi i by膰 jego pos艂a艅cem to nie wypada ci臋 tu zostawia膰, s膮dz臋 偶e moi braci w kuchni maj膮 troch臋 zieran, okruch贸w lub mi臋siwa bym m贸g艂 ci臋 nakarmi膰. Pewnie jeste艣 g艂odny, zreszt膮 musz臋 poszuka膰 mych braci, by膰 mo偶e ju偶 debatuj膮 o dalszym losie klasztoru.

Z tym s艂owami skierowa艂em si臋 ku wyj艣ciu z katakumb i uda艂em si臋 na poszukiwanie mych braci w wierze i jakiego艣 smako艂yka dla mojego ma艂ego pierzastego przyjaciela. Zastanawia艂 mnie te偶 czemu bracia tak szybko opu艣cili katakumby, czy偶by mieli jaki艣 problem z wyborem nast臋pcy lub chcieli uczyni膰 to jak najszybciej.
_________________
Ecoliono d'Elhuyer-Sesja Przyjaciel czy Wr贸g
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Voltiur2
Basztowy
Basztowy


Do潮czy: 16 Sty 2014
Posty: 133

PostWys砤ny: Nie Sty 03, 2016 16:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-Dzie艅 dobry, Panu. S艂ysza艂em, 偶e wa艣膰 jedzie do Marienburga. <Powiedzia艂 Viktor podchodz膮c do werbownika.> - Jaka jest stawka?
-To zale偶y od tego jak si臋 kto wywi膮偶e z kontraktu i jakie ma do艣wiadczenie. <M臋偶czyna przeg艂adzi艂 d艂oni膮 swoje kr贸tkie ciemne w艂osy. Zmierzy艂 ci臋 wzrokiem. Troch臋 ubogie macie wyposa偶enie chocia偶 co艣 musicie umie膰 skoro z Imperium zaw臋drowali艣cie a偶 do Couronne. Minimalna stawka to dziesi臋膰 sztuk srebra za dzie艅...
- Hmm … Troch臋 ma艂o, ale jak to m贸wi膮. Darowanemu koniowi nie zagl膮da si臋 w z臋by, jestem got贸w przyst膮pi膰 do zlecenia. Jednak chcia艂 bym zmieni膰 form臋 zap艂aty je偶eli to nie problem. Zapewniam, 偶e pan nie po偶a艂uje znam si臋 na swoim fachu … mimo iz chwilowo nie wygl膮dam.
-Ma艂o? Ma艂o??!! To zap艂ata jak dla najemnika z gildii!! 呕o艂nierze dostaj膮 jedn膮 pi膮t膮 albo nawet jedn膮 dziesi膮t膮 tego…<Podni贸s艂 g艂os m臋偶czyzna po czym zawiesi艂 na tobie spojrzenie kiedy powiedzia艂e艣 zmieni膰 form臋 zap艂aty. > -Nie chcesz pieni臋dzy? To dlaczego narzekasz, czego chcesz?
- Powiedzmy, 偶e w chwili obecnej mam wi臋ksze potrzeby ni偶 pieni膮dze. Zapewnisz wa艣膰 straw臋, a nie po偶a艂ujesz … Musia艂 by szanowny pan na mnie wyda膰 7 koron, a w jadle taniej zawsze wyjdzie. Przecie偶 nie musz臋 je艣膰 jak cesarz … wystarczy, 偶e zachowa si臋 moj膮 zdolno艣膰 bojow膮, a tego wa艣膰 potrzebujesz. Co szanowny pan na taki uk艂ad?
<M臋偶czyzna zastanowi艂 si臋 chwil臋. Jakby liczy艂 w g艂owie co bardziej mu si臋 op艂aca. >
-Niech b臋dzie jad艂o. Zgoda. Ale nie licz na 偶adne dodatki, chyba 偶e kupiec wyp艂aci co艣 ekstra. Stawiasz si臋 ze wszystkim co masz jutro o 艣wicie tutaj. Acha! Je艣li masz konia czy jakie艣 inne zwierze musisz karmi膰 je sam. Rano podpiszesz kontrakt i ruszamy. Wszystko jasne? W razie czego pytaj o mnie. Nazywam Bruno. Bruno Shultz.

