Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼iZaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Akt II: M贸j przyjaciel wampir
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21  Nast阷ny
 
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Sylvania - Ziemia Przekl臋tych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nast阷ny temat  
Autor Wiadomo舵
harry
Chor膮偶y
Chor膮偶y


Do潮czy: 05 Mar 2012
Posty: 732

PostWys砤ny: Pia Wrz 07, 2012 12:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

„呕eby kobieta dodawa艂a mi otuchy… niedorzeczne.”

<Str膮cam jej d艂o艅 ruchem ramienia. Przykl臋kam i 艂aduj臋 ukradkiem kusz臋 licz膮c 偶e Minotaur potraktuje to jako pr贸b臋 oddania mu ho艂du a co da mnie czas na na艂adowanie broni. Gdy tylko b臋dzie kusza gotowa i mam mo偶liwo艣膰 celuje w szyj臋 Minotaura. Oddaj臋 strza艂. Je偶eli walcz膮cy w pierwszej linii maj膮 problemy wyci膮gam bicz i top贸r pr贸buj臋 zaj艣膰 potwora z boku lub z ty艂u. Atakuje biczem tak by go unieruchomi膰 lub chocia偶 spowolni膰 by da膰 okazj臋 walcz膮cym do silnego i celnego ciosu lub sam wal臋 go toporem w plecy.>
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? --> Kurt, cz艂owiek
Przeznaczenie czy Przypadek --> Rudolf "Rudi" von Karien
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Pia Wrz 07, 2012 12:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Jak ruszy moja lewa - sykn膮艂em - najpierw strzelcy.

Zacisn膮艂em mocniej r臋ce na r臋koje艣ci miecza. Jego broni nie ma co parowa膰 bo to tylko zaszkodzi, trzeba postawi膰 na szybko艣膰 i moblino艣膰, dzi臋ki Myrmidii, 偶e nie zaniedba艂em trening贸w z obci膮偶eniem pancerza.

- 呕er ? Po nas zostanie co艣 wi臋cej ni偶 niestrawno艣膰.

Ca艂y widz w tym aby wyczu膰 odpowiedni moment, kiedy na nas ruszy i postanowi si臋 zamachn膮膰 swoim 'Rozgniataczem' trzeba uskoczy膰 w bok i wyprowadzi膰 atak w jego r臋ce, nie o wiele lepiej ci膮膰 pod pach臋, nie wa偶ne jak膮 grub膮 sk贸r臋 ma ci臋cie dwur臋cznego miecz musi mie膰 jaki艣 efekt.

Kiedy zacznie si臋 walka realizuj臋 wcze艣niejszy plan z krzykiem na ustach " Za Myrmidi臋 i za P艂on膮ce S艂o艅ce! "
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
luko
Ochmistrz
Ochmistrz


Do潮czy: 26 Mar 2012
Posty: 574

PostWys砤ny: Pia Wrz 07, 2012 13:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Minotaur? A偶 czy tylko? Tak czy inaczej wypierdol mu si臋 nale偶y! No c贸偶 na szybsze ruchy nie ma szans z moj膮 nog膮, wi臋c pr贸bowa膰 unika膰 b臋d臋 poprzez turlanie si臋 po ziemi. Jest du偶o wy偶szy i bobrze zbudowany. Trza draba po艂o偶y膰, a p贸藕niej szybko dobi膰."

Okr臋cam swoj膮 bro艅 w d艂oniach tak aby uderza膰 g艂owni膮 m艂ota

"Wi臋c napierdalamy tak aby upad艂 p贸藕niej szybko ostrzem topora pozbawiamy go g艂owy! Proste!"

Utykaj膮c ruszam powoli w stron臋 przeciwnika. Gdy tylko b臋dzie chcia艂 uderzy膰 ods艂oni si臋, a ja wtedy mam zamiar go uprzedzi膰 i pozbawi膰 go cho膰by r贸wnowagi.
_________________
"Przyjaciel czy Wr贸g?" ==> Pascal Wittenberg, cz艂owiek
"Przeznaczenie czy Przypadek?" ==> MG (Ma艂y G艂贸d) Wink
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Lokim
Chor膮偶y
Chor膮偶y


Do潮czy: 21 Sty 2012
Posty: 731
Sk眃: Warszawa

PostWys砤ny: Pia Wrz 07, 2012 14:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

'Minotaur' nie robi na mnie tak parali偶uj膮cego wra偶enia jak wcze艣niejszy paj膮k. "Widzia艂am takie lub podobne. Mo偶e mniejsze, mo偶e mniej zmutowane, czy zezwierz臋cone, ale przynajmniej znam ich anatomi臋 doskonale. Wszystkie z nich da si臋 zabi膰."

