Wys³any: Nie Lut 04, 2007 14:18 Temat postu: Gdzie szukać weny, czyli kolejne postacie...
Mam pytanko do Was. Nie wiem czy padło już na tym forum. W każdym razie nie znalazłem takowego. Skąd czerpiecie pomysły na nowe postacie? Macie jakieś sposoby na pobudzenie szarych komórek, np. stanie na głowie, recytowanie "Iliady" w kibelku, czy inne takie? Pytam całkiem serio!
hmm ciekawe pytanie... ale nic szczególnego akurat nie robie by wymyślić nową postać czasem tylko podręcznik sobie przejrze i lookne na profeski i jak jest jakas ktora mnie zaciekawi to wybieram sobie i tyle:) pozniej dopiero zaczyna sie glowkowanie jaka ta postac ma byc tzn wymyslanie wszytskich cech fizycznych i charakteru bo przyznam sie ze jestem zwolennikiem swobody i nie lubie losowania ...zrezta ja lubie grac postacie nietypowe:) mocno nietypowe:D...ale nie mam zbyt wielu okazji bo najczesciej mistrzuje i postacie jakie wymyslam to BN _________________ Nie należy denerwować Mistrza Gry ;P
Też tak robiłem... Ale teraz widząc nazwę jakiejkolwiek profesji, automatycznie pojawia się myśl: "już nim grałem"... Niestety w mojej ekipie bardzo często zmienialiśmy postacie. Z drugiej edycji nie grałem chyba tylko zabójcą trolli i fanatykiem (dla dobra sesji)... Wypaliłem się, a mój MG niedawno oświadczył, że ma kolejną kampanię (znowu), ale musimy zrobić nowe postacie (znowu). A ja nie mam pomysłu na nic... Masarnia normalnie.
Ja staram się robić postacie wokół jednej głównej osi. Tą osią jest mocny charakter i ambicja każdej postaci. Lubię twardych szlachciców bez skrupułów, pragmatycznych inkwizytorów z niezachwianą, oczywistą dla nich wiarą, oraz zdobywców, dowódców wojskowych i lordów. Dalej to już tylko określenie jak ciężko będzie danej postaci zrealizować ambicje (statystyki, profesja, umiejętności) i określenie jaki jej charakter ma odcień szarości, gdyż jak wiadomo nie ma czerni i bieli. Jest tylko szarość-jaśniejsza lub ciemniejsza. Czasem nawet prawie czarna...
Pomysły na postacie można czerpać garściami z wszelkiego typu źródeł. Z książek historycznych, z filmów, z innej literatury, nawet z życia. Pamiętam, że po lekturze "Trzech muszkieterów" stworzyłem sobie szlachcica na służbie Imperatora. Do dziś cieszy się dobrym zdrowiem. Ważną jednak kwestią jest dopasowanie postaci do sesji lub sesji do postaci. Nie wyobrażam sobie na przykład prowadzenia "Kamieni zagłady" bandzie szczurołapów z mizernymi ambicjami. _________________ Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota już nie.
Do³±czy³: 12 Wrz 2005 Posty: 567 Sk±d: Z Wezendorfu
Wys³any: Sro Lut 07, 2007 20:56 Temat postu:
Ja zmieniam postacie tylko jak mi jakaś nowa fantastyczna wbije sie do głowy. A jak nie mam zajawki na jakąś postać to poprostu nie gram.... Nie ma sensu na siłe wymyślać Skavena Rycerza Zakonnego Albinosa w służbie Sigmara jak nie masz zajawki na taką postać
A co do udziwnień to popieram kocham postacie ze swoimi własnymi psychozami:) A co do postaci jakimi gram to to jest totalny burdel począwszy od nieudacznika maga na gnomie ktory mogl 10 orkow naraz na reke polozyć skonczywszy ... Tak Tak Moi mili Phyrexian i jego Kreatyna : _________________ #Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek
Szczerze mówiąc w Warhammerze zazwyczaj moje postacie są dość zwyczajne dopiero z czasem nabierają kształtu i charakteru. Zwykle dopiero po 2-3 sesjach dokładnie określam jaka ta postać jest, jakie ma marzenia, przyzwyczajenia. Może dla niektórych to herezja ale zbyt wiele razy zdarzało mi się że miałem wizję postaci w głowie a w czasie gry i tak wychodziło inaczej. Teraz pozwalam żeby moje postacie kształtowały się same.
Tu nie chodzi o zajawki itd. Nigdy nie zmieniłem postaci dlatego, że miałem pomysł na inną. Zawsze dostosowywałem moją aktualną postać do pomysłu jaki mi przychodził (no chyba, że był skrajnie inny - np. grałem krasnalem i zachciało mi się magowania). To mój MG zbyt często wyskakuje z tekstem: "No mam fajną kampanię wymyśloną, ale musicie zrobić nowe postacie". Ja nie wiem od jakiej profesji początkowej zacząć... Potem będzie jak u Carnlocha. Najważniejsze byle bym miał postać to juz ją poprowadzę. Gdyby nie to, że ma być już zaawansowana na ileśtam PDków na starcie, to bym ją komisyjnie wylosował i tyle. A tak lipa...
Do³±czy³: 20 Sty 2008 Posty: 67 Sk±d: z wszechÅ›wiata
Wys³any: Nie Lut 10, 2008 12:32 Temat postu:
Miałem bardzo podobną sytuację. Zmienialiśmy postaci co około 2 sesje. Nie podobało mi się to, reszcie graczy też. Więc przy kolejnej jego propozycji na nowa kapanie, chórem odparliśmy "nie!". Ale jak koniecznie będzie chciał zaczynać nową kampanię, to powiedzcie mu, że chcecie zachować postaci, jeśli nie pomoże, to możecie po prostu stworzyć klony wcześniejszych.
Wracając jednak do tematu. Moim najczęstszym źródłem inspiracji do tworzenia postaci to książki. Właśnie dzięki nim powstała moja ulubiona postać - wojownik z północy. Ale teraz nie o nim.
Jeśli nie lubisz czytać zawsze pozostają filmy i gry fantasy... _________________ "Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich... kiedy sopoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie..."
- Friedrich Nietzsche
Ja najczęściej (kurde - kłamstwo - zawsze) najpierw szukam grafik związanych z grą w którą mamy grać - i po wybraniu jednej na jej podstawie tworzę postać - pomysł jest prosty ale bardzo skuteczny.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach