Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼iZaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Silva Rerum
Id do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Gwiazda Archaona
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nast阷ny temat  
Autor Wiadomo舵
Rademenes
Basztowy
Basztowy


Do潮czy: 23 Gru 2011
Posty: 122
Sk眃: Pu艂awy

PostWys砤ny: Nie Sty 22, 2012 16:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WOLFENBURG

http://www.gitzmansgallery.com/Warhammer_Maps/Docs/Map%20City%20of%20Wolfenburg.jpg

LEGENDA DO MAPY:

20 - Brama Sprawiedliwo艣ci
4 - Gwardia Wolfenburg
1 - Katedra SIgmara
2 - Zamek Wilka





CZARNY RYNEK
Szczeg贸ln膮 intratnym, ale i niebezpiecznym procederem jest handel magicznymi przedmiotami nas膮czonymi moc膮 Pot臋g Chaosu. Wiadomo, 偶e ich u偶ywanie deprawuje i zwi膮zane jest ze srogimi karami ko艣cielnymi, ale s膮 one powszechniejsze ni偶 „bezpieczne” magiczne przedmioty, kt贸re mog膮 by膰 sprzedawane tylko przez osoby z odpowiedni膮 licencj膮, wystawian膮 przez Kolegia Magii. Kosztown膮 licencj膮. Ponadto ka偶dy przedmiot musi by膰 sprawdzony przez wyznaczonego do tego celu czarodzieja, kt贸ry pobiera op艂at臋 za t臋 us艂ug臋.
Magiczne przedmioty zwi膮zane z Pot臋gami Chaosu s膮 艂atwiej dost臋pne, ta艅sze i niekiedy maj膮 pot臋偶niejsze moce. Dla niekt贸rych jest to gra warta 艣wieczki.

[size=18]OKOLICE MIASTA


Przed ka偶d膮 z bram Wolfenburga powsta艂y przedmie艣cia. Sk艂adaj膮 si臋 one z zajazd贸w, warsztat贸w partaczy, pastwisk i stajni posiadaczy koni (kupc贸w i bogaczy), garbarni, jatek, m艂yn贸w prochowych, chatek biedoty, namiot贸w, ziemianek.
Przedmie艣cia s膮 otoczone przez b艂onia – miejsce turniej贸w rycerskich, wy艣cig贸w konnych, festyn贸w, niekiedy egzekucji, wielkich jarmark贸w. To miejsce, gdzie miejska biedota mo偶e wypa艣膰 swoj膮 rodzinn膮 koz臋, kilka kur czy prawdziwy skarb – 艣wini臋.
[/size]

NOWE MIASTO

KOLEGIUM HEROLD脫W
W膮ski i d艂ugi, czteropi臋trowy budynek z czerwonej ceg艂y, z gotyckimi okanmi ze szklanych szybek oprawnych w o艂贸w. Okna od frontu s膮 witra偶ami, przedstawiaj膮cymi herby wielkich rod贸w Ostlandu (kt贸re za ten zaszczyt zap艂aci艂y).
Kolegium powsta艂o w 2310 KI celem uporz膮dkowania licznych przywilej贸w, nada艅 szlachectwa, powstania ksi膮g genealogicznych, opracowania herb贸w dla wyr贸偶nionych przez Imperatora weteran贸w wojny z Chaosem. Powodem by艂 r贸wnie偶 fakt, i偶 armia Magnusa by艂aby trzykrotnie liczniejsza, gdyby s艂u偶yli niej wszyscy ci, kt贸rzy tak twierdzili.
Biblioteka Kolegium to najpe艂niejsza kolekcja wiedzy na temat wojny z Chaosem, kt贸ra rozegra艂a si臋 ponad 200 lat temu, jak r贸wnie偶 skarbnica informacji o ka偶dym wydarzeniu, kt贸re spowodowa艂o zmian臋 herbu lub nadanie szlachectwa w Ostlandzie.
Cz艂onkiem Kolegium Herold贸w mo偶na zosta膰 po por臋czeniu, otrzymanym od innego cz艂onka i akceptacji wi臋kszo艣ci pozosta艂ych. Pierwszym Mistrzem Herold贸w jest zawsze osoba zatwierdzona przez Imperatora, dw贸ch jego zast臋pc贸w zatwierdzaj膮 odpowiednio Ksi膮偶臋-Elektor i Najwy偶szy Arcylektor Ostlandu. Heroldzi wybieraj膮 spomi臋dzy siebie pi臋ciu m臋偶贸w, kt贸rzy stanowi膮 Rad臋 Kolegium.
Kolegium prowadzi nauczanie herold贸w. Aby zosta膰 na nie przyj臋tym, potrzebny jest list polecaj膮cy od szanowanego szlachcica i niema艂a sumka. Ka偶dy cz艂onek Kolegium ma kilku uczni贸w, kt贸rzy za niego prowadz膮 nu偶膮ce badania, s艂u偶膮 jako go艅cy i s艂udzy, a w wolnym czasie zdobywaj膮 wiedz臋. Za sw贸j podstawowy obowi膮zek heroldzi uznaj膮 lojalno艣膰 wobec Kolegium i psucie dobrego imienia herold贸w, kt贸rzy do niego nie nale偶膮.
Cz艂onkowie Kolegium Herold贸w s膮 generalnie szanowani i powa偶ani przez bogatych i pot臋偶nych, niekt贸rzy s膮 powiernikami swoich pan贸w. Obracaj膮cy si臋 na dworze i w艣r贸d szlachetnie urodzonych herold sprytnym pochlebstwem, ma艂o znanym heroicznym szczeg贸艂em z rodu protektora lub z艂o艣liwa anegdotk膮 na temat jego rywala mo偶e zaj艣膰 bardzo wysoko.