Nie czuj臋 wi臋c takiego przera偶enia jak strzelcy. Chc臋 ich wyrwa膰 z tego stanu, wi臋c poklepuje po ramieniu. "Je偶eli nie uznaj膮 to jako ludzkie wsparcie dla boj膮cych si臋, to pewnie wejd臋 im na ambicj臋, 偶e oni truchlej膮, a ja stoj臋 dzielnie. Ka偶da z tych mo偶liwo艣ci powinna przynie艣膰 ten sam efekt. Wezm膮 sie w ko艅cu do roboty i uszkodz膮 tego giganta."

Przygl膮dam si臋 dok艂adnie przeciwnikowi, oceniam jego budow臋, zasi臋g ramion, broni, s艂abe punkty. "Nie jest za szybki, bo jest du偶y. Znaczy silny jak d膮b, dobrze by by艂o pozosta膰 poza zasi臋giem broni." Nie odrywaj膮c wzroku od byczej g艂owy cofam si臋 na tak膮 odleg艂o艣膰, kt贸ra zapewnia mi bezpiecze艅stwo i m贸wi臋 cicho do strzelc贸w.

-G艂owa, najlepiej oczy, no i gard艂o. Ewentualnie krocze. Reszta zbyt umi臋艣niona, zbyt gruba, zbyt twarda. Dobrze by by艂o go te偶 przewr贸ci膰, ale z dystansu raczej si臋 nie da.

Obserwuj臋 to co si臋 dzieje, zachowuj膮c czujno艣膰. Interesuje mnie pozycja Minotaura wobec towarzyszy i wobec fragmentu kamienia z symbolem. Oceniam odleg艂o艣膰 i szanse dobiegni臋cia po ow膮 rzecz i ucieczki znowu na ty艂y. Je偶eli uznam to za bezpieczne, a przeciwnik b臋dzie patrzy艂 gdzie indziej, staram sie to szybko zrobi膰. "Utrata pilnowanego fragmentu mo偶e go rozw艣cieczy膰, a wtedy 艂atwiej b臋dzie go za艂atwi膰, bo pope艂ni wi臋cej b艂臋d贸w. Je偶eli trzeba mog臋 ucieka膰 a偶 do sali, gdzie kamie艅 ma by膰 u偶yty. Nawet mog艂abym go od razu to zrobi膰."
_________________
Przyjaciel czy wr贸g?- Klaus Jurgiel

Telegram: @LokimR
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Sob Wrz 08, 2012 13:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lafel chcia艂 zosta膰 sparali偶owany, jednak偶e wzi膮艂 tylko g艂臋boki oddech. Na nos naci膮gn膮艂 tylko chust臋, by nie czu膰 smrodu. Oto nadesz艂a chwila, w kt贸rej musi si臋 znowu sprawdzi膰 jako 艂ucznik. Naci膮gn膮艂 ci臋ciw臋, tak mocno jak tylko potrafi艂. Nast臋pnie, my艣l膮c, 偶e wystarczaj膮co dobrze wycelowa艂, pu艣ci艂 j膮 w stron臋 swojego wroga. A zaraz potem, posz艂a jej bli藕niaczka, maj膮c nadziej臋, 偶e zn贸w trafi przeciwnika.
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Sob Wrz 08, 2012 13:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wszyscy

