<Wypi艂e艣 szybko piwo i pomaszerowa艂e艣 na targ. Na szcz臋艣cie to ca艂kiem blisko. Szybkim krokiem dotar艂臋艣 tam w kilka chwil.Zakupy potrwaj膮 zapewne d艂u偶ej.
Stragany jeszcze s膮 rozk艂adane ale handel ju偶 kwitnie. Handlarz naczyniami zajmuje a偶 dwa stragany. Garnki, garnuszki, kubki , kufle, buteleczki, szklanki, gliniane, blaszane, drewniane ,sk贸rzane ,szklane a nawet kryszta艂owe. Od wyboru do koloru. Stoiska kwiaciarza i zielarza te偶 ju偶 s膮 roz艂o偶one i raczej znajdziesz tam to czego szukasz. Przekupnie targuj膮 si臋, spisuj膮 umowy lub sprzedaj膮 towar od r臋ki za um贸wion膮 cen臋. Po ma艂u na targowisku robi si臋 t艂ok, ludzi i wystawc贸w przybywa z ka偶d膮 chwil膮.> _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Staram si臋 opanowa膰 i s膮czy膰 mi贸d powoli bez po艣piechu. Jest taki dobry. Oby tylko druga butelka odpowiednio wykorzystana przynios艂a pewien porz膮dany efekt.
-Mag b臋dzie nam niezb臋dny w najbli偶szej przysz艂o艣ci. A pewien szczeg贸lny czarokleta jak najszybciej. Czy Jordi wyja艣ni艂 wam dok艂adnie dlaczego b臋d臋 potrzebowa膰 waszej pomocy? _________________ Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
<Ciekawe, nie powiem nie. B臋d臋 musia艂 tam chyba wej艣膰 oj jioj jioj. W takich gospodach raczej lepiej nie je艣膰... nie pi膰... i uwa偶a膰 na mieszek, stanowczo.
Wi臋c b臋d臋 uwa偶a艂 na mieszek.>
- Biedaczysko, napij si臋 za pami臋膰 poleg艂ych. Ja stawiam
<Szukam po kieszeniach jaki艣 miedziak贸w, aby rzuci膰 mu jakie艣 drobne. Nie b臋d臋 w tym celu otwiera艂 mieszka, jeszcze jaki艣 zbir to ujrzy. Nast臋pnie wchodz臋 do karczmy, aby si臋 rozgl膮dn膮膰 lepiej> _________________ http://vaevictis15mm.blogspot.com
- Pomiot snotlinga i orczej kurwy...ju偶 wkr贸tce...ju偶 wkr贸tce suko - m贸wi臋 do siebie u艣miechaj膮c si臋 morderczo
Po tych s艂owach bior臋 du偶y 艂yk ale.Czekam na nizio艂ka...w karczmie...nie zwracaj膮c zbytnio uwagi na otoczenie.Ro偶my艣lam nad katuszami jakie zadam tej suce jak ju偶 si臋 do niej dobior臋. _________________ #Sesja Przyjaciel czy Wr贸g? ==>Ingwar Ingersson, krasnolud #Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu==>Hektor Lombard, cz艂owiek
Wilhelm wszed艂 do karczmy i od razu poj膮艂 偶e to miejsce rzeczywi艣cie jest najwi臋ksz膮 spelun膮 w mie艣cie. Automatycznie si臋gn膮艂 po sztylet ukryty w kieszeni p艂aszcza, lecz nie wyci膮gn膮艂 go jeszcze.