- Rozumiem. Zatem do jutra panie Shultz.
<Po zako艅czonej rozmowie udaj臋 si臋 na rynek, aby zobaczy膰 co porabia Magnus i Elise.>
_________________
Przyjaciel czy Wr贸g?-Viktor Sombra Hark
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Arya
Klucznik
Klucznik


Do潮czy: 12 Lip 2012
Posty: 683

PostWys砤ny: Pon Sty 04, 2016 21:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Tellan uda艂a si臋 za asystentk膮 medyka do osobnego pokoju. Zdj臋艂a wszystko co trzeba aby kobieta mog艂a j膮 dok艂adnie obejrze膰. Kiedy asystentka opatrzy艂a rany, kt贸re na ca艂e szcz臋scie nie okaza艂y si臋 zbyt powa偶ne ponownie ubra艂a si臋 w zbroj臋 i wr贸ci艂a do pomieszczenia, w kt贸rym medyk opatrywa艂 jej towarzyszy. Kiedy i ten sko艅czy艂 swoje zaj臋cie oraz poda艂 cen臋 us艂ugi wojowniczka si臋gn臋艂a do sakwy i zacz臋艂a odlicza膰 monety. Po kr贸tkiej chwili zwr贸ci艂a si臋 do Morte aby ten przet艂umaczy艂 medykowi>

- Powiedz mu, 偶e jeste艣my wdzi臋czni za pomoc ale dwadzie艣cia z艂otych koron to wszystko co mog臋 da膰. To i tak bardzo du偶y zarobek dla niego jak na jeden wiecz贸r....Cholernie drogo sobie liczy... Z reszt膮 to i tak wszystko co pozosta艂o z naszej wyprawy.

<Wojowniczka czeka艂a na reakcj臋 medyka trzymaj膮c w d艂oni odliczon膮 kwot臋.>
_________________
Przyjaciel czy Wr贸g : Tellan
Przeznaczenie czy przypadek?: Erin
.........................................................................
"One must feel chaos within, to gi颅ve bir颅th to a burning star"
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
harry
Chor膮偶y
Chor膮偶y


Do潮czy: 05 Mar 2012
Posty: 732

PostWys砤ny: Pon Sty 04, 2016 23:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Kurt spokojnie zwlek艂 si臋 z wyrka, pomaca艂 banda偶e. Ostatnio tyle razy go sk艂adali do kupy 偶e by艂 w stanie oceni膰 robot臋 i raczej by艂 zadowolony. Co prawda wola艂 by wiedzie膰 co z nim robi艂 ale z drugiej strony oszcz臋dzi艂 mu b贸lu. Poczeka艂 a偶 przyjdzie Tellan potem odezwa艂 si臋 do niej cicho.>

- Spokojnie ja na po艂ow臋 si臋 dorzuc臋 ale potargowa膰 si臋 i tak mo偶na. – Odpar艂 neutralnym tonem 偶eby nie zdradzi膰 si臋 przed medykiem. – Mo偶e uda nam si臋 nieco odku膰 z tym naszym je艅cem. Wy艣l臋 Morta 偶eby dowiedzia艂 si臋 czy jest na jego g艂ow臋 nagroda. Tyle 偶e co dalej robimy? Magowie si臋 zmyli lub zgubili razem z 艂owc膮. He艂mu te偶 nie ma. Zaci膮g za dwa dni mi si臋 sko艅czy i trzeba b臋dzie pomy艣le膰 co dalej. Wracasz do Hrabiny? Na pustkowia? Z kim? Za co?

_________________
Przyjaciel czy wr贸g? --> Kurt, cz艂owiek
Przeznaczenie czy Przypadek --> Rudolf "Rudi" von Karien
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Arya
Klucznik
Klucznik


Do潮czy: 12 Lip 2012
Posty: 683

PostWys砤ny: Wto Sty 05, 2016 11:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Wojowniczka odpowiedzia艂a spokojnie na s艂owa Kurta, kt贸ry zaooferowa艂 po艂ow臋 zap艂aty>