Rozpocz臋艂a si臋 jatka. W ko艅cu un minotaurus plures czyli i minotaur dupa gdy jest ludzi kupa. Pierwszy Warsung rzuci艂 si臋 na besti臋. Gniew, z艂o艣膰 i furia doda艂y mu si艂 a minotaur wydawa艂 si臋 lekko zaskoczony. Chyba wcze艣niej nigdy nie mia艂 do czynienia z Khazadzkim zab贸jc膮. Krew trysn臋艂a z piersi minotaura gdy dwa ciosy krasnoludzkiej broni dosi臋g艂y celu. To tylko rozw艣cieczy艂o besti臋, kt贸ra nie zamierza艂a pozosta膰 d艂u偶na. Warsung nie by艂 przygotowany na to, i偶 potw贸r mo偶e tak szybko uderza膰 i pierwszy cios doszed艂 jego klatki. Uderzenie by艂o tak silne, 偶e nogi ugi臋艂y si臋 pod Warsungiem a on przykl臋kn膮艂 pr贸buj膮c z艂apa膰 oddech. Wtedy do ataku ruszyli Dumni i Wolfgang. Cho膰 ich uderzenia by艂y celne, to jednak by艂y za s艂abe by zada膰 艣miertelny cios. Krew sp艂ywa艂a bo bestii i wtedy do boju ruszyli strzelcy. Mahdi jednak nie m贸g艂 si臋 ruszy膰. Sta艂 ja zahipnotyzowany, ca艂e jego cia艂o si臋 trz臋s艂o a on sam zacz膮艂 si臋 poci膰 ze strachu. Lafel nie mia艂 takich problem贸w i wystrzeli艂 dwie strza艂y. Szybko i celnie. Oba "pociski" wbi艂y si臋 g艂臋boko w cia艂o istoty rodem z Chaosu, kt贸ra rykn臋艂a. Mimo ca艂ej swojej pot臋gi, odczuwa艂a b贸l kt贸ry jej zadawali艣cie. Gerhard dobrze przymierzy艂 i idealnie trafi艂. Be艂t wbi艂 si臋 tu偶 nad w膮trob膮 i krew zala艂a besti臋. Jednak widz膮c, i偶 Khazadzki zab贸jca jest og艂uszony bestia uderzy艂a ponownie a si艂a uderzenia sprawi艂a 偶e cia艂o Warsunga przelecia艂o nad wszystkimi i zatrzyma艂o si臋 na 艣cianie. Warsung pad艂 nie przytomny.
To rozw艣cieczy艂o Dumniego kt贸ry zada艂 dwa ciosy, lecz zn贸w by艂y one za s艂abe a atak Rycerza zupe艂nie nieskuteczny. Zupe艂nie inaczej ni偶 strza艂 Lafela. Strza艂a idealnie wbi艂a si臋 w bark, i gdy ju偶 wydawa艂o si臋 偶e Gerhard dobije besti臋 ten spud艂owa艂. To by艂 b艂膮d. Minotaur zaatakowa艂 Rycerza i oba uderzenia pot臋偶n膮 broni膮 dosi臋g艂y celu. Krew pola艂a si臋 z Rycerza. Ten zatoczy艂 si臋 do ty艂u, gdy z nosa i ust buchn臋艂a krew zalewaj膮c mu zbroj臋. Wolfgang chcia艂 zaatakowa膰 ale r臋ka mu zadr偶a艂a jakby rycerz trzyma艂 si臋 na nogach ostatkiem si艂. Ten moment wykorzysta艂 Dumni. Kap艂an Gazula ci膮艂 go po 艣ci臋gnach a bestia zachwia艂a si臋. Krew dos艂ownie sp艂ywa po niej i wtedy Lafel dok艂adnie przymierzy艂. Spokojnie wci膮gn膮艂 a potem wypu艣ci艂 powietrze i strza艂臋, kt贸ra wbi艂a mu si臋 w oko. Bestia pad艂a zaskoczona swoj膮 pora偶k膮.

Anna w tym czasie korzystaj膮c z jatki zabra艂a poszukiwany przez nich klejnot. Bo jednak sama walka z tak膮 kreatur膮.. mog艂a przyda膰 si臋 w lepszy spos贸b.



Warsung straci艂 PP, Wolfgang 3 HP. Reszta bez szwanku. Napiszcie jak si臋 ogarniacie i wracacie z powrotem.Tak samo 偶e leczycie rannych. No i 偶e umieszczacie ska艂k臋 na miejscy. Zr贸bcie to dzi艣 do jutra a ja zrobi臋 post na quest II
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Sob Wrz 08, 2012 13:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lafel odetchn膮艂 spokojnie, 艣ci膮gaj膮c ci臋ciw臋 z 艂uku i chowaj膮c go do sk贸rzanej sakwy, by nie zam贸k艂. Kolejne niebezpiecze艅stwo min臋艂o, aczkolwiek to nie by艂o ostatnie w jego 偶yciu. Do p贸ki nie zdecyduje si臋 osadzi膰 si臋 w jakim艣 gospodarstwie w Reiklandzie, co rusz b臋dzie spotyka艂 takie maszkary.

Podszed艂 spokojnie do bestii w celu odzyskania strza艂 i spojrza艂 na zabitego(jego zdaniem) Khazada. Naznaczy艂 w powietrzu portal, b臋d膮cy symbolem Morra i zacz膮艂 si臋 rozgl膮da膰 po pomieszczeniu w poszukiwaniu jaki艣 艣wiecide艂ek. W ko艅cu w ka偶dej ba艣ni potw贸r stoi na stra偶y jakiego艣 skarbu. Mo偶e i tym razem...

Zaraz potem, przyszykowa艂em si臋 do drogi, maj膮c nadziej臋, 偶e wszyscy byli ju偶 odpowiednio opatrzeni.
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
harry
Chor膮偶y
Chor膮偶y


Do潮czy: 05 Mar 2012
Posty: 732

PostWys砤ny: Sob Wrz 08, 2012 21:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

„Strach… Minotaur… Strach…. Przecie偶 on musia艂 zjada膰 tych ludzi… Strach…”

<Stoj臋 jak wryty wytrzeszczaj膮c oczy na besti臋>

„No dalej rusz si臋. Jak chcesz odzyska膰 kontrol臋 nad w艂asnym 偶yciem jak nie potrafisz nawet strzela膰 do byle bestii”

<Ca艂膮 sil膮 woli pr贸buj臋 ruszy膰 si臋 z miejsca. Podnie艣膰 ramiona przycelowa膰 i strzeli膰. Na pr贸偶no. Za p贸藕no. Ju偶 po walce. Krasnolud pad艂. Rycerz krwawi.>

„Jak ja im spojrz臋 w oczy. Zachowa艂em si臋 gorzej ni偶… Kobieta”

<Wyrzucam sobie w my艣lach. Odchodz臋 gdzie艣 na bok i pr贸buj臋 zapa艣膰 si臋 pod ziemie. Nie zwraca膰 na siebie uwagi. Nie odzywa膰 si臋. Id臋 pos艂usznie za wszystkimi.>
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? --> Kurt, cz艂owiek
Przeznaczenie czy Przypadek --> Rudolf "Rudi" von Karien
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Sob Wrz 08, 2012 21:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Anna! Szybko! - rzuci艂em.

Wsun膮艂em miecz za pas i doskoczy艂em do Warsunga. Ten zn贸w zosta艂 mocno poraniony, ale tym razem jego 偶ycie mo偶e by膰 zagro偶one.

- Ej! Nie st贸jcie tak albo pom贸偶cie rannym albo przeszukajcie komnat臋.

To by艂a dobra potyczka, chocia偶 ci臋偶ka. Minotaur to pot臋偶ne bydle i trzeba by艂o wielu cios贸w aby go powali膰, ale si臋 uda艂o. Niestety Zab贸jca pad艂... albo straci艂 przytomno艣膰. Sprawdzam to. 呕yje. To tylko utrata przytomno艣ci. Szok albo co艣.

Niew膮tpliwie... jestem w g艂臋bi ducha szcz臋艣liwy. Odnale藕li艣my symbol Gazula, pokonali艣my stra偶nika. Pierwszy etap za nami.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Nie Wrz 09, 2012 04:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Opad艂em na kolana opieraj膮 miecz o posadzk臋, lew膮 r臋k臋 przyk艂adam do twarzy sprawdzaj膮c czy mam wszystkie z臋by dzi臋ki niech b臋d臋 Myrmidii za si艂臋 bitewn膮 do walki z takim, a Ranaldowi za odrobin臋 szcz臋艣cia aby to spotkanie prze偶y膰... no chyba, 偶e Warsung znalaz艂 dzi艣 swe odkupienie w 艣mierci... ale mam nadziej臋, 偶e nie, jest solidnym druhem i na pewno mo偶e osi膮gn膮膰 o wiele wi臋cej ni偶 艣mier膰 w tym zapomnianym labiryncie.

W ko艅cu wypu艣ci艂em miecz i przysiad艂em przezornie odchylaj膮c g艂ow臋 do ty艂u aby spowolni膰 ewentualnie krwawienie z nosa... Anna ruszy艂a dalej i dobrze...

- Gerhard, Mahdi, Lafel nie st贸jcie tak, id藕cie za ni膮 na wypadek jakby mia艂a potrzebowa膰 pomocy.

Zrzucam z r膮k r臋kawice i go艂ymi r臋kami sprawdzam stan swojej twarzy, blizn si臋 nie boj臋 ale lepiej zna膰 spraw臋. W miar臋 mo偶liwo艣ci staram si臋 oceni膰 czy nie mam innych obra偶e艅 - b贸l jest tego najlepszym wyznacznikiem.

- Dajcie jakie艣 cholerne banda偶e albo co艣 co mo偶na na nie poci膮膰.

Moje poj臋cie o medycynie i opatrywaniu jest znikome, ale jaki艣 prowizoryczny opatrunek zawsze si臋 zrobi.
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
luko
Ochmistrz
Ochmistrz


Do潮czy: 26 Mar 2012
Posty: 574

PostWys砤ny: Nie Wrz 09, 2012 08:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gdy odzyska艂em przytomno艣膰 jestem troch臋 zdezorientowany. Nie pami臋tam jak z miejsca gdzie walczy艂em znalaz艂em si臋 tu pod 艣cian膮.

- 呕yjecie?! Jak nam posz艂o?! Nie 偶yje skurwysyn czy mam jeszcze raz mu przypierdoli膰! Aaaa!

Przeszywaj膮cy b贸l obitego cia艂a i zranionej nogi przerwa艂a moj膮 wypowied藕 gdy pr贸bowa艂em wsta膰.

"Skubany syn zboczonego ch艂opa i krowy mia艂 solidny cios. To trzeba mu przyzna膰 ale jednocze艣nie za s艂aby aby mnie zabi膰! Na bog贸w! Powinni wprowadzi膰 zakaz pierdolenia inwentarzu gospodarskiego w imperium."

Zaciskam z臋by i pr贸buje jeszcze raz wsta膰.

- Jak ju偶 mamy go w dupie to ruszajmy dalej. Czuje 偶e jeszcze b臋dziemy mieli wiele okazji przypierdoli膰 komu艣! A tam gdzie bitka tam i ja! Zawsze wiernie, a偶 do 艣mierci!

Ogl膮dam swoje cia艂o i licz臋 ilo艣膰 ran. Je艣li potrzebuje pomocy prosz臋 o ni膮 kap艂ana lub medyczk臋. Je艣li nie, ruszam dalej do drzwi.
_________________
"Przyjaciel czy Wr贸g?" ==> Pascal Wittenberg, cz艂owiek
"Przeznaczenie czy Przypadek?" ==> MG (Ma艂y G艂贸d) Wink
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
kain
Mod Mag贸w
Mod Mag贸w


Do潮czy: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys砤ny: Nie Wrz 09, 2012 11:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wszyscy

Jest czas walki i czas odpoczynku. Teraz nadesz艂a pora na to drugie. Zebrali艣cie si臋 i pod膮偶yli艣cie. Prowadzi艂 tym razem Lafel. Mia艂 doskona艂膮 pami臋膰 i w miar臋 szybko doprowadzi艂 do „portalu”. W艂o偶yli艣cie brakuj膮cy element na miejsce i wtedy 艂uk zacz膮艂 si臋 zmienia膰. Kawa艂ki muru zdawa艂y si臋 przesuwa膰 tworz膮c pe艂ne ko艂o z r贸偶nymi symbolami i znaczeniami. Mogli艣cie si臋 tylko domy艣la膰 co znacz膮. Cze艣膰 z nich wyra偶a艂a wyzwanie, cz臋艣膰 z nich 艣mier膰, cz臋艣膰 z nich „za艣wiaty”. To by艂 bardzo stary j臋zyk. Wr臋cz zapomniany. Zobaczyli艣cie jak symbole zaczynaj膮 艣wieci膰 coraz ja艣niejszym blaskiem a wewn膮trz okr臋gu wytworzy艂o si臋 przej艣cie.



Otworzyli艣cie portal i us艂yszeli艣cie g艂os. G艂os, jednak odzywa艂 si臋 w waszych g艂owach, my艣lach. By艂 to g艂os ,kt贸ry ju偶 s艂yszeli艣cie. Tak, to duch do was przemawia艂.

Po pierwszej pr贸bie na drug膮 przysz艂a pora
W niej do pokonania nie b臋dzie 偶adnego potwora
Poza stal膮 istniej膮 inne bronie
Czas by艣cie si臋gn臋li po nie



W ko艅cu przeszli艣cie przez portal i ruszyli艣cie w膮sk膮 艣cie偶k膮. Tak w膮sk膮 偶e musieli艣cie i艣膰 pojedynczo. O dziwo nie byli艣cie ju偶 podziemn膮 a gdzie艣 wysoko. Na 艣wie偶ym powietrzu. Zdawa艂o si臋 wam, 偶e idziecie skaln膮, kr臋t膮 艣cie偶k膮 lecz gdy patrzyli艣cie w d贸艂 nie mogli艣cie dostrzec pod艂o偶a, bowiem g臋sta mg艂a przes艂ania艂a wam widok. Patrz膮c w niebo mogli艣cie dostrzec tylko ciemne, szare i g臋ste chmury, kt贸re niczym czarny dym zas艂ania艂y ksi臋偶yc. W ko艅cu u kresu 艣cie偶ki ukaza艂 si臋 wam skalny p艂askowy偶 na kt贸rego 艣rodku sta艂 wypalony pie艅 drzewa a w jego 艣rodku znajdowa艂 si臋 b艂yszcz膮cy kryszta艂. Kryszta艂 nie 艣wieci艂 a wn臋trzu by艂y cztery otwory podpisane imionami: Sigmara, Morra, Khorna, Handricha
Na p艂askowy偶u znajdowa艂y si臋 cztery 艣wiec膮ce elementy, kt贸rych przekr贸j idealnie pasowa艂 do dziur w krysztale. Elementy by艂e idealnie r贸wnie i identyczne.