Widz膮c 偶e kto艣 czai si臋 na jego skalp, spr贸bowa艂 unikn膮膰 ciosu i konfrontacji m贸wi膮c;
- A nie lepiej si臋 napi膰 po kuflu, stawiam brachu - u艣miechn膮艂 si臋
W razie czego, by艂 got贸w do jatki. Uniki, uniki a偶 w ko艅cu zamierza艂 wymierzy膰 kopniaka w krocze napastnika... _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry P贸艂nocy: Kain
Kobiet potrafi膮cych s艂u偶y膰 za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze 艣wiat贸w. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadaj膮cego materaca nie jest ju偶 takie proste
<Oba krasnoludy z twojej eskorty mrukn臋艂y co艣 pod nosem na twoj膮 uwag臋 o magu,kt贸ry b臋dzie porzebny. >
-Jordi powiedzia艂 ,偶e mamy ci pomaga膰 i os艂ania膰 twoj膮 brod臋. Doda艂 jeszcze,偶e jak b臋dziesz chcia艂 nam co艣 powiedzie膰 to sam powiesz. <burkn膮艂 Garil>
-A tak wog贸le to po co nam mag. Sami dajemy sobie rad臋 od setek lat bez maga...<Jotun wpatrzy艂 si臋 w ciebie pytaj膮co>
<Mimowoli zerkn膮艂e艣 na Ingwara. Albo za du偶o wypi艂e艣 albo co艣 a mo偶e kto艣 stoi za nim. Faluj膮ce powietrze przypomina rozmyt膮 p贸艂przezroczyst膮 sylwetk臋.>
<Ingwar>
<Ciep艂y powiew powietrza sp艂yn膮艂 ci po karku. A potem co艣 dotkn臋艂o twojego ramienia i us艂ysza艂e艣 g艂os, do艣膰 wysoki, zniekszta艂cony, jakby g艂os dziecka lub kobiety.>
-Nie odwracaj si臋, nie wyjdzie Ci to na zdrowie. Podobno szukasz Cytrynowego Pie艣niarza. Czego chcesz od niego?? Nawet nie drgnij. Poprostu m贸w, spokojnie. Nie zrobisz nic g艂upiego ,nic ci si臋 nie stanie...M贸w...
<Filip>
<Rzuci艂e艣 pijakowi kilka miedziak贸 z kieszeni a ten kiwn膮艂 g艂ow膮 w podzi臋ce i pad艂 nieprzytomny w wej艣ciu. Razem ze Snagiem weszli艣cie do karczmy. Krasnolud idzie przodem toruj膮c ci drog臋 i przyjmuj膮c na siebie szturcha艅ce. Rozgl膮dasz si臋 ale nie ma chyba nikogo znajomego. Marynarze, kelnerki, robotnicy, najemnicy...O wypatrzy艂e艣 jednego ,kt贸y wygl膮da jak tw贸j. M艂ody m臋偶czyzna, ma mo偶e z 18 wiosen. Zatrudni艂e艣 go bo brakowa艂o Ci do kompletu. Czyli jednak kto艣 ocala艂 z masakry...>
<Wilhelm>
<Jaki艣 brudny ch艂op z drewnian膮 pa艂膮 wyszed艂 zza winkla kiedy powiedzia艂臋艣 ,偶e kupujesz alkochol. Oby艂o si臋 bez bijatyki ale nie czujesz si臋 pewnie. Jeste艣 natomiast pewien,偶e ka偶dy tutaj ch臋tnie poder偶nie ci gard艂o albo zat艂ucze na 艣mier膰 i zabierze wszystko co masz, 艂膮cznie z gaciami. Weszli艣cie g艂臋biej do karczmy a mo偶e lepszym okre艣leniem by艂o by jednak s艂owo magazyn. 艁awy poustawiane bez 艂adu i sk艂adu. Nie ma szynkwasu, tylko wielki st贸艂 na kt贸rym postawiono kilka beczu艂ek z napitkiem i drewniane misy z jakim艣 gulaszem chyba ze szczura. Obok sto艂u stoi skrzynia z monetami. Masa miedziak贸w i troch臋 srebra. >
-P艂a膰 i stawiaj piwo ino du偶o bo w pysku sucho ju偶... <odezwa艂 si臋 ten kt贸ry chcia艂 ci臋 uderzy膰. Przyjrza艂e艣 mu si臋 bli偶ej. Ch艂op jak d膮b, kanciasta twarz z kilkoma bliznami. Z艂amany kiedy艣 nos. jakie艣 ciemne spodnie z materia艂u i pocerowana sk贸rzana kurta na brudnej koszuli.> _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Do潮czy: 17 Sty 2011 Posty: 106 Sk眃: Wolne Miasto Gda艅sk
Wys砤ny: Wto Mar 15, 2011 16:01 Temat postu:
Chc臋 kupi膰 kilka - kilkana艣cie 艂adnych amforek, albo szklanych butelek, kilka r贸偶nych zi贸艂 - mi臋t臋, sza艂wi臋, melis臋 oraz kwaterk臋 gorza艂ki.