Z艁OTY PA艁AC
Wbrew nazwie, ponura kamienna bezstylowa budowla, kt贸rej masywne 艣ciany kryj膮 ostlandzk膮 mennic臋, S膮d Skarbowy i jego archiwa, sk艂ad z艂ota i srebra oraz koszary Gwardii Pa艂acowej (nie myli膰 z Gwardi膮 Wolfenburga). Pono膰 sala tortur S膮du Skarbowego zaopatrzona jest w najnowsze wynalazki gnomiego in偶yniera Borala Wspania艂ego.

NACZELNY POBORCA MIEJSKI
Niewielka, 艣wie偶o ozdobiona freskami kamieniczka, w kt贸rej znajduje si臋 biuro i mieszkanie Naczelnego Poborcy Wolfenburga. Trzyma on piecz臋 nad egzekucj膮 wszelkich op艂at i podatk贸w w mie艣cie i powierzonych mu wsiach, siedzibach mytnik贸w i podobnych im, powierzonych mu miejscach. Swoje godziny urz臋dowania dzieli pomi臋dzy Z艂oty Pa艂ac a w艂膮sn膮 rezydencj臋. Na nieoficjalne rozmowy chodzi do 艢wi膮tyni Handricha, z kt贸rej arcykap艂anem Knutem Gnobbsonem si臋 przyja藕ni.

DZIELNICA REMEA艃SKA

Tu znajduj膮 si臋 ruiny remea艅skiego miasta, kt贸re pos艂u偶y艂y za budulec wielu budynk贸w. St膮d Remeanie zarz膮dzali kopalniami z艂ota i srebra w G贸rach 艢rodkowych; by艂 to r贸wnie偶 przystanek na Bursztynowym Szlaku do Erengardu.

PA艁AC MASEK
Wybudowany na ruinach staro偶ytnej areny gladiatorskiej drewniany teatr. Powszechnie wiadomo, 偶e powsta艂 na pro艣b臋 by艂ej faworyty ksi臋cia Halsa von Tassenincka, hrabiny Seigneur. Ca艂kowicie opanowany przez Breto艅czyk贸w i awangardowe sztuki, za wystawianie kt贸rych w Bretonii grozi loch. Pomimo kilku po偶ar贸w, nadal stoi.

STARE MIASTO

KOLEGIUM MAGII
Powsta艂o w 2307, za艂o偶one przez kilku ostlandzkich czarodziei wyszkolonych przez Teclisa. Posiada imponuj膮cy zbi贸r pergamin贸w i dokument贸w na temat proces贸w czarownic i heretyk贸w, obrazuj膮cy trudno艣膰 wdra偶ania Imperialnego Dekretu o Magii, szczeg贸lnie na prowincji. Wie偶a Cud贸w by艂a najwy偶szym budynkiem stolicy do czasu powstania Katedry Sigmara dwadzie艣cia lat temu.