Gdy podeszli艣cie do pierwszego elementu ten zaiskrzy艂 a nad nim pojawi艂y si臋 s艂owa:

Niekt贸rzy m贸wi膮, 偶e prz贸d ich cia艂 jest jak u or艂a, a ty艂 jak u lwa... I
to jest prawda - tak bowiem s膮 stworzone!"


Podeszli艣cie do drugiego elementu i zn贸w pojawi艂y si臋 p艂on膮ce s艂owa:

Ni 艣miertelny,ni wieczny, natury mieszanej
To znowu powstaje, to ginie na przemiany
Nikt go nigdy nie widzi, a wszystkim jest znany



Podeszli艣cie do trzeciego elementu i zn贸w s艂owa:

W pewnej jamie 偶y艂y smoki czerwone i smoki zielone. Ka偶dy czerwony smok mia艂 6 g艂贸w,8 n贸g i 2 ogony. Ka偶dy zielony smok mia艂 8 g艂贸w, 6 n贸g i 4 ogony. Wszystkich ogon贸w by艂o 44, a zielonych n贸g by艂o o 6 mniej ni偶 czerwonych g艂贸w. Ile czerwonych smok贸w 偶y艂o w tej jamie?

I ostatni element:
Taka ma艂a a brz臋czy, jednych trapi i m臋czy a inni maj膮 tego bez liku ?

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain

Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Lokim
Chor膮偶y
Chor膮偶y


Do潮czy: 21 Sty 2012
Posty: 731
Sk眃: Warszawa

PostWys砤ny: Czw Wrz 13, 2012 17:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Stoj膮c przed kryszta艂em zdaj臋 sobie spraw臋, 偶e nie wiem co tu robi臋. Dopiero co stali艣my przed Minotaurem i zaczyna艂a si臋 walka. Zabiera mi chwil臋, by doj艣膰 do tego co dzia艂o si臋 w mi臋dzyczasie. Przypominam sobie jak Warsung przelecia艂 prawie nad moj膮 g艂ow膮 i uderzy艂 o 艣cian臋, zaraz potem, jak pr贸buj膮c odwr贸ci膰 uwag臋 przeciwnika, zabra艂am mu kamie艅 sprzed nosa i ruszy艂am p臋dem do wyj艣ciaz komnaty. Potem Rycerzyk dosta艂 mocny cios, a Minotaur pad艂 martwy wzd艂u偶. Nast臋pnie, zdaje si臋, 偶e ruszy艂am p臋dem ku krasnoludowi i razem z Dumnim zaj臋li艣my si臋 jego ranami. Bez podania mikstury leczniczej si臋 nie oby艂o, a i troch臋 trwa艂o, zanim uda艂o nam si臋 go znowu posk艂ada膰 do kupy. A偶 cud, 偶e 偶yje, bo to, 偶e nadal mo偶e chodzi膰, to ju偶 nie wiem zupe艂nie czemu zawdzi臋cza. No i by艂 Wolfgang, kt贸ry dopomina艂 si臋 banda偶y, wi臋c dosta艂 czego pragn膮艂, ale razem z us艂ug膮. Nie pozwol臋, 偶eby si臋 sami opatrywali, gdy jestem w pobli偶u, bo na fuszerk臋 nie mog臋 patrze膰. Nie m贸wi膮c o tym, 偶e okaza艂o si臋, i偶 jego rany te偶 nie s膮 takie malutkie. Wewn臋trzny krwotok to nie przelewki, wi臋c zmusi艂am go do wypicia chocia偶 s艂abszej mikstury leczniczej. Nie mog艂am pozwoli膰, by mi szczez艂 gdzie艣 po drodze. Potem by艂 powr贸t do pierwszej komanty, u偶ycie kamienia, pojawienie si臋 portalu i w臋dr贸wka tutaj.

„Adrenalina to fajna sprawa, ale jak odp艂ynie z organizmu, to mo偶na mie膰 problemy z przypomnieniem sobie tego co si臋 dzia艂o w mi臋dzyczasie.”
_________________
Przyjaciel czy wr贸g?- Klaus Jurgiel

Telegram: @LokimR
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Sob Wrz 15, 2012 12:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mistyczna otoczka ca艂ej tej sytuacji wzbudzi艂a we mnie dreszcz. Nie jestem pewien czy emocji, czy strachu. Ale ciekawo艣膰... zwyk艂a ludzka ciekawo艣膰 mnie teraz nap臋dza. Nie powinno艣膰 wobec ducha, czy obietnica, kt贸r膮 艂atwo z艂ama膰. Ciekawo艣膰.