Po zakupach chc臋 wr贸ci膰 do pokoju i porozlewa膰 gorza艂k臋, porozsypywa膰 zio艂a, wzi膮膰 z kuchni troch臋 miodu i mleka i doda膰 do porcji, a wszystko rozcie艅czy膰 wod膮 - nie powinno to zaj膮膰 wi臋cej ni偶 godzin臋.
Po wszystkim chc臋 przebra膰 si臋 w 艂adne, niekrzykliwe ubranie. pomaduj臋 w艂osy, dok艂adam troch臋 pudru, postarzam si臋 o par臋 lat. Chwil臋 trenuj臋 pseudomedyczn膮 gadk臋.
Potrzebuj臋 jelenia... tamten nizio艂ek by艂 idealny, ale jak si臋 nie ma co si臋 lubi... _________________ #Przyjaciel czy wr贸g? => Baldus (zazwyczaj), cz艂owiek
Wzi膮艂em oddech. Nachyli艂em si臋 ku nim. Os艂aniam d艂oni膮 kawa艂ek blatu i wystukuj臋 bardzo delikatnie, aby nikt poza nami nie zobaczy艂 czy us艂ysza艂 w kodzie g贸rniczym nast臋puj膮c膮 informacj臋.
"Mag potrzebny by wytropi膰 tego kto zamordowa艂 Srebrnopalcego.
Na Runow艂adnym u偶yto kl膮twy.
Mam magiczny 艣lad.
Mag potrzebny aby p贸j艣膰 za 艣ladem.
Ludzie s膮 wstanie nauczy膰 si臋 prawie wszystkiego.
Ale nigdy nie b臋d膮 z niczym najlepsi, poza sprawianiem k艂opot贸w.
Mam namiar na, psia krew, elfic臋 kt贸ra w艂ada czarami po mistrzowsku.
Znam si臋 na tych le艣nych jebakach.
S艂owo o czarnej magii to pop臋dzi jak hart za zwierzyn膮.
I nie b臋dzie si臋 bawi膰 w badanie czarnoksi臋stwa, zwyczajnie je rozpierdoli.
Je偶eli si臋 powiedzie, b臋dziemy grup膮 uderzeniow膮, kt贸ra pom艣ci Srebrnopalcego.
Je偶eli z elfic膮 si臋 nie uda, to b臋dzie problem
B臋dzie trzeba znale藕膰 innego r贸wnie mocnego maga, kt贸ry nas wesprze."
Po chwili patrz臋 na nizio艂ka.
-O wybacz.
Nachylam si臋 do niego i szeptam mu na ucho.
-B臋dziemy tropi膰 tego kt贸ry zabi艂 Srebrnopalcego. _________________ Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
<Wytargowa艂e艣 na rynku 20 szklanych buteleczek, woreczek wybranych przez Ciebie zi贸艂 i gorza艂k臋 zbo偶ow膮 za cztery sztuki z艂ota. Wo艂ali sze艣膰 sztuk z艂ota ale dzi臋ki twojemu zwinnemu j臋zykowi obni偶y艂e艣 cen臋. Wr贸ci艂e艣 spokojnie do pokoju w karczmie nie zawracaj膮c g艂owy Ingwarowi. Mi贸d i mleko dosta艂e艣 ale z zastrze偶eniem ,偶e Dawin potr膮ci ci za to przy podziale zysk贸w. Rozlewasz i porcjujesz wszystkie sk艂adniki zastanawiaj膮c si臋 sk膮d wzi膮艣膰 "ofiar臋" do twojego wyst臋pu. Trudno w karczmie o samotnego klienta...>
<Runar>
<Przetar艂e艣 oczy. Mara znikn臋艂a. Podzieli艂e艣 si臋 ze swoimi towarzyszami odpowiednimi informacjami. Krasnoludy przyj臋艂y to na powa偶nie a nizio艂ek napakowa艂 do ust jeszcze wiecej jedzenie i porozumiewawczo odpowiedzia艂 -mhhm. >
-Czyli 艂apiemy elfa, grozimy zako艂kowaniem 艣wie偶o 艣ci臋tym m艂odym drzewkiem a potem gonimy morderce Srebrnopalcego...
-O szlag, czy to by艂 mroczny elf!!?