STARY RYNEK
Stary Rynek znajduje si臋 sto metr贸w od Bramy Sprawiedliwo艣ci. Znajduj膮 si臋 obok niego koszary Gwardii Wolfenburga, Ma艂y Ratusz i Wielka Kuchnia dzielnicy zwanej Nizio艂kowem, zajazdy linii Czterech P贸r Roku i Z臋batka oraz liczne karczmy i sklepiki w nadgryzionych z臋bem czasu kamienicach, wzniesionych na fundamentach pami臋taj膮cych Wielki Po偶ar 1111KI.
Na starym rynku ch艂opi z okolicznych wsi maj膮 zezwolenie na handel artyku艂ami spo偶ywczymi i towarami nie wytwarzanymi w mie艣cie do po艂udnia. Niekt贸rzy z nich maj膮 wykupione dodatkowe licencje od r贸偶nych gildii, np. na sprzeda偶 pancerzy sk贸rzanych – ale wy艂膮cznie dobrej jako艣ci – itp. O 艣wicie, jeszcze przed otwarciem bram, pieszo i wozami przybywaj膮 tu s艂u偶膮cy wi臋kszo艣ci bogatych dom贸w, by kupi膰 艣wie偶e po偶ywienie dla swoich pryncypa艂贸w, oraz gospodarne panie domu i nizio艂kowi kucharze. W tym czasie po drugiej stronie bramy t艂ocz膮 si臋 wozy z towarami. Po obu stronach nie trac膮 czasu cyrkowcy, 偶ebracy i z艂odzieje – przykazanie Handricha m贸wi „偶eby sprzedawa膰, musisz kupowa膰”, wi臋c co pobo偶niejsi p艂ac膮 „pensa Handricha” za wyst臋p czy plotk臋. Wiadomo r贸wnie偶, 偶e warto mie膰 przychylno艣膰 Bogini Mi艂osierdzia, Shallyi, wi臋c „miedziak Shallyi” cz臋sto l膮duje w kalecie 偶ebraka.
Kiedy wozy docieraj膮 na Stary Rynek, do akcji wkraczaj膮 patrole Stra偶y miejskiej i Gwardii Wolfenburga, eskortuj膮ce poborc贸w podatkowych. Podatek jest pobierany za miejsce i przywilej sprzeda偶y z wozu. Je偶eli kto艣 nie chce lub nie mo偶e sprzedawa膰 z wozu, uczniowie Gildii Sukiennik贸w lub Gildii Cie艣li i Murarzy za niewielk膮 op艂at膮 wynajm膮 namiot , kram lub w贸zek i pomog膮 go pilnowa膰. Czasami kwesti臋 namiot czy kram uczniowie i rozstrzygaj膮 mi臋dzy sob膮 pi臋艣ciami. Zwykle zwyci臋zca jest wynajmowany przez sprzedawc臋.
Nieco p贸藕niej na rynek przybywaj膮 inni rzemie艣lnicy i handlarze. Darmowy kufelek od mieszczanina dla zm臋czonego poborcy wp艂ywa na liberalizacj臋 podatku i mo偶liwo艣膰 „zamiany” miejsca na korzystniejsze, zaj臋te ju偶 przez jakiego艣 wie艣niaka.
Handel trwa do po艂udnia, po czym cz臋艣膰 z艂apanych podczas targu przest臋pc贸w, a od 艣wi臋ta te偶 jaki艣 specjalnie przyprowadzony s膮 poddawani szybkiemu s膮dowi i publicznie ukarani ku przestrodze i uciesze gawiedzi. Cz臋艣膰 mieszczan udaje si臋 na po艂udniowe mod艂y – wyznawcy Handricha z wdzi臋czno艣ci, Sigmaryci z pobo偶no艣ci oczywi艣cie, bo komu by zale偶a艂o na doczesnych korzy艣ciach um贸w zawieranych w nieformalnych okoliczno艣ciach.