Przeczyta艂em wszystkie podpowiedzi i zastyg艂em w bezruchu z opuszczon膮 g艂ow膮 przypominaj膮c sobie nauki przeora. Gdy po d艂u偶szej chwili si臋 odezwa艂em g艂os mia艂em jeszcze bardziej ochryp艂y.

- Moneta brz臋czy. To jest akurat proste skoro mamy element oznaczony Handrichem. Smok贸w czerwonych by艂o osiem. Tutaj si臋 komplikuje. Uczeni mawiaj膮, 偶e to cyfra magiczna. Tfu...

Splun膮艂em na ziemi臋.

- Pierwsza zagadka m贸wi o gryfie - nie zamierzam im t艂umaczy膰, 偶e niegdy艣 przegl膮da艂em ksi膮偶ki ze szkicami bajecznych potwor贸w - Gryf to jeden z symboli Imperium. Mawia si臋, 偶e sam Imperator posiada jednego i u偶ywa jako wierzchowca. Stawiam tu na element oznaczony imieniem Sigmara.

- Khorne, urok na niego, kojarzy si臋 z gniewem. A to jest w艂a艣nie co艣 czego nikt nigdy nie widzi, a wszystkim jest znane. Gniew. Zostaje ostatnia, drog膮 eliminacji. 8 wida膰 jest liczb膮 Morra.

Robi臋 przerw臋 i kr臋c臋 g艂ow膮.

- Tyle 偶e to nie pasuje. A mo偶e uzna膰 osiem za liczb臋 magiczn膮 i powi膮za膰 to z chaosem, a tym samym - spluwam na ziemi臋 raz jeszcze - z kurwa偶 jego ma膰 khornem? Wtedy zamiast gniewu odpowiedzi膮 na zagadk臋 b臋dzie Noc. Noc, mrok, sen... kluczowe s艂owa powi膮zane z Morrem.

Unios艂em g艂ow臋 do g贸ry. No ogrodniku... je艣li si臋 myl臋, to mo偶e szykuj mi miejsce i powitaj mnie z r贸偶膮 w swoich bramach, co?
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Lokim
Chor膮偶y
Chor膮偶y


Do潮czy: 21 Sty 2012
Posty: 731
Sk眃: Warszawa

PostWys砤ny: Nie Wrz 16, 2012 17:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W膮sk膮 艣cie偶k膮 id臋 ostro偶nie, rozgl膮daj膮c si臋 uwa偶nie na boki. "Zdecydowanie nie chcia艂abym spa艣膰 w t膮 bezdenn膮 przepa艣膰. Sigmar wie co tam si臋 znajduje na dole". Przygl膮dam si臋 przy okazji moim towarzyszom, szczeg贸lnie obu krasnoludom i rycerzowi. S膮 ranni i musz臋 na bie偶膮co kontrolowa膰 ich stan. "Jakby si臋 kt贸ry potkn膮艂 i zwali艂 w d贸艂, to na nic ca艂a moja praca."

Samo otoczenie budzi we mnie zaciekawienie, wi臋c jak ma艂e dziecko rozgl膮dam si臋 dok艂adnie dooko艂a, kr臋c膮c g艂owa i co chwil臋 zmieniaj膮c cel spojrzenia. Pr贸buj臋 dojrze膰 co jest na dole, na g贸rze i po bokach, i nie potrafi膮c dostrzec niczego wpadam w lekki niepok贸j. "Jakie艣 kolejne przekl臋te miejsce. Cho膰 i tak wol臋 je od jaski艅, podziemi i krypt."

- 呕e te偶 komu艣 chcia艂o si臋 budowa膰 cokolwiek w tym miejscu? - ciche s艂owa bezwiednie opuszczaj膮 moje usta, cho膰 mia艂y pozosta膰 w g艂owie.

Przygl膮dam si臋 kryszta艂owi, odczytuj臋 napisy przy otworach, a nast臋pnie rymowanki przy pasuj膮cych do nich elementach. Zastanawiam si臋 nad tym wszystkim w ciszy.

"Mhm... Znaczy trzeba przyporz膮dkowa膰 rozwi膮zanie zagadki do boga. Eghhh... Znowu Ci bogowie... 呕e te偶 akurat na tym w og贸le si臋 nie znam... Nie mog艂oby raz si臋 wi膮za膰 co艣 z anatomi膮, fizjologi膮, medycyn膮? E?."