- Dobrze, niech tak bedzie chocia偶 uwa偶am, 偶e i tak 20 zk to wyg贸rowana cena. Najwa偶niejsze, 偶e wszyscy s膮 opatrzeni. - Tellan poda艂a cz臋艣膰 monet czekaj膮c, a偶 towarzysz dorzuci reszt臋. - Co do dalszych plan贸w... Mam nadziej臋, 偶e Magnus, Elise i Viktor nie oddalili si臋 za daleko. Chocia偶, jesli nie chc膮 dalej podr贸偶owa膰 ze mn膮 mogli by o tym wspomnie膰. Wiem, 偶e czas nas nagli ale nie mog臋 opu艣ci膰 miasta nie odzyskawszy he艂mu. Mo偶e nasz jeniec wie,gdzie mo偶na znale藕膰 tego handlarzyn臋, co?- wojowniczka spojrza艂a na m臋偶czyzn臋 marszcz膮c czo艂o- Je艣li b臋dzie wp贸艂pracowa艂 to nam pomo偶e i ocali siebie, a jak nie to sko艅czy jak tamci w karczmie... - rzuci艂a mu ch艂odne spojrzenie. - Za pewne wie wiecej niz twierdzi, 偶e wie...
_________________
Przyjaciel czy Wr贸g : Tellan
Przeznaczenie czy przypadek?: Erin
.........................................................................
"One must feel chaos within, to gi颅ve bir颅th to a burning star"
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Xsary
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 09 Sty 2005
Posty: 2039
Sk眃: Nowa S贸l

PostWys砤ny: Sob Sty 09, 2016 02:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Strudzoni nieco rozbawion raptownym zdeklasowaniem wykonuje obowi膮zki, kt贸re poleci艂 mi Ulf. Zreszt膮, jaka deklasacja? Odk膮d pami臋tam za poduszk臋 s艂u偶y艂 mi kamie艅, za dobre s艂owa krytyka zewn臋trzna (wewn臋trzna r贸wnie偶), za艣 jedyn膮 mi艂o艣ci膮 jak膮 do艣wiadczy艂em by艂a ta wymagaj膮ca. Nawet teraz szacowny bosman implikuje mi ostro偶ne dozowanie wolno艣ci. Byle nie wi膮za艂o si臋 to z perwersjami. Ani w og贸le z wi膮zaniem.

Nie zapomnia艂em o odpowiednim ubrudzeniu twarzy i przybraniu zgarbionej postury, pe艂nej podda艅czej pokory.

- Hektor, psze panie bosmanie - sk艂ama艂em z wyuczon膮 finezj膮. - Ale, ten tego, wszyscy na mnie w Grosmarku Szarek wo艂ali. Bo ja stamtond. No to, ten tego, jak chcecie - doda艂em swawolnie g艂upkowatym tonem. - Do 艂us艂ug.

Dawno nie odgrywa艂em roli osoby o ograniczonych mo偶liwo艣ciach intelektualnych. W Kolegium mistrzowie zalecali ostro偶no艣膰 w tego rodzaju personalnych kreacjach na drodze uczniowskiej z dw贸ch wzgl臋d贸w. Raz - ucze艅 posiada jeszcze swoista osobowo艣膰. Dwa - do g艂upoty trzeba mie膰 talent.

- A spyta膰 o cosik mo偶na? Kiedy, ten tego, wyp艂ywamy? No i do jakiego, ten tego, portu dobijem?
_________________
#Sesja Przyjaciel czy wr贸g? - Frank albo Fred
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Sob Sty 09, 2016 23:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Otrzepuj膮c d艂onie Magnus rozwia艂 czar i artystycznie sk艂onili si臋 wraz z Elise. Magnus pospiesznie zebra艂 monety i umie艣ci艂 je w mieszku, mieszek, za艣 wsadzi艂 pod koszul臋.

- Przenocujmy w 艣wi膮tyni. - powiedzia艂 cicho do bardki - My艣l臋, 偶e Siostry Mi艂osierdzia przyjm膮 nas ch臋tnie je偶eli pomo偶emy przy zajmowaniu si臋 chorymi pielgrzymami. Ojciec Ecoliono m贸wi艂 te偶, 偶e znajduje si臋 tu 艢wi膮tynia Morra. Oprychy raczej nie powinny nas tam niepokoi膰.