BOCZNA ULICZKA PROWADZ膭CA DO KOSZAR GWARDII WOLFENBURG
http://fc07.deviantart.net/fs4/i/2004/237/4/4/Fantasy_city_street.jpg



DZIELNICA PORTOWA

GILDIA NAWIGATOR脫W
Najbardziej szczeg贸艂owe plany rzek Wolfen, Talabek i sieci ich dop艂yw贸w s膮 czujnie strze偶onym skarbem Gildii, do kt贸rego nie ma dost臋pu nikt postronny. W budynku gildii znajduje si臋 tak偶e ma艂y hostel, gdzie mog膮 tanio przespa膰 si臋 i zje艣膰 skromny posi艂ek jej cz艂onkowie.

KAPITANAT
Dom Mistrza Nabrze偶a, mie艣ci w sobie ponadto kwatery Stra偶y Rzecznej. Jest to stara, zbudowana na planie kwadratu, kamienna wie偶a, na szczycie kt贸rej znajduje si臋 palenisko. Ogie艅 rozpala si臋 w mgliste lub deszczowe dni, dla za艂贸g jednostek poruszaj膮cych si臋 na rzece Wolfen. Wie偶a posiada r贸wnie偶 ma艂y dzwon alarmowy. Wej艣cie mie艣ci si臋 na pierwszym pi臋trze, do kt贸rego prowadz膮 drewniane schody. Wytrzyma艂y ostatni膮 wiosenn膮 pow贸d藕, ale nie s膮 w najlepszym stanie.

RYNEK RYBNY
Miejsce handlu rybami, towarami zwi膮zanymi z rzek膮. W jego sk艂ad wchodzi szafot dla rzecznych bandyt贸w – zwykle kt贸ry艣 z nich siedzi w klatce ku uciesze gawiedzi.
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Martin von Carstein
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 11 Cze 2010
Posty: 376

PostWys砤ny: Pon Sty 30, 2012 15:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wszystko to jest po estalijsku, pi臋kn膮 kaligrafi膮. Wasze postacie wi臋c nic i tak z tego nie maj膮 prawa zrozumie膰.




Z podr贸偶y na dzik膮 p贸艂noc zapiski
R臋k膮 Estalijczyka Basilio Zanibrano Valera spisane



"Mej Bogini i ojcu od kochaj膮cego syna"

D艂ugo by opowiada膰 jak znalaz艂em si臋 w tych dzikich ziemiach, ilu niebezpiecze艅stwom stawi艂em czo艂a, ile trudu i odwagi wymaga艂o dotarcie do tego miejsca. Po szczeg贸艂owe informacje o tej odysei Szanownego Czytelnika odsy艂am do poprzednich cz臋艣ci mych „Pami臋tnik贸w”. W tej bowiem pragn臋 si臋 skupi膰 na wydarzeniach pocz膮wszy od mego do艂膮czenia do jednego z barbarzy艅skich cyrk贸w, a sko艅czywszy tam gdzie Bogini zechce.

Zim臋 roku 2017/2018 sp臋dzi艂em na dworze pewnego Ostlandzkiego oficjera- Ostland to taka kraina, najdalej wysuni臋ta na p贸艂noc Imperium. Zalesiona, zab艂ocona, pe艂na bandyt贸w, dzikus贸w i zimna, przenikaj膮cego ko艣ci do samego szpiku. Jej mieszka艅cy s膮 biedni, butni i 艣mierdz膮. 殴le im z oczu patrzy, dlatego si臋 czuj臋 jak jagni臋 mi臋dzy wilk贸w stadem i zachowuj臋 czujno艣膰. Nawet tym barbarzy艅com jednak nale偶y si臋 troch臋 艂aski i cywilizacji, dlatego od czasu do czasu gram im na mej pi臋knej, r臋cznie zdobionej przez najlepszych rzemie艣lnik贸w gitarze pie艣ni o dalekiej, s艂onecznej Estalii, gdzie bogactw w br贸d, jad艂a, ciep艂a i pi臋knych kobiet, ale i szlachetnych, prawych obyczaj贸w. Mam nadziej臋, 偶e przem贸wi im to nieco do rozumu.