Zagadki jako same w sobie nie stanowi膮 dla mnie wi臋kszego problemu. "W wielu ksi臋gach znajdowa艂am podobne i chyba za艂apa艂am o co w nich chodzi. Szczeg贸lnie te tilea艅skie tomiszcza, przywiezione przez Eduardo do Middenheim, zawiera艂y ich mn贸stwo. A on wr臋cz odczuwa艂 jak膮艣 niezdrow膮 przyjemno艣膰 w m臋czeniu mnie nimi i chwaleniu si臋, 偶e zna na wi臋kszo艣膰 odpowiedzi. Omija艂 tylko te arytmetyczne. A tu jedn膮 taka widz臋."

Gdy odzywa si臋 Gerhard mam ju偶 wszystko u艂o偶one w g艂owie. Nie przerywam mu, czekaj膮c a偶 dojdzie do konkluzji. Kiwam z uznaniem. "Ca艂kiem m膮dry i obeznany. Nie wygl膮da na takiego i chyba nie powinien by膰. Czy偶by co艣 ukrywa艂?"

- Ca艂kiem 艂adnie... Widz臋, 偶e dochodzimy do podobnych wniosk贸w... Trzeba te elementy wsadzi膰 do otwor贸w przyporz膮dkowuj膮c rozwi膮zania zagadek poszczeg贸lnym bogom. Mhm...

Zamy艣lam si臋 przez chwil臋, by dobrze z艂o偶y膰 w s艂owa, to co chc臋 powiedzie膰, a jednocze艣nie nie powiedzie膰 za du偶o. Mo偶e i trwa to zbyt d艂ugo, ale co tam.

- Wi臋c tak. Odpowiedzi膮 na pierwsz膮 zagadk臋 rzeczywi艣cie jest Gryf... Dla mnie to a偶 za proste. - "Nie powinno ich chyba zbyt zdziwi膰, 偶e znam si臋 na anatomii istot tego 艣wiata." - Potem mamy chyba sen. Tak... To musi by膰 sen... Wydaje mi si臋, 偶e gdzie艣 t膮 zagadk臋 ju偶 widzia艂am. W jakiej艣 klasycznej ksi臋dze z m膮dro艣ciami tego 艣wiata.

Jeszcze raz spogl膮dam na trzeci膮 zagadk臋, marszcz臋 brwi. Wida膰, 偶e musz臋 mocno g艂贸wkowa膰, ale chyba mi nie wychodzi.

- Ehm.. mmm... Liczby nigdy nie by艂y moj膮 dobr膮 stron膮. Nie wiem, nie znam si臋. Poddaje si臋. Ale na pewno w ostatniej 艂amig艂贸wce chodzi o pieni膮dz, tudzie偶 z艂ot膮 koron臋.

Rozgl膮dam si臋 po wszystkich, zatrzymuj膮c wzrok na kap艂anie. "Jest kap艂anem krasnoludzkim, ale chyba powinien zna膰 si臋 na wszelakich bogach lepiej od ka偶dego z nas. No chyba, 偶e mamy tu jakiego艣 fascynata tego rodzaju wiedzy."

- Dumni, co Ty powiesz na wnioski 艂owcy w sprawie odpowiednich b贸stw? Ma to sens? - nie mam zamiaru sama si臋 odzywa膰, szczeg贸lnie 偶e moje braki w wiedzy mog艂yby zaniepokoi膰 innych.

"Jedyne co kojarz臋 to liczb臋 8, kt贸r膮 wielokrotnie widzia艂am na elementach zbroi, czy broni niekt贸rych chaosyt贸w, kt贸rzy padli pod Middenheim. A to pasowa艂oby do Khorne, ale to m贸g艂 by膰 czysty przypadek. No i jeszcze Gryf... Czy jakich艣 jego wyobra偶e艅 nie by艂o czasem w okolicach 艣wi膮tyni Sigmara w Middenheim? Ehh... Trzeba by艂o jednak poduczy膰 si臋 wi臋cej o panteonie b贸stw."

Czekam na s艂owa innych i decyzj臋, jaka zostanie podj臋ta. Pozostaje przy swoim je艣li chodzi o odpowiedzi na 3 z 4 zagadek, ale nie wtr膮cam si臋 w wyb贸r bog贸w.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g?- Klaus Jurgiel

Telegram: @LokimR
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Wy秝ietl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Sylvania - Ziemia Przekl臋tych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21  Nast阷ny
Strona 17 z 21

 
Skocz do:  
Nie mo縠sz pisa nowych temat體
Nie mo縠sz odpowiada w tematach
Nie mo縠sz zmienia swoich post體
Nie mo縠sz usuwa swoich post體
Nie mo縠sz g硂sowa w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group