- Idziemy g艂贸wnymi ulicami. Je偶eli b臋d膮 pr贸bowali nas napa艣膰... lepiej dla nich aby tego nie robili.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Ariena
Mod Bog贸w
Mod Bog贸w


Do潮czy: 30 Gru 2004
Posty: 1636

PostWys砤ny: Pon Sty 11, 2016 00:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Gdy wyjechali艣my za miasto zacz臋艂am si臋 rozgl膮da膰 ciekawa nowych krajobraz贸w. Nigdy wcze艣niej nie zawita艂am w te strony. Przez chwil臋 chcia艂am si臋 tym nacieszy膰. Dopiero po d艂u偶szym momencie odezwa艂am si臋 spokojnym tonem.>

-Gdy by艂am w jaskiniach z艂o偶y艂am pewn膮 obietnic臋 i powinnam j膮 wype艂ni膰... mo偶liwie jak najszybciej. R臋kawica nie mo偶e znajdowa膰 si臋 w r臋kach tej wied藕my, inaczej Tellan i reszta mog膮 nie mie膰 po co wraca膰. Nie b臋dziemy pr贸偶nowa膰, lecz do艂o偶ymy wszelkich stara艅 by nasi przyjaciele mogli wr贸ci膰 do domu. Wspomina艂am Tellan jeszcze w drodze do Bretonii, 偶e od艂膮czymy si臋 by powr贸ci膰 do Imperium. Ma silne wsparcie. Magnus jest znakomitym magiem.

<U艣miechn臋艂am si臋 do Beltheriona.>

-A odpowiadaj膮c na pytanie....Hmmmm....Prawdziwie zaczynasz odczuwa膰 pot臋g臋 mocy, gdy mo偶esz wykorzystywa膰 pe艂ni臋 swoich mo偶liwo艣ci. Panowanie nad ni膮 sprawia, 偶e czuj臋 si臋 pot臋偶niejsza. I jak ka偶dy kto poczuje si臋 w ten spos贸b… chc臋 wi臋cej. Zawsze te偶 znajdzie si臋 jaki艣 wr贸g. Wol臋 zapisa膰 si臋 na kartach historii ni偶 znikn膮膰 w jej czelu艣ciach ze strachu o w艂asne 偶ycie. Ostatnie tygodnie pokaza艂y, 偶e czy chcemy, czy nie, to nas nie ominie, a 艣mier膰 czai si臋 w ka偶dym cieniu.

<Westchn臋艂am zastanawiaj膮c si臋 nad wyborem trasy. “Bagna nie brzmi膮 zbyt zach臋caj膮co…”>

-Wybra艂abym wybrze偶e lub g贸ry, cho膰 blisko艣膰 wody sprawia, 偶e zawsze mi ra藕niej. Jak uwa偶asz. Podr贸偶 nie mo偶e te偶 ci膮gn膮膰 si臋 w niesko艅czono艣膰.

<Wzruszy艂am lekko ramionami rozgl膮daj膮c si臋.>

-A zanim ma艂e si臋 pojawi jeszcze wiele wody w rzekach up艂ynie. Jak ju偶 przyjdzie na 艣wiat, w贸wczas b臋dziemy si臋 martwi膰. Zapewnimy bezpiecze艅stwo i opiek臋. Na chwil臋 obecn膮 bezpieczniejsze by膰 nie mo偶e.

<Nieznacznie poprawi艂am pozycj臋 w siodle.>

-Przepraszam,w艂a艣ciwie nie zapyta艂am… Mo偶e Ty masz jakie艣 plany co do naszej podr贸偶y? Masz zdecydowanie lepsze rozeznanie ode mnie. Mo偶e chcesz obra膰 jaki艣 kurs? Albo zatrzyma膰 si臋 gdzie艣 po drodze?

<”...偶eby艣 nie my艣la艂, 偶e lekcewa偶臋 Twoje plany oraz zdanie… by艂aby awantura…” Doda艂am w my艣lach wydymaj膮c lekko usta.>
_________________
Poeta to kto艣, kto pragnie w jasny dzie艅 pokaza膰 艣wiat艂o ksi臋偶yca
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email MSN Messenger
Wy秝ietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Przyjaciel czy Wr贸g? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 41, 42, 43  Nast阷ny
Strona 32 z 43

 
Skocz do:  
Nie mo縠sz pisa nowych temat體
Nie mo縠sz odpowiada w tematach
Nie mo縠sz zmienia swoich post體
Nie mo縠sz usuwa swoich post體
Nie mo縠sz g硂sowa w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group