Wr贸膰my jednak do meritum sprawy – Oficjer, szlachcic o nazwisku von Rits ugo艣ci艂 mnie tym co mia艂 najlepszego w swej chacie, wiedzia艂 bowiem z kim ma do czynienia. Nie zbywa艂o mi na luksusach, widowni臋 mia艂em niestety po艣redniego pokroju. Ludzie z p贸艂nocy to straszne opoje, kt贸rym wszystko jedno co graj膮 i o czym, byle wpada艂a melodia w ucho. Niewychowane, t艂uk膮ce si臋 bo g臋bach swych zaro艣ni臋tych okropnie, brudnych, 艣mierdz膮cych, dzikusy. Ale do艣膰 uczciwi, gdy偶 nie zosta艂o i jak dot膮d poder偶ni臋te gard艂o, chocia偶 wym臋czyli mnie sednie. Ca艂ymi nocami musia艂em im gra膰 na mej gitarze, g艂owy maj膮 ci ludzie t臋gie. Jednak modlitwa cicha do mej Pani dawa艂a mi si艂y i otuchy i nie przerywa艂em gry dop贸ty, dop贸ki ostatni z nich nie pad艂 na ziemi臋.

W takich to te偶 okoliczno艣ciach spotka艂em moj膮 obecn膮 trup臋 i w tym miejscu chcia艂bym pokr贸tce ich opisa膰, aby Szanowny Czytelnik m贸g艂 sobie wyobrazi膰 z czym mam na co dzie艅 styczno艣膰.

Zacznijmy od najwa偶niejszej osoby w grupie, czyli od Maestra. Nieszczeg贸lny wygl膮d, ma艂e chytre oczka i szelmowski u艣miech. Nakaza艂 si臋 zwa膰 T臋czowym Maestrem, co wzbudza m贸j u艣miech politowania, jaki pewnie te偶 zawita艂 w艂a艣nie na twarzy mej m臋skiej publiki. Nie nakry艂em go jeszcze na stosunkach z innymi tej samej p艂ci, ale to zapewne kwestia czasu... s艂ysza艂em plotki przy stole biesiadnym jakoby pewnego stajennego, a nawet dw贸ch i podczaszego mego gospodarza uwi贸d艂. Przez przyzwoito艣膰 wrodzon膮 jednak przemilcz臋 dalsz膮 cz臋艣膰 opowie艣ci, aby nie zbruka膰 pi臋knych jak gwiazdy oczu mych czytelniczek, ani nieskalanych my艣li ich.
Prawdopodobnie jest eunuchem, na co wskazuje jego str贸j, taka kolorowa, wielce zabawna peleryna i zachowanie. Zawsze weso艂y, radosny, dziwnie podskakuje, u艣miecha si臋. M贸wi dziwnie cienkim g艂osem. Na uboczu warto wspomnie膰, 偶e to jaki艣 po艣ledni magik, ucze艅 dopiero, znaj膮cy kilka marnych sztuczek wartych nieco za艣niedzonych monet.

Owy sztukmistrz aby zachowa膰 pozory swej m臋sko艣ci zaleca si臋 do drugiego cz艂onka, a raczej cz艂onkini zespo艂u. Elisa z... Wolfenburga. Nadobna panna, pi臋kno艣膰 lokalna. Akrobatka, o ubiorze jeszcze dziwniejszym ni偶 u Maestra, ale tylko na czas wyst臋p贸w. Codzienny jest o wiele bardziej skandalizuj膮cy. Opr贸cz koszuli nosi ona spodnie! Spodnie, kt贸re od pradawnych dziej贸w s膮 w domenie m臋skiej. Kobieta winna nosi膰 suknie, gdy偶 nie do艣膰 i偶 dodaj膮 im uroku, pi臋kna niewymownego, ukrywaj膮 cudown膮 lini臋 ich n贸g to jeszcze s膮 dla nich o wiele bardziej praktyczniejsze ni偶 jaki艣 tam ubogi kawa艂ek materia艂u z dwiema nogawkami. 艢wiadczy sp贸dnica o uprzywilejowanej, arcywa偶nej roli 偶e艅skiej cz臋艣ci spo艂ecze艅stwa w nim.
Elisa ma do艣膰 niecodzienny spos贸b bycia, do艣膰 m臋ski. Z drugiej strony zachowuje si臋 jak kobieta upad艂a, rozsy艂aj膮c swe u艣miechy i zalotne spojrzenia na prawo i lewo, pr贸buj膮c nimi co艣 ugra膰 i zyska膰, otumani膰 biednych m臋偶czyzn. 艢wiadczy to te偶 o jej niskim poczuciu warto艣ci, jednak nie mi w to wnika膰. Pozostaj臋 niewzruszony na jej starania.