<Runar zdawa艂o ci si臋,偶e obok ciebie przemkn臋艂y dwie postacie. Jedna naprawd臋 przypomina艂a mrocznego elfa. Jednak trwa艂o to zbyt kr贸tko by艣 by艂 pewien. Czy偶by znowu kl膮twa? Jednak Garil te偶 j膮 widzia艂. A mo偶e kl膮twa mo偶e przechodzi膰 na pobliskie osoby??>
<Chwil臋 p贸藕niej po schodach z pi臋tra zszed艂 przystojny brunet o d艂ugich prostych w艂osach, postawny ale porusza si臋 lekko. Pewnie lec膮 na niego wszystkie panny , kt贸re go zobacz膮. Napewno jest wojownikiem. Srebrny p艂aszcz ledwo zakrywa fiku艣n膮 p艂ytow膮 zbroje z czerwonego metalu, Pod r臋k膮 ma cep bojowy z pi臋cioma kulami na 艂a艅cuchach i tarcze z czerwonego metalu, przy pasie przytwierdzony d艂ugi miecz. Zaraz za nim , o krok dos艂ownie, pod膮偶a elfica wysoka, odziana w jedwabnosk贸rzane palto pod krwistoczerwonym p艂aszczem, wzmacniane na ramionach, w pasie i na klatce piersiowej. Pozornie opiera si臋 na dziwacznym d艂ugim dr膮gu z r贸偶nego rodzaju rze藕bieniami. Pi臋kne g艂adkie lico i w艂osy koloru z艂ota, wylewaj膮ce si臋 spod he艂mu ze smoczymi skrzyd艂ami ,przyku艂y tw贸j wzrok. Wydaje si臋 by膰 m艂oda jak na elfk臋 chocia偶 z magami nigdy nic nie wiadomo. To musi by膰 ta kt贸rej szukasz. Zdaje si臋, 偶e oboje zamierzaj膮 wyj艣膰 s膮dz膮c po za艂o偶onych he艂mach i kierunku w kt贸rym id膮.>
-To co porywamy j膮?? <wyszepta艂 Jotun>
_________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
-Kurwa, nie. - sykn膮艂em - Jordi by jaja wam pourywa艂, a mi je rozbi艂 m艂otem na kowadle. Jak elf si臋 nie prosi sam o 艂omot to nie wolno nam go tyka膰!
Skrzywi艂em si臋. Ja b臋d臋 mia艂 jeszcze kurna wi臋ksze k艂opoty!
-Hrrr... kurna... Za艂atwi臋 to... psia ma膰... dyplomatycznie. Tylko nie spuszczajcie mnie z oczu.
Potrz膮sn膮艂em te偶 butelczyn膮. Nic nie zosta艂o.
-Ani 艂yka na poprawienie humoru - rzek艂em smutnie i zesun膮艂em si臋 z siedzenia.
Poprawi艂em pas i ruszy艂em pewnym krokiem w stron臋 "przepi臋knej" pary. Wyprzedzam ich i unosz臋 r臋k臋, w ge艣cie powitalno-zatrzymuj膮cym.
Zwracam si臋 do elfki.
-Witaj. Czy to ty jeste艣 Melisa, elficka mistrzyni magii? - patrz臋 jej prosto w oczy.
No to Rhunar... teraz kurde zobaczymy na co si臋 zda艂y te wszystkie studia nad ylfami. _________________ Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
<Dalej pilnuj臋 swej w艂asno艣ci. Dostrzegam m艂okosa, w ko艅cu jaka艣 znajoma, niezbyt poharatana i z pewno艣ci膮 ciep艂a twarz, to ci heca! M贸wi臋 do Krasnoluda>
- Tego jegomo艣cia znam, chod藕my do niego...