Ostatnim jak dot膮d elementem uk艂adanki jest przyby艂y z czarnego l膮du Szaman Ngomo. Przera偶aj膮cy, niezwyk艂y osobnik. Wierzy on w jakiego艣 Pap臋 Legb臋, zapewne lokalnego boga szczepu. B贸g 艣mierci, nie 偶ycia. Ca艂y czas opowiada on o tych swoich rytua艂ach, o jakim艣 ta艅cu do samego 艣witu z wykorzystaniem kukie艂ek. Przy okazji narzeka jakoby nikt dawno nie umar艂, co jest bardzo niepokoj膮ce. Pytanie brzmi czym lub kim s膮 te kukie艂ki i kiedy lokalna inkwizycja nie zwr贸ci na te religijne praktyki swej uwagi. Ten to dreszczyk niebezpiecze艅stwa towarzyszy mi w mej podr贸偶y po p贸艂nocy.

Dzie艅 pierwszy podr贸偶y nie dobieg艂 ko艅ca, a ju偶 przytrafi艂o mi si臋 nieszcz臋艣cie. Musia艂em na takim okropnym, 偶贸艂tym wozie jecha膰 przez tutejsze okropne b艂ota, mog膮ce wci膮gn膮膰 cz艂owieka siedz膮cego na koniu. I to w ca艂o艣ci. Przez ca艂膮 drog臋 gra艂em na gitarze i modli艂em si臋 do bogini aby nie da艂a mi takiej niegodnej 艣mierci. Gdy wjechali艣my do miasta, Miasta Wilka by艂em 艣wiadkiem strasznej sceny, kt贸ra poruszy艂a me serce. Ojciec straci艂 syna... znam ten b贸l, 偶aden ojciec nie powinien prze偶y膰 swego dziecka, nie 偶ycz臋 tego nikomu. To okropne cierpienie, 艣wiadomo艣膰 swej bezsilno艣ci wobec bog贸w i 艣wiata, swego ma艂ego znaczenia na tym 艂ez padole. Co gorsza cia艂o tego m艂odego nieszcz臋艣nika zosta艂o w okrutny, wr臋cz makabryczny spos贸b zbezczeszczone. Uprzytomni艂o mi to gdzie si臋 znajduj臋 i po艣r贸d kogo musz臋 偶y膰.

Maestro gl臋dzi艂 co艣 o z艂ocie, jak to chciwy organizator podr贸偶y. Aby艣my za nim pod膮偶ali. Nazwa艂 nasz膮 trup臋 t臋czow膮 (sic!) monet膮, poniewa偶 to ma zafascynowa膰 widz贸w, przyci膮gn膮膰 ich do nas. „Ludzie lubi膮 monety” - doda艂. Owszem, ludzie lubi膮 monety. Ludzie lubi膮 na nie popatrze膰. Ludzie s膮 te偶 gotowi dla nich zabi膰. By膰 mo偶e banda jaki艣 g艂upc贸w kt贸rego艣 dnia przyb臋dzie do naszego obozu i zbrojnie zapyta si臋 o t膮 „t臋czow膮 monet臋”.

Ledwie wjechali艣my w g艂膮b miasta, racz膮c si臋 jego biednym wygl膮dem gdy napotka艂em rodak贸w w potrzebie. Kap艂ani Vereny prowadzili swe 艣ledztwo w sprawie jakiego艣 okrutnego morderstwa, w ca艂膮 spraw臋 zamieszana jest inna trupa cyrkowa, z dam膮 w potrzebie. Cleo si臋 zwa艂a. Nie bacz膮c na trud, na koszta i zm臋czenie ruszy艂em damie z pomoc膮.
_________________
http://vaevictis15mm.blogspot.com
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Wy秝ietl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Gwiazda Archaona Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie mo縠sz pisa nowych temat體
Nie mo縠sz odpowiada w tematach
Nie mo縠sz zmienia swoich post體
Nie mo縠sz usuwa swoich post體
Nie mo縠sz g硂sowa w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group