<Powolnym krokiem id臋 w jego kierunku, z u艣miechem na ustach. Pewnie trzeba b臋dzie co艣 postawi膰. Moja biedna sakwa. Zaraz si臋 dowiemy co nieco...> _________________ http://vaevictis15mm.blogspot.com
- Mam dla nigo zlycyni, ni byndym sim bawi膰 z tobom w girki jy偶yli nim jysty艣 to om贸wmy intyrysy a jy偶yli ni to ni zawracaj mi dupy. I ni gro藕 mi nikomu jyszczy ni wyszlo to na dobry... - m贸wi臋 kr贸tko, pewnie i zwi臋藕le
Podnosz臋 kufel i bior臋 porz膮dnego 艂yka _________________ #Sesja Przyjaciel czy Wr贸g? ==>Ingwar Ingersson, krasnolud #Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu==>Hektor Lombard, cz艂owiek
<Zgani艂e艣 swoich kompan贸w i poleci艂e艣 im siebie pilnowa膰. Zaszed艂e艣 drog臋 parze. Mimo i偶 chcia艂e艣 znale藕膰 si臋 przed elfk膮, m臋偶czyzna nie pozwoli艂 ci si臋 do niej bezpo艣rednio zbli偶y膰, staj膮c mi臋dzy tob膮 a ni膮. Powietrze wok贸艂 cz艂owieka dziwnie brz臋czy, jakby stado pszcz贸艂 lata艂o w pobli偶y ale 偶adnej nie wida膰. Elfka post膮pi艂a krok w bok tak aby Ci臋 widzie膰. Spojrza艂e艣 na jej zdezorientowan膮 艂agodn膮 twarz i pi臋kne b艂臋kitne oczy. >
-Takie nosz臋 imi臋 w rzeczy samej krasnoludzie. A ty kim jeste艣 i czego ode mnie chcesz??
<Melodyjny lekki g艂os wydaje si臋 by膰 taki m艂ody i przypomina 艣piew skowronka. Me偶czyzna mimo he艂mu stara si臋 ogarn膮膰 wzrokiem ca艂膮 przestrze艅 wok贸艂 elfki. Jest opanowany ale nieufny.>
<Filip>
<Pilnuj膮c swojej sakiewki pod膮偶aj膮c za krasnoludem toruj膮cym ci drog臋 dotar艂e艣 wreszcie do stolika gdzie m艂odzieniec opowiada s艂uchaczom jak膮艣 bajke o swoich wyczynach. Ch艂opak chyba Ci臋 nie pozna艂, albo nie chce pozna膰...Jeste艣 absolutnie pewien ,偶e to jeden z twoich. Sam wszystkich wybiera艂e艣 a ten m艂odzian szczeg贸lnie zapad艂 Ci w pami臋膰.>
- I wtedy wyci膮gn膮艂em miecz i pogna艂em tych 艂otr贸w a偶 do Estalii....
<Ingwar>
-Hehe..przeka偶臋 twoj膮 odpowied藕 krasnoludzie... Szukaj wi臋c wiatru w polu...
<Przesta艂e艣 czu膰 dotyk na ramieniu. Zapad艂a cisza. Ten lub to , cokolwiek za tob膮 sta艂o chyba sobie posz艂o. Odwr贸ci艂e艣 si臋 z czystej ciekawo艣ci. Nikogo tam nie ma... Rozejrza艂e艣 si臋 po sali. Nie ma 偶adnych nowych go艣ci. Wr臋cz uby艂o mrocznej i jej kompana. Nawet nie zauwa偶y艂e艣 kiedy. Runar zaczepi艂 t臋 dw贸jk臋 kt贸r膮 mija艂e艣 z cz艂eczyn膮 kiedy ten taszczy艂 ci臋 rannego do karczmy. Mo偶e jednak b臋dzie jaka艣 bitka..> _________________ Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Wypuszczam soczystego b膮k膮 w celu odegnania na d艂u偶sz膮 chwile jakichkolwiek zjaw w mojej okolicy. Dolewam sobie kufel piwa...wypijam go do dna.
- Szukaj wiatru w polu...szukaj b膮k膮 w karczmie - m贸wi臋 do siebie roze藕lony
Wstaje i wychodz臋 z karczmy przechodz膮c ko艂o Rhunara m贸wi臋 mu w khazalidzie nie zatrzymuj膮c si臋
- Uwa偶aj na t膮 aroganck膮 suk臋 jest t臋pa jak wszy goblina i pewnie od niego pobiera艂a nauki historii.
Na zewnatrz nabieram g艂eboki oddech i ruszam w stron臋 faktorii wkurwiony, mrucz膮c w khazalidzie przer贸偶ne niezbyt przyjemne rzeczy _________________ #Sesja Przyjaciel czy Wr贸g? ==>Ingwar Ingersson, krasnolud #Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu==>Hektor Lombard, cz艂owiek
FAQ
Szukaj
Uzytkownicy
Grupy
Rejestracja
Profil
Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i
Zaloguj
